Jesienny plener fotograficzny w Pieninach
Tokina wraz z projektem fotowarsztaty.com zapraszają na kolejny plener fotograficzny. Tym razem odbędzie się on w Pieninach, w weekend 19-21 października.
Informacja prasowa
Pieniny są piękne o każdej porze roku, jednak jesień zdecydowanie należy tu do najpiękniejszych. Mieniące się różnymi odcieniami żółtego i czerwonego koloru liście, kontrastujące z bielą wapiennych skał, zachwycą każdego. Tokina i fotowarsztaty.com zapraszają na niepowtarzalny jesienny plener w Pieninach, który odbędzie się w weekend 19-21 października.
Weekendowe warsztaty fotograficzne rozpoczynamy (w piątek) kolacją oraz wykładem, na którym poruszymy najważniejsze zagadnienia teoretyczne – ogólne, oraz poruszane na zajęciach. Po wykładzie zapraszamy na degustację. Sobota to przejazd do Jaworek, skąd przez Wąwóz Homole wybierzemy się ku sercu Małych Pienin, niezwykle malowniczej grupy górskiej, słynącej z dalekich widoków, wypasu owiec oraz fantazyjnych form skalnych. Powrót do Krościenka na obiadokolację a po nim wyjście na zachód słońca w najbardziej magiczne miejsce Pienin, na Sokolicę. Niedzielę rozpoczynamy od widokowego pleneru o wschodzie słońca, z widokiem na Tatry i Podhale, a następnie przejście/przejazd do Sromowiec, skąd rozpoczniemy spływ Dunajcem, jedną z największych atrakcji turystycznych Europy. Jednocześnie to najlepszy sposób na zwiedzanie Pienińskiego Parku Narodowego. Płynąc na flisackiej tratwie podziwiamy zapierające dech w piersiach widoki a flisacy barwnie opowiadają o Pieninach.
Na czas zajęć będzie można bezpłatnie wypożyczyć obiektywy marki Tokina.
![]() Fot. Paweł Brzozowski |
Termin: 19-21 października 2018
Cena: 630 zł
Cena obejmuje:
- uczestnictwo w zajęciach,
- noclegi i wyżywienie w komfortowych pokojach, każdy z łazienką z prysznicem lub kabiną z hydromasażem,
- spływ Dunajcem,
- degustacja produktów regionalnych.
![]() Fot. Paweł Brzozowski |
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Zdjęcie tytułowe się zdeaktualizowało.
Niestety ta symboliczna sosna została zniszczona... :(
link
Doda się drzewo w Photoshopie. Nie takie cuda robią dzisiejsi "fotograficy" ;P
Sosny brak...
Magiczne to były jak był sosna :P
Nie została zniszczona, ale uległa zniszczeniu. Ja wiem, że to brzmi mniej "nagłówkowo", ale wydaje się, że bardziej odpowiada faktom...
A Pieniny pozostaną magiczne - choć, oczywiście - szkoda, że już inaczej.
Zamiast tego spływu poszlibyście z buta z Czerwonego Klasztoru do Szczawnicy. Fot byłoby więcej, a forsę puścilibyście na browar w klasztorze i w schronisku Orlica ;)
@cissic - albo sokolica - trzy korony - sromowce - czerwony klasztor - szczawnica. [lub odwrotny kierunek]
potwierdzam, z buta fajnie jest.
ja jeszcze zalapalem sie na calka sosenke w lipcu.
to co sie stalo to jakby zniszczyc deba Bartka.
ale widzialem tez jacy zacieci fotoamatorzy i radosni turysci slinia sie na urwisku do sosenki. az dziw, ze dotad nikt przez nia nie zginal...
teraz turystka ma guza a sosenka juz nie jest symbolem pienin...
ehhhh
Sosna może i zniszczona ale będzie naprawiana, podobno.
Utną co zniszczone a reszta zostanie.
Fotki robić będzie można a jeśli weźmie się za naprawę fachowiec od bonsai (tak słychać) to może nawet coś ciekawego widokowo wyjdzie.