Apple ProRAW oficjalnie
System iOS w wersji 14.3 został oficjalnie udostępniony najnowszym smartfonom Apple. Jedną z ważniejszych nowości w tej wersji jest forma zdjęć Apple ProRAW.
O samym formacie pisaliśmy już tutaj. Dla przypomnienia - stanowi on połączenie elastyczności pliku RAW z możliwościami poprawy dynamiki czy zaszumienia obrazu, jakie daje fotografia obliczeniowa. W efekcie otrzymujemy plik z rozpiętością i możliwością edycji porównywalną z tym co oferują współczesne aparaty z dużymi matrycami.
W sieci pojawiły się już pierwsze przykłady prezentujące możliwości, jakie daje nowy format. Zamieszczamy je poniżej.
In case you missed it: ProRAW is uh, very good. https://t.co/lFh5OoXI6H
— Halide (@halidecamera) December 14, 2020
![]() źródło - Austin Mann |
![]() źródło - Austin Mann |
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Chciałbym "wziąć na warsztat" goły plik RAW z tego iPhone`a. Ciekawe jak by wypadł w porównaniu z RAWem z Sony A7III czy Nikona Z6. :)
Po prostu RAW bedzie obrabiany przez zaawansowane algorytmy. Jezeli jest to wynik 1 ekspozycji to niemozliwe jest uzyskanie dynamiki takiej jaka daje aparat z duza matryca. Kolejna sprawa to zgodnosc formatu z programami graficznymi. Wole format DNG. Pomijam fakt, ze jakosc obrazu 1:1 ze smartfona nie ma szans do jakosci obrazu z duzego sensora.
@darekw1967 to bez dwóch zdań, ale tak z czystej ciekawości chciałbym zrobić takie porównanie
Niedługo aparaty pójdą do lamusa. Za kilka, kilkanaście lat porządny aparat będzie mieścił się w kieszeni spodni
zapewne będą Rawy na dpreview to się przekonasz :)
@Jackobt: są telefony dające raw, można się ponabijać..
,
problem dla korporacji foto w tym, że definicje obrazka dla komórek i dla aparatów z wymienną optyką są inne...
komórki mają dawać ładne zdjęcia. i "tylko" tyle.
apple proraw jest dużym krokiem we właściwym kierunku. w zasadzie kolejnym, po wprowadzeniu kilka lat temu heif.
a w branży foto po staremu: jpg z nazwami z lat 60tych i niekompatybilne rawy po 250MB...
@darekw1967
Te RAWy to HDRy zapisane w RAW, więc nie jedna ekspozycja, a pewnie 5-7.
darekw1967: "Wole format DNG"
...i te pliki z ajfona są właśnie w DNG
Przetestowane. Wyciąganie świateł/cieni z DNG (akurat w Affinity Photo) robi wrażenie. Jeszcze znajdzie się patent jak pozbyć się porządnej lub jak zastąpić różnorodność optyki, to aparaty skończą się w takiej postaci w jakiej je obecnie znamy.
ProRAW czyli AI mark.14
Ktoś orientuje się co dzieje się z konkurencyjnym formatem od Googla - bo było o nim głośno a teraz jakoś cicho
Jak ktoś chce więcej pooglądać w tym temacie polecam YT - Lee Zavitz - jest tam więcej przykładów. Wygląda to wszystko interesująco.
Co zaś do Iphone'a. Miałem ostatnio okazję przez weekend testować 11 Pro i jestem mocno rozczarowany. Poważne problemy w łapaniu właściwego balansu bieli, w pochmurny dzień wszystko żółte. Szczegółowość zdjęć też bez szału. Tryb nocny nienaturalnie rozjaśnia zdjęcia kosztem szczegółów. Jedyne co mi się podobało to tryb portretowy - w miarę naturalnie rozmywa tło i dobrze odcina kontury postaci. W porównaniu 1 do 1 subiektywnie wolę S10e.
Pomijam już nieintuicyjną, niewygodną obsługę, taki sobie ekran i kombinowanie by przegrać zdjęcia na PC. Ajfoniarz to jednak stan umysłu :D.
a 10 samsunga zaczeła może już robić jpgi większe niż 2mB? :)
Oooo, ... jeśli jest "RAW" i w dodatku "PRO" to tłumy się rzucą po ten sprzęt - zwłaszcza jak będzie w promocji :)))
@palmer_eldritch
5-6MB z reguły
ach ten ból odwłoka posiadaczy canonów i nikonów ze zwykłymi rawami a nie pro-rawami ;-D
ale przypominam znamienny post na stackexchange sprzed paru już lat: "dlaczego na zdjęciu z mojej lustrzanki niebo jest przepalone a z telefonu zawsze wychodzi dobre!?"
obszarów gdzie duży aparat jest lepszy od telefonu jest coraz mniej i są coraz mniej istotne a to dopiero początek.
link
Swoją drogą, to już widzę jakie byłoby larum, gdyby taki np.: Canon, czy Nikon zaczął traktować foty softem na podobnym poziomie co telefony... Przecież tylko o oszu... - odszumionych rawach, to tu krążą legendy :)
@Marek B
ProRAW może równie dobrze oznaczać processed RAW, więc jak już boli cię Pro w nazwie to może również dla równowagi ocenisz wszystkie androidowe chinole z dopiskiem Pro, którymi nawet się płacić w sklepie nie da?
