Czy już wiadomo jak JIP ma w końcu osiągnąć rentowność aparatów Olympus
jak najlepiej sprzedają im się najprostsze i w dodatku przecenione modele?

Na tej stronie bywają ciekawsze materiały link

BCN pisze: "Udział aparatów cyfrowych Olympus w rynku wynosi zawsze 5-8%.
Jednak po lecie 2018 roku wyprzedziła go Fujifilm." link

Witam

Z tych danych wynikają jeszcze dwie kwestie
Pierwsza to że popsuliście dzień PDamianowi - pozdrawiam zresztą

Druga to taka że w całej czołówce znajdują się zestawy raczej
z obiektywami kitowymi lub z najniższej półki.
Klienta nie interesują genialne konstrukcje tylko cena !
Umiera moda na posiadanie dobrego aparatu fotograficznego
bo skoro winietowania oraz dystorsje nie są wadami to po co
posiadać konstrukcje wolne od tych wad jak smartfon to cyfrowo naprawi.

Środowiska takie ja nasze stają się niszowe - kolekcjonerskie - hobbystyczne
stajemy się tym samym co Dinozaury i atrakcyjne 17 letnie dziewice.

Pozdrawiam serdecznie

@człowiek

To bardzo naturalny trend, że osoby niezwiązane z fotografią, kupują sprzęt entry level i nie ma w tym nic osobliwego.

Od lat zdziwionym znawcom tłumaczę dlaczego system M odniósł sukces mimo braków obiektywów - CCC :-)

Ten raport nie zaskakuje, bo najdroższe (w sensie najbardziej zaawansowane) modele nie mogą być najpopularniejszymi (choć w przypadku rynku smartfonów Apple trochę łamie tą zasadę).

Istotnym jest też to, że Europa, bardzo różni się od pozostałych rynków - niestety bardzo często są to różnice bardzo niekorzystne z perspektywy klientów.

Po mojemu, to z raportu wynika, że klient jest ciut przypadkowy. Nie ma zjawiska budowania systemu, ewentualnie, że klient "świadomy", jest naprawdę rzadkim przypadkiem.
A tak na marginesie, czemu ktoś coś kupuje. Przyglądam się temu:
link
Jako znany wróg bezlusterkowców :-) Czemu? Bo mam pomysł jak tego użyć. Bo to jest relatywnie tanie. Rzecz jest taka, że z czasem potrzeby i funkcje się zmieniają. Zmienia się coś odległego od aparatu, i albo aparat staje się przydatny do czegoś zupełnie nowego, albo wręcz przeciwnie, zostaje zastąpiony.

@baron13

No nie wiem, czy to jest taki dobry pomysł, szczególnie dla "netoperka" takiego jak Ty: link ?

hehe Poćcie sie Koledzy forumowicze i tłumaczcie jakim to przypadkiem Olek u braci naszych żółtszych sprzedaje się najlepiej :D

@hannahg

Małe dla małego, duże dla dużego. :-)

@Jonny
Nie podpuszczaj mnie. Miałem kiedyś 1DS mk2, z 70-200 sigmy. :D

@człowiek
"Środowiska takie ja nasze stają się niszowe - kolekcjonerskie - hobbystyczne
stajemy się tym samym co Dinozaury i atrakcyjne 17 letnie dziewice."

Uśmiałem się, gratki:)

Co do samego raportu: Cena czyni cuda jak to mawiają. Najpopularniejsze auta to też zawsze jakieś Golfy czy tanie stare Audi A4 a w telefonach średnia lub niska półka Xiaomi/Samsunga, a nie te wszystkie ekscytujące flagowce z bajerami. I w fotografii tak samo, dla prostego klienta albo smartfony, albo te raczej mało ekscytujące aparaty apsc z kitami, a dla entuzjasty z bardziej zamożnym portfelem to z tych wszystkich super systemów bezluster, mamy "tani" Z5 od Nikona - 5,3k. "tani" Canon Eos Rp - 4,8k oraz Sony A7 II za 3,8k. (mk3 w cenie ok 7,5k już nie zaliczam do takiego entry level).

Mam nadzieję że za jakiś czas poza super topowymi konstrukcjami, pojawią sie też jakieś tańsze i prostsze ale nowoczesne bezlustra "dla Kowalskiego" z pełnej klatki, gdzieś w tych granicach 4k. Takie "Sony A5", "Nikon Z3", itp po to żeby te systemy nabrały większej popularności jak teraz te wszystkie taniochy z tej listy. No ale to czysto życzeniowo, nie wiem jakie strategie mają tam oni opracowane w zaciszu biurowców...

@Wojt_wro
Orłem ekonomii nie jestem ale chyba kasę robi się ilością sprzedanych produktów. Są pewnie odstępstwa od tej reguły ale Olek raczej nie jest w tym klubie. Co prawda to tylko raport z ich rodzimego rynku ale pokazuje ze te Wasze dyrdymały nijak się mają do prawdy, bądź jedynie się o nią ocierają :D ... i pisanie tego sprawia mi dziką przyjemność :D

a żeby nie było. Nie jestem w klubie Olka.

