O tym się mówi, czyli plotki i ploteczki z ostatniego tygodnia
Jak co tydzień, zapraszamy Was do lektury naszego cyklicznego zestawienia najciekawszych plotek, z którego dowiecie się, jakie premiery czekają nas w najbliższym czasie.
Uwaga! Poniższe informacje w większości nie są oficjalnymi informacjami producentów i pochodzą często z nieznanych i niepotwierdzonych źródeł, które publikowane są w portalach:
Canon
Nowe obiektywy
Mówi się, że Canon pracuje nad dwoma nowymi obiektywami dla systemu RF. Pierwszym z nich ma być zaprojektowany pod matryce APS-C model RF-S 33 mm f/1L USM, drugi z produktów to natomiast pełnoklatkowy RF 70-300 mm f/2-4L IS USM. Informacje te pochodzą z nowego, niesprawdzonego źródła, zatem należy podchodzić do nich z większym dystansem.Fujifilm
Fujifilm X-H2
Serwis Fuji Rumors opublikował zdjęcie rzekomo przedstawiające nadchodzącego bezlusterkowca Fujifilm X-H2, który ma zostać wyposażony w matrycę X-Trans CMOS o rozdzielczości 40 Mpix.Hasselblad
Hasselblad X2D
Do sieci trafiła domniemana specyfikacja średnioformatowego bezlusterkowca Hasselblad X2D, który niebawem ma mieć swoją premierę. Oto ona:- matryca o rozdzielczości 100 Mpix,
- odchylany ekran LCD,
- ulepszony tryb Live View,
- górny ekran LCD,
- ulepszony AF,
- wbudowana stabilizacja matrycy,
- wraz z aparatem mają pojawić się 3 nowe obiektywy, w tym XCD 38 mm f/2.5.
- cena ok. 8000 EUR.
Nikon
Nikon Z30
Pojawiły się kolejne doniesienia na temat nadchodzącego bezlusterkowca APS-C firmy Nikon, który prawdopodobnie zostanie oznaczony symbolem Z30. Aparat ma mieć premierę na przełomie czerwca oraz lipca i podobno odziedziczy po modelach Z50 oraz Zfc zarówno matrycę DX CMOS o rozdzielczości 20.9 Mpix, jak i procesor EXPEED 6. Cena nowego produktu ma wynieść poniżej 1000 EUR.OM Digital
OM-5 opóźniony
Niestety nie mamy dobrych wieści dla osób wyczekujących nowego bezlusterkowca firmy OM Digital. Podobno producent doświadcza problemów z dostępnością podzespołów i w związku z tym zdecydował się przesunąć premierę modelu OM-5 na przełom września i października.Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
1
2
Szefem gadacie. 😀
3
Miało być szyfrem. 😀
Nikon wypuszcza Z30, a ja czekam na coś lepszego niż Z50. Coś, co byłoby „następcą” D500. Do fotografii ptaków.
Poniżej Z50 są smartfony.
Oferta Canona w bezlusterkowcach jest trochę dziwna.
W lustrzankach wszystko było jasne.
W bezlustrach pełnoklatkowych jest:
R5 - wysokorozdzielczy aparat (odpowiednik 5Ds 5Dr)
R6 - reporterska pełna klatka
R3 - profesjonalna reporterska pełna klatka z wbudowanym gripem (odpowiednik 1D)
i w sumie tyle.
R i RP nie liczę, bo to był pierwszy strzał zawierający wszystkie choroby wieku dziecięcego i oba aparaty były dość dziwne i mające dziwne rozwiązania.
Brakuje takich serii jak z lustrzanek:
5D - porządna pełna klatka zbalansowana do wszystkiego (nie jest to top ani do sportu, ani do portretów, ale taki aparat pośrodku - kompromisowy)
6D - tańsza wersja 5D
Żaden z aparatów R nie jest odpowiednikiem 5D, czy 6D.
R6 nie jest modelem reporterskim.
@Szabla:
R6 ma 20fps (zdjęć na sekundę) oraz dobry AF.
Co jeszcze musi mieć aparat reporterski?
mgkiler: Canon i Nikon od niedawna rozwijają swoje systemy ML, trzeba spokojnie poczekać na pełną ofertę. Produkcja sprzętu foto to nie piekarnia ;)
Przecież EOS R [2300$ na starcie] ma matrycę właśnie z 5D IV [3500$].
Teraz rozdzielili linię na szybsze, mniej rozdzielcze R6 [2500$]
i wysokororozdzielczy R5 [3900$].
RP to ogryzek na wejście w system -jak poprzednio 6D.
"Pojawiły się kolejne doniesienia na temat nadchodzącego bezlusterkowca APS-C firmy Nikon, który prawdopodobnie zostanie oznaczony symbolem Z30."
Łał, jak wyjdzie Z30 to będą już 3 aparaty i całe 3 obiektywy Nikkor Z APS-C po 4 latach bezluster Nikona na rynku. Osz sie rozszaleli, nie ulega wątpliwości że przełom u Nikona dzieje się na naszych oczach;)
Obawiam się, że nie tylko aparat reporterski, ale jakikolwiek tzw profi jest dziś adresowany do majętnych albo szajbniętych amatorów. Sądzę, że na Polskę maks jakieś 100 osób faktycznie potrzebuje profesjonalnego sprzętu. Kilka razy widziałem czym się robi tzw zlecenia. Ostatnio obserwowałem człowieka z m4/3 obrabiającego koncert w dość kiepskich warunkach świetlnych. Nie,nie miał najlepszej optyki. Wiem,bo jak wygląda dobra szklarnia pokazywał mi kumpel. Który oczywiście zdaje sobie sprawę z ograniczeń m4/3 i robi amatorsko fotografię na profesjonalnym poziomie w dobrym świetle. Zwracam uwagę, że tzw ślubniacy jeśli chcą zachować najwyższą jakość zdjęć,to potrzebują raczej sprzętu do oświetlenia i mogą oświetlić plan. Jak się to zrobi, to żadna puszka nie zrekompensuje przy podniesionym iso braku światła. Dla portrecisty,cokolwiek się tak zowie, o ile pracujemy z modelem, takżeani wysokie iso, ani seria nie mają znaczenia. I oczywiście upakowanie matrycy,bo nic się z tym nie zrobi.
