Nikkor Z 24 mm f/1.8 S - zdjęcia przykładowe
Zapraszamy do obejrzenia zdjęć przykładowych wykonanych obiektywem Nikkor Z 24 mm f/1.8 S, który został podpięty do aparatu Nikon Z7. Model ten miał premierę we wrześniu 2019 roku i jest jednym z najnowszych obiektywów w systemie.
Zdjęcia przykładowe
Wszystkie zdjęcia przykładowe zostały wykonane przy wyostrzaniu ustawionym na poziom 0. Wyłączono wszelkie odszumianie i korekcje obiektywu w aparacie.
Aparat: Nikon Z7
Parametry: 24 mm, f/1.8, exp. 1/2000 sek., ISO 100 Plik: JPEG, 8256 x 5504 pix, 24.88 MB |
Aparat: Nikon Z7
Parametry: 24 mm, f/1.8, exp. 1/1250 sek., ISO 100 Plik: JPEG, 8256 x 5504 pix, 18.05 MB |
Aparat: Nikon Z7
Parametry: 24 mm, f/2.0, exp. 1/800 sek., ISO 100 Plik: JPEG, 8256 x 5504 pix, 22.88 MB |
Aparat: Nikon Z7
Parametry: 24 mm, f/2.0, exp. 1/1600 sek., ISO 100 Plik: JPEG, 8256 x 5504 pix, 23.48 MB |
Aparat: Nikon Z7
Parametry: 24 mm, f/4.0, exp. 1/400 sek., ISO 100 Plik: JPEG, 8256 x 5504 pix, 25.15 MB |
Aparat: Nikon Z7
Parametry: 24 mm, f/2.8, exp. 1/640 sek., ISO 100 Plik: JPEG, 8256 x 5504 pix, 23.27 MB |
Aparat: Nikon Z7
Parametry: 24 mm, f/1.8, exp. 1/640 sek., ISO 200 Plik: JPEG, 8256 x 5504 pix, 21.92 MB |
Aparat: Nikon Z7
Parametry: 24 mm, f/8.0, exp. 1/125 sek., ISO 100 Plik: JPEG, 8256 x 5504 pix, 24.7 MB |
Aparat: Nikon Z7
Parametry: 24 mm, f/5.6, exp. 1/200 sek., ISO 100 Plik: JPEG, 8256 x 5504 pix, 26.49 MB |
Aparat: Nikon Z7
Parametry: 24 mm, f/2.0, exp. 1/1600 sek., ISO 100 Plik: JPEG, 8256 x 5504 pix, 24.45 MB |
Aparat: Nikon Z7
Parametry: 24 mm, f/2.8, exp. 1/800 sek., ISO 100 Plik: JPEG, 8256 x 5504 pix, 25.23 MB |
Aparat: Nikon Z7
Parametry: 24 mm, f/4.0, exp. 1/400 sek., ISO 100 Plik: JPEG, 8256 x 5504 pix, 25.58 MB |
Aparat: Nikon Z7
Parametry: 24 mm, f/1.8, exp. 1/1000 sek., ISO 100 Plik: JPEG, 8256 x 5504 pix, 18.11 MB |
Aparat: Nikon Z7
Parametry: 24 mm, f/1.8, exp. 1/2500 sek., ISO 100 Plik: JPEG, 8256 x 5504 pix, 23.31 MB |
Aparat: Nikon Z7
Parametry: 24 mm, f/4.0, exp. 1/320 sek., ISO 100 Plik: JPEG, 8256 x 5504 pix, 27.78 MB |
Aparat: Nikon Z7
Parametry: 24 mm, f/4.0, exp. 1/1250 sek., ISO 100 Plik: JPEG, 8256 x 5504 pix, 24.91 MB |
Aparat: Nikon Z7
Parametry: 24 mm, f/5.6, exp. 1/640 sek., ISO 100 Plik: JPEG, 8256 x 5504 pix, 24.94 MB |
Aparat: Nikon Z7
Parametry: 24 mm, f/8.0, exp. 1/320 sek., ISO 100 Plik: JPEG, 8256 x 5504 pix, 24.58 MB |
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Ostrość w centrum i na brzegu jest. Winietowanie jest. Aberracja chromatyczna jest, ale nie straszy przesadnie. Kolejny obiektyw dobrze wpasowany w system. Dobry, ale z wadami. Pewnie z czasem pojawią się bezkompromisowe obiektywy f/1,2 (lub 1,4) za kosmiczne pieniądze i każdy znajdzie coś dla siebie.
Miejmy nadzieje, ze Nikon pokaże coś naprawdę ekscytującego na bagnet z w końcu. 58/0.95 nie jest ekscytujące.
Jak dla mnie obiektywy f/1,8 są dużo ciekawsze (szczególnie 85), niż wielkie, ciężkie i winietujące na potęgę f/1,2, które w żaden sposób ekscytujące nie są.
Ja też nie widzę niczego złego w dobrych stałkach o świetle f/1.8.