@Wojt_wro
"I w fotografii tak samo"

I tak i nie. Zmień rynek, wejdź przykładowo na BH Photo i ustaw sobie sortowanie aparatów po najlepiej sprzedających się. A później powiedz w której dziesiątce łapie się pierwszy Olek :)

@hannahg
"Orłem ekonomii nie jestem ale chyba kasę robi się ilością sprzedanych produktów."

Nie, maksymalnie już upraszczając, to kasę robi się różnicą przychodów do kosztów.

A. To rynek japonski.
B. Wygrywaja male, Olek - ladne, aparaty od razu z 2 obiektywami. Kupujac to klient kupuje 100% wymagan i ma problem z glowy. Drugi raz nie skazi umyslu mysla o dokupieniu sprzetu, moze jedynie za pare lat kupi kiolejny kit.

To ze tu FF rzadzi i kazdy sie spina nad 80 czy 82 lpmm, czy ze obiektyw nieco ostrzejszy czy ma Zeiss looka, to nie jest norma i wiekszosc tu to sa fanatycy tego czy tamtego.
A przecietny czlowiek potrzebuje cos co robi zdjecia, potrzebuje kompletny zestaw, jak mlotek i kombinerki czy samochod czy odkurzacz.

A jakby wyszedl bridge u43 z zoomem o zakresie 30-40x to chetnie bym zobaczyl jakby sie to sprzedawalo.
Bo mi sie wydaje ze wiekszosc by to chetnie wziela.

Szkoda ze nie ma dokladniejszej analizy czy analizy z naszego rynku.

@BlindClick
"A jakby wyszedl bridge u43 z zoomem o zakresie 30-40x to chetnie bym zobaczyl jakby sie to sprzedawalo."

Nie za bardzo jednak wiesz o czym piszesz. Jest takowy z matrycą 1" i krotnością x25. Już wazy ponad 1 kg. Powodzenia ze szkłem x40 na matrycy m4/3. Skutkowałoby dużymi gabarytami i tragiczną jakością.

@Wojt_wro

"Mam nadzieję że za jakiś czas poza super topowymi konstrukcjami, pojawią sie też jakieś tańsze i prostsze ale nowoczesne bezlustra "dla Kowalskiego" z pełnej klatki, gdzieś w tych granicach 4k."

Canon ma w tym roku wypuścić następcę RP w cenie 900$ i następcę R w cenie 1500-2000$.

Dla porównania RP debiutował z ceną 1300$ a R 2300$

Oczywiście jak będzie to się okaże, ale FF debiutującego poniżej 1000$ jeszcze chyba u żadnego producenta nie było.

@RobKoz
A, fakt, czytałem gdzieś o tym. No i uważam to za dobry ruch, swoje pewnie i tak zarobią na nowym użytkowniku systemu (choćby obiektywami Rf).

@hannahg
W zasadzie nie pisałem nic o Olku. I w sumie to też nie do końca zgodzę się z czystym stwierdzeniem że zarabia się "ilością sprzedanych produktów", a jak to ktoś napisał dalej - tym jaka jest marża na tym produkcie lub tym jak zwiększa on inne przychody np z usług. Tak żeby to zobrazować - najwięcej smartfonów na świecie sprzedaje Samsung, ale najlepiej na nich zarabia Apple, który ilościowo to jest chyba dopiero na bodajże 4tym miejscu, za Samsungiem, Huawei i Xiaomi (jeśli pamięć mnie nie myli).

@hannahg

Gdyby sprzedaż tych kilku tanich modeli z wyprzedaży w Japonii był wyznacznikiem popularności danego sytemu w skali globu to Olympus nie pozbywałby działu foto jak gorącego kartofla.

Zresztą Japończycy są dziwni i sprzedają się tam wynalazki typu oranżada o smaku curry :) Wyobrażacie sobie aby coś takiego było w regularnej sprzedaży w Europie?

Skoro są chętni na surströmming, to dlaczego nie?

@Bahrd

Widziałeś gdzieś surströmming na stacji benzynowej? Mówię o masowej sprzedaży w automatach czy stacjach benzynowych.

@Bahrd
@Paździoch

A to znacie:

link

Byłem, jadłem, restauracja pełna każdego dnia.

@RobKoz

Ponoć wszystko można ukisić/zakisić, łacznie z tym, czego się kisić nie powinno. :-)

@Jonny

"Ponoć wszystko można ukisić/zakisić, łacznie z tym, czego się kisić nie powinno. :-)"

No coś w tym musi być. Jak próbowałem takiego łososia z chlebem to mi nie wchodził, ale dałem mu drugą szansę z makaronem i sosem serowym i to był strzał w dziesiątkę. Sos serowy się idealnie komponował z tym łososiem.

Ja nie wiem ile w tym prawdy w Kamieniu miejscowi opowiadają że to jakiś Polak wymyślił. W każdym razie mimo, że knajpka jest na uboczu wali tam z centrum tłum turystów mówiących różnymi językami.