Odbiorcą profesjonalnego aparatu jest amator, który ma inne źródło utrzymania,nie fotografię.Nie ryzykuje, że kasa zostanie wrzucona w studnię bez dna, inwestycja się nie zwróci, klient wzruszy ramionami i nie dostrzeże różnicy między zdjęciem robionym komórą i profi puszką. Kilka dni temu z
kumplem robiliśmy taki eksperyment, porównanie R z jakąś komórą. Nie wiem jaką, bo nie moja. Widać różnicę w powiększeniu 1:1. Nawet symulacja rozmycia tła jest praktycznie nie do odróżnienia od rzeczywistej płytkiej GO.
Aby się wykazać sprzętem to trzeba strzelić coś w tych okolicach
link
albo takiego
link
bo komóry nie mają jeszcze tele.
Tyle, że i puszka była z tych amatorskich i szklarnia tym bardziej,bo jakiś Samyang, czy Mitakon. To jest już ten etap, że podjeżdżamy z hurgotem Harleya, błyszczymy chromami i lakierem, a że strefa zamieszkała, to jedziemy 30 km/h.
Szabla - bo reporterskim aparatem była stara Leica z obiektywem 50 mm, której używał Henri Cartier-Bresson. I to on przeszedł do historii fotografii, ponieważ zdecydowały o tym jego zdjęcia.
@Baron13
poniżej foto zrobione D7200
link
Najlepszym reporterskim aparatem jest ten, który jest pod ręką, a najlepszymi reporterami są ci, którzy są w danej chwili w miejscu wymagającym reportażu, nie boją się zrobić zdjęć i znają kogoś, kto wstawi je na ekran.
Kiedyś słowo "reporter" chyba znaczyło więcej, a teraz można by się z lekka zaśmiać, że "nie matura lecz chęć szczera zrobi z ciebie reportera" ;)
Fotografia się trochę strywializowała i spowszedniała, ciężej chyba znaleźć naprawdę dobre i niepowtarzalne materiały? pewnie choćby dlatego, że strasznie szybko schodzą z topu, ze szpalt internetowych i giną gdzieś niedostrzeżone na komputerowych folderopółkach.
@Baron13
"albo takiego
link"
O rany! Zagadka chemtrails rozwiązana......
Mickey93, zacne 777F.
Robione zimą?
Z 30 jest prezentowana dosyć późno i skoro ma to byś aparat zachęcający do wejścia w system, to cena nie jest niska.
@Jarun:
"Nikon wypuszcza Z30, a ja czekam na coś lepszego niż Z50. Coś, co byłoby „następcą” D500. Do fotografii ptaków.
Poniżej Z50 są smartfony."
@ktojack:
"Z 30 jest prezentowana dosyć późno i skoro ma to byś aparat zachęcający do wejścia w system, to cena nie jest niska."
Według tych plotek poniżej możliwa jest też konfiguracja bardziej zaawansowana, choć mniej prawdopodobna:
link
link
Ponieważ Nikon zarejestrował dwa aparaty to może będzie i Z30 i Z70 - takie moje marzenie, dlatego że mam Z50 (i jestem bardzo zadowolony) i w przyszłości będzie można sobie kupić lepszy korpus.
Cena Nikona D500 podskoczyła z 6,5 tys. do 8,5 tys. Co za czasy.
@mgkiler
"Żaden z aparatów R nie jest odpowiednikiem 5D, czy 6D."
5D nie jest odpowiednikiem samego siebie :-)
Pierwsza piątka to było tanie amatorskie body - najtańsza pełna klatka dostępna na rynku. Ślubniacy używali tego nijako z braku wyboru, ale marudzenie na kiepski AF było powszechne. Kolejne piątki szły zdecydowanie w górę aż pojawiło się miejsce które wypełniła szóstka dla amatorów.
Jeśli chodzi o pierwsza piątkę czyli pełną klatkę dla amatorów to jak najbardziej R takim aparatem jest. Jeśli czegoś brakuje to aparatu pomiędzy R a R5 z lepsza rozdzielczością niż 6D.
Natomiast po drugiej stronie jest jeszcze RP jako aparat zupełnie podstawowy ale z pełną klatką. W sumie wybór jest większy niż w systemie EF, ale półeczki a inaczej poukładane.
@yose:
"Najlepszym reporterskim aparatem jest ten, który jest pod ręką"
A najlepszym samochodem jest samochód zepsuty bo nie zużywa benzyny. Takie przypowieści ludowe to nie na portalu technicznym. Może chcesz przejść do historii jako bajarz ludowy z epoki Xi Jinping? Aparaty fotograficzne różnią się między sobą i o tych różnicach rozmawiamy. Producent projektując i produkując aparat fotograficzny kieruje go do określonej grupy odbiorców. Na pewno aparat reporterski oprócz dużej ilości zdjęć na sekundę musi wyróżniać się trwałością, niezawodnością i odpornością na warunki atmosferyczne. Zgodzę się też z @baronem, że obecnie aparat przeznaczony dla profesjonalistów jest również skierowany do bogatych amatorów, czego kiedyś nie było. Pewnie kiedyś firmy mogły sobie pozwolić dopłacać do produkowanego sprzętu profesjonalnego.
@RobKoz:
" Jeśli czegoś brakuje to aparatu pomiędzy R a R5 z lepsza rozdzielczością niż 6D. "
Tak. Dokładnie o to mi chodzi.
