_1663272818.jpg)
Mathorn Ultimate
Mathorn Ultimate to zamienniki baterii do aparatów, które, według deklaracji producenta, przewyższają wydajnością akumulatory oryginalne. Oferują również ładowanie przez złącze USB-C.
INFORMACJA PRASOWA
Mathorn Ultimate 2400mAh USB-C - najwydajniejsze na rynku
baterie dedykowane z portem USB-C już w sprzedaży!
Sansa Europe Sp. z o.o., wyłączny dystrybutor marki Mathorn, informuje o wprowadzeniu do sprzedaży pierwszych modeli z nowej linii Ultimate, będących najwydajniejszymi na rynku zamiennikami LP-E6NH, EN-EL15C, NP-W235 oraz BLX-1. Nowe baterie zapewniają ponadto możliwość szybkiego ładowania przez port USB-C.
Z czym kojarzy wam się stwierdzenie “akumulator zamiennik” w kontekście fotografii? Pierwsze co przychodzi nam na myśl to tańsza alternatywa dla oryginalnej baterii producenta. W zależności od ceny czasem trochę lepsza czasem trochę gorsza, ale zawsze oferująca drugorzędne osiągi względem oryginałów.
Tak było do teraz, bo właśnie pojawił się produkt, który zaburzył Status Quo. Baterie Mathorn Ultimate jako pierwsze na rynku mają działać dłużej niż oryginalna bateria aparatu!
Jak do tego doszło?
Baterie Mathorn Ultimate jako pierwsze na rynku zostały wyposażone w ogniwa o pojemności 2400mAh (pojemność oryginałów orbituje wokół 2150 mAh). Zwiększona pojemność sprawia, że są one bardziej wydajne niż dedykowane baterie producentów.
Mathorn Ultimate to nowa linia baterii stanowiąca prawdziwy skok technologiczny w zamiennikach baterii dedykowanych. Otwierające ją modele MB-202, MB-212, MB-232 i MB-242 wykorzystują nowo zaprojektowane ogniwa o pojemności 2400mAh (17,3Wh), dzięki którym zapewniają do 10% dłuższy czas pracy niż bateria producenta aparatu. W porównaniu do standardowych baterii Mathorn o pojemności 2250mAh czas pracy pod tym samym obciążeniem wydłuża się o ponad 15%. Baterie Mathorn Ultimate 2400mAh są obecnie najwydajniejszymi zamiennikami baterii dedykowanych na rynku.
 |
Gotowość do pracy pod dużym obciążeniem
Baterie Mathorn i Mathorn Ultimate zaprojektowane zostały z myślą o pracy pod dużym obciążeniem, dlatego świetnie sprawują się podczas filmowania w rozdzielczości 8K oraz szybkich zdjęć seryjnych w formacie RAW. Linia Ultimate podnosi wydajność baterii dedykowanych na wyższy poziom, oferując wydłużenie czasu pracy aparatu o nawet 21 minut w porównaniu do zwykłych zamienników.
Ładuj akumulatory Mathorn szybko, bezpiecznie i wygodnie przez port USB-C
Wybierając akumulatory Mathorn nie jesteś już uzależniony od posiadania dedykowanej ładowarki lub dostępu do zasilania sieciowego. Wbudowany w baterię moduł ładujący z gniazdem USB-C pozwala na bezpośrednie ładowanie baterii Mathorn z użyciem uniwersalnej ładowarki USB lub powerbanku. Stanowi to także doskonałą alternatywę dla najtańszych ładowarek dedykowanych, które nie posiadają odpowiednich zabezpieczeń lub gwarancji, że ich profile ładowania są odpowiednio dobrane do ogniw.
 |
Doskonałe do okazyjnego fotografowania
Wbudowany układ elektroniczny o niskim poborze energii oraz zaawansowana formuła chemiczna ogniw NCR sprawiają, że tempo samoczynnego rozładowania baterii Mathorn wynosi zaledwie 0,5% pojemności na miesiąc1. Czyni je to doskonałym wyborem, nie tylko w codziennej pracy, ale również przy okazjonalnym użytkowaniu.
