Pierwsze Nikony D5 już na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej
Bezzałogowy statek zaopatrzeniowy Cygnus OA-8 dotarł do ISS. Na pokładzie miał m.in. 10 lustrzanek Nikon D5.
Informacja o aparata dostarczonych na Międzynarodową Stację Kosmiczną pojawiła się na profilu na Facebooku, prowadzonym przez amerykański oddział Nikona. Warto wspomnieć, że NASA zamówiła łącznie 53 sztuki modelu D5 - niemodyfikowanego w żaden sposób. Łączny koszt transakcji wyniósł 340 tys. dolarów. 10 aparatów postanowiono teraz wysłać na pokład ISS. Będą służyć m.in. do fotografowania Ziemi z orbity.
Trzeba dodać, że NASA i Nikon współpracują ze sobą od dawna, a zaczęło się to od modelu Nikon Photomic FTN, zmodyfikowanego aparatu Nikon F, który był używany przez załogę misji Apollo 15 w 1971 r. Więcej o tym aparacie (i współpracy Nikona z NASA) przeczytacie w rozdziale 2 naszego artykułu: Relacja z wizyty w Nikon Museum.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Nie dość, że NASA robi "kosmiczną" reklamę dla Nikona to jeszcze za to płaci...;) Poważnie mówiąc profesjonalny sprzęt trafia do profesjonalnych zastosowań.
@ansuz - dokładnie tak jak mówisz, jako że niezawodność jednocyfrowców Nikona, stała się już wręcz legendarna. :)
Tylko żeby nie wylecieli z orbity od siły odrzutu klapiących luster.
10 szt... to pewnie na wszelki wypadek bo o serwis tam trudno....
@ espresso
"10 szt... to pewnie na wszelki wypadek bo o serwis tam trudno...."
---------------------------
Wiem, wiem, że to żart (nawet niezły), ale NASA wydaje miliardy dolarów na misje kosmiczne, więc mogą korzystać z najlepszego dostępnego na Ziemi sprzętu, bez względu na cenę sprzętu.
By the way... Kosmos (nawet ten najbliższy) to niewiarygodnie wrogie miejsce, nie tylko dla komórek organicznych, ale również dla zaawansowanej elektroniki. Promieniowanie gamma, promienie kosmiczne i wysokoenergetyczne protony z naszego Słońca są w stanie w jednej chwili zniszczyć delikatną elektronikę. Tym większym zaskoczeniem dla mnie był fakt, że NASA kupuje lustrzanki Nikona w wersji "cywilnej", bez żadnych modyfikacji. Dla mnie to przejaw najwyższego poziomu zaufania do jakości produktów Nikona.
W kosmicznym zastosowaniu nawet waga tego sprzętu traci na znaczenie. Fakt! kosmos to najlepsze miejsce dla takich maszyn.
Aczkolwiek w odróżnieniu np. od starego Hasselblada, wykorzystywanego na Księżycu, nie da się tego w prosty sposób użyć poza ciepełkiem wnętrza stacji.
....ale sensacja, nasa często wybierała nikona, po prostu zabrali najlepszy sprzet.
@ansuz
" Dla mnie to przejaw najwyższego poziomu zaufania do jakości produktów Nikona. "
Nie pierwszy raz i nie ostatni. Tam gdzie są ludzie sa pomyłki, akurat na nikonach się nie zawiedli. Przy całym budzecie agencji i przy tylu misjach przy których doszło do tylu niepowodzeń a czesto i nawet kompletnych klap, myślę że są na to przygotowani. Biadolenie januszy tu nie pomoże ;)
Optymalna i stała temperatura, niska wilgotność, bardzo mało pyłu - idealne środowisko dla zawodowego sprzętu. :)
Trochę dziwne ze wzięli tak nisko rozdzielcza matryce gdy od 3 lat jest D810 astro a teraz 850tka. Nie wiem czy jest potrzebna jakaś szczególnie wytrzymała migawka albo szybszy o 0.1s AF skoro większość pewnie i tak na manualny będzie
ostatnio koszt dostarczenia ładunków na orbite bardzo spadł dzięki spacex ale sam koszt wysłania tam nikona jest ciągle wyższy niż cena aparatu. w porównaniu do tego całego kosmicznego wyposażenia spełniającego nieziemskie normy, nikon to tania masówka. wzięli 10 dla okrągłęgo rachunku :-]
@Szabla, nieoficjalnie można przeczyta, że nie chcieli ryzykować awarii stabilizacji matrycy przy prawie zerowej grawitacji więc sony nie chcieli zabierać :P
Stabilizacja matrycy byłaby tam zbędna, więc produkcja 10 sztuk bez niej i tak byłaby nieopłacalna. :P
@Szabla
"Stabilizacja matrycy byłaby tam zbędna, więc produkcja 10 sztuk bez niej i tak byłaby nieopłacalna. :P "
Zaczynasz bredzić jak baron :P, chyba starość przyszła :P
Rejstratory obrazu nie służa tylko i wyłacznie do tego co jest na zewnąrz, stabilizacja obrazu jak najbardziej się przydaje, tym bardziej przy całej masie eperymentów jakie przeprowadzają pracownicy naukowi/astronauci.