Jakbym miał kasę i chciał sobie kupić ML FF to właśnie R mnie odpycha wieloma rzeczami, a R5 nie potrzebuje aż tak ogromnej rozdzielczości, czy filmowania 8K.
Brakuje czegoś po środku.
A RP to już w ogołe jakieś nieporozumienie.
Fajne by było tanie body FF, ale wyglądające bardziej jak rasowy aparat, z funcjonalnością rasowego aparatu no i z lepszą dynamiką niż jest w RP, bo ta w RP jest kiepska. EVF też kiepski.
Nikon niech robi Z30 czy Z70, ale wpierw niech zrobi kilka dedykowanych szkieł pod apsc. Po co aparaty skoro nie ma pod to szkiel???
@gamma:
"Nikon niech robi Z30 czy Z70, ale wpierw niech zrobi kilka dedykowanych szkieł pod apsc. Po co aparaty skoro nie ma pod to szkiel???"
Racja. Może dojść do sytuacji, w której do wyboru jest więcej korpusów niż szkieł :)
@gamma
Ogólnie polityka czy w zakresie aparatów czy szkieł Nikona jest trudna do zrozumienia.
Obecnie Nikon ma w Z APS-C chyba tylko 3 amatorskie zoomy 24-50, 50-250 i 18-140.
Cholera (sory), nie lepiej byłoby gdyby zamiast tych trzech "ciemniaków" wypuścić od samego początku szeroki kąt np. 10-24, ze dwie stałki np. 16 lub 18 f1,8 + 33 f1,8 i dodatkowo jakiegoś uniwersalnego zooma - mógłby być 16-50 ale ze światłem 2,8-4?
To byłyby tylko 4 obiektywy ale dawałyby jakieś pole do popisu, byłoby po co inwestować w nikonowskie bezlustra aps-c, a zamiast tego oni wypuszczają jakieś ciemnice kończące się na 6,3. Nie bardzo rozumiem pod kogo te obiektywy są robione-pod właścicieli coraz lepszych komórek, które mają i rozmycie tła (fejkowe ale jest) i szeroki kąt, panorame i hdr, więc zapewne większości ludzi wystarczają za podstawowy aparat z którego przecież jeszcze można zadzwonić i w coś pograć.
Gdyby stałki były w cenie do 1500, ostre choćby tylko w środku od pełnego otworu, zoom powiedzmy do 2500 no to można to kupować i inwestować w system.
A zoom 16-50 f 3,5-6,3+ 50-250 ?? Dla kogo to? Można tym robić foty, ale mi nie chciałoby się tego taszczyć.
Nikon bez walki oddaje pole Chińczykom z Viltroksa, którzy nie dość że szybko zrobili stałki ze światłem 1,4 to jak widziałem zbierają już kasę na produkcję kolejnego szkła 13 f1,4 pod bagnet Z.
A Nikonowi z 25% udziałów w rynku jeszcze kilka lat temu zrobiło się 14% i co się temu dziwić.
A Nikon Z30?
To samo pytanie co w poprzednim wpisie- dla kogo taki aparat?
Gdyby zrobili bezlustrowy odpowiednik chwalonego d500 to pewnie mieliby na niego zapewne więcej klientów, dwa razy wyższą marżę na każdym sprzedanym egzemplarzu i dodatkowo pewnie większą sprzedaż dedykowanych obiektywów.
@mgkiler
"Brakuje czegoś po środku."
R mk2 powinien Ci przypasować.
"Fajne by było tanie body FF, ale wyglądające bardziej jak rasowy aparat, z funcjonalnością rasowego aparatu no i z lepszą dynamiką niż jest w RP, bo ta w RP jest kiepska. EVF też kiepski."
Sądząc po wypowiedziach ludzi z Canona to miał być aparat dla ludzi siedzących w APS-C ze względu na cenę. Ktoś kogo nie było stać na 6d i szkła do niego i dlatego miał XXd miał sobie kupić szczyt tanie FF.
Pomysł nie jest taki całkiem irracjonalny. Dynamika kiepska? Ale i tak lepsza niż w XXd. Wizjer kiepski? ale i tak większy niż w XXd i tak dalej.
No i RP + 24-105 kosztuje mniej i waży niej niż 80d + 15-85.
To nie jest taki zły aparat dla poczatkującego amatora.
Tak to jest jak księgowi rządzą.
Primo, max zysków.
Szkło zawsze będzie dobre, a dobre szkło jest nieśmiertelne, a body zawsze złe, hehehe.
Więc dopuki ludzie będą kupować kartoniki malowane dotąd będą one rządzić.
A jak D500 bodajże podrozalo bardzo wcale bym się nie zdziwił jak NiC po cichu będą podrzucić po parę sztuk starych dobrych SLRow, ahahahha.
I tak kolejne 4 latka zleca od kiedy tak genialny przełom nastąpił.
@yose
Racja racja!
Ale nie chodzi tylko o Nikona ;-(
Ja się trochę grzeję na Canona R7 do filmowania. Jest nadpróbkowane 4k, stabilizacja, dual-pixel AF, 10 bitowy log3, gibany dotykowy ekran. No ale szkieł nie ma ;-( i nie wiadomo czy będą bo Canon nie raczył nas klientów poinformowć odnoście "lens roadmap". Nie rozumiem strategii firm, które robią puszki, ale zapominają o szkłach (albo odwrotnie) - widać jestem za głupi by to zrozumieć.
