Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Artykuły

Historia Sony Alpha - cyfrowe aparaty z bagnetem Alpha

30 września 2009
Szymon Starczewski Komentarze: 120
Komentarze czytelników (120)
  1. ch0mik
    ch0mik 30 września 2009, 17:54

    podoba się ;)

  2. 30 września 2009, 17:56

    ja mam wrażenie, że w SONY siedzą dwie grupy projektantów: "rdzenni" pracownicy SONY, którzy zajmują się projektowaniem takich pomyłek jak a230 i tym podobnych oraz byli pracownicy Minolty, którzy pracują nad a900, a850 itp...

  3. Sci-Clone
    Sci-Clone 30 września 2009, 18:35

    Jedyne sensowne propozycje jeśli chodzi o aparaty fotograficzne od firmy Sony to A850 i A900. Reszta to naprawdę kiepskie alternatywy.
    Sony jest jeszcze daleko, daleko za Nikonem i Canonem.
    Ogólnie - A850/900 to bardzo dobre BODY, ale matryce są przeciętne jak na FF.
    Nie przeszkadza mi, że szumią, bo lubię szumy, ale takie które są wyraźnie w "analogowym" stylu, czyli w miarę monochromatyczne i jednorodne. U Sonego natomiast widać wielkie kolorowe place na zdjęciach od ISO800 wzwyż.... Przy kiepskich warunkach oświetleniowych nawet przy ISO400. To jest niedopuszczalne.
    Samo BODY z gripem są na bardzo przyzwoitym i konkurencyjnym poziomie.

    Pozdrawiam!

  4. slimaczysko
    slimaczysko 30 września 2009, 18:39

    Sci-Clone - zapomniałeś o A700... moim zdaniem to świetny sprzęt...

  5. Sci-Clone
    Sci-Clone 30 września 2009, 18:55

    @ slimaczysko

    OK. Zgodzę się, że dwa lata temu A700 prezentował się bardzo dobrze. Miał niezłe, funkcjonalne body i dość czułą matrycę, "nieprzepakowaną" pikselami na szczęście. Gdy widzę, że jakiś producent pakuje 15 czy więcej MPx na matrycę APS-C, to śmiech mnie ogarnia... Dla APS-C idealna ilość MPx to 10-12. Dla Full Frame wychodzi 12-20MPx - zbyt duża gęstość pikseli jest równie zła jak ich niedostatek, a może nawet gorsza... Matryca łapie mniej światła, a tak czy inaczej żadnemu przeciętnemu amatorowi nie potrzebne jest więcej niż 10MPx. Ja kiedyś robiłem z 10-12MPx wydruki na papierze foto (dobra drukarka foto Canon + papier foto Canon) w formacie A3+. Zdjęcia były z Nikonów i w tych wielkościach wydruków były IDEALNIE ostre (głównie MACRO kwiatów i owadów, więc było można się przypatrzeć).
    Jak dla mnie obecnie najlepsze aparaty profesjonalne (czyli niby z tej samej półki co A850 i A900) to Nikon D700, Nikon D3, Canon 5D MkII i niedługo Nikon D3s. Chociaż kompletnie nie pojmuję DLACZEGO pakują do nich funkcję kręcenia filmów wideo!!... ale cóż. Jakość fotografii i wydruków jest powalająca.

    Pozdrawiam! :-)

  6. uzurpator
    uzurpator 30 września 2009, 18:59

    Sci-Clone,

    "Ogólnie - A850/900 to bardzo dobre BODY, ale matryce są przeciętne jak na FF."
    "Jak dla mnie obecnie najlepsze aparaty profesjonalne (...) to Nikon D700, Nikon D3"

    no to jak to jest w końcu, przeciętne te matryce czy nie?

  7. Sci-Clone
    Sci-Clone 30 września 2009, 19:11

    @ uzurpator

    Mam dość spore doświadczenia z Sony A900 oraz z Nikonem D700 i D3.
    Troszkę ostatnio pochodziłem po parkach z Sony A850 i Canonem 5D MkII.
    I moje refleksje, po porównaniu RAWów są takie, że:
    Nikon D700 i D3 dają genialnej jakości zdjęcia. Nie tylko jeśli chodzi o ostrość, ale także czułość na światło, nasycenie kolorów, "jednorodność" szumów ITP ITD.
    Natomiast...
    Zdjęcia robione Sony Alpha 900 i 850 są w porównaniu do tych Nikonów i Canona całkiem przeciętne... Tak jakby były robione aparatami klasę, albo dwie klasy gorszymi (obiektywy były we wszystkich aparatach podobnej klasy, w większości stałoogniskowe).

    Dlatego też moim zdaniem Sony dzieli przepaść między Nikonem i Canonem pod względem jakości chwytania obrazu i przetwarzania obrazu, ale Sony jest całkiem blisko swych bardziej renomowanych konkurentów jeśli chodzi o budowę korpusu aparatu i funkcjonalność.

    Pozdrawiam!

  8. Euzebiusz
    Euzebiusz 30 września 2009, 19:37

    "Jak dla mnie obecnie najlepsze aparaty profesjonalne (czyli niby z tej samej półki co A850 i A900) to Nikon D700, Nikon D3, Canon 5D MkII i niedługo Nikon D3s"

    Lubię takie stwierdzenia. Wiadomo z nich, że skoro nikon to będzie najlepszy, chociaż go jeszcze nie ma. Jak sądzę, autor wpisu nie miał w ręku również pozostałych wymienionych aparatów, co nie przeszkadza mu w wygłaszaniu podobnych werdyktów.
    Właściwie przydatną opcją na portalu byłaby możliwość natychmiastowego ignorowania wszystkich postów autorów takich wątków. Wielu osobom udałoby się zmarnowany na czytanie takich tekstów czas przeznaczyć na pozyskiwanie pożytecznych informacji.

  9. Sci-Clone
    Sci-Clone 30 września 2009, 19:47

    @ Euzebiusz

    Tak się składa, że miałem okazję zapoznać się z KAŻDYM z ocenianych przezemnie aparatów.
    Proszę również o nie ocenianie bez podstaw.

  10. Sci-Clone
    Sci-Clone 30 września 2009, 19:48

    PS. Oczywiście z Nikonem D3s nie miałem jeszcze do czynienia, ale to jest jedyny wyjątek.
    ... potwierdzający regułę.

    Pozdrawiam!

  11. ciekawus
    ciekawus 30 września 2009, 19:52

    Euzebiusz, ależ oczywiście masz możliwość natychmiastowego ignorowania wszystkich postów autorów takich wątków. Ja na szczęście też.

    Sci-Clone, Sci-Fi...

  12. Euzebiusz
    Euzebiusz 30 września 2009, 19:53

    "Oczywiście z Nikonem D3s nie miałem jeszcze do czynienia, ale to jest jedyny wyjątek.
    ... potwierdzający regułę. "

    Po powyższych wypowiedziach, nie mam gwarancji, że jedyny.

  13. pablo73
    pablo73 30 września 2009, 19:56

    A900/850 to praktycznie te same body, 850 to model na kryzys i po to aby szybciej upłynnić matryce z A900... niestety w tym roku sony zapomniało o zaawansowanych amatorach czy jak kto woli semi-pro... brak następcy A700 negatywnie zostało przyjęte wśród użytkowników systemu wielu miało dość czekania i przesiadło się na C lub N... a trzeba pamiętać, że byli to harduserzy... pierwsza fala ucieczki z systemu była po ogłoszeniu wycofania się KM z branży foto... sony powinno też uświadomić sobie, że amatorzy z pod znaku a2xx/3xx chcieliby się rozwijać... A5xx wielu nie zadowoli...

  14. Sci-Clone
    Sci-Clone 30 września 2009, 20:03

    @ Euzebiusz

    "Po powyższych wypowiedziach, nie mam gwarancji, że jedyny. "

    I ma pan rację zachowując ostrożność i trzymając się własnego zdania.
    Nie twierdzę (i nie chcę twierdzić), że moje zdanie jest słuszne.
    Mogę się mylić, ale to jest tylko moja subiektywna opinia.

    Nie zgadzam się niestety, że takie subiektywne opinie jak moja powinny być "filtrowane".
    Nie wypowiadam się nigdy na temat modeli aparatów których nigdy nie używałem, albo używałem pobieżnie.
    Jestem fotografikiem. Osobiście używam systemu Nikona, służbowo niekiedy także Canona, ale mam bliski kontakt z pewnym salonem Fotojokera w Poznaniu. Często zdarza mi się testować różne modele - ostatnio właśnie Sony Full Frame, ale nie tylko. Z systemem Alpha mam do czynienia dość czesto - ze zwykłej ciekawości. Dlatego się też w tej kwestii wypowiadam.
    Generalnie uważam że A850 i A900 są bardzo dobrymi aparatami, ale (subiektywnie) uważem też, że jeszcze nie osiągnęli poziomu liderów - Nikona i Canona.

    Pozdrawiam serdecznie,

  15. Euzebiusz
    Euzebiusz 30 września 2009, 20:27

    Sci-Clone - a dlaczego błędnie z góry zakładasz, że Sony chce osiągnąć poziom nikona czy Canona a nie stworzyć własną jakość. Gdybyś faktycznie interesował się aparatami różnych firm, to wiedziałbyś że żadna firma nie "goni" drugiej, tylko stara się dotrzeć poprzez wygląd, funkcje, konstrukcje, sposób obrazowania do określonych grup odbiorców. Fotografowanie to nie Formuła 1. Tu nie chodzi o wyścigi. Podany przez Ciebie przykład SZUMU, jest tylko jednym parametrem dla jednej grupy odbiorców oglądających szumy. Dzisiaj lustrzanki osiągnęły taki poziom szumu, że dla 99.999% fotografów jest to parametr właściwie ostatni.

  16. Euzebiusz
    Euzebiusz 30 września 2009, 20:38

    PS. Ja na przykład używam Pentaksa i wcale nie chcę aby on "gonił" czy upodobnił się do nikona. Gdybym chciał nikona, używałbym nikona. Przyjmując Twój błędny tok rozumowania pisałbym, że to inne firmy powinny gonić pentaxa bo nie mają małych stałek, małych solidnych korpusów, hyper-programu, stabilizacji w korpusie i wielu innych funkcji, które są w pentaksie unikatowe. Ciesz się zatem, że każda firma oferuje coś innego. Chciałbyś aby wszystkie korpusy wyglądały tak samo, kosztowały tyle samo i miały takie same funkcje a różniły się tylko znaczkiem na korpusie?

  17. Sci-Clone
    Sci-Clone 30 września 2009, 20:49

    @ Euzebiusz

    "dla 99.999% fotografów jest to parametr właściwie ostatni. "

    Zgadzam się. Osobiście fotografuję przeważnie na ustawieniach ISO200 - ISO800, ale na dość dużym wyostrzaniu obrazu (w skali 0-9, na 7), więc szumy są widoczne na 100% powiększeniu. Nie tylko mi to nie przeszkadza, ale zwyczajnie to lubię. Mam sentyment z czasów codziennego posługiwania się filmem "czarno-białym" i moim chyba czterdziestoletnim już Zenitem.
    Tyle, że u Sony "szum" to jedna kwestia - znikomy problem, ale przetworniki obrazu nie radzą sobie z kolorowymi (zazwyczaj czerwonymi) plamami, jakie się pojawiają w czasie fotografowania w kiepskich warunkach oświetleniowych.
    Sony chyba dobrze rozwija "dziedzictwo Aplha". Szczególnie podobają mi się ich duże, poręczne, ciężkie i funkcjonalne BODY w pełnoklatkowych aparatach. Wybór dobrych obiektywów jest więcej niż wystarczający. Mają bardzo dobre wizjery / pryzmaty. TYLKO niech dopracują obrazowanie.... Nie wiem czy samą matrycę, czy przetworniki obrazu, lub algorytmy, ale to jest właściwie jedyna ich słaba strona (wg mnie - subiektywnie).