Przystosowane do ciężkiej pracy
Wyjątkowa wydajność baterii Mathorn to efekt zastosowania naszej autorskiej procedury pomiarowej. Stworzyliśmy profile zasilania najnowszych i najbardziej wymagających aparatów na rynku, a następnie dobraliśmy takie komponenty baterii, które zapewnią najlepszą wydajność. Dzięki takiemu podejściu baterie Mathorn i Mathorn Ultimate będą Ci służyły nawet po wymianie aparatu na nowszy.
Wyraźnie mniejsze nagrzewanie podczas pracy
Dzięki nowoczesnym wysokoprądowym ogniwom litowo-jonowym akumulatory Mathorn mogą wytrzymać nawet 2-krotnie większy pobór prądu niż ogniwa klasyczne. Wyższa wydajność oznacza zmniejszone nagrzewanie baterii, a w rezultacie mniejsze nagrzewanie aparatu oraz kilkukrotnie wydłużoną żywotność akumulatorów.
Laboratoryjnie potwierdzona jakość
Przykładamy szczególną troskę do tego, aby deklarowana specyfikacja techniczna baterii Mathorn pokrywała się z rzeczywistością i miała swoje odzwierciedlenie w praktyce. W tym celu każdy komponent naszych baterii dobierany jest na podstawie wykonanych badań jakościowych, z użyciem wysokiej klasy sprzętu fotograficznego i laboratoryjnego. Daje nam to pewność, że powstały produkt spełni Twoje oczekiwania i nasze rygorystyczne normy.
Pełna kompatybilność
Baterie Mathorn projektowane są w zgodzie ze specyfikacją najnowszych modeli aparatów. Przed wprowadzeniem nowej serii baterii testujemy jej kompatybilność pod kątem mechanicznym, elektronicznym i oprogramowania, aby zapewnić możliwie bezproblemowe działanie i najlepszą wydajność.
- Mathorn MB-202 - zamiennik dla Canon LP-E6NH
Kompatybilne modele aparatów: 7D Mk II, 5Ds, 5Ds R, 6D Mk II, R, 90D, Ra, R5, R6, EOS R5 C, R5c, R7 oraz wcześniejsze. - Mathorn MB-212 - zamiennik dla Nikon EN-EL15C
Kompatybilne modele aparatów: D7100, D610, D810, D810A, D7200, D500, D7500, D7500, D850, Z6, Z7, D780, Z5, Z6 II, Z7 II i wcześniejsze - Mathorn MB-232 - zamiennik dla Fujifilm NP-W235
Kompatybilne modele aparatów: GFX 50S II, GFX 100S, X-H2, X-H2S, X-T4, X-T5 - Mathorn MB-242 - zamiennik dla OM System BLX-1
Kompatybilne modele aparatów: OM-1
Gwarancja i bezpieczeństwo
Okres eksploatacji baterii wiąże się z rozmaitymi scenariuszami jej użycia, nie zawsze optymalnymi. Z tego powodu każdą baterię Mathorn wyposażyliśmy we wszystkie, obecnie stosowane, aktywne i pasywne zabezpieczenia. Zmniejszają one ryzyko jej uszkodzenia oraz wydłużają okres bezproblemowej eksploatacji. Aby zapewnić spokój użytkownikowi, na każdą baterię dajemy 3 lata gwarancji!
Długi okres eksploatacji
Zastosowana w bateriach Mathorn technologia litowo-jonowa NCR oraz systemy zabezpieczeń sprawiają, że urządzenie jest w stanie wytrzymać nawet 500 cykli pełnego ładowania i pełnego rozładowania. Brak efektu pamięci i duża pojemność zachęcają do częstszego, częściowego doładowywania baterii, co znacząco wydłuża jej okres eksploatacji.