Problem z Canonem czy Nikonem jest taki że to giganci profesjonalnej fotografii którym przyszło rozwijać się w trudnych dla fotografii czasach. Dlatego choć każdy użytkownik ma "wymarzoną" wersje tego systemu, to i Canon i Nikon i w zasadzie każdy inny dzisiaj, musi "mierzyć siły na zamiary" czy może "kalkulować potrzeby użytkowników na potencjalny zysk". Dlatego będący w trudnym położeniu Nikon woli dopakować imo świetną Z9 aktualizacją, niż rozwijać niebezpiecznie tanią a przystępną linię APS-C. Dlatego Canon wycofuje się okrakiem z EOS M i dlatego robi wypasione ale i horrendalnie drogie szkła na RF. I dlatego też np. Sony robi wszystko żeby zamiast zaktualizować swoją linię APS-C o jakiś nowy pro korpus (a6700? a7000?), to wydaje jakieś blogerskie popierdółki ZVE1 czy ZV-E10 i dorzuca nowe obiektywy do vlogowania. "Business is business".
Przynajmniej "firmy trzecie" trochę szklarnie ratują swoimi konstrukcjami. No a na Nikona na upartego to i można wpakować adapter do szkieł Sony FE...
@Wojt_wro:
"Przynajmniej "firmy trzecie" trochę szklarnie ratują swoimi konstrukcjami. No a na Nikona na upartego to i można wpakować adapter do szkieł Sony FE..."
Podobno nowa wersja takiego adaptera - Megadap ETZ21 w stosunku do starego ETZ11 sprawuje się świetnie (jest nowa solidniejsza obudowa, nowy procesor i nowe protokoły):
link
to zresztą nie jedyne video, można sobie poszukać. Działa świetnie.
Nie bez znaczenia jest obsługa APS-C oraz manuali czego nie ma u Techart-a.
Planuję kupić do Z50.
@RobKoz
Canon 90D ma dużo lepszą dynamikę od Canona RP.
@RobKoz
(ciąg dalszy).
A co do 24-105 to nie po to się kupuje FF by focić na przysłonie f:7.1...
@gamma
"Canon nie raczył nas klientów poinformowć odnoście "lens roadmap"."
Nieoficjalna mapa drogowa istnieje i jak dotąd sprawdza się całkiem dobrze:
link
Prawie wszystko z tej mapy zostało już wypuszczone trzeba poczekać na kolejną. Niestety pandemia poprzestawiała trochę terminy.
@mgkiler
"Canon 90D ma dużo lepszą dynamikę od Canona RP."
Zgoda, ale za jeszcze minimalnie wyższą cenę.
W ogóle 90d to całkiem fajny aparat. Jakby go wypuścili 2-3 lata wcześniej to by mógłby być hit.
@Negatyw napisał:
„A najlepszym samochodem jest samochód zepsuty bo nie zużywa benzyny. Takie przypowieści ludowe to nie na portalu technicznym. Może chcesz przejść do historii jako bajarz ludowy z epoki Xi Jinping? Aparaty fotograficzne różnią się między sobą i o tych różnicach rozmawiamy. Producent projektując i produkując aparat fotograficzny kieruje go do określonej grupy odbiorców. Na pewno aparat reporterski oprócz dużej ilości zdjęć na sekundę musi wyróżniać się trwałością, niezawodnością i odpornością na warunki atmosferyczne. […]”
A ja się zgadzam z kolegą @yose.
Są reportaże, w których duży i rzucający się w oczy sprzęt jest niepożądany. Przeszkadza.
Jeśli reporter ma „skrócić dystans” lub wtopić się w tłum, to im mniej zwracający na siebie aparat, tym lepiej.
Pamiętam taką sytuację sprzed 2 lat, gdzie została zatrzymana przez policję reporterka Pani Agata Grzybowska. Nie miała przy sobie szybkostrzelnego aparatu z błyskawicznym AF, tylko Leice M10 - link link
@yose napisał:
„A Nikon Z30? To samo pytanie co w poprzednim wpisie- dla kogo taki aparat? Gdyby zrobili bezlustrowy odpowiednik chwalonego d500 to pewnie mieliby na niego zapewne więcej klientów, dwa razy wyższą marżę na każdym sprzedanym egzemplarzu i dodatkowo pewnie większą sprzedaż dedykowanych obiektywów.”
Zgadzam się w 100 % !!!
@Jarun:
"A ja się zgadzam z kolegą @yose.
Są reportaże, w których duży i rzucający się w oczy sprzęt jest niepożądany."
A ja się też z kolegą @yose zgadzam, że piszesz głupoty.
Moje zdjęcie samolotu i mickey93 777 ilustruje pewien problem, który w fotografii stał się problemem niedawno.Co będzie, jak wrzucę na pewne znajome forum takie coś:
link
?
A wzruszą ramionami. "Aha, samolot". Towarzystwo było kilka razy na różnych lotniskach w ramach jakiegoś photo-day i np pstrykali równoważnikiem 135 mm komórkami samoloty gdzieś w okolicy progu pasa. Samolot zajmuje cały kadr. Na moim akurat są mocne te "chemtrails" co podkreśla, że wysokość przelotowa i dlatego komórą zrobić się nie da. To mickey93,jak obejrzy fotografista,to widzi, że było ostre tele. Ale rzecz zasadnicza, ani jedno,ani drugie nie zrobi kariery w necie. Takich jest wiele.To raz. Dwa, stanowią osiągnięcie techniczne, albo sportowe, ale plastyczne,nie za bardzo. Tak jak to:
link
Koniec dzioba już wychodzi z GO,to było 800 mm. Udało się przypadkiem. To
link
jest także nie najlepszym pomysłem na wykorzystanie długiego tele.To było akurat 500 mm, ale gdyby było 135 mm, także ciężko było by zauważyć, że jest inaczej. Problem wygląda tak, że jak ludzie dostają lepszy sprzęt,to i tak robią takie same zdjęcia. Jeśli próbuję wykorzystać długie tele właściwie na jedno kopyto:
link
To jest kompresja perspektywy i płytka GO.
link
Innych pomysłów na kadry nie mam. Problem wygląda tak, że np spoter dostaje sprzęt i robi zdjęcia dla innych spoterów. Są często karkołomne, ale to są te same kadry. Podobnie fotograf przyrody robi jeszcze doskonalsze kadry,które już były. Na dodatek sprzętem typu fotopułapka, czy aparat na statywie ze zdalnym wyzwalaniem zrobi się lepsze. Faktycznie fotografia była zawsze głównie poszukiwaniem nowych kadrów. A teraz np w fotografii ptaków mamy faktycznie powielanie tego co już było. To rajcuje wąską grupę entuzjastów i jest obojętne dla tzw publiczności.
