Leica V-Lux (Typ 114) w nowej edycji Explorer Kit
W ofercie firmy Leica pojawił się aparat V-Lux (Typ 114) w kolejnych edycji „Explorer Kit”. Dostępnych będzie jedynie 1500 takich zestawów.
To nie pierwsza edycja „Explorer Kit” z aparatem V-Lux. Poprzednia pojawiła się w sierpniu ubiegłego roku. W nowej wersji znalazła się inna, płócienna torba firmy ONA (z kolekcji „ONA for Leica”). Jest także znany już charakterystyczny, czerwony pasek firmy COOPH.
Podobnie, jak to było poprzednim razem, także teraz dostępnych będzie jedynie 1500 sztuk limitowanej edycji Leiki V-Lux (Typ 114) „Explorer Kit”. Można już składać zamówień typu „pre-order”. Cena to 1350 dolarów za sztukę.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Leica ostatnio wypuszcza tylko serie kolekcjonerskie - w ilości po kilkaset - półtora tys sztuk.
Jaki sens ma pisanie o każdej kolejnej wersji kolorystycznej w takich okolicznościach?
ja też mam limitowany kolekcjonerski aparat jedyny na świecie z takim właśnie numerem seryjnym :-P
Niemcy nie mają poczucia humoru, ale gdyby mieli, to wypuściliby wersję limitowaną "Somy", która to nazwa "Somy" znalazłaby się w miejscu czerwonej kropki. To byłaby wersja zupaunziśtba, czyli super stealth.
@Wnioski
Kasa.
Bez czerwonej kropki i napisu Leica mozna taki sam aparat kupic za jedyne ok 500€.
Taki kompakcik prawie kilogram wagi ;)
Wyprodukowany w 2014
Vendeur - rozwiniesz?
Przecież każdy regularny Czytelnik Optyczne.pl wie, że nasza współpraca z Leiką nie istnieje. Skąd więc ta kasa?
@Arek
To po co pisać co tydzień o kolejnym aparacie Leica, w który zmieniono kolor obudowy?
@Borat
Trolle & komentarze.
@Arek
Serio? Każdy nowy news oznacza większy ruch na stronie, a to przekłada się na większą atrakcyjność dla chcących się reklamować, a więc i większą kasę z reklam... Nie prowadzisz portalu od wczoraj, więc nie udawaj proszę zdziwionego, szanuj inteligencję czytelników...
A tak na marginesie, to mi osobiście nie przeszkadza, że portal chce w ten sposób zarobić i nie widzę nic niestosownego w informowaniu o kolejnych edycjach limitowanych, przecież można tego nie czytać jak ktoś nie chce.
Skąd to malkontenctwo? To jest portal o sprzęcie przecież, news jest o nowej "edycji limitowanej" Leiki, nawet z ceną. Przypuszczam, że jednak znajdą się chętni. Kto wie? może nawet u nas? Cena dość przystępna, może kogoś torba skusi?
Zatem news jest równie pożyteczny jak inne, np. o nowych wersjach firmware. Co prawda można by podać jaką to odmianę Panasonica tutaj spożytkowano.
Swoją drogą to całkiem szczwana metoda sprzedawania sprzętu, powiedzmy, nieoczywistego.
Zajrzałem na kanał YT poświęcony motocyklom - chłopaki omawiają pięć motocykli mających 200+ KM. I wygląda na to, że oni te motocykle traktują serio, mimo, że - poza torem - żaden z nich (w sensie parametrów) nie ma praktycznego zastosowania.
PS
Co ciekawe - jeden z modeli, takich właśnie Lejkowo-butikowych, "seryjnie" ma 208KM, ale na specjalne życzenie klienta oferowana jest wersja 212KM!
Innymi słowy, jeśli pewien procent klientów stać na zaspokajanie nie całkiem racjonalnych potrzeb, to - z punktu widzenia producentów - jest całkowicie racjonalne, żeby takie "zaspokajacze" w ofercie mieć, a - z punktu widzenia portali tematycznych - o tym informować.