Nikon D3500 i D5600 - koniec produkcji
Na japońskiej stronie z listą aparatów Nikona modele D3500 oraz D5600 zostały oznaczone jako "stary produkt", co zwykle oznacza zakończenie produkcji danego modelu.
Po wycofaniu tych modeli z produkcji, oferta Nikona nie będzie zawierać lustrzanek kategorii "entry level" ani takich dla średniozaawansowanych amatorów, najprostszym modelem będzie bowiem D7500.
Trudno przewidzieć, jak sytuacja się rozwinie. Być może wkrótce pojawią się następcy tych modeli lub ich odpowiedniki, tyle że bez lustra i z bagnetem Z. Możliwe też, że firma całkowicie skupi się na produktach dla zaawansowanych hobbystów i zawodowców, których pozycja rynkowa nie jest tak intensywnie "podgryzana" przez smartfony. Czas pokaże.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Jeden model mogliby zostawić dla rozpoczynających przygodę. Ja zacząłem od (poza Zenitami, Fiedami i kompaktami cyfrowymi) 5300. Trudno zaczynać zabawę od D850 lub Z6/Z7.
Z50 jest chyba dla początkujących, i chyba jest to lepsze rozwiązanie niż seria 3000 czy 5000. Bo bezlustra są naprawdę ciekawe dla początkujących i ilość "pomagaczy" sprawia, że chyba warto dopłacić
Oddałem 5300 z 55-300 swojemu siedmioletniemu synkowi i radzi sobie nieźle. Chodzimy razem fotografować ptaki. Te proste lustrzanki miały stosunkowo dobre matryce, tylko oferowane były z bardzo słabymi obiektywami. Jak podpięliśmy do takiej N105/2.8 otrzymaliśmy zupełnie nową jakość. A te wspomagacze nie wydają mi się aż tak potrzebne na początku drogi, ale to moje subiektywne zdanie.
@krukm
"A te wspomagacze nie wydają mi się aż tak potrzebne na początku drogi"
Jeśli ktoś zakłada drogę - czyli jakikolwiek rozwój to pełna zgoda - aparat ma tylko nie przeszkadzać. A niech się adept skupi na kadrze i świetle.
Ale wiele osób kupujących najtańsze lustrzanki nie zakłada żadnego rozwoju. Chcą narzędzia które da im najlepsze wyniki. Wielu nawet nie wybiera programów tematycznych tylko robią ciągle na zielonym. Dla nich rozpoznawanie twarzy/oczu i lepszy AF z tym związany to wybawienie.
Podobnie jak aparat który sam dobiera program tematyczny na podstawie analizy zdjęcia.
Co najmniej o 1 rok za późno...
Kto za to płaci?
Nie wiem jak jest z Nikonem, ale jak rok temu testowałem Canona 250D to przez 90% czasu i tak leciałem na Live View, bo Dual Pixel działa znacznie lepiej niż ten 9-punktowy układ, który tam montują, a obraz wizjerze optycznym też nie zachęca do korzystania z niego. Czyli de facto ten aparat jest lepszym bezlusterkowcem niż lustrzanką. Więc może nie ma po co kopać się z koniem i na siłę tego lustra, małego wizjera i przeciętnego AF montować?
@HH
"Z50 jest chyba dla początkujących, i chyba jest to lepsze rozwiązanie niż seria 3000 czy 5000"
Tylko że cenowo Z50 to jednak nie jest poziom naprawdę entry level.
Wiem, że nie jest - bezlustra miały być tańsze i lepsze ale na razie jest jak widać. Może kiedyś będzie taniej i będzie to faktycznie entry-level.
no to w ofercie nikona braknie tanich aparatów z dobrą matrycą Apsc. Chyba kupie używkę d3300 lub wyżej bo są tanie i jeszcze można dostać je w dobrym stanie
Myślę, że niskie ceny podstawowych korpusów DSLR to była pozostałość po ogromnej bazie produkcyjnej z lat boomu. Teraz się to już nie wróci. Nie wiem też skąd to przekonanie, że bezlustra miały być tańsze. Naprawdę marketing którejś firmy tak twierdził?
@HH
Jak dla mnie Canon ma w swojej ofercie bezlusterkowe entry-level
entry level to wielki worek zastosowań... został jeszcze bardziej rozciągnięty poprzez najazd barbarzyńców pstrykaczy na zielonym auto mode. widać że nikon stawia na jedną kartę...bogaci pro... powodzenia...
