„Kup kartę” - ale dlaczego jakiejś podejrzanej firmy?

A o co konkretnie ich podejrzewasz?

Z nazwy wygląda dobrze, kupowałem firmy Corsair, wtedy to się bałem.

Amadi: DlaZabawy tak sobie napisał dla zabawy z czystej głupoty

@Amadi O ładowanie do kart elektroniki/pamięci niskiej jakości.
@ad1216 Narzekający na te karty na facebookowej grupie użytkowników Fuji to też czyste głupki?

Jak wytłumaczyć fakt, że karta cfexpress tej firmy o pojemności 160gb kosztuje 969 zł a 512gb o tej samej prędkości 999 zł? Inni producenci raczej powyżej 2000, choć taki San Disk w znanych sklepach około 2500 a w niejakim "Erli" (zna ktoś?) 1500. Do tego różne typy A, B. Straszne zamieszanie z tymi kartami.

No ale co jest trudnego w kartach CFexpress? Praktycznie jest tylko typ A i B używany, który można rozpoznać po wyglądzie, a same karty nie różnią się mocno specyfikacją w przeciwieństwie do kart SD. To już rozróżnianie USB jest trudniejsze, bo jest A, B, C, Mini-b, Micro itd., a i tak kabel z dobrą wtyczką może być zbyt słaby do odpowiednich transferów czy prędkości ładowania. Nie wiem czemu karty typu A są droższe od B. Może ze względu na bycie względnie nowym na rynku i mały rynek zbytu (praktycznie tylko użytkownicy highendowych produktów Sony) przez co trzeba podbić marżę, by opłacało się je produkować. Może też przez mniejsze rozmiary od typu B przy znacznie wyższych transferach od kart SD, które wymagają lepszej i bardziej precyzyjnej technologii produkcji. Nie wiem. Pewnie jest wiele czynników. Można tylko gdybać.

Karty microSD są jednak "nieco" mniejsze ;)

Pisałem o kartach SD, a nie MicroSD, bo SD jest rozmiarowo podobne do CFxpress A. Poza tym MicroSD to się do wideorejestratora daje, a nie aparatów. Prędkość zapisu danych na najszybszych MicroSD to oszałamiające 2 RAWy na sekundę.

Powiązałeś koszty produkcji z rozmiarami, więc napisałem o znacznie mniejszych kartach, które stosuje się również w aparatach, głównie tych w smartfonach.

@Szabla, coś w tym jest, bo pamiętam, że jakieś 2 dekady temu, za IBM-owski Microdrive 1GB płaciło się coś koło 1000zł :P

Wyższe ceny CFeA z pewnością nie są związane z mniejszymi rozmiarami od CFeB.
@Boa
Microdrive był grubszy od Compact Flash, ale twardy dysk wewnątrz był sporo mniejszy od typowego :) Mam 340 MB IBM Microdrive, który kupiłem kiedyś razem z A1. Minoltą A1. ;P

MicroSD tylko do wideorejestratora czy smartfona? Stosuję je jak najbardziej w aparacie i to nawet fufu ze sporymi plikami, ale to pewnie dlatego, że nie korzystam z dobrodziejstwa fotografowania serią ;-)

Pewnie świetne karty. Mam wersję B tej samej pojemności z tej firmy i wymiata. Kupiłem ją dosłownie dwa tygodnie temu. Szczerze powiem, że nigdy nie zrozumiem dlaczego to nie jest standardowy pakiet. Kupno karty za blisko 3 tysiące i brak czytnika w zestawie w stałej ofercie i robienie z tego "gestu" promocji jest słabe. Pewnie kupię czytnik gdy znudzi mi się wpinanie kabla do aparatu ale gdy widzę takie akcje to pojawia się niesmak na widok znaczka firmy zamiast zachwytu, bo karty robią genialne.

@rabijki

"Szczerze powiem, że nigdy nie zrozumiem dlaczego to nie jest standardowy pakiet. Kupno karty za blisko 3 tysiące i brak czytnika w zestawie w stałej ofercie i robienie z tego "gestu" promocji jest słabe."

Profi używają kilku kart. Po co mają za każdym razem płacić za czytnik?

Lepiej aby karty były trochę tańsze, a czytnik w stałej ofercie za rozsądną cenę.

@RobKoz Ja jestem amatorem, i na wycieczki zabieram kilka kart: 1 dużą i kilka mniejszych, zazwyczaj 4-5. Duża siedzi w aparacie cały czas, mniejsze wymieniam co dzień lub dwa; użyte pozostają w hotelu jako kopia zapasowa, dla bezpieczeństwa do domu wracają w innej torbie/saszetce, niż aparat z dużą kartą.