Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Nietypowy kształt Laowa 24 mm f/14 Relay 2X pozwala na kreatywne podejście do rejestrowanych ujęć. Producent postanowił pokazać, do czego może przydać się taki obiektyw i udostępnił na YouTube sporo materiałów wideo.
Materiały wideo można oglądać poniżej (w oknie odtwarzacza automatycznie ładowane są kolejne filmy z playlisty).
Specyfikacja obiektywu jest dostępna w naszej bazie:
No i proszę - okazuje się, że szerokokątne obiektywy makro mają sens. Że podejście blisko do obiektu to nie kłopotliwa konieczność, a możliwość kreatywnego ukazania tematu.
No i w tym przypadku, na zgryźliwy komentarz - w d... mogą sobie to wsadzić, producent spokojnie odpowie nawet to możemy! A tak poważnie to Laowa mogłaby skusić się na inny wariant rurkowego obiektywu mianowicie peryskopowy. O ile pamiętam to kiedyś w historii był taki. Dobry do cykania zza rogu.
peryskopową przystawke możesz kupić do prawie każdego obiektywu ;)
2 sierpnia 2018, 12:51
koń który mówi 2 sierpnia 2018, 11:44
No i proszę - okazuje się, że szerokokątne obiektywy makro mają sens. Że podejście blisko do obiektu to nie kłopotliwa konieczność, a możliwość kreatywnego ukazania tematu. --------------------------------------
Kiedyś już to tutaj na napisałem, że mając talent i wyobraźnię można tworzyć nawet nie posiadając żadnego aparatu fotograficznego. Obiektywy i aparaty to tylko narzędzia, bez których można zostać artystą, korzystając np z pędzla, ołówka albo nawet nadpalonego patyka i ściany. Niestety w drugą stronę to nie działa i talentu nie zastąpi Nikon D850 ;)
Koncepcja jest świetna i cieszy mnie odwaga konstruktorów. Cena na tę chwilę nie zachęca, ale pewnie się unormuje za jakiś czas. Byle więcej takich eksperymentów!
Konstrukcja optyczna jest mówiąc delikatnie nietuzinkowa: link
Ten obiektyw, to nic innego jak boreskop, w konstrukcji optycznej widać soczewki światłowodowe, tzw, gradient index lens, czyli krótkie odcinki światłowodu gradientowego, te "soczewki" mają płaskie zewnętrzne powierzchnie i krzywoliniowy współczynnik załamania, powszechnie stosowane w nowoczesnych boreskopach, gdzie zastępują układy soczewkowe-droższe, bardziej skomplikowane i ciemniejsze.
Obiektyw mi się podoba. Miałbym dla niego kilka zastosowań, ale.. no właśnie *kilka*, a cena w przeliczeniu na PLN i po dodaniu VATu to ponad 5K PLN. W regularnej sprzedaży w PL, będzie pewnie ponad 6K, może 6499. I tu niestety muszę odpuścić. Nie stać mnie niestety na to, żeby wydać ponad 6000PLN na narzędzie, które użyję kilka razy w roku. To jednak zbyt niszowy sprzęt.
Gdyby był dostępny w jakiejś wypożyczalni... Ale nasze rodzime wypożyczalnie raczej sprzętu Laowa nie oferują. Pewnie nawet dla wypożyczalni to zbyt niszowy obiektyw.
@focjusz: "ale [...] paradować z czymś takim po mieście" Czy mamy rozumieć, że obiektyw służy to puszenia się na mieście? Ja myślałem, że tym się robi zdjęcia.
Kilkanaście lat temu, na jakimś kanale przyrodniczym, widziałem jak facet filmujący mrówki, w przypływie desperacji, sam sobie majstrował przy użyciu tokarki obiektyw o żądanym kącie widzenia i skali odwzorowania. Oczywiście był to układ dający spore aberracje ale skoro na rynku nie było...
Minimalny dystans ostrzenia - 0,2 m. Rozumiem, że mierzony od czoła obiektywu, a nie w sposób tradycyjny (od płaszczyzny filmu/matrycy) - skoro sam obiektyw ma długość ponad 40 cm. Zakładam, że ustawieniu na minimalny dystans odpowiada skala odwzorowania 2:1, ale jak to możliwe przy ogniskowej 24 mm (kącie widzenia 85 stopni).
Cuda jakoweś :) Jak oni to zrobili? Albo gdzie ja popełniam błąd w interpretacji parametrów tego obiektywu?
2 sierpnia 2018, 19:08
Ciągle jakieś filmy i pierdoły a ja bym chciał w końcu zobaczyć zdjęcie z tego obiektywu nie będące miniaturką.
PeterLeonard Wiem, to tak jak wziąść peryskop i przymocować do niego obiektyw. Tu myślalem o konstrukcji podobnej do idei stosowanej w niektórych kompaktach. Na końcu peryskopu jest jedna soczewka która za pomocą lustra przesyła obraz w dół tubusa w którym znajduje się reszta systemu optycznego, ( może być nawet zoom) a na koniec drugie lustro rzuca obraz na matrycę. Przystawiając stosunkowo duży obiektyw do końca peryskopu mijałoby się z jego celem dyskretności.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
No i proszę - okazuje się, że szerokokątne obiektywy makro mają sens. Że podejście blisko do obiektu to nie kłopotliwa konieczność, a możliwość kreatywnego ukazania tematu.