Sony jest dobre do robienia selfi...pod warunkiem, że ma przypiętego Heliosa.
"W kosmicznym zastosowaniu nawet waga tego sprzętu traci na znaczenie."
-jak zauważył szuu, wysłanie na orbitę każdego "kilograma" słono kosztuje.
Spacex hyba jeszcze nie dostarcza do ISS -?
Szabla napisał więcej niż trzy-wyrazowy komentarz? -Co go tak zaintrygowało? ;)
chyba
link
Tu można nieco starszego sprzętu pooglądać.
@0L0, dobry link, ten z 12-24 wygląda na najbardziej przeorany. Widziałem kiedyś program o tym ile czasu astronauci dziennie spędzają na odkurzaniu wszystkiego i jakim problemem jest brak grawitacji przy brudzeniu się i zużywaniu materiałów. W codziennym życiu człowiek sobie z tego nawet nie zdaje sprawy gdy grawitacja i inne czynniki robią "porządek" z brudem, zresztą dokładnie jak @Szabla.
Rosjanie kiedyś liczyli nawet ile potencjalnie mógłby ważyć złuszczony unoszacy się wszędzie naskórek w czasie rocznej eksploatacji stacji gdyby go nie odkurzać.
@Janusz.Z
"Sony jest dobre do robienia selfi...pod warunkiem, że ma przypiętego Heliosa. "
.....ech te janusze, nawet to to sprowokowac nie umie :P
@focjusz
Sporo zdjęć będą robili wewnątrz stacji, a że nie jest tam zbyt jasno - pewnie bardziej im się przyda wysokie ISO niż rozdzielczość. Poza tym, może większe sensele są bardziej odporne na promieniowanie?
Mogli wziąć tylko body Sony z adapterami bo na starych kosmicznych stacjach są jeszcze obiektywy m42 które można podpiąć więc mniej ładunku byłoby do wysłania.
Agencja kosmiczna nie może brać aparatów, które....zjadają gwiazdy.
Widzę, że NASA zabiera w kosmos także obiektywy Sigmy. Ciekawe, że się Sigma tym nie chwali - przecież to świetna reklama. No chyba że mi to umknęło.
@waldi72: tymi aparatami nie fotografuje się nieba, lecz Ziemię i wnętrze stacji. Korpus jest magnezowy, więc chroni elektronikę dużo lepiej niż ludzka skóra.
P.S. Sądząc po długiej optyce na ścianie - głównie Ziemię, co wyjaśnia brak Sony :P
Faktycznie Sony nie nadaje się na stację...dlatego Sony montują na zewnątrz stacji
link
Za kilka lat będą zabierali już tylko smartfony.
Biadolicie na to Sony, a kamery na stacji są od nich :P
Widać, że NASA nie kieruje się radami wysokiej klasy specjalistów z pola komentarzy na optyczne.pl. Gdyby to robili wiedzieliby, że przecież lustrzanki już dawno umarły i teraz tylko dogorywają :D
@druid
:-)))))))
Właściwie każdy dokument o pracy fotografów zawodowych rozpoczyna się wymachiwaniem na wszystkie strony Nikonem, jednak ich torby wypchane są Canonami.