@Negatyw
"A ja się też z kolegą @yose zgadzam, że piszesz głupoty. "
Weź się tylko za siebie wypowiadaj, ja tam żadnych uzgodnień z tobą nie robiłem:)
Wg mnie do reportażu i reporterki może służyć wszystko co jest pod ręką i co rejestruje obraz.
@yose:
"ja tam żadnych uzgodnień z tobą nie robiłem"
Z Jarunem uzgodnienia robiłeś? Że dwa aparaty Leica 10, w tym jeden z lampą błyskową to sprzęt nie rzucający się w oczy? Zresztą ta Grzybowska zrobi wszystko by zwrócić na siebie uwagę. Gdyby nie była wulgarna i agresywna to nikt by jej nie zauważył.
@yose:
"Wg mnie do reportażu i reporterki może służyć wszystko co jest pod ręką i co rejestruje obraz."
Ale wcześniej było:
@yose:
"Najlepszym reporterskim aparatem jest ten, który jest pod ręką"
Jak ktoś jest fotoreporterem to pod ręką będzie miał aparat reporterski. Jak ktoś jest fanem fotografii otworkowej to będzie miał pod ręką aparat otworkowy. Czy aparat otworkowy jest najlepszym aparatem reporterskim?
Takiego nikona zfc bym kupił w ciemno, bo to moj ulubiony typ body. Malutkie,
Magnezowe, solidne itd. Ale zabralko mu dwoch rzeczy. Po pierwsze uszczelnien. / po drugie stabilizacja. Gdyby zfc posiadal te atuty, juz dawno bylbym jego wlascicielem
Mam nadzieje ze w tym z30 to naprawia
Obawiam się że trzeba będzie czekać do następcy ZF, czy jego wersji w ML.
@mgkiler
"A co do 24-105 to nie po to się kupuje FF by focić na przysłonie f:7.1..."
A co jeśli się przesiadasz z APS-C i zooma 4-5.6?
5.6 na APS-C jest w przeliczeniu nawet minimalnie ciemniejsze od 7.1 na FF. Ale to nie problem. Oba mają ciemny kit. Różnica się pojawia wtedy gdy do jednego i drugiego dopniemy np. 50/1.8.
Moim skromnym zdaniem jeśli ktoś nie potrzebuje zasięgu jaki daje APS-C z teleobiektywem to lepszym wyborem do fotografii rodzinno-wakacyjnej będzie RP.
@RobKoz
"lepszym wyborem do fotografii rodzinno-wakacyjnej będzie RP."
Lepszym w jakim sensie? Bo AF, rozdzielczość, dynamika, wideo, stabilizacja, szybkostrzelność i masa innych rzeczy jest gorsza niż wielu puszek z mniejszymi matrycami.
Uwaga, achtung, wnimanie - zaczęło się durne przeliczanie... przysłon ;)
@tripper
"Lepszym w jakim sensie?"
Lepszym od 80d lub 90d Canona.
"Bo AF, rozdzielczość, dynamika, wideo, stabilizacja, szybkostrzelność i masa innych rzeczy jest gorsza niż wielu puszek z mniejszymi matrycami."
Gadaliśmy o Canonie. A to czy ogólnie Canon jest obecnie sensownym wyborem to inna rozmowa :-) Często dla początkującego lepszym wyborem będzie obecnie Sony, ale to już by trzeba konkretnie ustalić jakieś priorytety co dla kogo jest ważne.
W każdym razie jeśli dla kogoś rozmiar i waga nie są decydujące (wtedy warto pomyśleć o Olku lub Canonie EF-M) i jednocześnie nie potrzebuje tele to moim zdaniem lepiej obecnie wejść w FF niż APS-C.
Nie posiadam 90 d. Posiadam RP i 80d. Wniosek z używania jest taki, że różnice są minimalne, trzeba się nauczyć obsługiwać, ewentualnie przewidywać. RP po dołączeniu optyki apsc automatycznie włącza kropa. Mamy zdjęcia gdzie ok 10 megapikseli, ale spoko wystarcza.
@Bahrd
77F jakoś w Kwietniu
@Baron13
Kadry spotterów są takie same bo takie są możliwości. na lotniskach jest kilka miejscówek na krzyż, nawet jak jest foto day to i tak mocno ograniczają przepisy bo gdyby nie to to ludzie kładli by się przez startującym samolotem dla super zdjęcia. zostaje kombinacja światła i warunków a to jest niezależne od fotografa.
Fotografia zwierząt czy ptaków ma podobnie. kadry te same bo takie są fizyczne możliwości bo nie da się zawołać bielika żeby usiadł na ręce albo zapozował w danym miejscu
ludzie cały czas kombinują aby mieć nowe fajne zdjęcie. czasem płacą za to życiem, czasem milionami z konta swojego bądź pracodawcy
@mickey93:
"czasem płacą za to życiem, czasem milionami z konta swojego bądź pracodawcy"
Ja tam mogę płacić milionami, z konta swojego pracodawcy oczywiście.