    Pozdrawiam

  18. thorgal
    thorgal 30 września 2009, 20:53

    @pablo73

    ja bym jeszcze dodal jedna sprawe - tryb video hd lub full hd w lustrzankach - sony sie nadal z tym ociaga, jest to bardzo kontrowersyjna funkcja ale jestem pewien ze wielu amatorow siegnie po np. takiego nikona d5000 czy canona 500d bo maja ta mozliwosc, jak ktos nie jest prawdziwym filmowcem i kreci krotkie okazyjne filmiki to wyzej wymienione aparaty beda znakomita alternatywa dla alf 2xx, 3xx i 5xx i na tym wlasnie polu sony moze stracic wielu klientow i agresywny marketing nie pomoze...

  19. MCR
    MCR 30 września 2009, 20:53

    @Euzebiusz, ja też kibicuję Pentaksowi, ale ze stabilizacją w korpusie jako unikatowym rozwiązaniem trochę za bardzo popłynąłeś. Napisz coś o zielonym przycisku - o to jest to, czego mi brakuje w Canonie EOS5D Mark II...

  20. MCR
    MCR 30 września 2009, 20:54

    @Sci-Clone : robisz zdjęcia potężnym sprzętem, świetnymi obiektywami i WYSOTRZASZ NA HARD obraz ? No cóż, są różne sztuki uprawiania fotografii...

  21. Sci-Clone
    Sci-Clone 30 września 2009, 20:54

    @ Euzebiusz

    "Chciałbyś aby wszystkie korpusy wyglądały tak samo, kosztowały tyle samo i miały takie same funkcje a różniły się tylko znaczkiem na korpusie?"

    Krótko - NIE.
    Oczywiście, że nie.

    Z Pentaksem nie miałem wiele do czynienia - tylko z K20D, który zrobił na mnie spore wrażenie bardzo dobrym, jasnym wizjerem i jakością wykonania. Podobnie wcześniej Olympus E-3.

  22. anonimus
    anonimus 30 września 2009, 20:56

    Ciekawy cykl, ale niestey ni jak nie widzę związku pierwszego odcinka z resztą. Wygląda tak jakby redaktorzy z Optyczne.pl przestraszyli się lawiny negatywnych wpisów pod pierwszym odcinkiem. W efekcie pominieto wkład Sony w rozwój technik cyfrowych. Nie ma nic o matrycach, które kupują od nich inni "najlepściejsi" producenci aparatów. Nie ma nic o rozwiązaniach stosowanych w compaktach. To jest duży błąd.

    A ja Sony kibicuję, bo zawsze ceniłem Minoltę oraz produkty Sony. Co tu dużo mówić obie firmy robiły bardzo dobre produkty.

    Jeżeli chodzi o rozmowy spod znaku C&N contra reszta świata, a w przerwach C kontra N, to osobiście moge powiedzieć, że o Nikonach nie mam pojęcia. Kilka razy w życiu robiłem nimi zdjęcia (część analogowymi), ale jakoś mi nie leżały. Canony mam (głównie analogowe) i jakoś mnie nie powalają. Właściwie to Canona ceniłem za jakość... drukarek.

    Czytam jednak (z wpisów czytelników), że podobno walka toczy się między N, C i S - które ich próbuje nieudolnie gonić. O i dwa P zupełnie się nie liczą, a L, H i M to tylko dla snobów. Co za głupoty!

  23. MCR
    MCR 30 września 2009, 20:58

    Sci-Clone: jeszcze jedno; matryce do Nikona w większości wypadków robi SONY (nie jestem tutaj mocny, ale jeżeli ktoś wie kogo matryca jest w D700 niech skrobnie).

  24. Sci-Clone
    Sci-Clone 30 września 2009, 21:01

    @ MCR

    "WYSOTRZASZ NA HARD obraz "

    Staram się wycisnąć max ze sprzętu.
    Standardowo posługuję się trzema korpusami: Nikonem D700, Canonem 5D MkII i Nikonem D90.
    Różnice w jakości między D700 a 5D MkII mieszczą się w słowie "detal". Pod względem obsługi różnią się mocniej oczywiście. Natomiast sprzęty te są już na tyle zaawansowane pod względem przetwarzania obrazu, że nawet spore wyostrzanie im nie szkodzi. Fotografuję tylko w RAW'ach, więc jeśli już trzeba, to "niedostatki" kompensuję w Lightroomie, lub Capture NX2.

    Pozdrawiam!

  25. MC
    MC 30 września 2009, 21:06

    W zasadzie to cala dyskusje nalezaloby wykasowac, bo nijak ma sie do artykulu. Jak ktos chce prowadzic z sobie wiadomych powodow wojenki systemowe, to jego wola. Frustracje jakies czy co?

  26. Sci-Clone
    Sci-Clone 30 września 2009, 21:06

    @ MCR

    "jeżeli ktoś wie kogo matryca jest w D700 niech skrobnie"

    link

    "... 23.9mm x 36mm CMOS sensor designed by Nikon that is identical to that of the D3..."
    Tak tam piszą.

    Ale wiem do czego zmierzasz... Sony dostarczył WIELE sensorów Nikonowi, ale procesory obrazu, wbudowane w aparaty Nikona były zawsze perełką firmy i spece potrafili z tych sensorów wycisnąć naprawdę WIELE.

    Pozdfrawiam!

  27. MCR
    MCR 30 września 2009, 21:09

    MC : jestem ostatni do wojenek systemowych, ale wyostrzanie na max nie oznacza wyciskania maksa ze sprzętu.
    Co do artykułu - bardzo dobry, ale uciekły gdzieś informacje o Mavice i np. pierwszych CCD (tutaj Sony było przecież jednym z pionierów). Oczywiście, Mavica to nie system Alpha, ale wolałbym przeczytać więcej o takich sprawach niż to co było w części pierwszej (tranzystory, radia).
    Ogólnie - najsłabsza część Historii fotografii. Nadal wzorem jest historia Olympusa. Niemniej, wolę by taka była niż nie było wcale.
    Podziękowania dla Redakcji,

  28. Euzebiusz
    Euzebiusz 30 września 2009, 21:16

    @MCR - Stabilizacji w korpusie używam częściej niż zielonego przycisku. Nie było też moim zamiarem wypisywanie wszystkich różnic pomiędzy wszystkimi korpusami, tylko zaznaczenie że się różnią i że raczej nikt nikogo nie goni.

  29. Sci-Clone
    Sci-Clone 30 września 2009, 21:28

    @ MCR

    "Nadal wzorem jest historia Olympusa"

    Zgadzam się zdecydowanie.

  30. 30 września 2009, 21:30

    Alfy mają kiepski algorytm redukcji szumów i na zdjęciach jest duży szum chrominancji (w porównaniu z np. Nikonem D300), czy redukcja szumów różni się pomiędzy modelami? Ciekawi mnie, jak to jest z procesorem (procesorami?) Bionz. Każda Alfa ma procesor o nazwie BIONZ, ale czy są one takie same, czy powstają nowe modele? Chociaż wtedy pewnie wszędzie byłyby hasła reklamowe w stylu "New super-duper Bionz2"...

    @ Pablo73
    Ależ SONY ma propozycję dla semi-pro :), przesiadkę na FF A850 lub na APS-C A500/550. Linia A500/550 ma parametry i cenę jak A700 a interfejs zrobiony wyraźnie pod amatorów (jak a230).
    A700 była połączeniem 2 segmentów rynku (solidne i prawie profesjonalne body z "raczej" amatorskim APS-C), a to było zgrzytem segmentacji i dlatego aparat wychodzi z produkcji, a w zamian dostaniemy rozdział linii amator vs semi-pro: kiepskie body A500/550 lub lepsze body (ale FF) A850. W ten sposób wcześniej czy później i tak wszyscy skończymy na FF.

  31. anonimus
    anonimus 30 września 2009, 21:39

    Sci-Clone - " Staram się wycisnąć max ze sprzętu. Standardowo posługuję się trzema korpusami: Nikonem D700, Canonem 5D MkII i Nikonem D90. (...) Fotografuję tylko w RAW'ach, więc jeśli już trzeba, to "niedostatki" kompensuję w Lightroomie, lub Capture NX2."

    Ale masz fajne aparaty, kurcze. I programy też. No, Super.

    ussi - "Ależ SONY ma propozycję dla semi-pro" No tak zarabiaja tylko w połowie. Resztę daja gratis.

  32. Sci-Clone
    Sci-Clone 30 września 2009, 21:40

    @ ussi

    "...wcześniej czy później i tak wszyscy skończymy na FF"

    Jestem bardzo ciekaw opinii innych osób na ten temat.
    Czyżby DSLR=FF, a poniżej FF to tylko kompakty?
    Może, może...

    Ja generalnie inwestuję w obiektywy pełnoklatkowe tylko (bo używam FF i APS-C z jednego systemu), ale nadal nie jestem pewien, czy to najlepszy kierunek. Pewnie nie stracę nic oprócz pieniędzy, ale... kto wie.

  33. anonimus
    anonimus 30 września 2009, 21:46

    Sci-Clone - " Standardowo posługuję się trzema korpusami: Nikonem D700, Canonem 5D MkII i Nikonem D90. " & " Ja generalnie inwestuję w obiektywy pełnoklatkowe tylko (bo używam FF i APS-C z jednego systemu)"

    To Canon i Nikon mają jeden system? No tak, zapomniałem, tylko kręci się w drugą stronę. :D

    A kompakty są złe - rozumiem. Tylko lustra się liczą. A te badziewia z czerwona kropką to już zupełnie dla idiotów.