Oglądałem dokument o najlepszym w Ameryce fotografie wnętrz architektury i przez cały czas trzymał przed sobą Nikona opowiadając o przygotowaniach do miesięcznej wyprawy życia na świątynie w Kambodży. Finał był taki że gościo wrócił po paru dniach bo mu "nowa jedynka sią zacięła " . A ja się pytam - dlaczego nie użył jednego z tych Nikonów które tak zachwalał przez cały film tylko zrezygnował z wyprawy i błyskawicznie zaczął szukać już po drodze serwisu Canona.
Ja tam uważam, że podniecanie się marką aparatu jest nieco dziecinne. :P
Zdecydowanie bardziej wolę oglądać dobre zdjęcia, a to czy zostały zrobione Canonem, Nikonem, Sony, czy innym Fuji albo Olympusem nie ma dla mnie znaczenia. :)
Pewnie tkwię w błędzie i zaraz różni posłańcy albo inni arystokraci będą usilnie przekonywać, że "tylko Canon", albo "tylko Nikon", albo "tylko bezlusterkowiec"... :)
@dranio
Tylko obraz olejny!
;-)
Co to za firma ten Bezlusterkowiec? :D
@noob
"Co to za firma ten Bezlusterkowiec?"
Generalnie niegodny prawdziwego fotografa, więc nie ma sensu drążyć. :P :)
@Wzrokowiec
"Tylko obraz olejny!"
Tu pojawia się kwestia płótna, pędzli i farb. Zdaniem jednych liczą się jedynie farby firmy X, zdaniem innych Y, a jeszcze inni nie wierzą nikomu i robią je sami. :P
@dranio
Co tam farby! I tak na cenę największy wpływ ma ręka Leonarda :P
@dranio chyba masz rację, nawet po sklepach nie widzę takiej firmy w działach z lustrzankami ;D
@dranio
W pełni się z tobą zgadzam. Tylko jeden drobny szczegół jest taki, że to ja jestem jedną z niewielu osób, które te zdjęcia są w stanie zaprezentować ;)
Reszta bije pianę chowając się za zasłoną anonimowości ;)
@Szabla
"P.S. Sądząc po długiej optyce na ścianie - głównie Ziemię, co wyjaśnia brak Sony :P "
a co można wywnioskować po krótkiej optyce wiszącej na tej samej ścianie oraz oczywiście na kilku innych zdjęciach z różnych misji? Pewnie się nie dowiemy.....
NASA napisała co wyjaśnie wybór nikona, można tam w dość oczywisty sposób wywnioskować co wyjaśnia brak sony.
@dranio
"Ja tam uważam, że podniecanie się marką aparatu jest nieco dziecinne. :P "
oj tam, oj tam, są tacy którzy robią to zwodowo, znaczy za pieniądze :)
"Sony - ósmy pasażer Nostromo" :P
@sanescobar: stacja ISS jest zamieszkała na stałe od 2000 roku. Pierwsza lustrzanka Sony pojawiła się w 2006. Żeby było ciekawiej, Amerykanie proponowali nazwać stację "Alfa", ale Rosjanie się nie zgodzili. Widać lobby Zenita było mocne ;)
"a co można wywnioskować po krótkiej optyce wiszącej na tej samej ścianie oraz oczywiście na kilku innych zdjęciach z różnych misji? Pewnie się nie dowiemy..... "
Gratuluję logiki...
Skoro na ISS już od dawna jest system Nikona. Są tam obiektywy etc... To po jakiego NASA ma zmieniać system i bujać się z transportem w obie strony?? I kto za to zapłaci? Zwykły pragmatyzm podpowiada wybór Nikona
@Tornvald
"Gratuluję logiki..."
a ja własnie @Szabli za stwierdzenie oczywistych oczywistości a Tobie @Tornvald za nie zajrzenie ironii.