Dobre stałki 1.8 w dobrej cenie to fajna sprawa.
Miałem też napisać, że Nikon wypuścił super szkło ale.....
link
link
Jest ciemniejszy, wg zdjęć na TDP gorszy optycznie, większy w każdą stronę, cięższy a różnica w cenie jednak dość kosmetyczna. Gdyby kosztował circa 3 tyś ok. Ale na 5200 potrzebuję uzasadnienia.
Szkoda, że Sony nie ma innych stałek 1.4 wielkości 24mm.
Sony fajne ale za 6800zł, super że kolejną Z-kę zobaczymy w teście.
Porównanie sampli z N24/1,8 z samplami z tego obiektywu nie pozostawia wątpliwości: ta nowa optyka bije "starą" na głowę! Tamte zdjęcia są po prostu nieostre (a przecież były ostre!). Bezlustra z taką optyką (a ostatnie słowo tu nie padło) chyba naprawdę dokonają zaorania starego świata... I jak tu żyć?
@jamnik widocznie lustro przeszkadzało w lustrzankach, że nie dało się zrobić dobrej optyki. Brawo Sony, gdy wypuścili swoj pierwszy korpus A7, swiatek fotograficzny patrzył na niego z politowaniem, teraz z politowaniem patrzą na swoje sprzęty jak szybko się zdewaluowały. Mam nadzieję, że następnym krokiem będzie eliminacja mechanicznej migawki, szkoda trochę tego dźwięku ale już czasz najwyższy.
No powiem, ze coraz mocniej mówi do mnie przesiadka na bezlustra, a testy mnie zadowalają coraz bardziej. Choć wolałbym też zobaczyć testy obiektywów zmiennoogniskowych Nikona zwłaszcza 14-35 i 70-200. Tylko wybór nikon czy sony... Sony kusi bo ceny body A7RIII lecą w dół po wejściu RIV więc jak tylko pokaże się A7IV to poprzednik też poleci ostro w dół.
Na zdjęciu ten obiektyw sprawia wrażenie plastikowego i tandetnego jak jakaś byle jaka "chińszczyzna".
Ale taki nie jest. Większość elementów jest tam metalowa.
Choć faktem jest, że to Made in China.
Pytanie, czy to "Made" w praktyce oznacza całkowite wytworzenie w Chinach, czy jedynie złożenie.
Wolałbym jednak, żeby szkło optyczne i silniki wytwarzali Japończycy, a nie Chińczycy.
@Jonny
"Wolałbym jednak, żeby szkło optyczne i silniki wytwarzali Japończycy, a nie Chińczycy."
Ach to szufladkowe myślenie. A jakbyś miał napis "Made in Japan" to znaczy, że wszystkie elementy byłyby z Japonii?
P.S.
Większość fabryk Hoya Optics zlokalizowana jest w Chinach i Tajlandii.
link
link
Kto widzi różnice w głębi
Przy tych ogniskowych, różnice są aptekarskie.
@Mirkowaty
Nie wiem do końca, czym i w jaki sposób wytłumaczyć tak ogromną różnicę miedzy obiektywami, których nie dzieli jakaś ogromna przepaść czasowa; przecież to zaledwie kilka lat. Poprzednia stałka Nikona (AF-S 24/1,8) w testach uchodziła za znakomitą, jedną z najlepszych w swojej klasie. A dziś, gdy porówna się przykładowe zdjęcia z dzisiejszej stałki ze zdjęciami z tej poprzedniej, to głowę urywa. Przecież to nie lustro przeszkadzało w wyprodukowaniu tak ostrego obiektywu. Czy naprawdę to tylko sprawa technologii wytopu i dalszej obróbki szkła optycznego? Bo przecież chyba nie możliwości obliczeniowych komputerów służących konstruktorom? Pytam, może naiwnie, bo takiego skoku jakościowego, zajmując się fotografią niemal pół wieku, jeszcze nie widziałem. Nawet przejście z ORWO na Kodaka (szczególnie na początku) czy z systemu Secam na PAL tak nie szokowało... ;)))
To wina (czy może zasługa) technologii i konkurencji. Sigma ostro namieszała na rynku. Producenci A-brandowi to czują i muszą się starać. A technologia pomaga bardzo istotnie. Sony kilka lat temu chwaliło się jakąś metodą obróbki szkła która podnosi rozdzielczość optyczną dostosowując ją do wymogów gęstych matryc. Co innego, że taka precyzyjna obróbka była już pewnie używana w przypadku obiektywów do większych matryc a większe nie były aż tak wymagające. Sigma też przyznała ostatnio, że koncentrują się na ostrości odpuszczając np winietę i dystorsję bo te łatwo korygować już na poziomie body. Kiedyś szukano większych kompromisów. Teraz matryce są na tyle elastyczne, że bez problemu ciągną tę winietę bez skutków ubocznych.