  34. wojcias
    wojcias 30 września 2009, 21:47

    Trafilem ostatnio na tabelki "kocha lubi szanuje" w fotografii. Okazalo sie ,co zreszta widac na forum, ze Sony ma najbardziej negatywny elektorat. Kiedys byly walki klanow C vs N a teraz oba obozy chyba polaczyly sie w walce z sony. Ileśtam % nie lubi canona iles lubi a wiekszosc ma stosunek nijaki , u Nikona podobnie ale Sony ma tylko zwolennikow i zacieklych wrogow. Chocby pisanie wyzej o najlepszych matrycach Nikona i slabych sony mimo ize jest to klepane od dawna i wszyscy chyba wiedza ze w Nikonie sa matryce Sony. Wszyscy krytykuja "funkcje" filmowe w lustrzankach a kiedy sony jako jedyna nie wklada tego do aparatu jest ... zacofana kilka lat za konkurencja.
    Wczoraj w koncu mialem okazje bawic sie 5dmk2 i funkcja filmowania. Musze napisac jasno - ta zabawka jest w amatorskim rozumieniu calkowicie bezuzyteczna !!!!!!
    Do tego pliki powstale w Canonie sa nieakceptowane przez widoacego producenta programow do obrobki jakim jest Pinnacle. Nie wiem - moze jakies drivery - ale nie zmienia to faktu ze pliki z panasonica GH1 i innych aparatow (nie lustrzanek) wchodzily bez problemu. Poza tym brak AF , glosna rejesteracja na sciezce dzwoiekowej wszytskiego jak np. zooma AF nawet kilkania przycisku AF. Mozna uzyc oczywiscie zew mikrofonu. Ale kto na codzien bedzie taki zabieral i podpinal do nakrecenia dzieciakow na hustawce? Pewnie nadaje sie do nakrecenia w manualu jakiejs kilkuminutoiwej reklamy czy teledysku ale napewno nie nadaje sie do okazjonalnego pokrecenia "okolicy". Teraz juz nie dziwie sie ze Sony sie opiera i nie dala funkcji filmow w A550 ani A900. Jesli mialobny to tak wygladac jak w Mk2 to lepiej zeby dali sobie spokoj. Wstyd po prostu jeszcze reklamowac to jako" filmy HD" - Krotki film tak ale tylko ze statywu w manualu (z mikrofonem za cene zblizajaca sie do ceny kamery HD) z przewidzeniem ruchu obiektu zeby sledzic go w MF moze rzezcywiscie miec jakosc powalajaca. Nie jestem nawet pewien czy jest to technicznie do zrobienia np takiego krotkiego teledysku z pleneru weselnego. Chyba nikt sie nie pokusi zrobic tego lustrzanka, tylko po prostu wyciagnie kamere HD i nakreci jak czlowiek. W Nikonie pewnie nie wyglada to lepiej.
    Sony pewnie woli poczekac i wypuscic cos uzytecznego jak w Panasie GH1. Panasonic pokazal ze mozna ale konkurencja C i N jest ..... tylko marketingowa wydmuszka.

  35. Benek-Piast
    Benek-Piast 30 września 2009, 21:47

    Sci-Clone
    Napisał Pan:
    "Jak dla mnie obecnie najlepsze aparaty profesjonalne (czyli niby z tej samej półki co A850 i A900) to Nikon D700, Nikon D3, Canon 5D MkII i niedługo Nikon D3s. ... Jakość fotografii i wydruków jest powalająca."
    Po pierwsze - pytaniem jest, o jakiego rodzaju profesjonalne zastosowania Panu chodzi? Moim zdaniem zastosowań tych może być (i jest!) tak wiele, że żaden aparat nie może w każdym z nich być najlepszym - wówczas mielibyśmy na rynku po prostu jeden aparat.
    Po drugie - co jest miernikiem tej "najlepszości"? Rozumiem, że jakość otrzymywanych fotografii!? Ale w takim razie co konkretnie - zakres dynamiki, ilość detali, odwzorowanie kolorów, poziom szumów na wysokim ISO (i niskim ISO)? Inna rzecz, że jeśli weźmiemy większość wymienionych tutaj cech, to może się okazać, że każdy przeciętny średnioformatowiec bije na łeb tak Nikona d3, Nikona d700, Canona 5dMII. A przecież ona Pana zdaniem są "najlepsze"?! :-)
    Pozdrawiam serdecznie

  36. Sci-Clone
    Sci-Clone 30 września 2009, 21:49

    @ anonimus

    Napisałem "używam FF i APS-C z jednego systemu", gdyż wcześniej wymieniłem Nikona D700 (FF) i Nikona D90 (APS-C). To jest jeden system. Kręci się w tą samą stronę ;-) .

    Pozdrawiam!

  37. anonimus
    anonimus 30 września 2009, 21:49

    Całe szczęście, że zainwestowałem kiedys w Zenithy. Dzięki temu mam w piwnicy karton FF z M42.

    Szanowni Panowie, a może i Panie czy możecie skończyć rozmowy na NIE TEMAT.

  38. anonimus
    anonimus 30 września 2009, 21:51

    Sci-Clone - no dobra, czytam już po łebkach, bo jestem już zirytowany.

  39. Mikrokolos
    Mikrokolos 30 września 2009, 21:52

    @Pablo @ Thorgal. Trafiliscie 100% w sedno. Jestem amatorem foce poki co na A300 i od dluzszego czasu czekam na nastepce A700 z funkcja krecenia filmow (bo czemu nie miec tej przydatnej funkcji, jak jest oferowana przez konkurencje?). Profesjonalista nie jestem i nie bede, wiec FFnie dla mnie, bo to przerost formy nad trescia, poza tym duzy wydatek. A500 / A550 nie do konca spelniaja oczekiwania jezeli chodzi o nastepny etap. Poniewaz nastepca A700 sie poki co nie pojawia, wlasnie kalkuluje ile bedzie mnie kosztowala przesiadka na inny system, ale strasznie mi zal szkielek w szczegolnosci SAL1680 i MAF 100-400. Mam tez dwoch znajomych, ktorzy rowniez juz nie chca dluzej czekac i tez rozwazaja przesiadke na inny system i celuja w D300S lub 6D.

  40. Benek-Piast
    Benek-Piast 30 września 2009, 21:56

    ussi
    Napisałeś:
    "A700 była połączeniem 2 segmentów rynku (solidne i prawie profesjonalne body z "raczej" amatorskim APS-C)"
    A700 i profesjonalne body? A brak górnego wyświetlacza LCD i brak uszczelnień?
    APS-C amatorskie? A co w takim razie powiedzieć o d300, E-3, k-7?

  41. Sci-Clone
    Sci-Clone 30 września 2009, 22:02

    @ Benek-Piast

    "...każdy przeciętny średnioformatowiec bije na łeb..."

    Tak. Pisałem (trochę w domyśle), na temat profesjonalnych aparatów o pełnej małej klatce.
    Co do średniego formatu, to w idealnych warunkach oświetleniowych (studio) rzeczywiście są idealne.

    Dla mnie (w moim zawodzie - fotografik / grafik) ważne są przede wszystkim: ilość detali / ostrość i dynamika. Bardzo sobie cenię aparaty które porządnie dają sobie radę w trudnych warunkach oświetleniowych. Oczywiście ma na taką pracę wpływ TAKŻE obiektyw i gęstość pikseli na matrycy, ale sama technologia przetwarzania obrazu (procesory / algorytmy) jest również bardzo ważna.

    PS. Rzeczywiście dyskusja schodzi już na tematy odległe od artykułu, więc lepiej ją zakończyć późno niż wcale.

    Pozdrawiam serdecznie!

  42. Sci-Clone
    Sci-Clone 30 września 2009, 22:03

    @ anonimus

    "no dobra, czytam już po łebkach, bo jestem już zirytowany. "

    :-) ależ wszystko w porządku! Nic się nie stało!

    Pozdrawiam!

  43. pablo73
    pablo73 30 września 2009, 22:06

    @ussi, nowe A500/550 z szumami sobie bardzo dobrze radzą, wiec trudno mówić tu o wszystkich modelach i nie są to następcy A700
    @ussi, A900 i jego tańsza wersja o numerze 850 to właśnie aparaty profi ale Twoja wypowiedź jest nafaszerowana złośliwością, którą jednocześnie się napawasz ech co ta "anonimowość" w sieci z ludzi robi :)))
    @ussi A700 wyszedł z produkcji... bo już jest stary i tyle, w swoim czasie był odpowiednikiem C40d / C50d czy te aparaty też są jakąś hybrydą? :)))))))) a tak przy okazji u Canona wystarczy mieć C40d i dwie elki aby stać się profi ;)...

  44. anonimus
    anonimus 30 września 2009, 22:06

    " APS-C amatorskie? A co w takim razie powiedzieć o d300, E-3, k-7?" - właśnie. Należy zadać wszystkim pytanie: co to jest aparat profesjonalny i jak długo nim jest. Proszę pooglądać sobie katalogi z 2005, 2006, 2007, 2008 roku i zobaczyć jakie aparaty były profesjonalne! A teraz to są już tylko zabawki? Stare zdjęcia zrobione tymi "już nie profesjonalnymi" aparatami nie są profesjonalne? Normalnie głowa boli jak to się wszystko czyta.

    A wracając do "Historii Sony Alfa" to Sony udało się ciekawie przejąć doświadczenia Minolty i połączyć to z własnym doświadczeniem z zakresu produkcji matryc. Bardzo się z tego cieszę, bo jest jakaś altrnatywa. Pomysły z przyspieszeniem LV przez wsadzenie rugiej matrycy tez mi się podobają - wpisuje się to w dawną pomysłowość Minolty.

  45. ch0mik
    ch0mik 30 września 2009, 22:11

    @ Mikrokolos : też się juz niecierpliwie z następcą A700 ... i zeby był Exmor-R ...a jak nie to zastanawiam się nad A900 (niewiele droższa od A850) albo .... C 7D ....

    P.

  46. Raflus
    Raflus 30 września 2009, 22:21

    czy a550 będzie bardziej szumiało od c7d?? bo na samplach zbytniej różnicy nie mogłem się dopatrzeć?

  47. ch0mik
    ch0mik 30 września 2009, 22:39

    @Raflus : nie wiem czy mnie pytasz ? ;) A550 bawiłem się na AirShow i zrobiło na mnie spore wrażenie co do funkcjonalności (AHDR, 7fps, dro)- ale ten grip to troche za mały dali ;( ... jakoś mi nie pasował. Chętnie bym został przy Sonolcie - ale ile można czekać na następce A700 (jeszcze poczekam trochę ;) i w między czasie będę robił fotki tym co mam - czyli A200 / 800si)

    P.

  48. lotofag
    lotofag 30 września 2009, 22:40

    "A700 wyszedł z produkcji... bo już jest stary i tyle, w swoim czasie był odpowiednikiem C40d / C50d czy te aparaty też są jakąś hybrydą? :)))))))) a tak przy okazji u Canona wystarczy mieć C40d i dwie elki aby stać się profi ;)..."
    Hehe, skoro Canon może dawać i magnezowy korpus i matrycę APS-C w linii xxD i xD (7D) to czemu Sony nie może tego robić, czego przykładem jest właśnie A700. A brak górnego wyświetlacza to akurat dziedzictwo po Minolcie ;)
    A temat bycia "profi" można potraktować dwojako. Po pierwsze cenną cechą zawodowca jest umiejętność doboru narzędzia do zadania, jeśli jest w stanie dobrze załatwić dane zlecenie 40D i dwoma eLkami to czemu nie ;) Druga sprawa to nasze polskie podwóreczko, gdzie niektórzy nie mogą uwierzyć, że aż do 5D włącznie to właściwie amatorskie zabawki - kluczem jest tu przede wszystkim cena...

  49. Mikrokolos
    Mikrokolos 30 września 2009, 22:43

    @ch0mik - gdyby bylo jakies info, ze nastepca A700 bedzie powiedzmy za 2-3 miesiace, to byloby ok, ale ktos z optycznych napisal, ze nadal jest w fazie projektow, wiec pewnie do momentu wypuszczenia troche czasu minie a takie czekanie bez nawet przyblizonej wiedzy co dalej jest troche bez sensu. Exmor-R w nastepcy A700 bylby idealny i moglby mysle troche namieszac na rynku. Powzyej piszac o 6D mialem na mysli oczywiscie 7D i tez go coraz bardziej rowazam. Czekam na jakis test w szcegolnosci dot. szumow na wysokim ISO, bo 18M to troche duzo jak na APSC - foce czesto zwierzaki na 300 - 400mm i czesto brakuje swiatla, wiec dla mnie uzytexznosc wysokiego ISO + zakres tonalny sa najwazniejsze...