Fotografia,to jest poszukiwanie kadru. Ja się ocieram czasami o tzw środowiska artystyczne. Nie ma żadnej recepty na tzw interesujący kadr. Ani sprzęt,ani niezwykłe sytuacje. To prawda, że fotograf jest gotów stracić życie dla kadru,ale ryzyko niczego nie gwarantuje. Bywa, że ktoś ma tzw banalny pomysł. Ja powielam,co widziałem:
link
To:
link
to jest także lustrzane tele. To coś tzw "nieoczywistego":
link
Efekt eksperymentów jest taki, że jednego zachwyci to, drugi to samo uzna za pomyłkę, kicz, czy robienie widza w balona.
@baron13
"Nie ma żadnej recepty na tzw interesujący kadr. Ani sprzęt,ani niezwykłe sytuacje"
Receptą na udane kadry jest niestety coś tak nieuchwytnego jak... talent.
Sam go nie mam (stąd moje niestety:) ) ale spotkałem sporo lat temu dwie osoby które go miały, co resztą podleczyło mnie dosyć wcześnie z nadmiernego zapału do fotografii, bo zakapowałem, że ile bym się nie starał i jakiego sprzętu nie kupił to i tak nie walnę takich kadrów jak oni.
A już najbardziej moja fotograficzną ambicję przeczołgało to, że jedna z tych osób, kobieta, robiła uparcie zdjęcia nawet nie lustrzanką tylko jakimś kompaktem.
Tak czy inaczej ta fota futrzaka za liściami jest całkiem niezła:)
@mickey93
"bo nie da się zawołać bielika żeby usiadł na ręce albo zapozował w danym miejscu "
Bielika może nie, ale dużej dozie szczęścia taki puszczyk mszarny może siąśc na obiektywie:
link
Jak ktoś ma szczęście i mu puszczyk usiądzie na obiektywie to i bielik mu usiądzie jak go zawoła. Tylko by to uwiecznić musi zdążyć zrobić selfie.
Sporo niestandardowych kadrów dzikich zwierząt można zrobić w Ustroniu w Leśnym Parku Niespodzianek, ale to dla tych dla którzy chcą mieć zdjęcie dzikiego zwierzęcia z bliska niekoniecznie w środowisku naturalnym.
Są kadry tzw oczywiste. To ów puszczyk na fotografie. Kotoportret:
link
kotoportret majestatyczny
link
nostalgiczny
link
kocuroportret
link
Eksperymentalny kot nie jest oczywisty
link
Dawno odpuściłem sobie robienie zdjęć "rewelacyjnych". Rejestruję sobie obrazki, które są plastycznie takie choć trochę interesujące:
link
link
link
Bawię się mozliwosciami fotograficznej technologii
link
Czasami coś komuś się spodoba, czasami nawet zainspiruje, zmałpuje jakiś kadr. Na tym koniec fotograficznych atrakcji, poza własną frajdą. Jak już wcześniej napisałem, jeśli da się robić zabawne zdjęcia, to zabawa fotografią, sprzętem, jest udana. Problem w tym, że ludzie coraz bardziej dają się wpuszczać w teoretyczną fotografię. Rozpatruje się sprzęt w oderwaniu od zdjęć. Wiele razy pisałem: upakowanie matryc. To mozna wypróbować np w R i Rp, przełączamy rozmiar zdjęcia w aspc i mając 10 megapiksli przekonujemy się, że o ile nie musimy zrobić jakiego ekstremalnego kropa, czyli nie sknociliśmy kadru maksymalnie, to dalej mamy za dużo tych megapikseli. A powyżej dyskusje na temat wyższości d90 na Rp bo ma wyższą dynamikę. Fanie, dotyczy to zakresu iso 100. Jak trzeba sknocić kadr, by przy dynamice na poziomie 12 EV, jak kto nie pamięta, to jest dynamika czarno-białych filmów, o których mówiono, że wytrzymują każde prześwietlenie,. braklo nam dynamiki? Oki, prześwietlenie cyfrowe działa inaczej, przekraczamy zakres i już mamy plażę, ale aby to uzyskać, to trzeba robić jakieś absurdalne kadry , typu Księżyc na tle drogi mlecznej, osoba stojąca w czarnym korytarzu oświetlona bezpośrednim słońcem. Trzeba przełączyć na pomiar punktowy światła i mierzyć na korytarz, aby faktycznie wyszedł niemożliwy do uratowania przepał. W pomiarze matrycowym najpewniej go nie będzie, albo dostaniemy nieznaczące obszary poza dynamiką. Natomiast, jak se popatrzymy na dynamikę Rp i 90d w zakresie wysokiego iso, to widać, że może być nawet w praktyce jakie 2 EV przewagi fufu. Nie wiem, czy komuś iso 102400 jest potrzebne. Lecz rozsądnie użyte w Rp daje fotki, które mogą posłużyć do pokazania znajomej "tu byłem" i znajoma nawet nie zauwży tego skrajnego iso. Rozpatrywanie sprzętu w oderwaniu od zdjęć, to prosta droga do zdziczenia i przerodzenia się w dziedzinę kolekcjonerską fotografii.
Aby nie było, że oszukuje, jeden link nie wszedł
link
może się uda?
Dobrze jest wejść na optyczne co kilka lat i pod ścianą tekstu obejrzeć zdjęcie kota jako "wykazanie się sprzętem". Pewnie rzeczy się nie zmieniają :) Dobrych zdjęć życzę wszystkim.
@szafir51:
"Dobrze jest wejść na optyczne co kilka lat i pod ścianą tekstu obejrzeć zdjęcie kota..."
Nie no, koty są co tydzień, a może częściej. Poza tym gdzie Ty widzisz ścianę tekstu? Kiedyś to pod plotkami była ściana tekstu, było więcej niż 100 wypowiedzi.