Coraz lepiej to ... "obraz wizjerze optycznym też nie zachęca do korzystania z niego" :))). Więc moźe ptrzebującym okulary korekcyjne polecić wizjery elektroniczne, no bo przeciez soczewki optyczne mogą nie zachęcac do oglądania obrazu najbardziej naturalnego. Już sami nie wiedzą co piszą :)))
@komor
"Myślę, że niskie ceny podstawowych korpusów DSLR to była pozostałość po ogromnej bazie produkcyjnej z lat boomu. Teraz się to już nie wróci."
Nie wróci, bo nie może wrócić coś co nigdy nie odeszło.
Canon swoje bezlustra APS-C sprzedaje w cenie porównywalnej do lustrzanek a bezlustra FF taniej niż lustrzanki.
Więc naprawdę nie generalizowałbym. Na chwilę obecną Nikon nie ma oferty entry level ale to nie znaczy że takiej mieć nie będzie.
Jeśli z jakiegoś powodu Nikon uprze się że teraz robi tylko sprzęt dla pro to skończy jak Olek.
"Nie wiem też skąd to przekonanie, że bezlustra miały być tańsze. Naprawdę marketing którejś firmy tak twierdził?"
Nie wiem, czy ktoś obiecywał tańsze ale nie ma powodu by były droższe. EVF nie sądzę by był droższy od OVF + mechanika lustra.
@Marek B
"Już sami nie wiedzą co piszą :)))"
Już sami nie wiedzą co komentują. Tanie lustrzanki APPS-C Canona mają małe wizjery. To ich wielkość nie zachęca a nie jakość.
@ RobKoz - bez przesady. Wizjery otyczne zastąpiono elektronicznymi protezami na zdrowe oczy wmawiając ludziom że to dla nich lepsze. Nie będe dalej toczył sporu, ale wkraczamy w jakieś kręgi absurdu a "fachowcy" to kupuja :))) ... nza zdrowie :)
Dodam też, że ludzie podchodzxący tendencyjnie do wyrobów jakiegokolwiek producenta nie powinni recenzować czy testować niczego, bo czego by nie napisałi będzie tendencyjne i juz :)
@Marek B
Peryskopowe wizjery w korpusach entry level, są naprawdę do niczego, natomiast porównywanie wizjerów OVF i EVF z wielu względów zwyczajnie nie ma sensu.
@Jonny
"Peryskopowe wizjery w korpusach entry level, są naprawdę do niczego, natomiast porównywanie wizjerów OVF i EVF z wielu względów zwyczajnie nie ma sensu."
A ma sens twierdzenie że dżuma jest lepsza od cholery?
Małe optyczne są do niczego i kiepskie elektroniczne też są do niczego. Na szczęście możemy sobie kupić lustrzankę FF z dużym optycznym wizjerem (choć dawniej bywały jeszcze większe) i bezlustro z dużym wizjerem elektronicznym o wysokiej rozdzielczości.
@krukm
Jeden model mogliby zostawić dla rozpoczynających przygodę
Tylko po co rozpoczynający przygodę miałby się pchać w coś co kończy swój żywot jak ma do wyboru nowe systemy bezusterkowe kilku producentów?
@RobKoz
Zgoda, niemniej zarówno dobre wizjery optyczne mają wady i zalety, jak i dobre wizjery elektroniczne mają wady i zalety, dlatego uważam, że ich porównywanie ma sens znikomy, albo i żaden.
Osobiście używam jednych i drugich, choć nie ukrywam, że wolę optyczne.
@Jonny
"Osobiście używam jednych i drugich, choć nie ukrywam, że wolę optyczne."
Ja też ale za tymi z tanich Canonów na pewno tęsknić nie będę :-)
@Jonny
Tylko optyczne wizjery w sprzęcie amatorskim typu D3500 to nędza.
@HH
"Wiem, że nie jest - bezlustra miały być tańsze i lepsze ale na razie jest jak widać."
Ale na razie jest tak, że generalnie są tanie i dobre/lepsze, tylko nie w przypadku tego Nikona.
@komor
"Myślę, że niskie ceny podstawowych korpusów DSLR to była pozostałość po ogromnej bazie produkcyjnej z lat boomu."