    FF chyba nie dla mnie, bo bym zbankrutowal na szklarni. Poza tym A900 wydaje sie juz byc takze troche anachroniczna no i te szumy...

    @Raflus - tez sie zastanawialem jako opcja i czekam na jakis test A550

  50. Łukasz 1
    Łukasz 1 30 września 2009, 22:47

    I co w końcu z ta prezentacją z 22.09.2009. ??? Dużo szumu medialnego jak to u Sony i .........cisza.

  51. P72
    P72 30 września 2009, 22:49

    wojcias: "Wszyscy krytykuja "funkcje" filmowe w lustrzankach a kiedy sony jako jedyna nie wklada tego do aparatu jest ... zacofana kilka lat za konkurencja."
    I za to lubię Sony. Aparat dla mnie ma być aparatem, nie kamerą.
    wojcias: "5dmk2 i funkcja filmowania. Musze napisac jasno - ta zabawka jest w amatorskim rozumieniu calkowicie bezuzyteczna"
    A myślisz, że w profesjonalnym nie? Profesjonalista i tak kupi wygodną w pracy kamerę, a nie będzie się męczyć z takim wynalazkiem.
    Dla mnie to tylko niepotrzebne komplikowanie budowy lustrzanki i zwiększanie kosztów produkcji, która przekłada się na końcową cenę aparatu. Płacę więc dodatkowo za rzecz która jest mi całkowicie zbędna.
    Fakt, że Canon w 5DmkII nie poprawił AFa, natomiast wprowadził filmowanie, bardzo mnie rozczarował. :/

  52. pablo73
    pablo73 30 września 2009, 22:59

    @p72 rozumując w ten sposób można by zostać przy analogach :))) funkcja video w dlsrach to oczywiście tylko dodatek... ale z punktu marketingowego to dobry ruch... C i N już to oferują w wielu modelach HD lub full HD u Sony brak a to minus dla przeciętnego Kowalskiego...
    @Mikrokolos nikt z optycznych nie twierdził że następca A700 jest dopiero w fazie projektu... zdaje się takie coś napisał Szabla... no chyba że zmienił pracodawcę :))))... ale można być pewnym że w tym roku już nie pojawi... oby był to 1. kwartał 2010

  53. wojcias
    wojcias 1 października 2009, 00:13

    Wracajac do tematu Sonolty.
    Po pierwsze - nie czekajcie na nastepce A700. Na razie nie bedzie chyba bo i po co? Ja naprawde bym sie obrazil na sony gdyby do A750 wcisneli bubel "filmow HD" w jakosci N czy C. To po prostu bylby wstyd i ponizej godnosci tak swietne w dziedzinie filmow firmy jaka jest SONY. Po wczorajszej zabawie z 5dmk2 wiem ze szefostwo Sony ma racje kiedy mowili ze "jesli wstawia funkcje filmow to bedzie miala ona rece i nogi.".
    Niech mi ktos poda link do filmu z lustrzanki ?????????
    Nie moze byc. To po prostu NIE DZIALA !!!!!!!!! B U B E L !!!!!!!!!!!!
    Szkoda sobie zawracac glowe kompletna porazka w tej dyscypilinie C i N i tylko marketingowcom sie uadalo ludzi tym "zarazic" i to do tego stopnia ze nawet ludzie Sony "czekaja" na ta funkcje w A750 i ... chca zmienic system bo Sony nie ma filmow. NIKT NIE MA funkcji FILMOW w lustrzankach. Tylko ew mozna by to nazawc rejestracja obrazu z LCD w czasie life view. Nagle skoki luminancji, brak AF. Ludzie - zobaczcie sami jaki to bubel.

    Fakt ze brakuje aparatu Sony za 1500$ ale tak samo mozna by sie czepiac ze Canon nie ma aparatu za 1999$. Sony ma swietny - chyba najlepszy albo spokojniej napisane najbardziej zaawansowany gadgetowo i fukcyjnie A550 w niece ponizej 999$ oraz porzadna lustrzanke za 1999$.

    Co do nalatywania na szumy - czemu nikt nie porownuje szumow vs cena aparatu a nie rodzielczosc matryucy????????????
    Gdyby porownac Sony A850 + obiektyw 28-70 2.8 (biorac pod uwage ze Sony udostepnia AF Tamronowi wiec bedzie mial dzialajacy i bezpomylkowy AF z obiektywem f2.8 za 500$ o czym u konkurencji mozna pomarzyc) z taka sama cena zestwu Canona wyszloby ze trzeba porownac np 50D z (najtanszym bezpomylkowym w AF) 17-50 2.8 Canona albo takiego Nikona D300 (bez S bo z esem juz za drogi by wyszedl w zestwie z 17-50 f 2.8) a potem te zdjecia zresamplowac do tych samych rozmiarow. Ciekawe jak takie porownanie by wyszlo? To oczywiscie tylko jesli chodzi o szumy. Bo oczywiscie w innych paramatrach jak GO, rozdzielczosc A850 by rozmiotla konkurencje w tych samych widelkach cenowych.
    Porownywanie 5dmk2 z 28-70 f2.8 z sony 40% tanszym zestwem sony jest troche ... nie fer.
    To tak jak porownywac Fiata z BMW. Kazdy zaloze sie ze powiedzialby ze BMW jest lepsze. Ale porownanie np Fiata Stilo 2.0 5 cylindrow 155km z BMW 1.6i - po prostu jest smeiszna bo takie BMW nie poczuje nawet spalin z rury Fiata mimo ze Stilo byla 2x tansza od BMW. W BMW 316 przyspieszenie trzeba mierzyc kalendarzem. Ale zapytajcie kogos co jest szybsze ? BMW czy Fiat? Popatrza jak na glupka i nikt nie zapyta czy to ma byc porownanie aut za ta sama cene???
    Bardzo prosze o porownywanie czegos w tych samych widelkach cenowych !!!!!!!!!!!!!!!! I to nie tylko biorac pod uwage cene body ale w zestawie z dobrym dzialacym bez FF/BF obiektywem. Bo tutaj kolejny plus Sony - ktora dzial poprawnie ze wszystkimi obiektywami Sigmy i tamrona. Kazdy chyba sie zgdzi ze to swietne obiektywy ale tylko dlatego niedoceniane i czesto pomijane z powodu problemow AF z body "wiodacych producentow".
    Juz nawet nie wspominam o cenie zestawu Body A850 i backupu body w postaci np A700 vs 5dmk2 i zapas 50D do ktorego trzeba taskac DRUGI zestaw baterii (oj ból - bo te z C50d nie wchodza do C5dmk2) i DRUGI zestaw obiektywow standard 17-50 i szerokich bo taki 10-22 uuups do 5d nie wejdzie a 10-20 z cropa do FF w Sony zrobi zdjecia bez problemu.
    Dziwie sie troche - bo OK , na zachodzie gdzie portfele sa glebokie to nie ma znaczenia bo ktos majac 5dmk2 w zapasie na weselu ma ... drugie 5dmk2. Ale w PL ? Na weselach kroluja aparaty APS-C. Za cene ktora jak widac podchodzi pod FF sony. Bardzo prosze o sprawiedliwe porownywanie jakosci w scislym powiazaniu z ekonomia bo jest ona w PL niebagatelna !!!!!!!!!

  54. juree
    juree 1 października 2009, 00:23

    Skąd taka "zajadłość" przeciw Sony? Ano:
    1. Mimo Mavicy Sony de facto nie ma żadnej tradycji w konstruowaniu i produkcji zaawansowanych aparatów foto.
    2. Sony znane jest ze sprzedaży całkiem kiepskiej jakości produktów audio-video za relatywnie wysoką cenę, a produkty te kupowane są przez grupę klientów kierująca się jedynie świadomością marki.
    3. Sony wkroczyło w segment zaawansowanyc aparatów fotograficznych używając zaplecza Minolty, ale opierając się na marce alfa, która nawet wśród w miarę zorientowanych osób w Polsce nie jest utożsamiana z Minoltą (w tej mierze artykuł Optycznych jest jak balsam dla Sony alfa),
    4. "Poważne" potraktowanie rynku polskiego przez Sony stworzyło zagrożenie dla udziałów w tym rynku innych, liczących się firm (Canon, Nikon) i stąd przełożenie ich reakcji na reakcje użytkownków ich systemów. Piszę "poważne" gdyż mam na myśli typowo marketingowe podejście drenażowe Sony do rynku foto (masywne, agresywne oddziaływanie marką o wysokim wskaźniku percepcji - zdobycie znaczących udziałów w rynku - eliminacja lub zminimalizowanie istnienia mniejszych marek (Olympus, Pentax, .Samsung, w pewnym zakresie Panasonic). Tam gdzie w "uboższej okolicy" pojawi się wystawka Sony nie ma szans aby znalazły się inne aparaty. Przy czym nie zauważyłem, aby Sony oferowało w swoich producktach nowe rozwiązania (poza specyficznym LV w 350) czy zauważalną linię użytkową. Co więcej w moim odczuciu w większości oferowane modele popularne sprawiają wrażenie produktów tandetnych.
    Ja osobiście Sony nie kupię "dla zasady", gdyż mam do wyboru kilka cechujących się wspaniałymi cechami systemów pochodzących z "rasowych stajni" a nie produktu speców od marketingu.
    Pozdrawiam

  55. przemo140
    przemo140 1 października 2009, 01:03

    do wojcias :
    oto link do filmu z lustrzanki.

    link

    ...jak go zobaczyłem to mi szczęka opadła ,nie sądziłem ze coś takiego da się zrobić aparatem fotogr.
    :O .Klucz tkwi oczywiście z zastosowanych obiektywach no i grze światła ,ale nie umniejsza to lustrzance.

    Chcę go mieć kiedyś...jak stanieje ;) ,może nie będe używał co dzień tej funkcji ,może nawet bardzo żadko ,ale nie będę musiał brać 2 klocków ze sobą gdy pójdę fotografować jakąś imprezę ,paradę ,urodziny czy cuś...
    Świat idzie do przodu...kiedyś tzw. zawodowcy krytykowali AF i mówili że to tylko bajer-gadżet ,a dziś jakoś mało który zawodowiec wyobraża sobie pracę bez. Jest dużo więcej takich rozwiązań ,uznawanych za "bezużyteczne" w przeszłości .Nawet kontrowersyjne liveview jest dla mnie b. przydatne np podczas kadrowania na statywie przy zdjęciach makro gdzie nie musze ciągle schylać się nad wizjerem.A przy sytuacjach gdzie trzeba np podnieść aparat wysoko ponad głowę?? Wizjer staje się bezużyteczny !

    Wiec betonowe dziadki ,pseudo pro dajcie sobie spokój z krytykowaniem nowych rozwiązań bo za krótcy jesteście.Zdecyduje czas i rynek . Pamiętam kiedyś (mała dygresja) jak strasznie krytykowano kolorowe wyświetlacze w komórce...bo poco bo to przecież telefon itd. a co mamy dzisiaj ?

  56. Euzebiusz
    Euzebiusz 1 października 2009, 01:12

    Wojcias

    Mając do wyboru Twój przydługi post oraz link na przykład materiał, skłaniam się jednak ku przesądowi, że jednak nie masz racji.

  57. Euzebiusz
    Euzebiusz 1 października 2009, 01:14
  58. przemo140
    przemo140 1 października 2009, 01:18

    Euzebiusz...mój link lepszy ;P

  59. Euzebiusz
    Euzebiusz 1 października 2009, 01:20
  60. Euzebiusz
    Euzebiusz 1 października 2009, 01:21

    Przemo - chciałem go dać w pierwszej kolejności, ale mi umknął.