@Negatyw
" Kiedyś to pod plotkami była ściana tekstu, było więcej niż 100 wypowiedzi. "
Może dlatego, że kiedyś na tym portalu były też testowane obiektywy Canona.
Kilka a nawet kilkanaście ostatnich lat to coraz mniejsza sprzedaż aparatów fotograficznych. Mniejsze zainteresowanie to mniejsza ilość wpisów. Na tym portalu nie testuje się już obiektywów Pentaxa i Canona. Pentaxa bo i tak testowany czy nie, nikt takiego obiektywu nie kupi. A Canona to kupi bez testowania. Bo po testach to nie wiadomo czy kupi.
Jeśli mamy być poważni, jeśli faktycznie się zastanawiamy, co się dzieje, to przy obiektywach Cwanona trzeba by zapytać, czemu testowanie puszek nie wywołuje takiego oddźwięku jak kiedyś? A czemu zdechły definitywnie dyskusje o świetle? Pamiętam jak umiejętność operowania lampami była czymś nobilitującym. Bo lampami posługuje się zawodowiec, bo to "zawodowa" praca w studio. Zawodowe, to nie ale zaplanowane:
link
Koty, tak nie gołe baby, moim zdaniem lepiej, lecz dzięki nim nauczyłem się o operowaniu światłem kilku osobliwych rzeczy, jak na przykład tego, że stosujemy światło o różnych kolorach i nawet jest lepiej nie tylko świat się nie wali. Otóż można by zwalać na komóry brak reakcji na obiektywy Cwanona, tym bardziej puszki. Komórą zrobi się coś publikowalnego w necie, po co cwanon? Myślę, że problem w tym, ze ci entuzjaści fotografii pogodzili się, że publikujemy focie. O wadze, ważności i staranności pstryku z komóry. Jeśli na pstryk potrzeba więcej niż 5 sekund, to pstryku nie ma. Nikt nie straci 5 sekund na założenie lampy, czy na wymianę obiektywu. Na zdjęcia szkoda życia. Takie jest dziś założenie.
Baronie, a wiesz ile ja się muszę naustawiać świateł, żeby mi się wirtualna scena w Unreal/Unity wydawała dostatecznie realna? Nie da się ukryć, że dzięki wprowadzeniu tricków z 'ray tracing' jest dużo łatwiej - ale nadal wymaga to kunsztu/talentu i cierpliwości: [ link ]
Negatyw: "A Canona to kupi bez testowania. Bo po testach to nie wiadomo czy kupi."
Coś w tym jest - mam wrażenie, że np. RF 800 jest rozczarowująco (nie tylko jak na swoją cenę) słaby: [ link ]
Pamiętam, że kiedyś w jakimś wątku była dyskusja dlaczego Optyczni nie testują obiektywów Canona.
Teraz można by dorzucić teorię spiskową, że nowe canonowskie obiektywy są po prostu miernej jakości, więc polski oddział Canona wstrzymuje za pomocą tajemniczych sił i środków (z półlegalnego funduszu i za pomocą zakulisowych znajomości) testowanie obiektywów na Optyczne.pl po to aby prawda nie wyszła na jaw i nie spadła w Polsce sprzedaż zarówno obiektywów RF jak i bezluster R.
No cóż to ma sens, wiadomo, że klienci mający pieniądze skaczą z kwiatka na kwiatek a utrata rynku na rzecz konkurencji mogłaby być kosztowna (Szabla czuwa i chyha), tym bardziej że Optyczne mają też wersję anglojęzyczną.....
;)))
I tu przy okazji ujawnia się geniusz ojców założycieli Optyczne.pl którzy na pewno przewidzieli taką sytuację i z walki wielkich firm czerpią korzyści dla dobra zarówno swojego jak i polskich podatników;)
@baron13
"trzeba by zapytać, czemu testowanie puszek nie wywołuje takiego oddźwięku jak kiedyś?"
Bo gdy nowa puszka dostawała używalne ISO 1600 zamiast ISO 400 miało to większe znaczenie niż jak dostanie używalne 12800 zamiast 6400
Gdy pojawiały się pierwsze punkty krzyżowe albo dokładne od f/2.8 miało to większe znaczenie niż gdy DPAF zamiast 4k punktów ma 6k punktów.
Po postu wtedy każda kolejna generacja to był ogromny postęp dla Kowalskiego a nie tylko dla zawodowca który żyłuje parametry.
"A czemu zdechły definitywnie dyskusje o świetle? Pamiętam jak umiejętność operowania lampami była czymś nobilitującym. Bo lampami posługuje się zawodowiec, bo to "zawodowa" praca w studio."
Jak wyżej - kiedyś to była konieczność, bo bez lampy zdjęcia w pewnych warunkach zrobić się nie dało. Dziś przy używalnych wysokich ISO często nie dość że się da to jeszcze będzie lepsze. Do dziś pamiętam pierwsza sesję ślubną jaką widziałem zrobioną 300D bez lampy. Robione na 1600 i odszumione w sofcie, wyszło dużo lepiej niż robione na filmie 400 z zewnętrzną lampą.
"Nikt nie straci 5 sekund na założenie lampy, czy na wymianę obiektywu. Na zdjęcia szkoda życia. Takie jest dziś założenie."
Nastąpiło pewne przewartościowanie. Dawniej jak ktoś jechał do Włoch i zobaczył Koloseum to musiał zrobić świetne zdjęcie. Ustawiał statyw i kombinował. Później to zdjęcie oglądała nabożnie cała rodzina. To zdjęcie to było okno na świat. Dziś jak ktoś chce zobaczyć Koloseum to sobie może na Wikipedii popatrzeć. Nie warto więc tracić czasu na idealne zdjęcie. Lepiej pstryknąć komórka pamiątkę "tu byłem" i oglądać oczami.