Ale największym motorem jest wymóg rynku. Kiedyś było dwóch graczy, którzy kurtuazyjnie dzielili rynek. Teraz jest wielkie przetasowanie i karty rozdawane od nowa. A do tego kryzys w branży bo ogromny kawał tortu wykroiły smartfony. Trzeba się cholernie starać szczególnie na początku kiedy wielu fotografów jest skłonnych zmienić system. I bardzo wielu go już zmieniło na Sony.
Bardzo się cieszę - stare stałki będą musiały mocno stanieć :)
Jamnik: ja myślę, że różnica jakościowa wynika przede wszystkim ze znacznego skrócenia odległości pomiędzy ostatnią soczewką obiektywu a matrycą, czyli pozbycia się przestrzeni, którą do tej pory w DSLR zajmowało lustro. Obiektywy do ML mogą mieć inną, dużo łatwiejszą w konstrukcji optycznej budowę i przez to dużo lepszą jakość
Mirkowaty: stosowane obecnie w ML migawki elektroniczne są to migawki (a raczej matryce) typu rolling shutter, które sczytują obraz po kolei linia za linią, co trwa określony czas i w przypadku szybko poruszających się obiektów powoduje zakłócenia obrazu w postaci tzw. efektu rolling shutter. Dlatego nawet najlepszy obecnie ML z najszybciej sczytującą matrycą tego typu, czyli Sony A9 II posiada także migawkę mechaniczną, która nie powoduje tego efektu. Natomiast elektroniczna migawka typu global shutter włącza i wyłącza wszystkie piksele jednocześnie i jest pozbawiona efektu global shutter ale ma inne wady, które powodują, ze nie jest stosowana w ML (np. wysokie szumy). Niektóre kamery filmowe z górnej półki mają global shutter ale w ML na razie te migawki nie są stosowane. link
@jamnik: „Czy naprawdę to tylko sprawa technologii wytopu i dalszej obróbki szkła optycznego? Bo przecież chyba nie możliwości obliczeniowych komputerów służących konstruktorom?”
– zmiany w mocy obliczeniowej komputerów owszem też. Poza innymi czynnikami, które wspominają koledzy powyżej, myślę, że nastąpiło też „społeczne przyzwolenie” na znacznie większe i cięższe szkła. Nie jestem pewien, co jest skutkiem, a co przyczyną, ale faktem jest, że prawie wszystkie nowe obiektywy są większe i cięższe.
@komor - kiedy przypniesz obiektyw pokrywający sensor FF do korpusu APS-C, to masz to co najlepsze, czyli obraz z wycinka soczewek, który z jednej strony jest najostrzejszy, a z drugiej daje najmniej niekorzystnych efektów (dystorsje, winieta).
Analogiczna zależność, byłaby podczas stosowania obiektywów pokrywających sensor MF (np. 44×33 mm), na korpusach z sensorem FF.
Osobiście zawsze miałem awersję do kupowania obiektywów stricte pod sensor APS-C, między innymi z ww. powodów.
link
link
link
:DDD
kris@79 - a poza zrywaniem boków, masz może jakiś link do MTFów obu szkieł ? ;-)
@Jonny
To nie jest tak, że każdy obiektyw przeznaczony do większej klatki da lepszy (ostrzejszy) obraz na mniejszej klatce niż obiektyw specjalnie dla tej mniejszej klatki skonstruowany. W grę w chodzi tzw. „krążek rozproszenia”, który jest inny dla każdego z rodzaju obiektywów. Mówiąc najprościej: inna jest nasza wzrokowa tolerancja na nieostrość pochodzącą z negatywu 6x6, a inna – na nieostrość pochodzącą z negatywu 24x36 ((inaczej „tolerujemy” ów krążek rozproszenia). Tylko obiektywy pomyślane jako „dające się zastosować” do dwóch formatów (średniego i małego obrazka) dawały jednakowo piękny i ostry obrazek. Tak było w przypadku Sonnara 2,8/180 (CZJ), Sonnara 4/300 (CZJ) czy Pentacona 4/300. One własnie były pomyślane jako „dwuformatowe”. Ale już np. zastosowanie Biometara 2,8/80 (CZJ), Biometara 2,8/120 (CZJ) czy Flektogona 4/50 (CZJ) – czyli obiektywów dedykowanych wyłącznie do 6x6 – do Practiki nie dawało zadowalających efektów.
Przed laty (jeszcze w PRL-u) sprawdzałem to wielokrotnie, nieco później - przez odpowiednie reduktory - także na sprzęcie „zachodnim” i efekt każdorazowo był podobny. Nawet teraz są tacy, którzy twierdzą, że np. obiektyw Nikkor 35/1,8DX jest lepszy do "deiksa" niż Nikkor 35/1,8FX. Nie uważam że są w błędzie, chociaż ja - jako posiadacz obydwu - sądzę inaczej. Ale w tym przypadku może być to kwestia egzemplarzy. W opisanych przeze mnie "przypadkach enerdowskich" była to reguła.