Ceny i dostępność
Cena baterii jest również niezwykle atrakcyjna, wynosi 230 zł (jest to 30-60% mniej niż baterie producentów). W zestawie dostajemy możliwość ładowania przez USB-C, najdłuższy możliwy czas pracy na baterii, oraz 3-letnią gwarancję!
 |
Najważniejsze cechy:
- czas pracy pod dużym obciążeniem wydłużony o ponad 15% w porównaniu do standardowych baterii Mathorn 2250mAh,
- czas pracy dłuższy średnio o około 10% w porównaniu do dedykowanych baterii pochodzących od producentów aparatów,
- gotowość do pracy pod dużym obciążeniem, także przy filmowaniu w rozdzielczości 8K
- wyraźnie mniejsze nagrzewanie baterii i aparatu w czasie filmowania oraz transmisji obrazu
- większa wydajność przy zdjęciach seryjnych w wysokiej rozdzielczości
- nawet 2-krotnie wydłużony czas eksploatacji baterii przy intensywnym użytkowaniu
- zapas mocy o 95% większy niż wymagany przez obecne aparaty (stan na grudzień 2022)
- pojemność i wydajność prądowa ogniw zweryfikowana pod rzeczywistym obciążeniem
- wydłużona o 60% żywotność ogniw (względem baterii niskoprądowych)
- bardzo długi czas samorozładowania (poniżej 0,5% pojemności na miesiąc1)
- dwa warianty ładowania: za pomocą klasycznej ładowarki dedykowanej lub poprzez złącze USB-C
- proces ładowania przez USB-C kontrolowany w całości przez baterię (gwarancja wydajnego i bezpiecznego ładowania)
- stan naładowania baterii sygnalizowany diodą LED
- wytrzymuje nawet 500 cykli pełnego ładowania i pełnego rozładowania
- brak efektu pamięci
- zabezpieczenie termiczne, prądowe i napięciowe
- zabezpieczenie przed nadmiernym rozładowaniem i przeładowaniem
- zabezpieczenie przed zwarciem i niewłaściwą polaryzacją ładowarki
- zabezpieczenie przed nieodpowiednimi parametrami ładowania
- obudowa z samogasnącego materiału V1 i odporna na wysoką temperaturę
- 3 lata gwarancji
Więcej informacji oraz lista sklepów, w których produkty są dostępne, znajdują się na oficjalnej stronie internetowej: https://mathorn.pl/
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Nie mogę się doczekać wyników rzeczywistych testów.
No i jeszcze trwałości. U mnie oryginały działają znaczne dłużej niż zamienniki. Ale dzięki pazernej polityce cenowej producentów aparatów to zawsze zamienniki będą dobrym rozwiązaniem.
> Tak było do teraz, bo właśnie pojawił się produkt, który zaburzył Status Quo.
> Baterie Mathorn Ultimate jako pierwsze na rynku mają działać dłużej niż oryginalna bateria aparatu!
Znowu te same bajeczki… ileż można?
@olaieryk
"No i jeszcze trwałości. U mnie oryginały działają znaczne dłużej niż zamienniki. Ale dzięki pazernej polityce cenowej producentów aparatów to zawsze zamienniki będą dobrym rozwiązaniem."
Jak oryginały działają dłużej to jaki sens mają zamienniki za pół ceny?
Kiedyś gdy na jednym aku dało się zrobić 200-300 zdjęć używałem zamienników i doświadczenie z tamtych lat moje i znajomych mam takie że o ile na początku pojemność jest podobna to po dwóch latach zamienniki mają poniżej 50% oryginału, a po trzech latach już nie żyją - ładowarka odmawia ich ładowania..
Później przestałem, bo nie miałem takiej potrzeby.
Kolejny raz zamienniki kupiłem jak jechałem na długą wędrówkę z noclegami na dziko bez możliwości codziennego podłączenia do 230V. Wziąłem dwa chińskie (marki nie pamiętam, ale nie z tych popularnych). Przed wyjazdem zrobiłem test i aku dawały ok. 70-80% pojemności oryginału. Naładowałem je w sumie trzy może cztery razy i już po roku pojemność spadłą im do ok. 50% oryginału. Przy czym od początku źle pokazywały dostępną energię. Aparat długo pokazywał wszystkie kreski, ale jak pokazał połowę to w aku było już poniżej 10% energii. Czasem tylko na kilkanaście zdjęć. To wykluczało te aku z jakiejkolwiek odpowiedzialnej pracy.