@Szabla
"@sanescobar: stacja ISS jest zamieszkała na stałe od 2000 roku. Pierwsza lustrzanka Sony pojawiła się w 2006. "
....i co z tego, co ty chcesz przekazać, bo przypomina to wystąpienie gomułki. Ja wiem dlaczego zmienie nikona na sony (już wkrótce) przynajmniej przy połowie zleceń. NASA też wyraźnie napisała czemu tego nie zrobi. Serce mi się kraje jak cierpisz czytając jak trole pokroju druida wypisują głupoty :P Poziom tego talibstwa jest taki sam jak wróżenie z fusów focjusza o tym że za dwa lata nie będzie juz lustrzankek w produkcji. Szabla, czytanie optycznych Ci nie służy :P a przynajmniej komentarzy :)
Kiedyś byłeś bardziej elokwentny :P
Nikt nie kupuje tego złomu, to w kosmos wystrzeliwują... ;-P
@sanescobar: może jakieś ziółka? Nerwowy jesteś i z armaty do wróbelka strzelasz. A przecież można inaczej. Wystarczy wziąć dwa kilo cukru, kilogram gruszek bergamutek i zalać to wszystko pięcioma litrami wody. Przegotowanej, naturalnie. Nie ma mowy, żeby kto wyczuł :P
Marka nie ma znaczenia ...równie dobrze mogli wziaść d 600 lub cos podobnego ale jakość amatorskich Nikonów chyba średnia jest ; Przynajmniej jak się rozglądałem po serwisach to dużo napraw
@SKkamil
Nie mogli. D600 były wadliwe i dawno wycofane ze sprzedaży ;P
To chyba jasne ,że biorą najtwardszy sprzęt z migawka , która ma wytrzymać 400.000 a nie 150.000. O ile wiem to Nikon nie ma serwisu door-to-dooor na orbicie;P
@Szabla świetna rada wuju, przybliż bliżej może tajniki tej receptury, wszyscy chętnie skorzystają. Taka odwrotka tematu to po gumijagodach czy zwyczajnie chcesz sprowadzić rozmowe na rozdroża gomułkowskie aby podtrzymać tradycję?
Co z tego ze biora najtrwarszy sprżet ; Myslicie ze producent nie robi testów tego sprżetu przed zrealizowaniem zamówienia ..? Zapewne jest tak ze producenci testują dodatkowo korpusy które maja być wyslane do dużych firm np redakcja zamawia 50 korpusów to sa one dodatkowo sprawdzane by nie było żadnej wpadki ; Czyli przy większych zamówieniach masz zawsze limitowane edycje ..a w sklepach standard ;
Tja...testują wytrzymałość migawki przed sprzedażą?:D
To chyba jasne ,że D5 ma z założenia i projektu trwalsza...chcesz z tym dyskutować??
Zresztą nie wiadomo kto komu płaci za te aparaty...A jak widać temat jest marketingowy...
@sanescobar: od razu widać, żeś młody, bo nie kojarzysz źródła tekstu :D
Tornvald
Ale o czym tu dyskutować pewnie chcąc fotogrfowac w kosmosie każdy miałb y dylemat czy kupic np sprzęt reporterski czy o większej rozdzielczości ..wybrali ten pierwszy bo głownie chodzi o rejestrację zdjeć na potrzeby mediów ;
Tego typu sprzet jest testowany zapewne pod katem celności AF itp. ...już w fabryce ..
celność af np może być na poziomie 90 % w wiekszości korpusów ale jest jakiś margines ( cześć korpusów ma np 85 % skutecznośc a cześc np 98% ) i te najlepsze lecą w kosmos ; a te gorsze do sklepu ;
NIe mówiąc już o tym ze obietywy raczej są na stałe sprzęgnięte z korpusem i ich się nie zmienia bo sa idealnie wykalibrowane
Nikony latały w Kosmos jeszcze przed erą AF.
I przed era elektroniki ; Również Haselblad , który po wrzuceniu do lodowatej wody nadal działał tylko kiedy to był o wczasach kiedy kręciło się korbka i nie wsadzało baterii ? Zresztą skoro nie potrzeba w kosmosie AF to praktycznie decyduje przywiąznie do jakijeś marki no bo gdzie te róznice technologiczne znajdziecie ? ; Ale może macie racje teraz wszyscy przechodża do Nikona ; Taki trend
No, ale z tą wodą to ociupinkę przesadziłeś. :)
Nikon najwierniej oddaje kolory przyrody, dlatego NASA kiedyś miała w kosmosie D3s, a teraz D5.
I dlatego Nikony latały w NASA jeszcze w latach 60-tych? ;)
Czyli powód jest inny ? Niezawodność ?
Czasami wystarczy jedna osoba, która podjęła decyzję :)
A przy okazji: link
link