Niska cena z podstawowych luster z pewnością w pewnym stopniu wynikała z wolumenu produkcji, ale inni producenci bezluster mają produkty stricte EL, po prostu Nikon takowego nie ma i ciężko mówić o Z50 jako o zamienniku cenowym dla takiego D3500.
@lord13
A to już problem tylko i wyłącznie Nikon, że ma słabą ofertę. Dla przeciętnego użytkownika sprzęt Entry Level to bez znaczenia bo może wybrać sprzęt dowolnego producenta. Ponad 90% amatorów kupujących aparat z najniższego segmentu i tak nie kupuje nic więcej poza zestawem kitowym.
Montażownie w Tajladii nie są z gumy.
@RobKoz
"Małe optyczne są do niczego i kiepskie elektroniczne też są do niczego."
Zgadza się. Jednak można jeszcze dodać, że w przypadku elektronicznego nie ma technicznych przeciwwskazań aby mieć tak samo dobry i duży wizjer zarówno w sprzęcie aps-c jak i ff czy średnim formacie, co w przypadku lustrzanek już tak nie działa i tanie lustrzanki cropowe są skazane na gorsze wizjery od tych ff.
Nie ma to nie ma. Po co drążyć temat ?
@Marek B
Ale o dziwo amatorski Z50 ma lepszy AF od droższego D7500 i nawet od profesjonalnego D500 - tutaj dowód: link
Pokrycie kadru w Z50 209 punktami AF fazowego i 209 punktami AF kontrastowego, w sumie 73% matrycy. A w D500 pokrycie matrycy w 49% i 153 punkty AF. Jedynie czułość AF -4 taka sama.
Miałem D3300 z kitowym 18-105, potem dokupiłem jeszcze 1.8 35mm. Zabierałem to wszystko na każdy wyjazd i wiele spacerów. Z czasem robienie zdjęć sprawiało mi co raz mniejszą przyjemność. Co bym nie robił, prawie zawsze efekt wydawał mi się jakiś mdły, noszenie tego i przekładanie obiektywów też co raz bardziej mi przeszkadzało. Zacząłem się łapać na tym, że zdjęcia z Samsunga S7 wyglądają subiektywnie dużo przyjemniej. Kupiłem trochę bez wiary 1-calowy kompakt i... zacząłem znów trzaskać wszędzie pełno zdjęć i oglądanie ich sprawiało mi przyjemność. Cały zestaw poszedł zaś na OLXa.
Dziś oglądam te stare zdjęcia zrobione Nikonem i wciąż wydają mi się kiepskie.
Ja ostatnio kadruję telefonem, od razu widzę na sporym ekranie czy jest wszystko ok i dopiero wtedy wyciągam lustrzankę z zoomem 17-50, po to żeby mieć sporo lepszą jakość zdjęć.
@lord13
"Jednak można jeszcze dodać, że w przypadku elektronicznego nie ma technicznych przeciwwskazań aby mieć tak samo dobry i duży wizjer zarówno w sprzęcie aps-c jak i ff czy średnim formacie, co w przypadku lustrzanek już tak nie działa i tanie lustrzanki cropowe są skazane na gorsze wizjery od tych ff."
Prawda. A znasz jakąś stronę która ma zestawienie rozmiarów wizjerów w popularnych modelach bez podziału lustro / bezlustro?
@mason
"Dziś oglądam te stare zdjęcia zrobione Nikonem i wciąż wydają mi się kiepskie."
Kiepskie bo AF nie trafił, pomiar światła nie trafił, czy kompozycja nie taka?
Czy może chodzi Ci o inną GO? W wielu sytuacjach GO z APS-C z ciemnym kitem jest nijaka. Za duża by ładnie odciąć tło ale za mała by wszystko było ostre.
@mason
Sam aparat nie robi zdjęć, potrzebna jest optyka, gdybyś zatem dokupił do D3300 chociaż Sigmę 17-50/2.8 to mógłbym się z Tobą założyć, że oglądałbyś dziś zdjęcia z tego Nikona z przyjemnością.
To nie wina obiektywu, tylko braku ostrości po horyzont...
@RobKoz
"Prawda. A znasz jakąś stronę która ma zestawienie rozmiarów wizjerów w popularnych modelach bez podziału lustro / bezlustro?"
Nie, co do rozmiarów to nie znam takiej bazy danych. Camera feature search z dpreview pozwala filtrować tylko po typie wizjera i po pokryciu kadru, a przydałby się ustandaryzowany rozmiar.
