Aparaty Fujifilm Instax coraz popularniejsze
Z opublikowanego przez firmę Fujifilm nowego raportu finansowego wynika, że coraz większym zainteresowaniem cieszą się aparaty i filmy do fotografii natychmiastowej z serii Instax.
W raporcie firmy Fujifilm czytamy, że w porównaniu z poprzednim rokiem fiskalnym, sprzedaż działu Instax wzrosła o 11.5 proc. Japoński producent tłumaczy to tym, że coraz więcej osób docenia drukowanie zdjęć na miejscu, zaraz po ich wykonaniu. Popularnością cieszą się m.in. edycje specjalne aparatów Instax (Fujifilm wymienia serię Hello Kitty). Większe zainteresowanie jest też drukarką do zdjęć natychmiastowych - Instax Share SP-1, obsługiwaną przez smartfony.
Gorzej sprzedają się aparaty cyfrowe. Z raportu Fujifilm wynika, że spadek tego segmentu (w stosunku do poprzedniego roku fiskalnego) wyniósł 3.4 proc. W tym wszystkim mocną pozycję zachowują jednak aparaty premium z serii Fujifilm X, m.in. modele X-T1 oraz X-100T.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Nic dziwnego skoro bezlusterkowce Fuji są holendarnie drogie, a oferują ,to , co można znaleźć w kilka razy tańszych aparatach innych systemów.
Nic dziwnego. Po zachłyśnięciu się możliwością wrzucania na fejsa czy innego instgrama, ludzie doceniają, że fotka na lodówce w kuchni jest lepsza niż "wejdź sobie na fesja i obejrzyj".
tomek5b
Czy to znaczy, że są drogie jak w Holandii?
Spokojnie: 11.5% z 0 = 0
Dobrze, że zyskują na popularności. No bo jak jesteś np. na wycieczce fotograficznej w Afryce i chcesz zdobyć sympatię lokalnych mieszkańców to najlepiej podarować im natychmiastowo ich własne zdjęcie. A do tego te aparaty znakomicie się nadają.
Sin, co się czepiasz! Tomek, jak sam nick wskazuje: z piątej be, jeszcze nie oswoił się z tym słowem. Należy koledze wytłumaczyć, że holendernia to była w dawnych czasach obora dworska, a słowo którego powinien użyć to "horrendalnie". Mlodziutki umysł chłonie wiedzę jak gąbka, więc nasz Tomek na pewno to zapamięta i błędu w przyszłości nie powtórzy.
:-) celnie.
Co do Fuji to ostatnia magia fotografii ciemniowej. Biala kartka a tu na niej cos zaczyna sie wyczerniac.
Ale co to ma z ciemnią wspólnego?