  61. przemo140
    przemo140 1 października 2009, 01:23

    To ten sam link co mój :)
    Świetny filmik...aż oglądałem go kilka razy...a jakie obiektywy tam wykorzystano :O...same stałki .Koleś który go robił też zna się na rzeczy dostał nagrodę Pultizera w tej dziedzinie w końcu
    Pozdrawiam

  62. Euzebiusz
    Euzebiusz 1 października 2009, 01:24

    Przemo - tyle że ten ze strony Canona to produkcja opłacona przez Canona i położono w niej duży nacisk na jakość. Ten który ja podałem, pokazuje że fajną sprawę może zrobić nawet amator, bez wózków, statywów oraz masy dodatkowego osprzętu i oświetlenia. Liczy się fajny pomysł i umiejętności. A lustrzanka daje dziś fajne możliwości filmowe gdy ktoś chce je wykorzystać.

  63. Euzebiusz
    Euzebiusz 1 października 2009, 01:29
  64. przemo140
    przemo140 1 października 2009, 01:32

    Czy jakbym zapłacił ja ;> albo nikon koleś mniej by się przyłożył :) No wiadomo, miał światło itd. ale czy ktoś mówił że to niedozwolone ? Pokazuje możliwości sprzętu i jakość rejestrowanego obrazu.

    Trochę nie w temacie o czym piszemy ,bo miało być a Alphie ale nie lubię "betonu" i musiałem się wtrącić .Ludzie otwórzcie oczy i nigdy nie mówcie nigdy.Kiedyś mój znajomy powiedział że kompakt nigdy nie dorówna jakości lustrzance ...a potem powstało mikro 4/3 ...a ten system dopiero raczkuje ,potem mówił, że zdjęcia z komórki nigdy nie dorównają lustrzance...a tu powstało...i trzy kropki,czekamy na taką komórkę ;)

  65. Euzebiusz
    Euzebiusz 1 października 2009, 01:36

    Przemo, zgadzam się. A jak podoba Ci się produkcja powyżej? ;-)

  66. 1 października 2009, 01:36

    Współczynnik kijowomrowiskowatości 95/100 :)

    @ Pablo73
    Czytam o faszerowaniu złośliwością i napawaniu się anonimowością... Czy Ty się odnosisz do tego co napisałem, czy o tym co Ci się wydaje? Ja mam uczulenie na bełkot marketingowy (potężny, wspaniały, idealne, znakomite) i mogę własną krwią napisać, że w Sony jest go za dużo, ale w tym co napisałem to chyba nie ma u mnie zalegania afektu.

    @Benek-Piast
    Brak uszczelnień to miałem w A200, mimo to był to fajny entry-level. A700 ma uszczelnienia, piszą że gorsze A850/900, ale nie umiem powiedzieć wiele więcej. Jest w drugą stronę duża różnica między korpusem A700 (metal) i wszystkimi A100/A2xx/A3xx/A5xx (plastik). Czy ja mówię, że A700 jest profesjonalny? Całkiem amatorski nie jest (polecam obejrzeć A230...), więc plasuje się pomiędzy.
    Sony na początku dało wybór między A100 (dla amatorów) i A700 (dla zaawansowanych amatorów), ale nikt nie brał na poważnie, że to sprzęt dla profi.

  67. przemo140
    przemo140 1 października 2009, 01:37

    No fajny, spoko...dużo lepszy niż ten w metrze :) bardzo fajny filmik...ale nadal ten ze strony canona wymiata

  68. Euzebiusz
    Euzebiusz 1 października 2009, 01:46

    Przemo, ale jak wszyscy zaczniemy linkować tylko ten jeden to nikt nie będzie wiedział że ludziska tworzą kolejne

  69. Euzebiusz
    Euzebiusz 1 października 2009, 01:53

    sporo zresztą tego i to całkiem niezłych materiałów nawet rodzimych Twórców.

    Chyba, że Wojciasowi chodziło o film sensacyjny dwugodzinny gdzie się strzelają i jest niewiele przemyśleń ;-)

  70. przemo140
    przemo140 1 października 2009, 02:03

    ŁaŁ ;) masakra...zaje-fajny ;) .Ale ktoś się nakręcił-naczekał .Mowa o filmiku "ludziska tworzą kolejne" .
    Nakręcenie tych scen pewnie zajęło więcej czasu niż filmu sensacyjnego ;) ale z praktyki wiem że podniesione lustro na dłuższą metę strasznie "nie podoba się" lustrzanką(grzeją się itd,pozatym matryca ciągle "odktyta" ) ,więc raczej do krótkich klipów by się nadawało tylko.
    Dobranoc Euzebiusz...skończymy na dziś nasz mały czat :D

  71. przemo140
    przemo140 1 października 2009, 02:04

    Sorry za błędy ortograficzne..śpiący już jestem i ciemno w pokoju :D

  72. wojcias
    wojcias 1 października 2009, 02:07

    Ja ogladajac linki tez myslaem ze jest inaczej. wczoraj majac w rece 5dmk2 juz po 3 minutach przekonalem sie ze to porazka a po kolejnych kilku godzinach upewnilem sie ze poprawne (dajace sie potem ogladac i sluchac) nakrecenie "imprezę ,paradę ,urodziny czy cuś... " jest wprost niemozliwe. Lepiej to wyjdzie malenkim aparacikiem TZ-7 ktory nosze w bocznej kieszeni torby foto.
    Choc majac przemyslany cel i duzo czasu 5dmk2 rzeczywiscie MOZNA nakrecic cos czego nie da sie zrobic zadna kamera ponizej kilkunastu kafli $$$.
    I dlatego Sony ma racje ze za wczenie na angazowanie sie w "filmy". nauczylo sie wiec na "bledach" minolty ktora zawsze pierwsza wykrwawiajac sie na badania i testy wprowadzala "bajery" do aparatow po czym C i N je ulepszali i wprowadzali rok pozniej.

    Wracajac do fotografii
    Dlaczego porownuje sie A850 do 5Dmk2 skoro zblizony jest on cenowo (tzn body + stabilizacja + obiektyw 2.8 o zakresie w przeliczeniu 28-70) do C50D i N90D

    Kiedy zrobi ktos prownanie Sony ale w adekwatnym cenowo zestawie
    tzn 2500$ za
    A850 + 28-70 2.8 vs Canonem 50D 17-55 2.8 vs Nikonem 90D 17-55 2.8 ??
    Bardzo ciekawie by to musialo wygladac szczegolnie po zresamplowaniu do tej samej wielkosci.
    Wtedy nawet ziarno byloby lepsze dla Sony nie mowiac juz o reszcie.

  73. Euzebiusz
    Euzebiusz 1 października 2009, 02:08
  74. Euzebiusz
    Euzebiusz 1 października 2009, 02:17

    Wojcias, to trzeba było pisać że FILMEM nazywasz "imieniny u cioci". Bo się nie zrozumieliśmy.

  75. przemo140
    przemo140 1 października 2009, 02:33

    Wojcias...problem w tym że do małego tz-7 nie zainstalujesz rybiego oka albo jakiegoś tele,czy makro....zabawa z wymiennymi obiektywami daje gigantyczne możliwości temu sprzętowi.Mimo iż jest to aparat i do tego profesjonalny(czy pół jak niektórzy mówią).Z resztą "zaraz" filmiki w full HD będą też na xxxD a potem na entry level .Jest więc to bardzo ciekawe urozmaicenie fotografii i jak mówiłem nie trzeba dźwigać 2 klocków na dajmy na to imprezę sportową(np. rajdy) ...a nawet nie chcę wiedzieć ile kosztuje kamera filmowa z wymiennymi obiektywami ,o obiektywach do niej już nie wspomnę ;) (no i wspomniałem)
    Za rok może dwa ,jak się przyjmie i ludzie nie będą marudzić znajdzie się to w lustrzance za 2 tys złotych... i znajdą się ludzie którzy będą tego używać.Ja osobiście chętnie dodałbym króciutkie filmiki do prezentacji między moimi fotkami czasem,zwłaszcza w takiej jakości .Dodam jeszcze że fotografia to mój "bzik" i nie zamierzam przerzucać się na filmowanie,ale fajnie by było mieć taki bajer.

  76. wojcias
    wojcias 1 października 2009, 02:43

    @ Euzebiusz - to byl akurat cytat z Przema140. Wlasnie ludzi myslacych ze da sie lustrzanka nakrecic "imprezę ,paradę ,urodziny czy cuś... " chce przestrzec ze sie nie da.
    Sam bylem napalony na ta funkcje i na szczescie zanim kupilem 5dmk2 organoleptycznie przekonalem sie ze ja tego w tej formie uzywac nie bede bo nie mam godzin czasu na nascie prob jednego ujecia a potem dni na obrobke. Ktos kto ma pewnie moze to uzyc. ja raczej wyciagne z torby kamere HD. Przynajmniej na razie.
    Widzialem na wlasne oczy ze jakosc filmu kiedy 5dmk2 zlapie ostrosc jest powalajaca. Ale niestety nie zdarza sie to czesto (tzn zlapanie ostrosci) nawet po grubo ponad sekundowej probie ostrzenia od zera.
    Film canona rzeczywiscie jest super ale zeby go nakrecic trzeba bylo uzyc jakies 20tys$ w samym sprzecie tylko.
    Film z Tokyo - juz w pierwszych 30 sek widac na odjezdajacym pociagu ze AF ma braki. pociag sie rozmywa ale nic innego sie nie wyostrza. Chyba ze chopdzi o to ze ostro ma byc tylko na poczatku ujecia?

    Wracajac do tematu czyli do Sony - Mysle ze A1R pokarze reszcie jak powinno sie robic funkcje filmow w lustrzance. Na razie jednak wole Kamere Sony HD do filmow i Aparat Sony do zdjec.

  77. P72
    P72 1 października 2009, 02:46

    pablo73: "@p72 rozumując w ten sposób można by zostać przy analogach :)))"
    Wcale nie obraziłbym się gdyby cyfrowej fotografii nie było. Z nadejściem cyfry, fotografia straciła swoją magię.
    Jak fotografowałem lustrzankami w '80-tych i '90-tych, to było coś. Myślało się nad zdjęciem, dzięki czemu, zdjęcia częściej zawierały wartości artystyczne. Teraz byle kto trzepie bezmyślnie setki zdjęć, których nawet oglądać się nie chce. :/
    Wiem, wiem, normalna kolej rzeczy. Wszystko się dewaluuje, więc fotografia też traci swoją wartość.

  78. wojcias
    wojcias 1 października 2009, 02:52

    Przemo140 - masz racje. Do krotkich "wklejek" filmowych miedzy zdjecia to moze miec sens. Zapomnij jednak o imprezie sportowej. Przynajmniej ja tego nie widze bez porzadnego AF. O koncercie tez chyba ze zabierzesz mikrofony lub inny sprzed nagrywajacy audio
    Na dzis jesli chcesz miec jedno urzadzenie tzn przyzwoity aparat foto krecacy porzadne filmy musisz sie udac do stajni Panasonica i kupic GH-1. To jedyny aparat pozawalajcay w w miare dobrze krecic z ciaglym AF i dzwiekiem stereo zapisanym w "normalnym rozpoznawalnym" formacie i robic dosc dobre zdjecia a i zabawa z obiektywami fisheye jest rowniez mozliwa.