"Kiepskie bo AF nie trafił, pomiar światła nie trafił, czy kompozycja nie taka?"
Obstawiałbym raczej odpowiednie podkręcenie saturacji, jakieś hdr-y prosto z puchy i inne triki, którymi telefon nadrabia braki sprzętowe :)
@Jonny
"gdybyś zatem dokupił do D3300 chociaż Sigmę 17-50/2.8 to mógłbym się z Tobą założyć, że oglądałbyś dziś zdjęcia z tego Nikona z przyjemnością."
I z dużym prawdopodobieństwem byś ten zakład przegrał. Po pierwsze 18-105 nie jest wcale złym kitem wbrew pozorom, a już tym bardziej ciężko złe słowo powiedzieć o Nikkorze 35/1.8 i wspomniana Sigma nie byłaby tu żadnym gamechangerem. Problem masona był raczej gdzie indziej, a nie w braku Sigmy.
@mason
Gorsze zdjęci z D3300 to niż z telefonu to tylko i wyłącznie brak umiejętności z twojej strony a nie wina sprzętu.
Mnie tam jest i tak ganz egal, ale można rzucić okiem: link
@Jonny
To nie kwestia optyki. Nie miałem problemów z odblaskami, winietowaniem czy aberracjami. Rozdzielczość też ok (a już na pewno dużo lepsza od smartfona czy kompaktu 1"). Po prostu wszystko było mdłe, mało kontrastowe, wyprane z kolorów, jakby lekko zamglone. Próbowałem różnych "picture style" ale efekt był zawsze taki sobie. Może po prostu ówczesne nikony miały taki sposób przetwarzania obrazu.
@Paździoch
Bzdura, to nie był mój pierwszy aparat systemowy. I przecież nie nauczyłem się nagle robić zdjęć po przesiadce na kompakt. Zresztą co to za sztuka zrobić zdjęcie krajobrazu w jasny dzień - 5 latkowi dasz w trybie auto i jak dobrze wykadruje to nie da rady tego spieprzyć.
Nikon Z50 - 2900zł - dla początkujących OK.
Ale patrze ile kosztuje do niego Kit 16-50 f:3.5-6.3 - 1200zł (!!!)
Dlaczego ten Kit jest tak drogi?
Przecież to zwykły ciemny kit.
O co chodzi?
@mgkiller
"Nikon Z50 - 2900zł - dla początkujących OK."
Bo już zdążył stanieć (zresztą, Nikon ostatnio tanieje podobnie szybko jak Canon swego czasu), jednak ten Z50 startował z ceną powyżej 4 tys. zł za sam korpus. Ciężko go było określać mianem entry level w ujęciu cenowym.
"Ale patrze ile kosztuje do niego Kit 16-50 f:3.5-6.3 - 1200zł (!!!)
Dlaczego ten Kit jest tak drogi?"
Często jest tak, że obiektywy kitowe kupowane osobno są przesadnie drogie, aczkolwiek w przypadku Z50 nawet kupując pojedynczy zestaw praktycznie nic nie oszczędzamy, dopiero zestaw z podwójnym kitem daje jakąś korzyść.
Tym bardziej ciężko mówić o tym sprzęcie jako o alternatywie cenowej dla serii D3xxx czy nawet D5xxx.
HH:
"Z50 jest chyba dla początkujących, i chyba jest to lepsze rozwiązanie niż seria 3000 czy 5000."
-Jak wystarczy 16-50mm f/3.5-6.3 i 50-250mm f/4.5-6.3
a jak coś więcej to przez adapter -lustrzankowe.
A do lustrzanenek 17-50/2.8 tanio link
Bo kitow sie nie kupuje.Sa po to by zaraz sprzedac poprawna optyke.
Inna sprawa ze zamiast komorki to cud, i wiekszosci kit starcza.
Już parę razy pisałem że produkowanie kastratów tylko po to aby zaciemnić ofertę ( = ogłupić użytkowników ) jest "taktyką" na krótko. Dobrze jak przestaną kompromitować markę takim elektrnicznym złomem. Znacznie mądrzejsze jest zrobienie solidnego modelu dobrej klasy a potem sukcesywne jego poprawianie - przeceniając jednocześnie starsze roczniki po prostu. Trochę wzorem Appla trochę VW ;)
@mason
"Po prostu wszystko było mdłe, mało kontrastowe, wyprane z kolorów, jakby lekko zamglone."
