Ktoś się orientuje w kwestii jakości tych głowic kulowych? Wyglądają solidnie, dość mocno przypominają amerykańskie głowice RRS, które stanowią produkt pierwszoligowy, ale kosztują też majątek. Czy to "podobieństwo" przekłada się na jakość? Czy będą one lepsze od kul np. Manfrotto?
Ktoś ma jakieś doświadczenia...?

Chodzi, oczywiście o głowice Leofoto, np. model LH-55+QP-70N. To właśnie o nim pisałem, że przypomina coś bardzo podobnego do marki RRS.

@jamnik nie użytkuję głowicę tą głowicę od roku i jest rewelacyjna. Wszystko działa płynnie. Jedyny minus a za razem atut, że jest to głowica niskoprofilowa w związku z tym jak masz statyw np. bez kolumny centralnej i tylko podstawkę to na bok możesz nie ustawić aby zrobić zdięcie pionowe. Jest to troszkę ciężkie bo w zależności od ustawienia nóg statywu. Alle jak masz kolumne centralną to nie ma już tego problemu ;)

Dla mnie Leofoto to bardzo solidna firma, poniżej Gitzo, powyżej lepszych Manfrotto. Używam statywu Ranger i głowic. Oczywiście to tylko moje zdanie.

@misiak76
Dzięki za opinię. Używam l-bracketu, więc problem ze zdjęciami pionowymi odpada. Poza tym mój statyw MN055 posiada kolumnę centralną. Noszę się tyko z zamiarem wymiany głowicy MN X-PRO 3-WAY na coś solidniejszego (posiadana przeze mnie głowica nie gwarantuje nieporuszonych zdjęć i parę razy mnie zawiodła. Poza tym jej udźwig (8kg) ma się nijak do udźwigu kuli Leofoto LH-55 (25 kg).

@jamnik Leofoto to solidna firma, młoda ale daje świetny produkt. Skorzystaj z Google i poszukaj polskich testów, jest ich już sporo.
A LH55 to bardzo dobra głowica, półka wyżej niż Manfrotto, przynajmniej te które są z ich statywami w zestawach.

@gnieciuch
Zgadza się, są takie testy, ale sporo z nich ma posmak "influencerstwa", dlatego też wolę zapoznać się z opiniami prawdziwych użytkowników. Są one dla mnie o wiele bardziej miarodajne... :)