Czyli chętni są. Do sprzedawania tego na stacjach paliw jeszcze daleka droga ale jakiś początek musi być. Ja jak znowu zabłądzę nad polskie morze to na pewno tam wpadnę ponownie.

Co jak co, ale staram się nie robić swojemu układowi trawiennemu niespodzianek, a już szczególnie w podróży, bo to różnie się zakończyć może. :-)

@Jonny

"Co jak co, ale staram się nie robić swojemu układowi trawiennemu niespodzianek, a już szczególnie w podróży, bo to różnie się zakończyć może. :-)"

Ja na wakacjach stosuję codzienną wieczorną profilaktyczną dezynfekcję wewnętrzną :-)

Czyli pełna klatka w odwrocie :D

Nikon z jednym modelem.... Dołączy do JIP niedługo.

Ten raport pokazuje po raz kolejny słuszność klasycznej teorii marketingu, której jednym z podstawowych praw jest, że PROBLEMEM NIE JEST SPRZEDAŻ, PROBLEMEM JEST TYLKO CENA.
Rozważając czysto hipotetycznie: gdyby Olympus E-M1 mkII/III kosztowały tyle, co obecnie kosztuje E-M10 mkIII, to one właśnie byłyby w tej dziesiątce "ciepłych bułeczek". Jasne, że aż taka obniżka nie jest możliwa, ale gdyby realnie obniżyć marże tych wyższych modeli o ok. 50%, to weszłyby one w zakres cenowy szerszego segmentu rynku i sprzedaż by wzrosła. No, ale taki ruch wymusiłby podobne posunięcia u pozostałych japońskich producentów, a na to, póki co, nie ma ich zgody a szefostwo Olka nie ma zamiaru im się narażać. Nikt mi nie wmówi, że nie ma tu między nimi cichej zmowy cenowej, zresztą pilnowanej przez jakieś czynniki rządowe japońskie. Dlatego na radykalne obniżanie cen nie ma co liczyć. Oni wolą raczej zamykać fabryki.

Znowu spisek... ;)

Paździoch, akurat curry mnie nawet nie dziwi - miałem kiedyś okazję być w okolicach Bangalore - i tam nie było dnia "bez curry".
Ponoć zresztą są różne curry, też z cynamonem i goździkami, więc może jak raz ta oranżada smakuje podobnie jak coca-cola z jalapeño?

Co do dezynfekcji wewnętrznej, to na koniec posiłków gospodarze raczyli się tam przyprawami zawiniętymi w liście betelu, takimi mniej więcej wielkości "krówek".
Mi odradzili, ale "co, ja nie dam rady?!". I spróbowałem...
Śmiali się potem ze mnie jeszcze kilka dni, ale uznali, że skoro używam mydła i pasty do zębów, to nie muszę się na paan przestawiać.

Japoński rynek jest baaaardzo specyficzny. Dla klientów z innego obszaru - kompletnie niezrozumiałym jest. :P
Nie dziwi mnie zatem, że Olympus jest na nim popularny (pomimo swoich niedoskonałości). Tak samo popularny jak wszelkie gry w "śpiewanie, lub tańczenie". W Europie to nisza - w Japonii dość popularna usługa. :)

Hehe, no ładnie - w zestawieniu jest sześć zestawów z matrycą APS-C oraz cztery z m4/3 i …. żadnego FF !

:-)

JIP może sobie pogratulować.

W przedstawionej dziesiątce (?) jest 7 zestawów (aparat + szkło).
Pozostałe 3 to powtórzone te same sprzęty w innej wersji kolorystycznej.
Przedstawianie ich jako odrębny sprzęt to jakieś nieporozumienie.

Jeżeli jakiś aparat byłby produkowany np. w 5 wersjach kolorystycznych
i sprzedaż poszczególnych wersji rozkładałaby się mniej więcej po równo,
to nawet, gdyby był najczęściej sprzedawanym aparatem,
to nie znalazłby się w dziesiątce, bo żadna wersja kolorystyczna
nie miałaby wystarczająco dużej sprzedaży.

@Janusz1965

"Jeżeli jakiś aparat byłby produkowany np. w 5 wersjach kolorystycznych
i sprzedaż poszczególnych wersji rozkładałaby się mniej więcej po równo,
to nawet, gdyby był najczęściej sprzedawanym aparatem,
to nie znalazłby się w dziesiątce, bo żadna wersja kolorystyczna
nie miałaby wystarczająco dużej sprzedaży."

No i mamy wyjaśnienie braku Pentaksa w pierwszej dziesiątce :-)

Żartuję, oczywiście masz rację. Olek ma kilka zestawów w pierwszej dziesiątce a jednocześnie w tej samej Japonii jeśli chodzi o sprzedaż jest poza pierwszą trójką.

@Jarun, "Hehe, no ładnie - w zestawieniu jest sześć zestawów z matrycą APS-C oraz cztery z m4/3 i …. żadnego FF !

:-) "

a co w tym dziwnego, nawet na rynku japońskim?