  79. Sci-Clone
    Sci-Clone 1 października 2009, 09:24

    Przyznam, że nie czytałem wszystkiego bardzo dokładnie, ale czy nikt nie wspomniał o tym, że (jeśli chodzi o kręcenie filmów) Canon 5D MkII z porządnymi obiektywami, za pewne także z dodatkowym (lepszym) mikrofonem i innym osprzetem kosztowałby tyle co naprawdę bardzo dobra kamera Full HD?
    Sam C5DMkII + dobrym, jasny "zoom" + dobry, jasny szerokokątny + mikrofon + para baterii + dobry, stabilny statyw to wydatek PRZYNAJMNIEJ kilkunastu tysięcy złotych, a za pewne nawet ponad 20.000 zł.
    Dodatkowo, żeby robić takie ujęcia nocne w "przyspieszonym tempie" potrzeba urządzenia które "kręciłoby" tym aparatem o odpowiedni kąt itp itd (no chyba, że się mylę i ktoś to ręcznie przestawiał). Tak czy inaczej - za taką sumaryczną kwotę można kupić kamerę poł-profesjonalną i kręcić nią wszystko do woli, a nawet robić nią zdjęcia... a kamera będzie miała zawsze ten plus, że została zaprojektowana i stworzona z myślą o filmach i ma cały zestaw funkcji, ułatwień i za pewne troszkę wyższą jakość niż jakakolwiek kręcąca filmy lustrzanka (mówię teraz o samych filmach, nie o zdjęciach).
    Uważam, że dobrze się dzieje, że ludzie kręcą super-filmy lustrzankami, ale mogliby przecież zrobić to kamerą i nie musieli by udowadniać jaka ta ich kamera jest ekstra. Jeśli się ma dobrą kamerę i dostatecznie duże umiejętności i kreatywność, to nikt się nie dziwi, że film jest pomysłowy i "ładny".

    Pozdrawiam!

  80. Sci-Clone
    Sci-Clone 1 października 2009, 09:32

    @ wojcias

    "Na razie jednak wole Kamere Sony HD do filmow i Aparat Sony do zdjec."

    Właśnie! ... dokładnie tak... za 15-20tys można mieć super lustrzankę tylko do zdjęć i bardzo dobrą kamerę Full HD którą nakręci się cokolwiek bez "bujania się" z focusem, "skaczącym" światłem itp.
    To jest proste: aparat fotograficzny - do zdjęć, kamera wideo - do filmów.

  81. lennykrawiec
    lennykrawiec 1 października 2009, 09:36

    Daliście niezły popis kultury i ograniczenia polskich internautów.

  82. Sci-Clone
    Sci-Clone 1 października 2009, 09:40

    @ lennykrawiec

    :-) ktoś tam wyżej napisał, że producenci lustrzanek nie ścigają się ze sobą tylko idą własnym tempem i własnym torem. Może tak też jest z polskimi Internautami? Może też nie patrzą na kulturę innych nacji, a za to kreują swój własny styl, idą własną drogą, we własnym tempie?

    Pozdrawiam!

  83. smok_wawelski
    smok_wawelski 1 października 2009, 09:40

    @juree - Lubię takie kardynalne wypowiedzi, gdyż od razu wiem z kim mam do czynienia.
    Pamiętaj tytko do czego prowadzi fanatyzm.

  84. leszek3
    leszek3 1 października 2009, 10:02

    wojcias,

    apelujesz o "sprawiedliwe" porównanie, tylko jakie mają być tego kryteria? Sam arbitralnie zakładasz, że możliwość rejestrowania ruchomego obrazu to nie jest kręcenie filmów, i tylko dzięki temu możesz cokolwiek ze stajni Sony wystawić do porównania. Ja tam akurat o filmy też nie dbałem, dopóki w jakiejś sytuacji nie użyłem funkcji filmu w moim 6Mpix kompakcie (Fuji), bo akurat nie miałem pod ręką mojej cyfrowej kamery (Sony). Film wyszedł słabo, ale ma nieskończoną przewagę jakości nad całkowitym brakiem filmu. Od tej pory nakręciłem tym Fuji sporo filmów (albo "ruchomych obrazów"). Te z kamery nadal są lepsze ;-) Ale to dygresja.

    Wracając do "sprawiedliwości": Mnie ogromnie kusi FF Sony - ale nie z Tamronem, bo tego mam bez problemu w każdym systemie, ale z Zeissem. Tylko że wtedy to już nie będzie tanio. Ale rozumiem racje przemawiające za użyciem Tamrona w porównaniu.

    Może odłóżmy więc na bok sprawiedliwość. To, co jest ważne, to dopasowanie SYSTEMU do indywidualnych potrzeb oraz uczciwa (to słowo lepiej tu pasuje niż sprawiedliwa) ocena tych potrzeb i zakresu ich zaspokojenia. Co z tego, że A850 ma dużą rozdzielczość i jest najtańszym FF na rynku? Dla niektórych to wszystko, czego potrzebują - i proszę lecieć do sklepu i kupować! A jeśli jeszcze starczy kasy na Zeissy, to się cieszyć potrójnie! Dla innych wadami będzie nie najlepsza praca w wysokim ISO, duża matryca (brak tzw. cropa), za wolny AF i kompletny brak superteleobiektywów w ofercie. Przy takich kryteriach Sony ponosi porażkę jako system, niezależnie od wyboru korpusu. No i być może za chwilę to się zmieni - na razie polecam jednak wczytać się ze zrozumieniem w opinię mikrokolosa, bo ona jest reprezentatywna dla pewnej grupy użytkowników.

  85. leszek3
    leszek3 1 października 2009, 10:16

    PS:
    Posiadanie osobno FF Sony do jednych celów, a APS-C Canona lub Nikona do innych jest niezbyt praktyczne (objętość masa i koszt) i większość osób jednak zdecyduje się na jakiś kompromis jednosystemowy, w zależności od preferencji i posiadanych funduszy (jeśli kogoś i tak nie stać na supertele, to jego obecność u C lub N i tak nie ma znaczenia).

  86. sparky81
    sparky81 1 października 2009, 10:29

    hihihihihi sie porobilo...

    To ja tak niesmialo sprobuje nawiazac do watku przewodniego... czyli samego artykulu...

    Doczytalem sie tam ze dopiero w Sony A100 zaistniala funkcja czyszczenia matrycy. Nie moge sie z tym za bardzo zgodzic poniewaz pamietam, ze moje 7D trzepalo matryca przy kazdym wylaczaniu... :)

    Druga uwaga tyczy sie gornego wyswietlacza. Wcale nie "zabraklo na niego miejsca".... Model 7D opieral sie na analogowym modelu 7, ktory wyswietlacz mial rowniez z tylu. Bylo to nowatorskie rozwiazanie, krytykowane a nastepnie nieudolne klonowane najpierw przez Canona a potem Nikona. Mowie tu o czasach analogowych oczywiscie...

    Cyfrowy 7D odziedziczyl ta ceche po filmowym 7 i nikt z uzytkownikow Minolty 7 nie narzekal na brak gornego wyswietlacza... Pozniej, wraz z wprowadzeniem nowych modeli Sony, oczywiste bylo pominiecie niewygodnego i nikomu iepotrzebnego LCD u gory... Skad wiec ten "wynalazek" w A900 i A850? Mysle ze stad, zeby zamknac usta krytykom spod znaku N i C, dla ktorych gorny wyswietlacz jest jedyna sluszna droga.... I powiem Wam ze odkad mam A900 - przesiadlem sie z A700 tylko i wylacznie dla FF - moze 2 razy spojzalem na gorny wyswietlacz... I juz slysze Wasze glosy "bo tam nic nie ma i dlatego nie warto".... Moze i racja... a moze po prostu duzo latwiej i szybciej spojzec na ten z tylu... na ktorym jest wszystko... :)

    To tyle odnosnie artykulu... jak dla mnie troche splycony, ale czekam co bedzie w nastepnych czesciach :)

  87. komor
    komor 1 października 2009, 10:32

    Zadziwia mnie ciągłe niezrozumienie tego, czym różni się funkcja wideo w lustrzankach od tego co oferują nawet dobre profi-kamery, ale wyposażone w malutki sensorek. Na pewno prawdą jest, że jest to jeszcze w powijakach i że pod wieloma względami Panas GH-1 jest lepiej przygotowany niż np. Canon 5D II. Ale potencjał w tym tkwiący jest ogromny co widać po filmach linkowanych już wcześniej. To NIE jest jest funkcja na imieniny cioci, podobnie jak cały 5D czy inne podobne sprzęty nie są zaprojektowane z myślą o imieninach cioci.
    Tak jak do dobrej fotografii w pomieszczeniach potrzeba czegoś więcej niż tylko lustrzanki z wbudowaną lampą błyskową i ciemnym obiektywem, tak do dobrego filmowania trzeba czegoś więcej niż tylko wyciągnąć kamerę pseudo-HD, wielkości pudełka papierosów. Dlatego uwagi o potrzebie zewn. mikrofonu są niezbyt trafne, bo to standard przy poważniejszym filmowaniu. To, że mikrofon taki nie jest wbudowany w lustrzankę jest oczywiste, bo przeszkadza przy robieniu zdjęć. Te malutkie kamerki też nie mają wbudowanego dużego mikrofonu, dopiero te większe, "prawdziwe" kamery.
    Wady filmowania lustrzanką oczywiście też są - brak sprawnego AF w Canonie, nagrywanie dźwięków z aparatu w 5D II, ale to są DETALE w porównaniu do podstawowej zalety - jakości obrazu i możliwości skorzystania z całej gamy obiektywów, które zresztą już być może posiadamy jako użytkownicy danego systemu. Jeśli myślimy o poważniejszej zabawie w film, to potrzeba zakupienia mikrofonu, stelażu czy wielu innych gadżetów i tak nas nie ominie, obojętnie czy używamy prawdziwej kamery wideo czy lustrzanki z funkcją filmowania.
    To na pewno nie jest sprzęt do wszystkich zastosowań (szczególnie typu reportażowego), ale do wielu zastosowań wideo które są bliskie fotografom - owszem (krajobraz, miasto, ruchomy obraz ze statywu, itd.). I tutaj zwykła kamerka HD czy inna w cenie poniżej kilku/nastu tysięcy dolarów nie podskoczy, bo nie ta liga obrazowania.

  88. sparky81
    sparky81 1 października 2009, 10:46

    nie chcialem ale musze... sie ustosunkowac do dyskusji o filmowaniu, ktora uwazam za bardzo nie na miejsu pod tym artykolem.... ale skoro juz sie rozpetala na dobre, chcialbym podac przyklad osob, ktore 5D II przywitaly jak Bozka Wodki :)

    tuz obok mojej pracy znajduje sie wydzial UŚ, na ktorym ucza sie przyszli filmowcy... postawcie sie na ich miejscu... Na jedne zaliczzenia oddaja fotografie, na inne krotkie filmy.... Widzicie dokad zmierzam?

    Jesli ktos fachowo chce podejsc do filmowania, kupujac Marka II bedzie mial tanie uniwersalne narzedzie, ktore w odopowiednich rekach swietnie sie sprawdzi... No a teraz zobaczcie na cene! :D kupujac kamere (5D II) lub aprat (5D II) otrzymuja drugie gratis... :)

    Ale co ja tam wiem... mam Sony wiec pewnie sie nie znam... :D

  89. leszek3
    leszek3 1 października 2009, 10:47

    sekunduję komorowi. Sprzęt kupuje się do zdjęć tak czy owak, więc jeśli można dołożyć mikrofon (ułamek kosztów) i uzyskać możliwość filmowania niektórych motywów w zabójczej jakości, to czemu z tego rezygnować?