Po raz trzeci kupiłem zamiennik do R10. Tym razem to Newell. Niestety efekt jest podobny. Nie wiadomo kiedy aparat padnie z braku zasilania bo długo pokazuje full, a później nagle koniec.
Gdybym miał jeszcze raz kupować to nie brałbym Newell'a ale oryginał.
Miałem aparaty po 4 lata miewałem po 8 lat i żaden oryginał nigdy mi nie padł. Więc jeśli nic się nie zmieniło to jeden oryginał żyjący 6-8lat jest lepszy niż dwa zamienniki żyjące po 3 lata.
Fajny pomysł z wbudowanym portem USB do ładowania, szkoda tylko że nie jest on w miejscu, który mógłby opcjonalnie zrobić z akumulatora zasilacz sieciowy. No chyba że takie podwójne rozwiązanie to grubsza sprawa...
@RobKoz,
Zakładając, że na jednym aku można zrobić 300, a często nawet znacznie więcej zdjęć, to swobodnie wystarcza na co najmniej tygodniową wyprawę. Powiedzmy, że ze względów bezpieczeństwa masz dodatkowe aku. Ale czy zawsze masz z tych samych względów zapasowe body? Akumulator na 800 zdjęć? Znakomite rozwiązanie na podróż dookoła świata.
Owszem, jak widać czasem po licznikach sprzedawanych aparatów, użytkownik zachowywał się jak "ślepa kura", która jak dziobie nonstop to czasem ziarnko trafi... korpus 24kl/s + karta 1tb
@espresso
"Zakładając, że na jednym aku można zrobić 300, a często nawet znacznie więcej zdjęć, to swobodnie wystarcza na co najmniej tygodniową wyprawę."
Jak jadę na objazdówkę po zabytkach to z dwóch tygodni przywożę 200-300 zdjęć. Ale jak jadę na wędrówkę to niemal każdego dnia trafi się kilka ptaków i na każdego z nich zużyję kilkanaście do kilkudziesięciu zdjęć.
Nie walę szybką serią, głównie obserwuję i czekam na moment, ale i tak liczba zdjęć szybko rośnie. A w przypadku bezluster dodatkowo bateria się zużywa od patrzenia. A przecież bywa że takiego ptaka śledzę długimi minutami czekając na moment.
Z 80D mogłem pojechać na 4 tygodnie z oryginalną baterią i dwoma chińskimi. Z R10 w tych samych warunkach potrzebowałbym 5 albo 6 baterii. Ale na szczęście R10 ma zasilanie przez USB i ładowanie przez USB więc wystarczą tylko dwie baterie i powerbank.
"Powiedzmy, że ze względów bezpieczeństwa masz dodatkowe aku. Ale czy zawsze masz z tych samych względów zapasowe body?"
Nie mam aku ze względu bezpieczeństwa tak samo jak nie mam body. Mam trzy karty ale to z uwagi na potencjalną kradzież lub utratę sprzętu. Zapełniona karta nie podróżuje razem z aparatem. I tyle. Nie jestem profi więc nie muszę dublować sprzętu na wypadek awarii. Najwyżej nie przywiozę zdjęć.
Newell też robi z portem USB do ładowania. Ja używam długi czas dwóch Aku Newell w tym jeden plus i nie widzę by odbiegały od Canona. Także chińszczyzna chińszczyźnie nie równa.
Moje dwa Newelle do Fuji dość szybko się wybrzuszyły i nie trzymały pierwotnych parametrów. Za to do kilkuletnich aku Patony nie mam zastrzeżeń. Mnie zapał do oryginalnych aku minął wiele lat temu, gdy ten do Sigmy DP okazał się być Samsungiem tańszym o połowę. Także kto ich tam wie który chińczyk robi te "oryginalne".