Mam trzy hipotezy:
- brydna przednia seczewka obiektywu
- słońce w kadrze
- uszkodzony aparat
Mam zdjęcia z Nikonów (kompakt i lustrzanka) i Canonów (kompakt i lustrzanka) jak wezmę 10 losowych to nie jestem w stanie odpowiedzieć które z którego aparatu. Jak wezmę dwa podobne kadry to jestem w stanie wskazać zdjęcia z Canona (minimalnie żywsze kolory) ale różnica jest bardzo subtelna. Ale nadal nie jestem w stanie na podstawie kolorów odróżnić kompaktu od lustrzanki tego samego producenta.
W każdym razie óżnica pomiędzy N a C jest znacznie mniejsza niż w czasach analogowych była pomiędzy filmami Fuji, Kodaka i Agfy.
Założyłem oczywiście że zdjęcia oceniasz na tym samym monitorze. Bo telefon z ekranem OLED zawsze pokaże ładniejsze kolory niż tani monitor w laptopie.
no cóż nie ma co się dziwić, świat idzie do przodu :)
a co do "wypominek" miałem d5100 i d7100 i to były fajne puszki (oczywiście d7100 zdecydowanie lepszy) Wydruki krajobrazu wielkości 100x70 z d7100 i z N10-24mm do dzisiaj zachwycają ostrością i szczegółowością ... :)
A czy ktoś się orientuje czy do Z50 można dostać oprócz kitowych jakikolwiek inny obiektyw, który by można było podłączyć bez adaptera? Nikon ma w ofercie tylko dwa kity, więc może jakiegoś producenta niezależnego??
A w ogóle, skoro Nikon z tego co słyszałem nastawia się na bardziej świadomych użytkowników, to może lepiej gdyby zamiast dwóch ciemnych kitów do Z50 lepiej na start wypuścił w miarę ostre stałki np. 16 f1,8, 23 f1,8, 35 f1,8?
Osobiście zdecydowanie wolałbym zestaw np. Z50 + 16mm f1,8 + 35 1,8 zamiast dwóch ciemniastych tele.
A może @mason miał ustawione jpg-i na neutralne kolory do podkręcenia w PS ? I być może nieco prześwietlone.
+3 nasycenie, +3 kontrast i będzie jak z komórki :P
@RobKoz
Na dpreview jak weźmiesz dowolny aparat np:
link
To tam na dole w tabelce masz np:
Viewfinder magnification 0.95× (0.59× 35mm equiv.)
to w nawiasie jest w przeliczeniu na FF - dzięki temu możesz porównywać wielkości wizjerów w aparatach.
Z tego wynika, że np taki 90D ma tylko 0.59x, a 850D ma 0.51x. To wcale nie jest jakaś duża różnica między wizjerem z 90D opartym na pryzmacie, a wizjerem z entry-level opartym na kilku lustrach.
Dopiero na FF jest różnica.
@mason
Zamiast ustawiać "picture style" w aparacie, proponowałbym przestawić format zdjęć na RAW, ściągnąć jakiś darmowy program do wołania rawów (np. nikonowski NX-D), po czym poświęcić trochę czasu na ustawienie podstawowych elementów czyli ekspozycji, balansu bieli, kontrastu (najlepiej na krzywych), podbić trochę nasycenie ( czyli bez żadnych obróbkowych bajerów wymagających czasu, wiedzy, płatnych programów itp.) i miałbyś fotki do których te zrobione jakimkolwiek smartfonem nie maja żadnego startu.
@RobKoz
No bez jaj :-). Brudna soczewka przez 2 lata w obu obiektywach :D. Jestem purystą pod tym względem. Słońce też nie (różne sceny), zresztą w obu na stałe zakładałem tulipany. Nie sądzę również by był uszkodzony. Po prostu ten typ tak ma. Jeśli chodzi o Canona to poza kompaktem miałem 1100D i oba ogólnie bardzo fajnie oddawały kolory w większości sytuacji poza pochmurnym dniem, w którym balans idzie mocno w ciepłe odcienie. Tutaj mi się bardzo podoba efekt ze świeżego zakupu (LX100 II) - bardzo dobrze oddaje szarość poranka, mgłę, pochmurny dzień itd.