@palmer_eldritch
Tu nie chodzi to odszumianie, czy jakieś niecne ingerencje, tylko o fakt, że logika procesora telefonu jest wstanie szybko poskładać potrzebne informacje w logiczną całość i w niebywałą jak na smartfon rozpiętość tonalną. Jedyne co mnie boli to, że jak na razie nie ma kontroli jakie elementy processingu mają być w zawarte ProRAW DNG, a jakich ma nie być. Po ścignięciu ProRAWów widzę, że odszumianie mogłoby być jednym z takich elementów.
Po co ci kontrola? Chcesz poprawiać algorytm, który już jest conajmniej dobry?
Ciesz się wynikiem, nie trać czasu na obróbkę, idź się lepiej napij browca.
mason15 grudnia 2020, 21:20..............Co zaś do Iphone'a. Miałem ostatnio okazję przez weekend testować 11 Pro i jestem mocno rozczarowany.
W telefonach jest taki postep z generacji na generacje jak w aparatach 15-20 lat temu. Wtedy kazdy nowy aparat to byl przelom. Teraz nie bardzo maja juz co zmieniac za to w telefonach teraz jest o czym pisac. Iphone 11 i 12 to kolosalna roznica w zdjeciach dlatego na takim portalu fotograficznym pisanie ze testowalo sie iphona 11 to troche tak jakbym napisac ze testowalem Canona 300D
szuu16 grudnia 2020, 14:41
ach ten ból odwłoka posiadaczy canonów i nikonów ze zwykłymi rawami
Niestety nie tylko o to chodzi. Softwarowo aparaty sa dalej - jak ti ktos dobrze ujol - gdzies w latach 90tych.
Projektuja ten soft chyba dalej jakies lesne dziadki.
Ktory aparat na rynku ma mozliwosc szybkiego przejrzenia zdjec na tablecie czy telefonie z geolokalizacja? Zapis nazw plikow to naprade kpina.
O obrobce w aparacie juz nawet nie wspomne ale nie mozna nawet w jakis szybki i prosty sosob zrzucic zdjec RAW do korekcji np na iPadzie ze swietnym teraz ekranem.
Fakt, że Ajfoniarz to stan umysłu ;)
Od dzieciaka fotografowałem lustrzankami - najpierw Zenitem, potem analogami i cyfrówkami Canona. Super hobby, super zabawa.
Odkąd zacząłem używać iPhone Xs, do którego dokupiłem obiektyw 18mm, ulubione puszki trafiły na stałe na półkę, słoiki i lampy poszły na Allegro, a ja cieszę się pełną wygodą i swobodą :D
***s***
"Iphone 11 i 12 to kolosalna roznica w zdjeciach dlatego na takim portalu fotograficznym pisanie ze testowalo sie iphona 11 to troche tak jakbym napisac ze testowalem Canona 300D".
To sarkazm, prowokacja czy niewiedza? Większość recenzentów była zgodna, że nie widać różnic, co nie powinno dziwić, skoro od wielu generacji siedzi tam ta sama, mikroskopijna matryca. Nawet jpegi z najlepszego 12 Pro MAX w gorszym świetle wyglądają jak akwarela, bo Apple "zapomniało" zmienić algorytmy na mniej agresywne, a cały potencjał większej matrycy widać dopiero w RAW.
link
Innowacyjność Appla to od paru lat temat do drwin. Głównie sprowadza się do usuwania gniazda jack i ładowarki z zestawu lub manipulowania z wielkością notcha. Ta sama sytuacja gdy chodzi o aparaty - wielkie halo na prezentacji bo wprowadzili żałosny 2-krotny zoom optyczny. 2-3 lata po konkurencji :D.
Samsung niby słynie z tego, że ma podkręcone kolorki i akwarelę w powiększeniu. Zgoda ale te kolorki są wierniejsze rzeczywistości tylko saturacja za duża. Papka zaś taka sama u obydwu. Trochę to żenujące, żeby telefon za 4 tys robił gorsze zdjęcia niż za niecałe 2 tys. Tym szajsem nie da się uchwycić pochmurnego, lekko zamglonego dnia - wychodzi żółta, przejrzysta, przekontrastowana breja.