Do Pentaxa nic nie ma? Lipa! ;-)
Nie jestem pewien w ilu z powyżej wymienionych aparatach nie można baterii ładować via USB-C bezpośrednio w aparacie, ale odkąd wszedłem w posiadanie aparatu ładowanego w tenże sposób, odtąd nie rozglądam się za jakąkolwiek ładowarką. Dla aparatów pozbawionych tej funkcji możliwość ładowania baterii bezpośrednio via USB-C jest super praktyczna. Ciężkie czasy nadeszły dla niezależnych producentów ładowarek do aparatów. Dla środowiska to niewątpliwa korzyść w postaci zmniejszonej produkcji plastiku i elektrośmieci. Nie chcę nawet wywoływać wilka z lasu przypominając któż to jest orędownikiem powszechnego wprowadzania USB-C na tzw. starym kontynencie ;-) We wrześniu 2023, wraz z premierą iPhone 15, ma zamarznąć piekło.
@JarekB
"We wrześniu 2023, wraz z premierą iPhone 15, ma zamarznąć piekło."
Może nie zamarznie. Chodzą słuchy że po standardowym kablu użytkownicy dostaną tylko wolne ładowanie. A jak chcesz szybko to zapłać za kabel z odpowiednim chipem. Chipy będą oczywiście drogo licencjonowane.
Gdyby wilk był sprytny to by nakazał do ładowania nie tylko kabel usb-c ale też protokół PD.
Bo co z tego że teraz mamy wielu producentów używających usb-c w swoich telefonach jeśli używają różnych protokołów szybkiego ładowania w efekcie czego nie wszystkie telefony ładują się szybko ze wszystkich ładowarek.
@RobKoz
Byłoby pewnie dziwne, gdyby Apple tanio sprzedało skórę ;-) Dla mnie ciekawe jest obserwowanie tych zmian, gdzie jedna strona prze do unifikacji, bo są za tym konkretne korzyści dla użytkowników oraz środkowiska, a druga niby ustępuje, ale coś tam dla siebie pewnie zachowa. To trochę tak jak z samochodami elektrycznymi - możesz je sobie nawet w domu podładować, ale będzie to długo trwało...
BTW - czy to ja z Tobą prowadziłem kilka tygodni temu dyskusję o Tesli, ich pomysłach na odlewy, itd?
@DlaZabawy
Na jakiej podstawie ten sceptycyzm? Producenci aparatów nie produkują samych ogniw. Skąd pewność że nie ma na rynku lepszych niż zastosowali? Po za tym technologia idzie do przodu a ty twierdzisz że nie ma możliwości że są wydajniejsze ogniwa niż też zaprojektowane ładnych parę lat temu.
DG Photo,
z moich doświadczeń z bardzo wyżyłowanymi ogniwami wynika, że pakiety renomowanych firm niekoniecznie muszą być indywidualnie lepsze, natomiast są zdecydowanie bardziej równe. Przy pakietach aspirujących trafisz na bardzo dobre, ale mozesz też trafić na pakiety z dużym sagiem - duży spadek woltażu przy większym zużyciu prądu lub z szybką utratą wydajności (pojemności) w czasie. Są także mniej odporne na złe traktowanie - duży pobór prądu czy ładowanie wysokim prądem.
Podobne doświadczenia miałem z zamiennikami do foto, od kilku lat już nie ryzukuje, zamiast 4-5 zamienników mam dwa oryginały i powerbank do ładowania.
