Czy są przecieki ile światłosiły będzie miała 40stka?

Pewnie w okolicach f/2.8, bo ma być kompaktowa.

Na to liczę w maksie.
Idealnie byłoby f/2.0.

kompakt teraz to ma f/7.1

Nie jest źle. Fajnie sie ten system rozwija, ale patrząc po problemach z dostawami, finansowych, braku innowacji i różnych cieciach kosztów, można mieć uzasadnione obawy przed wchodzeniem teraz w Nikona. Gdybym teraz startował od zera to chyba wybrałbym CA(N/S)ONY, albo poczekał jak będzie sytuacja wyglądała na koniec 2021 jak sie zacznie uspokajać po pandemii... o ile.

Ale gdybym już siedział w Nikonie to najpewniej wzruszułbym ramionami i bynajmniej sie wcale nie wyzbywał sprzętu, tylko liczył że te fajne obiektywy uda się Nikonowi wprowadzić i ustabilizować sprzedaż

Dlaczego wyłączona jest możliwość komentowania pod informacją o opóźnieniach dostaw Nikona?

Bo 99% komentarzy okazało się nie na temat.

@komor

Takie podejście portalu mi się podoba ;-)

Wojt_wro: "Nie jest źle. Fajnie się ten system rozwija..."
Ano właśnie, czego potrzebują Nikony, by być jak Canon i Sony?

deel77: "Dlaczego wyłączona jest możliwość komentowania"
Według mnie po raz kolejny próżne wywyższanie spotkało się z pustą pogardą...

LR: "Takie podejście portalu mi się podoba ;-)"
Otóż to - "demokracja, demokracją, ale ktoś tym przecież musi rządzić!"

Wreszcie ktoś w Nikonie poszedł po rozum do głowy. I tak za mało propozycji bardzo jasnych szkieł. 35/1.2, 105 albo 135/1.4. Ja wiem, ze to będzie po 10 tys. sztuka, ale co począć. Takie zycie.
.

@Bahrd

"Ano właśnie, czego potrzebują Nikony, by być jak Canon i Sony?"

Użytkowników :-)

Tia....

Na poważnie. To jeśli chodzi o plany na przyszłość i ogólnie koncepcję nowego systemu podejście Nikona wydaje mi się lepsze niż Canona.

Więc odpowiadając niczego im nie brakuje - mają wszelkie szanse na sukces, ale może zabraknąć czasu. Rynek się kurczy.

Nawet na poważnie to nie sposób nie skojarzyć tego z Dudkiem:
"Gdy robiąc swe wieczorne siusiu, na nocnik jeszcze pupką siadał,
o krok już bywał od geniuszu, bardzo się dobrze zapowiadał!" [ link ]

W przypadku Nikona, od momentu pojawienia się D3*, zasadniczo każdy model miał wszelkie podstawy tak właśnie się zapowiadać...

--------
* A być może nawet od czasu D200, o którym Optyczni pisali w 2006: "Żal było oddawać ten piękny aparat. Piękny, solidny, najeżony wszystkim chyba co tylko wymyśliła cyfrowa fotografia."

@Bahrd: "...od czasów d200.." każda premiera puszki od nikona była spóźniona... teoretycznie powinni nadrabiać obiektywami.... ale jakoś nie kojarzę wielkich sukcesów ze strony n.
body spóźnione latami, obiektywy bez szału, tylko lampy błyskowe brylowały...
trzy na krzyż obiektywy których się kiedyś zazdrościło n 1424 18200 i jednorożec 200400 za cenę nerki...
wracając do ww infografki.... owiane są tajemnicą magiczne numery f... i daty premier.
zupełnie jak w startupach: najpierw oficjalna premiera, 10 egzemplarzy dla prasy, produkcja zawsze zdąży, ...oby

@Bahrd

Prawda D200 to była świetna puszka. I całkiem fajnie wyceniana - niewiele wyżej od Canonowych dwucyfrówek a oferowała więcej. Do dziś pamiętam szok (pozytywny) jak zobaczyłem pierwsze zdjęcia na iso 1600 i 3200.

Ale na rynku od roku już był 5D i zaawansowani amatorzy i oszczędniejsi pro już wtedy masowo zmieniali system. Nie, to nie był czas gdy Nikon miał czym konkurować. Moim zdaniem takim momentem było dopiero pojawienie się D800, ale nie pamiętam jak on cenowo wypadał na tle Canona.

Tak czy inaczej prawda jest że od ponad 10 lat Nikon powinien konkurować z Canonem jak równy z równym, a w niektórych segmentach nawet miał przewagę - np. D500 kontra 7d

Dlaczego tak się nie stało? Myślę że zadecydowała oferta szkieł. Reporterzy sportowi, fotoprzyrodnicy i zaawansowani amatorzy mieli w Canonie większy wybór długich szkieł w różnych segmentach cenowych.

O innych segmentach się nie wypowiadam. Nie wiem, jak teraz ślubniacy. Pamiętam, że przed premierą 5D było mniej więcej po równo, a po premierze znacznie więcej z nich używało Canonów. Ale jak jest teraz nie mam pojęcia.

W segmencie amatorskim zadecydowała pewnie cena. Komplet kryjący odpowiednik 17-300 w canonie amator mógł kupić sporo taniej.

No i jeszcze kilka pomniejszych drobiazgów choć nie wiem, czy miały znaczący wpływ na sytuację:
- na początku ery cyfrowej Canon dodawał soft do obróbki rawów nawet do najtańszych lustrzanek a Nikon nie.
- Canon oferował 50/1.8 za grosze. Tak był on kiepski mechanicznie ale dla amatorów nie miało to znaczenia - dostawali tanią portretówkę za grosze, a po dokupieniu pierścieni pośrednich makro 1:1.
- Rynek wtórny był zalany tanimi używanymi stałkami Canona które działały nawet z najtańszymi aparatami. W Nikonie od D50 które pozbawiono silnika AF
amator nie mógł kupować tanich stałek AF.

Patrząc na dane z sąsiedniego artykułu (Raport BCN) wydaje mi się że Nikoniarze wolniej przechodzą na bezlustra od canoniarzy. I myślę że Nikon dobrze by zrobił gdyby wprowadził jakiś system rabatów dla długoletnich użytkowników systemu. Teraz jest ostatnia chwila na efekt kuli śnieżnej.

Dziękuje, panowie, nieco mi się rozjaśniło.

PS
18-200VR był faktycznie świetny.

@DonYoorando
D500 czy D850 były spóźnione o ile...? :D

@diklofenak: co prawda to prawda, obie premiery nie mogę nazwać wyczekiwanymi i opóźnionymi...pamiętajmy, że są to jedynie kolejne odsłony i uaktualnienia modeli d300 i d800, coś jak uaktualnienie do 7dmk2 i 5dmk4...nic rewolucyjnego czy nawet bardzo pożądanego...zwykła solidna nowa odsłona puszki apsc i ff
zresztą po problemach z premierami body od nikona w tamtych czasach lepiej było poczekać z rok czy dwa na obiektywne opinie z użytkowania, niż wtopić jak w przypadku d800...

zamiast ww modeli już wtedy należało wydrukować folderek z obiektywami do z...