Pewnie głupie pytanie będzie, ale jaki minimum filtr byłby potrzebny żeby bezpiecznie dla aparatu sfotografować to za pomocą teleobiektywu?

To zależy od wielu czynników. Kiedyś zaćmienie Słońca fotografowałem używając ND8, bo było trochę chmur i Słońce było nisko nad horyzontem.

Teraz też Słońce będzie zachodzić z Mekrurym na tarczy więc może się okazać, że pod koniec w ogóle filtra nie trzeba będzie używać. Na początku zjawiska i gdy niebo będzie bezchmurne takie ND1000 to jednak minimum (do tego najkrótszy dostępny czas migawki i mocno przymknięta przysłona).

Ale znów to zależy od aparatu. W jednym masz minimalne ISO32 w innym ISO200. W jednym najkrótszą migawkę masz 1/4000 sek, a w innym elektroniczna daje Ci możliwość stosować 1/32000 sek.

Jakby cosik mało spektakularne to zjawisko. ;-)

Może z Habla, ale kropka na tle tarczy Słońca, wygląda raczej jak spory brud na sensorze aparatu.

Oczywiście chodzi o teleskop Hubble'a (co by nie drażnić purystów). :-)

Nie trzeba Hubble'a. Wystarczy dobry teleskop słoneczny, o którym piszemy w jednym z podlinkowanych artykułów:

link

Oj, chyba jednak potrzeba potężniejszego instrumentu, boć planeta nadal wygląda jedynie na plamkę na tle naszej gwiazdeczki.

Trudno się nie zgodzić, tu bardziej działa wyobraźnia, niż to co się widzi.
A większe wrażenie może robić choćby przelot ISS na tle tarczy słońca:

link

"Mekrury' to jakiś nic? :)

...nick...

Jestem zwarty i przygotowany , specjalny rozpylacz chmur również ,również 2 samoloty oraz 2 śmigłowce+ 4 spadochroniarzy w każdym . zdjęcia ma już sprzedane , czekam na coś nowego .

Jonny, żeby planeta wyglądała na większą, trzeba podlecieć bliżej.

Fajnie wygląda Merkury blisko grup plam słonecznych, ale teraz Słońce jest w absolutnym minimum aktywności więc plam nie będzie. Szkoda.

Mimo wszystko MZ zjawisko warte zobaczenia.

@Arek: czy będzie ktoś w Polsce robił pomiar jasności Słońca (-> tranzyt)? Jestem ciekaw jak "przelot" Merkurego wpłynie na ilość światła z naszej dziennej gwiazdy.

murb opalałem się dzisiaj w na obrotowym leżaku (takim z naprowadzaniem) i została mi mała jasna plamka na twarzy .

murb - wątpię czy ktoś coś takiego będzie robił. I to z wielu względów. M.in. z tego, że tarcza Merkurego jest na tyle mała, że ubytek jasności jest na granicy metod tradycyjnych metod pomiarowych.

@Arek. Dzięki za odpowiedź.

@LiSzajFuj: ha ha... Akurat metoda pomiaru jasności gwiazdy jest stosowana w przypadku detekcji egzoplanet. Skoro możemy tą metodę stosować do detekcji wielu egloplanet (coś koło 3000 wykrytych tą metodą), to czemu nie sprawdzić (nawet z ciekawości) jak to działa w przypadku Merkurego?
Dlatego spytałem czy może ktoś (przy sprzyjających warunkach pogodowych) ze środowiska astronomicznego robi takie pomiary.

Murb pewnie masz rację.
:)

Merkury jak spory brud na sensorze, to w takim razie pierwsze zdjęcie czarnej dziury jak przypadkowo odpalony aparat w dziurawym plecaku:)
Czekam niecierpliwie, cały sprzęt przygotowany, tylko te nieszczęsne listopadowe chmury... Dziś od 13.30 w miejscu gdzie powinno być słońce było szaro-buro-granatowe coś:(

Życzę wszystkim zainteresowanym dużo słońca, a raczej Słońca:)

@MatrixSTR

Poprzedni tranzyt Merkurego fotografowałem obiektywem lustrzanym f/8 500mm.
Na APS-C Słońce zajmowało ~1/5 szerokości kadru, a sam Merkury wyglądał jak brud na matrycy.
Parametry ekspozycji: ISO 50, f/8, 1/8000s.

Nic nie zauważyłem na tarczy... :(

Niestety na "moim" niebie Słońce skryło się za chmurami nad wyraz skutecznie. Zostało mi oglądanie zdjęć z poprzedniego tranzytu.

@tempor

Na YT jest film jak gościu z P900 złapał przelatującego ISS przez księżyc :)

Mnie przy fotografowaniu tranzytu Merkurego przez tarczę Słońca przeszkadzały nisko latające i kopcące samoloty:

link

@fotopentax

Gratulacje, piękne zdjęcie.

Jonny12 listopada 2019, 11:26
@fotopentax

"Gratulacje, piękne zdjęcie." - Dzięki.
Ale i tak trzeba przyznać, że te samoloty to mnie prześladują . Podczas poprzedniego tranzytu Merkurego - 09.05.2016 - też mi przywalił w trakcie focenia:

link

@fotopentax

Ten samolot jest ciekawszy niż kropka wyglądająca jak brud na matrycy.