pozdrawiam,
Piotr
@PiotrWachowiak i tu się zgodzę w całej rozciągłości. Sam używam zamienników na równi z oryginałami, jestem amatorem i pracuję raczej na tanim i uzywanym sprzęcie, stąd decyzja o takich zakupach. Miałem Haehnele (takie niby markowe) Newelle jak i wynalazki typu Fotoenergia i inne. Na przestrzeni wielu lat nie padł mi żaden oryginał, a degradacja ogniw w oryginałach postępowała bardzo powoli bądź wręcz w sposób niezauważalny. A z kilkoma zamiennikami już się pożegnałem definitywnie. Kupując oryginały tylko częściowo przepłacamy za markę a sporą część ceny pochłania to, że akumulator będzie długowieczny i będzie trzymał się deklarowanych parametrów. Nawet gdyby się okazało że pakiety powstają w tej samej fabryce to mamy gwarancję, że do oryginałów trafiają tylko dobrze sprawdzone "selekty"
@JarekB
"Byłoby pewnie dziwne, gdyby Apple tanio sprzedało skórę ;-) Dla mnie ciekawe jest obserwowanie tych zmian, gdzie jedna strona prze do unifikacji, bo są za tym konkretne korzyści dla użytkowników oraz środkowiska, a druga niby ustępuje, ale coś tam dla siebie pewnie zachowa."
Dla mnie to jest bardzo smutne, że instytucje są takie słabe. Generalnie jestem zwolennikiem państwa jako stróża nocnego, ale ten stróż też czasem musi zareagować.
"To trochę tak jak z samochodami elektrycznymi - możesz je sobie nawet w domu podładować, ale będzie to długo trwało..."
Bez przesady. Normalne gniazdko trójfazowe 16A daje 11 kW mocy. Czyli przez noc można uzupełnić kilkaset kilometrów zasięgu.
A przecież są auta które mają wbudowaną ładowarkę 3f 22kW. Są oczywiście też auta bez ładowarki trójfazowej ale to głównie małe miejskie toczydełka. Jeśli mają ładowarkę 32A to w 10h uzupełnią około 400 km zasięgu. Jeśli 16A to w 10h uzupełnią około 200km zasięgu.
Tak więc nocne ładowanie z domowego gniazdka to nie problem. A jak ktoś potrzebuje ładować do pełna w kilka godzin to może sobie zamontować szybką ładowarkę prądu stałego, ale to zwykle wymaga zmiany przyłącza.
"BTW - czy to ja z Tobą prowadziłem kilka tygodni temu dyskusję o Tesli, ich pomysłach na odlewy, itd?"
A ja wiem? Zadziwiająco często rozmawiam o samochodach elektrycznych więc może to byłem ja :-)
newell el-15 w D7200 siedzi na zmianę z oryginałem 5 lat i żadnych różnic w trzymaniu baterii nie ma. Jedyne to to że na zamienniku nie pokazuje zdjęć w serii.
ile kosztuje szybka ładowarka do takich wynalazków? co jak ktoś ma 1 fazę?
i skąd przekonanie ze na danej ilości prądu zrobi się konkretną ilość km?
@mickey93
"ile kosztuje szybka ładowarka do takich wynalazków?"
To nie ładowarka jest problemem a przyłącze. Standard w domach to 22 kW szybkiej ładowarki do tego nie podłączysz. Sensowne minimum to 50 kW.
"co jak ktoś ma 1 fazę?"
Napisałem:
"Jeśli mają ładowarkę 32A to w 10h uzupełnią około 400 km zasięgu. Jeśli 16A to w 10h uzupełnią około 200km zasięgu."
"i skąd przekonanie ze na danej ilości prądu zrobi się konkretną ilość km?"
Przy miejskiej jeździe elektryki "palą" 15-20 kWh na 100 km.
Przy jeździe autostradowej "palą" 20-30 kWh na 100 km.
@RobKoz:
O ile dobrze pamiętam, w dyrektywie jest obowiązkowe PD 3.1, co wcale nie musi eliminować równoległego rozwiązania producenta.
@Mathorn:
Pytanie do producenta/dystrybutora: czy ładowanie przez USB C z ładowarki PD USB C jest możliwe (sądzę, że nie, bo nie widzę w opisie PD)? Bo niestety np. Newell ani w ładowarkach na USB C, ani w akumulatorkach AA/AAA/9V nie obsługuje tej metody, trzeba przez kabelek z USB A; ew. z USB C ale z ładowarki nie-PD.