  90. wojcias
    wojcias 1 października 2009, 11:31

    Leszek3 - czemu rezygnowac? jesli w 5dmk2 funkcja filmowania kosztowala dodatkowo - no powiedzmy 10% ceny - to dlaczego wciska sie ja kazdemu? Dalczego 9/10* uzytkownikow 5dmk2 musi zaplacic za cos co uzyje tak jak ja wczoraj - raz w zyciu zeby sie przekonac ze to nie dziala. To jest takie robienie tych 9/10 troche w trabe kazac im placic za cos co jest nieuzywalne (poza ekstremum).
    Inna sprawa funkcja filmowa w GH-1. Tutaj pewnie kosztowalo to 40% ceny ale wszyscy kupujac Panasonica wiedza co kupuja - tzn wiedza ze placa wiecej ale dostaja cos uzywalnego - kazdy moze wlaczyc i nagrac sobie filmik a nie tylko jakis Lefebre.
    C i N reklamujac funkcje filmow HD zachowuje sie troche tak jakby Subaru reklamowalo "auta ktore potrafia latac" bo Holkowi udalo nie na ostatnim "hopie" przeleciec w powietrzu 5 metrow. Potem ktos kupuje Subaru dizla i zdziwiony ze ten nie lata.
    JA TEZ CHCE funkcji filmowania ze wszystkioch wczesniej wymienionych powodow ale niech ona bedzie klasy GH1. Bo Panasonic udowodnil ze mozna. Ze mozna uzyc fisheye, i innych ciekawych obiektywow ale ostrosc jest , dzwiek streo tez.
    Mam nadz ze Sony A1R i "ludzka" A750 bedzie mialo funkcje filmow tej kasy wlasnie.

    * choc moze to byc nie 90% nawet 99% a po jedynie 2 dobrych linkach moge wnosic ze jest to 99.99%(przeciez Canon 5dmk2 i 500D jest juz na rynku rok - ktos z was cos juz nakrecil czym nie wstydzi sie pochwalic ?)

  91. sparky81
    sparky81 1 października 2009, 11:53

    @ wojcias

    z calym szacunkiem ale zaczyna Pan byc upierdliwy z tym "nie dziala". Wyzej pokazano wiele przykladow na to, ze to jednak dziala i byc moze jest tak, ze o ile na fotografi sie Pan zna, o filmowaniu nie ma zielonego pojecia?

    przepraszam, nie chce Pana urazic ale po prostu zostawmy cos na czym sie nie znamy.... Ja nie komentuje tego ze biorac do reki zajebi*** wedke, po paru minutach nie lowie zajebi*** ryby... nie znam sie na wedkowaniu i zostawiam temat tym ktorzy sie znaja.

    O filmowaniu wiem rownie niewiele co o "moczeniu kija" wiec staram sie ostroznie podchodzic do tematu...

    I dodam ze ani A750 ani A1R nie istnieja... specyfikacja, ktora ktos nieudolnie sklecil z kilometra "smierdzi" podpucha wiec dopoki sony naprawde nie pokaze filmowania w lustrzankach, proponuje ten temat rowniez pozostawic w spokoju...

    No a skoro tak gloryfikujemy tego Panasonica... dlaczego wszscy go nie kupia i nie zakonczymy raz na zawsze tego tematu? Przeciez jest maly, tani i robi wszystko... :D taaa....

    do moderatorow - rozumiem ze jest wolnosc slowa itd itp. Ale czy komentarze pod artykulami, ktore maja niewiele wspolnego z artykulem nie powinny byc usuwane? Tak, ten rowniez....

  92. sparky81
    sparky81 1 października 2009, 11:57

    ps.

    odnosnie funkcji ktorych nie uzywamy... ciekawe co by wyniklo gdyby kazdy z nas mialby szczerze napisac ktorych funkcji w aparacie nie uzywa... zdziwilibyscie sie jak tego duzo! a mimo tego jesli ktorejs zabraknie to wszyscy lamentuja... ;) Nawet jesli ma niewiele wspolnego z samym fotografowaniem :)

  93. anonimus
    anonimus 1 października 2009, 12:33

    Ten portal jest do niczego. Nagminnie pisują tu marketngowcy zajmujący się ukrytą reklamą. Mnie to strasznie irytuje, że zarzuca się Sony agresywną reklamę, a nie zauważa się agresywnego działania Canona i Nikona, którzy opłacaja krzykaczy robiących wpisy w internecie. Na dodatek nie potrafią oni zachować dobrego smaku i odrobiny przyzwoitości. Proszę się opanować, przecież i tak Wam za to zapłacą.

  94. Euzebiusz
    Euzebiusz 1 października 2009, 12:35

    Wojcias ale ja wolę obejrzeć 2 dobre filmy z pomysłem (mogą mieć dwie minuty)) niż 99998 kiepskich dwugodzinnych rejestracji z imienin u cioci.
    Ze zdjęciami jest zresztą podobnie. Internet zawalony jest miliardami kolorowych ostrych zdjęć, które w większości nie przedstawiają niczego ciekawego.
    Gdy w lustrzankach uda się zrobić autofokus podczas filmowania, to po prostu powstanie mnóstwo "ostrych" filmów bez sensu i pomysłu.

  95. sparky81
    sparky81 1 października 2009, 12:47

    @Euzebiusz

    niestety tak bedzie :(

    Kiedys fotografia byla niemal alchemia... dzis prawie kazdy ma lustrzanke...

    ... a artystow coraz mniej...

  96. marcinek
    marcinek 1 października 2009, 14:36

    Uch.. nie dałem rady wszystkiego przeczytać, ale z czytania "po łebkach" Waszej dyskusji wyszło mi, że nikt chyba nie zwrócił uwagi na nowatorskie pomysły minolty z końca ubiegłego wieku. Może warto na chwilkę odłożyć wojny i niechęci do różnych marek na bok i poczytać o MINOLCIE?

    Czy ktoś ma linki do zdjęć robionych tymi grzmotami za $10k?

    I jeszcze jedno pytanko dotyczące systemu AF w LV. Czy matryca w okolicach pruzmatu wizjera nie powoduje, że trzeba tam zamiast rzeczonego pryzmatu użyć lustra? *czyli mieć gorszy, ciemniejszy widok w wizjerze? Patrzyłem w speca od 850 i 550 i wyszło mi, ze jak jest pryzmat to nie ma szybkiego AF-LV.

  97. hijax_pl
    hijax_pl 1 października 2009, 14:45

    "najlepszych matrycach Nikona i slabych sony mimo ize jest to klepane od dawna i wszyscy chyba wiedza ze w Nikonie sa matryce Sony"

    A czy ktos jest 100% pewny ze Nikon bierze matryce Sony, czy moze po prostu zleca Sony robienie matryc wg swojego projektu? A ze cos tam w Nikonie opatentowali, to Sony dla siebie NIE MOZE zrobic takich samych?

    Jak myslicie, dlaczego Coca-Cola i Pepsi maja rózne smaki? ;)

    Obraz z matrycy CCD/CMOS jest monochromatyczny zapisem GRBG. Zeby odzyskac kolor stosuje sie algorytm demozaikowania. Tyle ze ten algorytm jest scisle chroniona tajemnica kazdej z firm i zaszyty w procesorach obrazu.. DIGIC, EXPEED, BIONZ, TruPic czy jakolwiek innym. Ten algorytm w duzym stopniu wplywa na jakość wytworzonego obrazu RGB. Oprogramowanie matrycy niweluje tez szumy, a raczej powinno. Odpowiada tez za uzyskiwany zakres dynamiki.

    Takze co innego przetapianie krzemu a co innego informatyka w swojej czystej, teoretycznej postaci.

  98. Sci-Clone
    Sci-Clone 1 października 2009, 15:01

    @ hijax_pl

    "Ten algorytm w duzym stopniu wplywa na jakość wytworzonego obrazu RGB"

    DOKŁADNIE TAK! Sensor sensorem, ale finalny (widoczny) obraz na zdjęciach jest efektem działania wielu (WIELU) opatentowanych perełek technicznych i algorytmów. To właśnie od tych algorytmów i oprogramowania mogułów przetwarzających obraz zależą różnice między obrazem u różnych producentów... a to jakie ci producenci mają matryce, to już kwestia drugorzędna.

    Pozdrawiam!

  99. marcinek
    marcinek 1 października 2009, 15:10

    nie przywiązywałbym się do tego kto produkuje dany kawałek krzemu. Faktem jest, że matrycle LCD robi 3 producentów: samsung, phillips i LG - reszeta je kupuje. Procesory Intela są robione w fabrykach IBM a bazują na technologii kupionej od AMD... ponoć kluczowe elementy drukarek laserwoych są robione tylko przez Canona, skrzynie begów do toyoty robi kia.... Tych przykładów można by mnożyć aż po kuriozalny przypadek znajomego, który zamawiał od chińczyków wózki widłowe a na pytanie jakiej będą marki chinol odpowiedział, że jak chce to może być nawet SONY.
    Liczy się patent.

  100. hijax_pl
    hijax_pl 1 października 2009, 15:19

    cytat z filmu Armageddon:

    "American Components, Russian Components, all made in Taiwan."

  101. hijax_pl
    hijax_pl 1 października 2009, 15:32

    To jeszcze parę słów na temat technologii cmos. Kosztem jednostkowym nie jest wytworzenie jednej matrycy ale wyprodukowanie tzw: jednego wafla krzemowego. Z takiego wafla (kolo o srednicy 20-30cm) wycina sie dopiero poszczegolne elementy. Technologia, a raczej poziom jej zaawansowania (tak naprawde to jest tylko kilka fabryk na calym swiecei baaaardzo zaawansowanych), dyskryminuje jak wielki wafel da sie zrobic, i na ile rownomiernie, tj ile bedzie odpadow.

    W przypadku mikroprocesorow wyglada to tak ze kazdy po wycieciu z wafla jest sprawdzany termicznie, po czym otrzymuje nadruk 1.5GHz, 2GHz, 3GHz - ale wciaz sa z tego samego wafelka ;)

    No i teraz proste spostrzezenie: jesli na jednym waflu miesci sie powiedzmy 60 matryc APS-C to ile bedzie FF? 30.... A jaki bedzie odpad? Bedzie wiekszy, bo skoro matryca wieksza - wieksze prawdopodobienstwo ze osiadzie "mikro" pylek. Czyli za te same pieniadze mozna wyprodukowac powiedzmy 50 matryc CCD i 20 FF. No i mamy odpowiedz dlaczego lustrzanki FF sa drozsze ;) (przyjamniej jeden ich komponent jest prawie 3x drozszy)

  102. zentaurus
    zentaurus 1 października 2009, 18:51

    No proszę! Aż tyle wpisów dowodzi już obecnie bardzo mocnej pozycji Sony na rynku lustrzanek. Wracając do wywodu ważności matryc w aparatach to jest trochę jak w dowcipach Radia Erewań, Towarzysze! Nikon i Canon tak ulepszą algorytmy i procesory że te badziewne matryce Sony to już wogóle nie będą potrzebne. Ich rola nie jest drugorzędna, a nawet trzeciorzędna, ona jest żadna!

