Aktualizacje oprogramowania dla lustrzanek Canona
Firma Canon opublikowała aktualizacje oprogramowania dla swoich pełnoklatkowych lustrzanek. Canon EOS 6D Mark II otrzymał firmware 1.1.0, a EOS 5D Mark IV firmware 1.3.0.
Oprogramowanie dla EOS-a 6D Mark II można pobrać stąd. Umożliwia ono parowanie przez NFC ze smartfonami wyposażonymi w system operacyjny Android 10. Oprócz tego dodano obsługę plików RAW (CR2) w chmurze image.canon.
Z kolei oprogramowanie dla EOS-a 5D Mark IV jest dostępne pod tym linkiem. Oprogramowanie usuwa błąd powodujący, że aparat się częściowo zawiesza, po wykonaniu zdjęcia z lampą błyskową w sytuacji, gdy siła błysku była zbyt mała. Pozostałe zmiany są identyczne, jak w przypadku niższego modelu - dodano parowanie przez NFC ze smartfonami wyposażonymi w system operacyjny Android 10 oraz obsługę plików RAW (CR2) w chmurze image.canon.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Pojawienie się usługi image.canon to dla mnie jest "deal breaker". Prosto z aparatu do chmury Canon a stąd prosto na dysk Google. Chyba żaden inny producent nie oferuje tego. Fuji ma opcje PC Auto Save jednak musisz mieć zainstalowaną aplikacje PC AutoSave która działa jako service na PC którą można podpiąć do lokalny folder GDrive co powoduje upload. Natomiast Canon dodając obsługę RAW powoduje że można nie podpinać aparatu do komputera lub wyciągać karty pamięci. Problem tylko w tym że to się sprawdza w niedużej ilości zdjęć bo ładowanie jest dość powolne.
@mrooq
"Pojawienie się usługi image.canon to dla mnie jest "deal breaker". Prosto z aparatu do chmury Canon a stąd prosto na dysk Google. Chyba żaden inny producent nie oferuje tego."
Jednak lepiej by było, aby producenci dali dostęp do wyboru dostawcy usługi chmurowej.
Generalnie co do takiej możliwości, to oczywiście jest to dostępne niemal z każdym współczesnym aparatem przy użyciu sparowanego smartfona.
Ile ta chmurka Canona jest warta był nie tak dawno przykład :)
@mrooq, pewnie chciałeś napisać: „game changer”, ale napisałeś w sumie dobrze: „deal breaker” 😂 bo rzeczywiście wiarygodność chmury Canona po wpadce jest niestety słaba.
Szczelna chmura nie istnieje. Wszystkie mniej lub bardziej kapią.Jak nie dzisiaj, to jutro. Każdego może to trafić. Canon, Adobe... eh szkoda gadać.
@komor
Potocznie w internecie używa się dealbreaker jako coś zmieniającego decyzję. Niekoniecznie w złą stronę jak w klasycznym znaczeniu. Czyli coś co sprawia że podejmujesz decyzję o zakupie bądź nie. W klasycznym znaczeniu to oznacza wycofanie z umowy.
@ros28
"Szczelna chmura nie istnieje. Wszystkie mniej lub bardziej kapią.Jak nie dzisiaj, to jutro. Każdego może to trafić. Canon, Adobe... eh szkoda gadać."
Dlatego w aparacie powinna być możliwość zdefiniowania własnej. Albo przez USB z kompuera albo przez kartę pamięci wgrywasz odpowiedni certyfikat wygenerowany na swoim serwerze, konfigurujesz ip i gotowe. Transmisja jest szyfrowana end-to-end więc nie ma problemu a własne serwery gdzieś w chmurze to dziś taniocha.
@RobKoz
to wprawdzie nie gwaratuje pełnej szczelności, ale dlaczego nie?
Może jeszcze przyjdzie - jeżeli konkuencja to zaoferuje, bo nie o taką chmurę Canon walczy. Ale jeżeli Sonlympus z tym wyjdzie, to jest szansa także i w Canonie
Poza tym, przeciętny Kowalski mógłby być tą ofertą z lekka przeciążony.
Ale idea dobra (nie nazywam sie Kowalski).