No i w tym przypadku, na zgryźliwy komentarz - w d... mogą sobie to wsadzić, producent spokojnie odpowie nawet to możemy!
A tak poważnie to Laowa mogłaby skusić się na inny wariant rurkowego obiektywu mianowicie peryskopowy. O ile pamiętam to kiedyś w historii był taki. Dobry do cykania zza rogu.
@TRI-X
peryskopową przystawke możesz kupić do prawie każdego obiektywu ;)
koń który mówi
2 sierpnia 2018, 11:44
No i proszę - okazuje się, że szerokokątne obiektywy makro mają sens. Że podejście blisko do obiektu to nie kłopotliwa konieczność, a możliwość kreatywnego ukazania tematu.
--------------------------------------
Kiedyś już to tutaj na napisałem, że mając talent i wyobraźnię można tworzyć nawet nie posiadając żadnego aparatu fotograficznego. Obiektywy i aparaty to tylko narzędzia, bez których można zostać artystą, korzystając np z pędzla, ołówka albo nawet nadpalonego patyka i ściany. Niestety w drugą stronę to nie działa i talentu nie zastąpi Nikon D850 ;)
Koncepcja jest świetna i cieszy mnie odwaga konstruktorów. Cena na tę chwilę nie zachęca, ale pewnie się unormuje za jakiś czas. Byle więcej takich eksperymentów!
Konstrukcja optyczna jest mówiąc delikatnie nietuzinkowa:
link
Ten obiektyw, to nic innego jak boreskop, w konstrukcji optycznej widać soczewki światłowodowe, tzw, gradient index lens, czyli krótkie odcinki światłowodu gradientowego, te "soczewki" mają płaskie zewnętrzne powierzchnie i krzywoliniowy współczynnik załamania, powszechnie stosowane w nowoczesnych boreskopach, gdzie zastępują układy soczewkowe-droższe, bardziej skomplikowane i ciemniejsze.
całkiem smakowita ta reklamówka - ale nazwać to obiektywem a już zwłaszcza paradować z czymś takim po mieście ...
Obiektyw mi się podoba. Miałbym dla niego kilka zastosowań, ale.. no właśnie *kilka*, a cena w przeliczeniu na PLN i po dodaniu VATu to ponad 5K PLN. W regularnej sprzedaży w PL, będzie pewnie ponad 6K, może 6499. I tu niestety muszę odpuścić. Nie stać mnie niestety na to, żeby wydać ponad 6000PLN na narzędzie, które użyję kilka razy w roku. To jednak zbyt niszowy sprzęt.
Gdyby był dostępny w jakiejś wypożyczalni... Ale nasze rodzime wypożyczalnie raczej sprzętu Laowa nie oferują. Pewnie nawet dla wypożyczalni to zbyt niszowy obiektyw.
@focjusz: "ale [...] paradować z czymś takim po mieście"
Czy mamy rozumieć, że obiektyw służy to puszenia się na mieście? Ja myślałem, że tym się robi zdjęcia.
Kilkanaście lat temu, na jakimś kanale przyrodniczym, widziałem jak facet filmujący mrówki, w przypływie desperacji, sam sobie majstrował przy użyciu tokarki obiektyw o żądanym kącie widzenia i skali odwzorowania. Oczywiście był to układ dający spore aberracje ale skoro na rynku nie było...
Dziś by pewnie przytknął do pizzy ajfona.
Minimalny dystans ostrzenia - 0,2 m. Rozumiem, że mierzony od czoła obiektywu, a nie w sposób tradycyjny (od płaszczyzny filmu/matrycy) - skoro sam obiektyw ma długość ponad 40 cm.
Zakładam, że ustawieniu na minimalny dystans odpowiada skala odwzorowania 2:1, ale jak to możliwe przy ogniskowej 24 mm (kącie widzenia 85 stopni).
Cuda jakoweś :)
Jak oni to zrobili? Albo gdzie ja popełniam błąd w interpretacji parametrów tego obiektywu?
Ciągle jakieś filmy i pierdoły a ja bym chciał w końcu zobaczyć zdjęcie z tego obiektywu nie będące miniaturką.
PeterLeonard
Wiem, to tak jak wziąść peryskop i przymocować do niego obiektyw. Tu myślalem o konstrukcji podobnej do idei stosowanej w niektórych kompaktach. Na końcu peryskopu jest jedna soczewka która za pomocą lustra przesyła obraz w dół tubusa w którym znajduje się reszta systemu optycznego, ( może być nawet zoom) a na koniec drugie lustro rzuca obraz na matrycę. Przystawiając stosunkowo duży obiektyw do końca peryskopu mijałoby się z jego celem dyskretności.
A tego Laowa 24 mm f/14 Relay 2X nie pokażą?
Oopps. Komentarz się pojawił nie pod tym artykułem, który komentowałem.