Zdjęcia oczywiście 1:1 na ekranie laptopa. I nie całkiem najtańszy ale z matrycą IPS. Zresztą wydrukowane odbitki nie kłamią.
@mgkiler
"To tam na dole w tabelce masz np:
Viewfinder magnification 0.95× (0.59× 35mm equiv.)"
Tak to jest praktycznie na każdym portalu prowadzącym bazę aparatów (w tym na Optycznych), może poza podawaniem ekwiwalentu, ale to jest trywialne. RobKoz pytał o co innego.
@lord13
"Ale patrze ile kosztuje do niego Kit 16-50 f:3.5-6.3 - 1200zł (!!!)
Dlaczego ten Kit jest tak drogi?"
Niestety wszystko podrożało i taniej raczej nie będzie. I dotyczy to też drogiego sprzętu.
2,8/300VRII kosztowała w 2010 roku 19.500 zł a teraz 29.999 zł (w tym samym sklepie). Podobnie niektóre droższe obiektywy, ale nie wszystkie. Nie wiem od czego to zależy.
@mgkiler
"To tam na dole w tabelce masz np:
Viewfinder magnification 0.95× (0.59× 35mm equiv.)"
Dzięki.
Zrobiłem małe porównanie
Canon 300 (analogowy) - powiększenie 0,7x i pokrycie kadru 90%
Canon 400D - powiększenie 0,8 (0,5) i pokrycie 95%
Canon 800D - powiększenie 0,82 (0,51) i pokrycie 95%
Canon 80D - powiększenie 0,95 (0,59) i pokrycie 100%
Canon RP - powiększenie 0,7 i pokrycie 100%
Canon R - powiększenie 0,76 i pokrycie 100%
Czyli wychodzi mi na to że w systemie Canona amator jeszcze nigdy nie był tak dopieszczony jak obecnie :-)
Pamiętam przesiadkę z analogowego 300 na cyfrowe 400D bardzo długo musiałem się przyzwyczajać do nowego malutkiego wizjera a przecież przesiadałem się z jednego z najpodlejszych wizjerów w aparatach analogowych :-)
"To wcale nie jest jakaś duża różnica między wizjerem z 90D opartym na pryzmacie, a wizjerem z entry-level opartym na kilku lustrach."
Różnica jest też w jasności. Wizjer oparty na lustrach daje ciemniejszy obraz.
@maksiczek
Pisałem na samym początku, że próbowałem różnych ustawień Picture Style. Najczęściej był krajobraz albo auto.
@yose
Robiłem tak i oczywiście sporo zdjęć udało się jako tako uratować ale w G7x II czy LX100 II 90% jpegów kwalifikuje się bezpośrednio do druku. Bardzo rzadko podbijałem w nich kontrast, nasycenie czy clarity. Głównie krzywa tonalna. W tym Nikon był fajny bo pozwalał na więcej z wiadomych powodów.
Trochę szkoda mi życia na rzeźbienie każdego zdjęcia z osobna, żeby wyglądało jako tako. Fotografia to nie jest całe moje życie a tylko jedno z wielu hobby ;-)
Jeszcze dodam, że w USA w B&H ten sam obiektyw staniał o ok. 1000$ i w przeliczeniu na PLN kosztuje nieco ponad 20.000 zł. Skąd ta cena w Polsce? Naprawdę trudno to wytłumaczyć. Może jesteśmy tacy bogaci, że można nas strzyc bez mydła? :(
@mason
No nie wiem, dla mnie hobby jest czymś zobowiązującym, co chcę robić i się tym kierunku rozwijać i na co nie żal mi czasu i pieniędzy.
Jestem akurat w tej szczęśliwej sytuacji, że fotografia, która jest dla mnie odwiecznym hobby, pomaga mi też realizować inne moje marzenia, ale choć interesuję się wieloma dziedzinami, to jeżeli mnie ktoś zapyta o moje hobby, to powiem, że jest nim fotografia.
Można mieć zatem na poważnie wiele hobby, bo to trochę tak, jakby mieć wiele kobiet, a w rezultacie nie mieć żadnej ?
@leon1212
Po pierwsze to nie ja zadawałem pytanie, skąd ten kit taki drogi :)
"I dotyczy to też drogiego sprzętu.
2,8/300VRII kosztowała w 2010 roku 19.500 zł a teraz 29.999 zł (w tym samym sklepie). Podobnie niektóre droższe obiektywy, ale nie wszystkie. Nie wiem od czego to zależy."
