Zenit M - nowy dalmierz stworzony we współpracy z Leiką
Na targach Photokina zaprezentowany został pełnoklatkowy dalmierz Zenit M, bazujący na aparacie Leica M (Typ 240).
O samym aparacie wiadomo na razie tyle, że powstał we współpracy z firmą Leica. Wykorzystana została tutaj platforma bazująca na aparacie Leica M (Typ 240), jednak Zenit M zawiera modyfikacje, zarówno w osprzęcie, jak i oprogramowaniu. W zestawie znalazł się obiektyw Zenitar 35 mm f/1.0, którego komponenty zaprojektowano i wytworzono w Rosji.
Zenit M ma trafić do sprzedaży na terenie Europy w grudniu. W Rosji będzie dostępny od stycznia 2019 r. Dodatkowe informacje można znaleźć tutaj.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
:D
"Wszystkie komponenty Zenita M zostały zaprojektowane i wytworzone w Rosji."
To akurat jakaś bzdura.
O proszę, tym razem udała się współpraca i to bez potrzeby wywiezienia niemieckiej fabryki do Rosji ;)
@mate - słuszna uwaga, chodzi o obiektyw, nie aparat
Koniec świata. Biorąc pod uwage co ruskie wywiozły po wojnie. Kasa ponad wszystko.
"Warto było czekać przez te długie lata" :D
"The lens creates an image that doesn't require processing, has unique bokeh and soft focus effect." - czytaj nie robili kompromisów przy korygowaniu wad optycznych, po prostu ich nie korygowali :P
Użyli radioaktywne gatunki szkła?
link
To chyba jeszcze Olek nie ma FF
Ruska Lejka z 35/1.0 ? Szaleństwo, ale ja jestem za !
cena..??????
To chyba najciekawsza premiera tych targów ;-)
@LR
I Fuji :D
Sprytne posuniecie - bedzie mozna dluzej utrzymywac przy zyciu modele zmieniajac nazwe z Leica na Zenit. Pytanie ile klienci beda gotowi zaplacic za Zenita i czy w dluzszym okresie nie wplynie to negatywnie na sprzedaz i postrzeganie Leici.
Pytanie gdzie będzie serwis ? W Rosji czy w Niemczech ?
Zenit, łezka w oku zakręciła się! Pierwsza moja lustrzanka, Kijew - mój pierwszy aparat dalmierzowy. Pewnie ten Zenit będzie sprzedawał się w demoludach, choćby ze względów sentymentalnych.
link
@tadeusz69 - Jezusie Przenajswietszy - jaki serwis?! Po co ??!!! One beda wieczne i niezniszczalne jak T-34 !
Poczekam na limitowany Edition Novichok.
Do serwisu na Łubiance będzie trzeba przynosić sprzęt osobiście.
Nawet Rosjanie mają swoją FF ,a Olymus dalej trwa przy swoim 4:3 / 17,3 x 13,0 mm , jak tak dalej pójdzie to skończy jak Nokia ,pamiętam jak pojawił się pierwszy smartfon to prezesi Noki mówili że to przejściowa moda ,że to się nie przyjmie ,wszyscy wiemy jak skończyła Nokia
Seat Exeo w świecie foto : -)
Jak wszystko będzie działać i cena przyjazna - kupiłbym.
Ostatnio wpadła mi w ręce używana M9 w dobrej cenie ale niestety ten aparat jest już tak przestarzały że dałem sobie spokój :/
Zenit M na pewno będzie lepszy.
pawelpiwowarczyk
Seat Exeo w świecie foto : -)
Raczej Skoda Favorit :D
@Rotpil Jezusie Przenajswietszy - jaki serwis?! Po co ??!!! One beda wieczne i niezniszczalne jak T-34 !
----
Eeeee... powiedz to tym chłopakom ;)
link
Zenit. A gdzie FED pytam? Bardziej by pasował. OK, teraz nazywałby się WWP :D
Вова
@Thorgal
W czym jest przestarzała M9?
@lukzab
Jak dla mnie w jakości obrazowania.
Jakaś przewidywana cena? Jak będzie tańszy od używanej M240 to można by się zastanowić...
Heheszki heheszkami, ale taki hiperjasny rusek 35 mm to niezła gratka do a7. Ciekawe czy będzie dało się to szkło jakoś kupić solo 😁
@thorgal
Nie dawno miałem okazję oglądać zdjęcia z M9 i muszę przyznać, że jakość zdjęć była naprawdę znakomita.
hehe... dobreee... idac dalej pewnie jakies profi lustro ff cyfrowe dla wybrednych.
no i moze kiev/arax dostanie scianke cyfrowa...
byle tylko ceny byly odpowiednie i adekwatne ;) ... bo w cenie 'oryginalow' nikt w to nie wejdzie.
o zenicie 12xp czytalem niegdys taka opinie - niezniszczalny, odporny na piasek pustyni i wilgoc lasu tropikalnego.dziala zawsze i wszedzie. a na dodatek mozna nim zrobic calkiem dobra fotke. :)
zestaw z 35/1.0 będzie 4000-5000 euro
pora napić się czegoś zimnego...
hmmm... euro? rubli chyba... dotychczasowa renoma i jakosc nie jest tozsama z produktami z niemiec czy szwecji. o japanie nie wspomne... :)
@pomydor: nie wierz w takie bajki. Działający egzemplarz wyjęty z pudełka to już był fart.