  103. ch0mik
    ch0mik 1 października 2009, 21:53

    Sony A730 : link

  104. wojcias
    wojcias 1 października 2009, 22:11

    Jeszcze w temcie art czyli Sony
    Marcinek - dobre , nawet bardzo dobre

    ............który zamawiał od chińczyków wózki widłowe a na pytanie jakiej będą marki chinol odpowiedział, że jak chce to może być nawet SONY..............


    Usmialem sie niezle na dobranoc.

    Apel do Sony - "Sony - prosze Cie nie spiernicz tej A7X0-tki bo bedzie mi wstyd tu wracac na to forum."

    Aha - no i wbuduj ta funkcje filmow bo nas tu wykoncza.

  105. Euzebiusz
    Euzebiusz 1 października 2009, 23:49

    Wojcias - ale Sony nie musi wbudowywać filmów do lustrzanek. Jak ktoś chce filmować lustrzanką, to kupi sobie sprzęt innej firmy. Tylko, że Ty chciałeś udowodnić, że skoro Sony nie daje filmowania to znaczy, że ono nie działa. W związku z tym jednak, że ludzie potrafią zrobić lustrzanką kapitalne realizacje, Twój dowód nie wyszedł, trudno. Spróbuj następnym razem ;-)

  106. archangelgabrys
    archangelgabrys 2 października 2009, 16:26

    Tak z nieco innej bajki...

    link

    Bardzo się cieszę że Minolta trafiła pod skrzydła firmy, która jednak ma co zaoferować, a nie tylko zabiera.

  107. wercio
    wercio 2 października 2009, 21:09

    Sony jest potentatem w kamerach video. Dodanie funkcji filmowania to nie tylko zabieg techniczny, ale również marketingowy. Nie mogą sobie strzelić w nogę, bo przychody z rynku video są dla nich ważniejsze niż z foto. Najpierw muszą mieć sensowny pomysł na podział rynku między dwa działy. Kamery Sony to nie tylko maleństwa dla amatorów, to też produkty dla profesjonalistów. Nie chcą psuć sobie rynku i nie mogą sobie pozwolić na jakąkolwiek wpadkę z video w aparacie. Funkcja kamery musi być perfekcyjna.

  108. Szabla
    Szabla 3 października 2009, 21:36

    Muszę Cię rozczarować: dochody z rynku foto są równie ważne co dochody z rynku wideo i równie ważne co dochody z rynków telewizorów i komputerów Vaio. :-)

  109. leszek3
    leszek3 4 października 2009, 11:20

    Szabla, nie wiem w jakim sensie? Finansowo, prestiżowo czy co?
    Jeśli chodzi o przychody, to:
    - dział TV 1.3 mld Y - sprzedaż TV 15.2 mln szt. (wzrost o 43%!), udział w rynku 14%, miejsce 2
    - dział inform. 0.9 mld Y - w tym sprzedaż Vaio 5.8 mln szt.
    - dział wideo 1.0 mld Y - w tym:
    - sprzedaż kamer 6.2 mln szt. (spadek o 19%), udział w rynku 41%, miejsce 1
    - sprzedaż kompaktów 22.0 mln szt. (spadek o 6%), udział w rynku 21%, miejsce 1
    - sprzedaż DSLR 1.2 mln szt. (wzrost o 200%!!!), udział w rynku ~10%
    Niestety danymi o dochodach nie dysponuję, zresztą w tym roku są to dane o stratach ;-) - jeśli Ty masz, to proszę podrzuć (lub linkę).

    Dochodowość poszczególnych działów nie jest zapewne jednakowa, ale przychodami i dynamiką TV zdecydowanie góruje nad foto (.

    IMHO ciekawe jest jednak zestawienie liczby sprzedanych kamer i DSLR. Te DSLR to zapewne głównie podstawowe modele z obiektywem lub dwoma w zestawie (ciekawe, jaki odsetek takich kupujących sięga potem po kolejne szkła? kiedyś była to chyba większość, ale teraz?), na pewno jednak droższe niż najtańsze małe kamery cyfrowe (które kosztują tyle, co przeciętny kompakt, a sprzedaje się ich kilkakrotnie mniej). Zarówno w foto, jak i w kamwidach Sony to nr 1 w sprzedaży na świecie, ale rzeczywiście obiawiałbym się odbierania rynku kamer przez dobrze zaimplementowane filmowanie HD w DSLR. A źle zaimplementowanego filmowania nie warto byłoby finansować.

  110. leszek3
    leszek3 4 października 2009, 11:23

    Na marginesie: zwolennikom radykalnej tezy o tym, że Sony na rynku fotografii był zerem, zanim nie przejął Minolty, i nie miał własnych opracowań niczego, polecam zrozumienie, co to znaczy 22 mln szt. sprzedanych kompaktów i 1 miejsce w tym segmencie. Bo jeśli to jest zero, to ja chętnie zamienię wszystkie swoje Canony, Sigmy, Tamrony i Kenko na to jedno zero. Za ułamek tego zera kupię sobie następnie 600/4 is i 7D ;-)

  111. Szabla
    Szabla 4 października 2009, 23:13

    Czyż nie zabrakło danych o wartości sprzedaży działu foto? :)))

  112. leszek3
    leszek3 5 października 2009, 00:19

    Nie, one ujmowane są w dziale wideo - napisałem "w tym: kamer... kompaktów... DSLR"

  113. leszek3
    leszek3 5 października 2009, 00:20

    tzn. w raporcie nie było podziału sprzedaży działu wideo na przychód osobno z kamer, osobno z kompaktów, osobno z DSLR. Niestety. A i tak brakuje danych o dochodzie. Lecz cos tam można sobie oszacować na podstawie danych o liczbie sprzedanych urządzeń.

  114. leszek3
    leszek3 5 października 2009, 00:22

    Można to uznać za znamienne i uwarunkowane historycznie: foto jest w strukturze Sony ciągle przyczepką do wideo.

  115. ml
    ml 7 października 2009, 20:21

    Ciekawe porównanie aparatów
    Nikon D300, Olympus E-30, Pentax K-7, Canon EOS 50D, Sony Alpha A700.

    link

  116. f8@24mm
    f8@24mm 7 października 2009, 23:24

    @leszek3 - ogolnie, to mnie sie dobrze czyta Twoje opinie i brzmia dla mnie sensownie... ale ich ilosc pod rzad rodzi nieodmienne pytanie, czy nie latwiej byloby, jakbys mial bloga :) :) :) z przymruzeniem oka :)

  117. archangelgabrys
    archangelgabrys 7 października 2009, 23:47

    ml

    Zaskoczył mnie ten link. Tam osoba testująca napisała między innymi (odnośnie szumu):
    "I think the best result comes from the Sony Alpha A700 with a lovely, smooth grey card and pots of detail in the petals."

    Hmmm, czytając opinie na forum pod artykułami serwisu Optyczne.pl, często widzę że Sony szumi, a Nikon jest the best i ma super jakość na wysokich ISO. A tutaj pojawia się stwierdzenie 'the best result from the Sony'! No to co jest grane? Ile w opiniach jest rzeczywistej wiedzy i doświadczenia, a ile zawiści?
    Nagle, gdy odłoży się na bok upodobania i niechęci co do systemów (jak widać, domena Polaków), to rezultaty zaczynają być zgoła odmienne.

    Nie mówię że ten test jest jedynym słusznym, ale ja zawsze uważałem że należy wysłuchać wielu opinii i później wyciągnąć wnioski. A ten test jest jedną z opinii.

  118. leszek3
    leszek3 8 października 2009, 01:51

    @f8 - mam chwilowo dużo różnych obowiązków i chyba te komentarze mają mnie uratować od zwariowania. Proszę o łagodny wymiar ;-)

    @ml - zobiektywizowane testy takie jak na tym portalu albo dpreview (tak, wiemy jakie ma braki) czy DxOMark oceniają izolowane parametry. Testy z linki są mniej wyrachowane, ale widać tam coś, co umyka optycznym a jest na przykład obecne w testach PopPhoto - spadek rozdzielczości wraz ze wzrostem ISO, co wynika z jawnych lub skrywanych procedur odszumiania. Pytanie tylko, czy i co widać? Oko jest zawodne, a mózg tendencyjny ;-) Przydałaby się tu bardziej zobiektywizowana metoda oceny. Optyczni - wystarczyłoby wrzucić oceny MTF50 dla różnych ISO (przynajmniej dla ISO 3200, którą ma większość obecnych aparatów).

  119. Stylion
    Stylion 8 października 2009, 22:25

    A mi sie wydaje, prosze szerokiego grona, ze systemy ccd i cmos, osiagnely w koncu granice swoich mozliwosci. W najlepszym razie matryce podlegaja wylacznie jakims kosmetycznym rekonstrukcjom w niewielki sposob wplywajacym na jakosc obrazu. A jakosc ta w nowoczesnych lustrzankach i nie tylko bo z compaktow mozna rowniez cyknac dobre foty, jest na prawie identycznym poziomie. Roznice dostrzegaja wylacznie tzw "zboczency" na punkcie jakosci odwzorowania koloru i ostrosci. Dla mnie jest to szczegol o zanczeniu marginalnym. Wiadomo, ze kazdy kupi aparat pod katem wlasnych potrzeb i mozliwosci finansowych. Wybor na rynku jest tak wielki, ze mozna stracic glowe. Gros kupujacych to amatorzy i to oni zasilaja w kase firmy producenckie by mogly tworzyc aparaty wyzszej klasy, przede wszytkim do pracy w studiu poniewaz tam dopiero potrzebna jest najwyzsza, kosmiczna jakosc fotki.

    Wedlug mnie wiekszosc lustrzanek pomijajac te najmniej zaawansowane, robi zdjecia o podobnej jakosci. Moge sie zalozyc, ze po umieszczeniu zdjec z takiego sprzetu w jakiejkolwiek gazecie czy nawet na popularnej stronie internetowej gdzie nie ma miejsca na zapikselowanie tresci ze wzgeldu na potrzebe szybkiego przewijania stron, nikt nie zauwazy roznicy i nie bedzie w stanie odpowiedzec na pytanie jakim aparatem dane zdjecie bylo zrobione. Porownan jakosci, jak juz mozemy dokonywac w domowym zaciszu za pomoca np. Photoshopa i traktowac to jako hobby zadowalajac jedynie wlasne, sobie tylko znane, potrzeby estetyczne .

    Ja ze swojej prywatnej strony moge dodac, ze wszystkie nowinki techniczne traktuje z dystansem a zazwyczaj szukam wsrod nich rozwiazan jak najprostrzych po to tylko bym mogl po zakupie jakiegos sprzetu skupic sie wylacznie na robieniu zdjec a nie na studiowaniu samej konstrukcji aparatu czy potem programu przy postprodukcji. Sami mozemy zobaczyc, ze aparaty profesjonalne typowe w sposob szczatkowy prezentowane na popularnych stronach takich jak optyczne.pl, sa okrojone niemilosiernie ze wszystkich bajerow potrzebnych amatorom, czy fotoreporterom by same za nich robily zdjecia i to najlepiej z predkoscia swiatla.

  120. Stylion
    Stylion 8 października 2009, 23:50

    post scriptum: Zauwazylem po pobieznej obserwcji witryn iz sony powoli zarzuca rynek coraz to nowymi pozycjami, lacznie z nowa matryca exmora. Czyzby jakas mala rewolucja?

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.


Następny rozdział