Od polityki cenowej producenta, kursu złotówki i w jaki sposób się rozliczają (w przypadku towarów importowanych), od specyfiki samego produktu (stopień amortyzacji kosztów czy udział kosztów do marży w cenie końcowej) oraz generalnie pieniądz ma zmienną wartość w czasie.
"i w przeliczeniu na PLN kosztuje nieco ponad 20.000 zł. Skąd ta cena w Polsce?"
Ceny w USA w sklepach są cenami netto, do których dopiero masz doliczany sales tax (od 0 do max ok. 10% w zależności od miejsca odbioru/wysyłki). Ceny u nas są cenami brutto z doliczonym VAT. Ponadto tutaj też dochodzą różnice w polityce różnych producentów, niektóre produkty są tańsze u nas, niektóre droższe, a różnica nie zawsze odzwierciedla tylko różnicę w relacji ST/VAT.
@mason
"Trochę szkoda mi życia na rzeźbienie każdego zdjęcia z osobna, żeby wyglądało jako tako. Fotografia to nie jest całe moje życie a tylko jedno z wielu hobby ;-)"
Można podchodzić do tego w sposób taki jak mówisz, kwestia gustu, ale z drugiej strony taka podstawowa obróbka + poprawka świateł i cieni, prostowanie, korekta optyki, zajmuje w sumie niewiele czasu ( myślę, ze z setkę zdjęć na godzinę można trzasnąć a 100z/h to już niezła prędkość;) a efekt wg mnie jest w 80-90 procentach znacznie lepszy od fotek prosto z aparatu.
@lord13
Tak czy inaczej w PL mamy drogo. A gdyby porównać to jeszcze ze średnimi zarobkami, to już nie ma co mówić dalej. Aż dziw bierze, że ktoś to kupuje. Hobby zawsze jest kosztowne. ;)
@leon1212
"Tak czy inaczej w PL mamy drogo."
Zależy co i jak liczyć. Zawodowiec w większości przypadków będzie mieć taniej u nas niż w USA, hobbysta czy ktoś nie prowadzący DG już niekoniecznie.
"A gdyby porównać to jeszcze ze średnimi zarobkami, to już nie ma co mówić dalej"
Naiwnym byłoby sadzić, że importowane dobra materialne będą zróżnicowane co do wyceny w zależności od zarobków.
@lord13
Naiwnym byłoby sadzić, że importowane dobra materialne będą zróżnicowane co do wyceny w zależności od zarobków
Nie sądzę tak, wiadomo, że tak nie jest.
Oczywiście, po odliczeniu VAT i podatku nie jest tak tragicznie. Zawodowiec to jeszcze ma z innego powodu taniej (ogólnie rzecz biorąc) - nie rzuca się na nowości jak hobbysta. ;)
W sprawie problemów kolegi masona, to niestety, na moje oko, nie ma to nic wspólnego z fotografią . Niestety, trzeba sobie odpowiedzieć, czym mianowicie chcę się zajmować. Z fotografią jest ten problem,że dla zrobienia jednego zdjęcia ludzie poświęcali czasami miesiące i do dnia dzisiejszego jest tak, że jak chce się ustrzelić coś unikalnego, to nie ma innego sposobu. Oczywiście,że aparaty robią lepsze zdjęcia niż smartfony, robią zdjęcia, których się smartfonem zrobić nie da. Ale niestety, sprzęt pi razy drzwi profesjonalny, wymaga orofesjonalności. Trzeba się nauczyć to obsługiwać. A to wymaga poświęcenia czasu. Otóż, gdy się nie ma ochoty zajmować fotografią, to się czasu nie poświęci. A wówczas nie ma co lamentować, że zdjęcia nie takie. Bo się nie nauczyło ich robić. Samo się nie zrobi. Np obiektyw manualny daje bardzo często ogromne możliwości, ale trzeba pi , razy drzwi umieć ustawić ostrość.
:)
He, he - i pomyśleć, że ja coraz częściej robię zdjęcia smartphonem, bo mi sterylna, techniczna doskonałość zdjęć z Nikona, odbierająca zdjęciom duszę, zaczyna przeszkadzać.
@filemon_se
Jeżeli wspomniana dusza, objawia poprzez artefakty, szumy, czy inne zaburzenia obrazu, to faktycznie w tej dyscyplinie komórczaki są rejestratorami nie do zastąpienia.