Moja pierwsza wizyta we Włoszech w latach 90-tych to wiele filmów zabytków, które przywiozłem "pokazać rodzinie i znajomym". Moje ostatnie wizyty to już tylko kilka zdjęć czegoś ciekawego albo jakiejś sytuacji. Zabytki już nikogo nie interesują. Kto co chciał ten widział choćby na street view.
Wydaje mi się, że teraz większy nacisk jest na łapanie tego co ulotne. Czyli dziecko na huśtawce jest istotniejsze niż kolejne zdjęcie wieży Eiffela. Bo wieża za kilka lat będzie taka sama a dziecko jak urośnie to zupełnie inne.
@mgkiler
"Canon 90D ma dużo lepszą dynamikę od Canona RP."
Raczej na odwrót.
@RobKoz
No cóż, napisałeś to wszystko tak, że sam bym tego trafniej nie ujął.
Kiedyś było mniej doskonałości, więcej trudu i starań w dojściu do celu ale więcej MAGII, teraz niestety ( albo stety, właściwie to nie wiem:) ) dużo rzeczy na wyciągnięcie ręki i w sumie nie dotyczy to tylko fotografii.
Wieje pustką i chłodem;))
@Bahrd
Ja PRDL... czyli jednak żyjemy w matriksie. Czyli nic nie ma znaczenia, bo wszystko sztuczne.
@Bahrd: chyba muszę się podszkolić. Ostatni kontakt z takimi programami to był Bryce.
No więc pytanie, Baronie, czy warto teraz. Spodziewam się, że już niedługo będziesz po prostu mówił:
"[...] nad brzegiem ruczaju,
Na pagórku niewielkim, we brzozowym gaju,
Stał dwór szlachecki, z drzewa, lecz podmurowany;
Świeciły się z daleka pobielane ściany,
Tym bielsze, że odbite od ciemnej zieleni
Topoli, co go bronią od wiatrów jesieni."
Co najwyżej w przedostatnim wersie dostaniesz *warning!*, żeby włączyć tryb dziesięciobitowy kolor (pomyśleć, że te słynne i nielubiane opisy przyrody z "Nad Niemnem" ktoś wreszcie dokładnie przeczyta!).
Gamma - ja najpierw poczekam na pierwsze cyfrowe remake'i klasycznych filmów. A z czasem na taką też interaktywną wersję "Matriksa". Fani "Tytusa [, Romka i A'tomka] na Dzikim Zachodzie" pewnie też byliby zachwyceni. Aż dziw, że Woody Allen nie nakręcił jeszcze takiej wersji "Purpurowej róży z Kairu".
PS
Z radośniejszych wieści - coś się stało i T150-600 zaczął mi trafiać z ostrością przypięty do 70D! Może faktycznie żyjemy w matriksie i ktoś poprawił ten błąd?
Nie lubię tak sztucznie kreowanej rzeczywistości - nie dla mnie to. Wykonanie super, idea sama SYF
Myślę, że to zależy od przeznaczenia/zastosowania.
Nie na temat , poza tym, że w modelowaniu sztucznej rzeczywistości posługujemy się uproszczonym modelem fizyki świata.
link
Tak jak w modelowaniu inteligencji uproszczonymi jej modelami... ;)
Moim zdaniem zachwyt nad sztuczną rzeczywistości i sztuczną inteligencją wynika w dużej mierze z naszej ignorancji. Im mniej mamy o nich pojęcia, tym bardziej wyglądają na prawdziwe.
Co oczywiście nie znaczy, że są z gruntu złe. Jak każdy kij - mają dwa końce. A jak kij porządny, to i podeprzeć się można, bydlę jakieś natrętne pogonić, pranie wysuszyć...
PS
T150-600 nadal ostrzy w punkt (ptaki, śmigłowce, samoloty)! Znaczy się nie poprawiali nic od wczoraj w Matriksie (tak serio, to przestawiłem mu zakres ostrzenia na 15m - ∞, ale to nie powinno mieć znaczenia?)
Po mojemu, ma. Nie na darmo dodali wajchę. W swoim czasie:
link
:-)
A to poniekąd historyczne:
link
Ktofotografia:
link
Robofotografia: [ link ] - z AF śledzącym, ze "szkłem" 18mm/f1.0 i bokeh dobranym wedle uznania. ;)
Szanując decyzję Redakcji w sprawie możliwości komentowania artykułów, mam pytanie ogólne: ktoś z Was używa jeszcze zegarka?
Jeszcze w Polsce nie używa się zegarków, do odmierzania czasu używa się klepsydry: link
:)
Z zegarkami jest chyba tak jak z aparatami foto.
Wszyscy mają aparaty w komórkach, ale niektórzy pomimo tego kupują bardziej zaawansowane lustrzanki albo bezlusterkowce, czasami z ciężkimi i niewygodnymi obiektywami.
Aby się dowiedzieć, która jest godzina można spojrzeć na komórkę, ale pomimo tego sporo osób kupuje analogowe zegarki na rękę, wydając na to sporo pieniędzy, chociaż z praktycznego punktu widzenia nie ma to specjalnego sensu.
Nikt się nie przyzna, że nie używa zegarka, bo to by znaczyło, że albo go nie stać, albo nie zna się na zegarku. A że nieszczęścia idą parami, więc pewnie jedno i drugie.
@Negatyw
Jest jeszcze opcja, że ktoś nie używa zegarka bo jest zadowolony z życia- jest przecież powiedzenie, że szczęśliwi czasu nie liczą:)
:)
Kto wie, może analogowe sikory faktycznie wrócą do łask: [ link ]?
"[...] urządzenia [RTV AGD] rozpoznają głos, ponieważ są wyposażone w funkcję poleceń werbalnych. Tu eksperci zwracają szczególną uwagę na kwestię bezpieczeństwa ze względu na możliwe zbieranie danych głosowych użytkowników spoza Chin."