1000 zdjęć z nowymi gripami Ansmanna
Firma Ansmann zapowiedziała wprowadzenie do sprzedaży od kwietnia br. dwóch nowych modeli gripów pełniących jednocześnie rolę uchwytu pionowego oraz akumulatora o dużej pojemności. Nowe modele przeznaczone są dla lustrzanek Panasonic Lumix L 10 (model Pa-L 10pro) oraz Canon EOS 350D/400D (model C-400pro). Wyposażone zostały w zintegrowane akumulatory litowo-jonowe o pojemności 2200mAh, które powinny zapewnić możliwość zrobienie do 1000 zdjęć bez konieczności ponownego ładowania akumulatora.
Użytkowników ucieszy fakt, że funkcjonalność uchwytu pionowego jest w pełni realizowana dzięki umieszczeniu spustu migawki zarówno w modelu Pa-L 10pro jak i C-400pro (czego nie miał wprowadzony do sprzedaży w ubiegłym roku model C-400).
![]() |
![]() |
Ponieważ Panasonic L 10 nie oferuje wyprowadzenia wewnętrznego złącza dla spustu migawki, Ansmann Pa-L 10pro komunikuje się z aparatem za pomocą zewnętrznego kabelka znajdującego się w zestawie.
![]() |
Oba gripy wyposażone zostały w uniwersalne ładowarki umożliwiające ładowanie akumulatora zarówno z sieci elektrycznej (o napięciu w zakresie 110-240V), jak i z akumulatora samochodowego (12V) za pomocą dołączonego do zestawu adaptera.
Cena modelu przeznaczonego dla Canona ma wynosić 99 euro, a dla Panasonica 129 euro. Ansmann oferuje na swoje produkty 2-letnią gwarancję.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Ciekawe jak ten grip współpracuje z C400D, jaka jest awaryjność. Miałem praktyczni taki sam grip Ansmanna podłączony do C400D i się rozsypał, dostałem w ramach gwarancji nowy i... też się rozsypał. Ciągle problemy, długo się ładował, w ważnym momencie przestał zasilać aparat. Odpuściłem i kupiłem oryginalny.
Mam grip Delty. Wprawdzie jakość wykonaniu budzi zastrzeżenia ale, ale mogę włożyć 2 akumulatory, nie-Canon o pojemności ca 2000 mAh (po 30 PLN) i akumulatorki bądź baterie typu AA. Więc rozwiązanie Ansmanna nie jest żadną rewelacją. Oby tylko Delta robiła swój wyrób precyzyjniej.Jak na razie zakładałem i zdejmowałem Deltę 5 lub 6 razy i nic złego się nie stało, a zdublowane przyciski można włączyć i wyłączyć.
Też mam grip Delta. Jedyną rzeczą do której mogę się przyczepić jest lekko odchodząca gumowa okleina na uchwycie. Z mocowaniem nie ma problemów - zdejmuję i zakładam grip dość często, wszystko gra. Nie ma problemów z zasilaniem, zdublowane przyciski działają bez zarzutu. Polecam. Jedynyą przewagą opisanego tu Ansmanna jest możliwość ładowania całego gripa, również w samochodzie (to by mi się przydało ;) )