Czytam o sentymencie do Zenita. Do aparatu, który miał zakres czasów 1/30 - 1/500 i potrafił rwać klisze???
Faktycznie, powinien mieć nazwę FED lub Kiev, choc to teraz Ukraina, nie Rosja, więc nie pasuje ...
Pewnie dlatego wybrali Zenita.
Зоркий to kopia Leica i Krasnogorsk (prawie Moskwa). link
Za wcześnie na ten aparat, mój Zenit E jeszcze śmiga :)
Wersja olimpijska :)
Nord Stream 2, teraz Zenit M, mają rozmach skur... ;-)
Wystarczy Leikę nazwać Zenitem, żeby pół fotoświata się popłakało ze wzruszenia. Do tego do wyimaginowanego sentymentu, bowiem Zenity (te oryginalne) to były najbardziej parszywe lustrzanki jakie świat produkował. Bzdurne opinie o niezniszczalności - to gówno psuło się od samego leżenia. Wykręcające się śrubki, zawijająca się migawka, odpadające gałki, matówka kryjąca ledwo więcej niż połowę kadru, rozrzut czasów rzędu 50%, światłomierz, który ślepł na minuty po skierowaniu na słońce, notoryczne rwanie perforacji, nieszczelności (zaświetlanie filmu), rdzewiejące styki baterii, luzy w domykaniu przysłony... Wiecznie w tym musiałem grzebać (swoim i znajomych) i nigdy więcej. Mam dziś z dziesięć zenitów, nie wyrzucę, ale nadają się co najwyżej na ozdobę knajpy, bo - jak widać po tym wątku - świetnie ściągają klientów.
A sprawnego Zenita-18 masz? :)
@Adam Śmiałek
"Wykręcające się śrubki, zawijająca się migawka, odpadające gałki, matówka kryjąca ledwo więcej niż połowę kadru, rozrzut czasów rzędu 50%, światłomierz, który ślepł na minuty po skierowaniu na słońce, notoryczne rwanie perforacji, nieszczelności (zaświetlanie filmu), rdzewiejące styki baterii, luzy w domykaniu przysłony... Wiecznie w tym musiałem grzebać (swoim i znajomych) i nigdy więcej"
Używałem dwóch różnych Zenitów przez 11 lat i tych problemów nie zauważyłem? Widocznie miałem farta :P
A ile filmów zrobiłeś tymi Zenitami?
@Szabla
Zazwyczaj 6-7 rolek z każdego wyjazdu. W domu mam trzy pudła pełne wywołanych filmów. W sumie nigdy ich nie policzyłem. Czarno-białe odbitki robiłem sam, kolorowe oddawałem do labu...
Zenita TTL używałem 4 lata (jakieś 50 filmów) i kilka razy był w serwisie. Filmu nigdy nie zerwał, tylko odstępy nie zawsze były równe.
Moje Zenity nie miały żadnych problemów i dalej działają.
Ale właśnie uświadomiłem sobie, że oba były używane, więc może były wcześniej naprawione, albo "z lepszego sortu"...
Mam z dziesięć Zenitów, ale wszystko popularne modele, od E do 122. Starsze przynajmniej były ładniejsze i być może bardziej niezawodne. 122 to już straszna tandeta także w dotyku, bo wcześniej przynajmniej obudowa wzbudzała zaufanie (niesłusznie).
Dużo Zenitów można za grosze kupić na starociach, ale w mniej więcej połowie przypadków ze splątaną migawką (zwykle też podartą, bo ktoś próbował to splątanie naprawić). Przyczyną są smary, które stwardniały na amen. Dowolny Porst, Reflex, Cosina, że nie wspomnę o "markowcach w pełni" jak Canon czy Nikon z okresu produkcji Zenitów nadal pracuje idealnie. No ale w Polsce pełnej socjalu na Porsta trzeba było pracować rok, a na Zenita - kwartał i stąd ten sentyment do pierwszego aparatu.
Kwartał to nie, ale średnia miesięczna pensja raczej nie wystarczała. W 1983 kosztował 13 500 zł.
Raczej trzy średnie pensje nie wystarczyły. 13 500 / 3 = 4 500. Średnia pensja to ok. 3 700 zł. Miałem i mam dwa Zenity, Zenit E i Zenit 122, żaden się nie zepsuł. Nigdy nie zostawiałem z naciągniętą migawką. Tak zalecano, nie wiem na ile słusznie.