@maksiczek
"Ale o dziwo amatorski Z50 ma lepszy AF od droższego D7500 i nawet od profesjonalnego D500 - tutaj dowód: link
Pokrycie kadru w Z50 209 punktami AF fazowego i 209 punktami AF kontrastowego, w sumie 73% matrycy. A w D500 pokrycie matrycy w 49% i 153 punkty AF. Jedynie czułość AF -4 taka sama."
Te same punkty działają w trybie fazowym lub kontrastowym? Czy to zależy od wybranego trybu? Nie ogarniam tego bo mnie to do tej pory nie interesowało (Lumixy G3, GX80, GX9 - czyli AF tylko kontrastowy), ale chcę zmienić GX9 na Z50 lub X-E3 lub X-T200 przede wszystkim właśnie ze względu na AF. Czy te 209 pkt w Z50 działa tak samo sprawnie jak te 153 w D500?
@maksiczek
"Ale o dziwo amatorski Z50 ma lepszy AF od droższego D7500 i nawet od profesjonalnego D500 - tutaj dowód: link"
A ten link, to ma być dowodem na co, bo tak jakby zupełnie nie na temat (?).
Nie wiem jak skuteczny jest AF z Z50, ale D500 naprawdę niczego nie brakuje.
@BlackJack... AF w Z 50 jest świetny, zdecydowanie sprawniejszy niż w X-e3 czy T-200...
@RobKoz 12 stycznia 2021, 16:05
"Prawda. A znasz jakąś stronę która ma zestawienie rozmiarów wizjerów w popularnych modelach bez podziału lustro / bezlustro?"
Proszę:
link
Można sortować według różnych kryteriów.
@Jonny
Można sobie porównać układ AF czy inne parametry pomiędzy aparatami Nikona.
@maksiczek
153 czy 209 punktów AF, myślisz że czyni w praktyce jakąś szczególną różnicę ?
I tak zazwyczaj obiekt zdjęcia nie znajduje się na obrzeżach kadru.
Przeczytałem kilka komentarzy. Zaskakujące jest to, że w 2021 jeszcze do wielu nie dotarł fakt, że lustrzanek nie długi nie będzie wcale. Kilka topowych modeli przedłuży łabędzi śpiew i tyle. Chyba tylko ktoś mało rozgarnięty wchodząc w świat aparatów z wymienną optyką kupi w 2021 roku lustrzankę i obiektywy do niej.
Ktoś, kto dba o stosunek możliwości do ceny?
Ktoś świadomy możliwości lustrzanek i ML?
Ktoś, kto wie co kupuje i jak tego używać?
Ktoś, kto nie zwraca uwagi na marketing?
Wśród nabywców D3500 i D5600, widać było zbyt mało takich klientów.
Bądź badania fokusowe wykazały, że ich liczba zmniejsza się zbyt gwałtownie, żeby utrzymać nisko marżowe produkty (marża
Z ciekawości sprawdziłem ceny (we wiodącej sieci AGD):
D3500 + 18-55 - 2.199,-
Z50 + 16-50 - 4.999,-
D7500 - 4.189,- (body) + 18-55 (4.584-).
Ale jak wiadomo do Z50 można sobie podpiąć Z58 0.95 - a ten zestaw miażdży wszystkie lustrzanki. (zwłaszcza w AF-C na pełnej dziurze)
@filemon_se
Do ceny wszystkich Zetek trzeba doliczać FTZ, bo inaczej te aparaty są w zasadzie niekompletne, a szczególnie wchodzący w świat fotografii, będą woleli skorzystać ze stosunkowo tanich Nikkorów F.
Focilem roznymi sprzetami Canon, Pentax, Olympus, Sigma, Fuji, Sony, Huawei i kazdym z nich mozna zrobic fajne foty. Kazdy aparat wymaga innego podejscia i ma inna obrobke materialu. Nie ma czegoś takiego jak standard w kolorach i przetwarzaniu obrazu ;)
A jak rok temu mówiłem, że to koniec lustrzanek... :-)
D6 ostatnim pro, to było wiadomo. Ale że tak szybko zamkną entry level, to nawet ja się nie spodziewałem, dawałem im jeszcze 2-3 lata.
No ale pewnie pandemia zrobiła swoje.