@all:
Nie byłoby rynku na ładowarki innych firm, gdyby producenci oryginałów oferowali zewnętrzne ładowarki z USB/PD, ale większość oferuje tylko sieciowe, albo absurdalnie drogie (1700 zł w promocji? really?).
@ DlaZabawy
Nie powiedziałbym że te same. Widzę raczej całkiem całkiem logiczne podejście do obecnych potrzeb. Jeśli powyższe jest prawdą to z pewnością ma więcej sensu niż deklaracje niektórych producentów o dobrej pracy ich zamienników w 90 stopniach celsjusza, bo komu to k.. potrzebne?
Z bazy Optyczne wynika, że między premierami 5DMk2 a R5 jest 12 lat rożnicy a korzystają z tej samej baterii. Jeśli ktoś faktycznie uzględnił, że taka R5-tka w 8K żre nawet 14 Watów (kto zasilał z adaptera ten wie) to wolałbym baterię która mi nie spuchnie pod przeszło 2amperowym obciążeniem, niż taką która przeżyje aparat po wizycie w saunie.
@Lianna
"O ile dobrze pamiętam, w dyrektywie jest obowiązkowe PD 3.1, co wcale nie musi eliminować równoległego rozwiązania producenta."
Jeśli tak to OK.
"Nie byłoby rynku na ładowarki innych firm, gdyby producenci oryginałów oferowali zewnętrzne ładowarki z USB/PD, ale większość oferuje tylko sieciowe, albo absurdalnie drogie (1700 zł w promocji? really?)."
Tam gdzie jeżdżę zwykle nie ma 230V, więc dla ładowanie aku w aparacie podłączonym do powerbanku to wybawienie.
Dziwię się że producenci jeszcze w ogóle do tanich aparatów dodają ładowarki sieciowe. Profi który ma kilka aku to wiadomo że mu wygodniej z zewnętrzną ładowarką, ale amator zwykle ma tylko jeden aku i może go ładować w aparacie.
Paweł
do rockatansky
Napisałeś, że w pakiecie były o zgroza akumulatory jakiegoś Samsunga.
Jak myślicie ile jest rzeczywistych producentów dobrych akumulatorów. Zdecydowana większość to manufaktury konfekcjonujące pakiety z lepszymi czy gorszymi akumulatorami różnych producentów. obiecujące cudowne pojemności i wydajności.
Wspomniany Samsung to szczyt jakości i niezawodności, powinieneś być zadowolony.
Porty USB-C dla nie oryginałów to wybawienie. kontroler ładowania może być wprost dostosowany do zastosowanych ogniw, nie musi trzymać się protokołu oryginału o ile w ogóle producenci aparatów ujawnią takie dane (podobnie jak np z obiektywami).
Podobnie jest z kartami pamięci. Ilu jest producentów wydajnych i niezawodnych kości pamięci i kontrolerów. Trzech, może pięciu. My kupujemy w sklepie od firm konfekcjonujących ze swoją nazwą lepsze lub gorsze. Jedni trzymają jakość i zarazem cenę inni biorą co tańsze lub poza parametrami. Kiedyś pracowałem w branży gdzie pamięci SD używało się do przechowywania ważnych i drażliwych danych, szybkość nie miała znaczenia. Bardzo szybko okazało się, że mniejsze znaczenie ma co jest napisane na obudowie a ważne jest jakie kości pamięci i kontrolery są w środku. I znowu cholera ten Samsung, w nieco mniejszym stopniu Micron dawały bezpieczeństwo. Nie wiem czy Intel robi kości pamięci do kart, byłby to następny skok ku niezawodności i niestety zarazem ceny. Statystycznie karty SD z pamięciami i kontrolerem Samsunga były o rząd wielkości bardziej niezawodne od innych kart i to wcale nie No Name.
Paweł.
@Malcolm Nie wiem, jak w systemie Canona - jak miałem Nikona, to co kilka lat była nowa wersja akumulatorków. Mimo, że technologia ogniw nie posuwa się do przodu zbyt szybko.