Nowy system Lee100 - do filtrów prostokątnych
Lee dołączył do swojej oferty nowy system mocowania filtrów obiektywowych o nazwie Lee100. Uchwyt wyposażony został m.in. w pokrętło do ustawiania trybu pracy.
Wspomniane pokrętło pozwala zdecydować fotografowi, czy chce korzystać z filtra w taki sposób, aby móc obracać uchwyt wokół obiektywu i ewentualnie szybko go zdemontować (tryb "neutral"), móc jedynie obracać uchwyt przy blokadzie możliwości odłączenia go od adaptera (tryb "half-lock"), czy może móc zablokować obrót i demontaż uchwytu całkowicie ("full-lock").
Wykonany z nylonu wzmacnianego włóknem szklanym Lee100 jest mocniejszy o 16% lżejszy w porównaniu z wcześniejszym rozwiązaniem. Z uchwytem można stosować do trzech filtrów jednocześnie (w zależności od wybranego modułu), bez ryzyka wystąpienia efektu winietowania. System jest kompatybilny ze wszystkimi dostępnymi filtrami 100 mm marki Lee.
![]() |
Sam uchwyt Lee100 wyceniono na niecałe 100 dolarów. Za opcję "Deluxe Kit" (z kilkoma filtrami w zestawie) trzeba zapłacić ok. 740 dolarów.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Produkt przyzwoity ale cena absurdalna. Ja mam pierścienie i uchwyt (holder w nowomowie "wykształconych" inaczej) - chińska podróbka Cokina. Używam głównie z filtrem polaryzacyjnym. Polar od Cokina jest akurat mizerny, więc kupiłem porządny innej marki, a ramkę zrobiłem sam. Połówkowych szarych oczywiście też używam. Z efektów jestem zadowolony, za drobny ułamek ceny tego Lee. Dla chcącego nic trudnego.
@PawelG i co Twój komentarz wnosi do tego. Jak się postarasz to nawet filtry możesz używać bez holdera, mam na to sposób.
Kiedyś kupiłem podróbkę chińską aby sprawdzić jak to działa to bo miał ciekawy patent ale podziękowałem bo włożenie jednego filtra trzymało ale włożenie drugiego powodowało, że ten pierwszy wypadał.
A, że mnie stać to mam holder NiSi i pewnie teraz kupię ten nowszy, który będzie za jakiś czas dostępny w Polsce.
A co do produktu LEE to zastanawia mnie, ze nowy NiSi ma dokładnie na takiej zasadzie też dodatkowe pokrętło blokujące obrót ;) Chyba producenci ładnie się szpiegują ;)
@misiak76 coś w tym jest, co piszesz, bo dwa współosiowe elementy blokowane śrubą wykorzystującą (jak to śruba) tarcie to jest naprawdę rocket science.
Bez szpiegowania jeden producent pewnie zastosowałby małe działo tachionowe a drugi pułapki grawitacyjne.
Filtry Wine Country Camera biją jakościowo i funkcjonalnie wszystko co jest na rynku. Cena wspomnianych filtrów włącza jednak u mnie zdrowy rozsądek i nakazuje trzymanie się Lee lub Nisi.
Detale decydują obecnie o tym jakie kto ma preferencje dotyczące holdera. Posiadam zarówno Nisi jak i Lee. Lepiej wykonany jest system Nisi ale Lee pozwala na szybsze przepięcie między obiektywami i filtry nie chodzą tak ciasno jak w Nisi. Według mnie holder Nisi potrafi wywołać również więcej odbłysków a i bawienie się ich filigranowymi pierścieniami z malutkimi gwintami na mrozie potrafi mocno irytować. Poprzedni holder Lee był trochę tandetnie wykonany ale robotę robił. Wszelkie innowacje w ich systemie przyjmę z otwartymi rękami. Oczywiście są to moje subiektywne spostrzeżenia i opinie.