Kompakty dają radę, reszta jakby lekko siadła. Kolejne miesiące pokażą, czy mielismy wzrost sprzedaży, czy tylko przesunięcie dostaw w kontekście agresywnej polityki celnej jednego z dużych rynków.

BTW - czy ktoś ma dane sprzedażowe lustrzanek? W 2023 to było nadal jakieś 900k, ale przecież kiedyś ta sprzedaż musi spać i to raczej gwałtownie...

Kompakty chyba nie są fufu (wyjąwszy Sony RX1) i dają radę a nawet przodują; firma OMDS (też nie fufu) powinna wyciągnąć z tego jakieś pozytywne wnioski; szkoda, że nic nie wskazuje, żeby była do tego skłonna.

Panasonic też by mógł jakoś koncepcję LX100 odświeżyć

@JdG
'Kompakty chyba nie są fufu (wyjąwszy Sony RX1)'

Są nie tylko fufu (vide Leica...), ale są i MF.

> Są nie tylko fufu (vide Leica...), ale są i MF

to wie każdy, kto czyta choćby Optyczne, myślisz, że to one nabijają sprzedaż i wzrost dostaw tego ambitnego sprzętu? mnie dotąd się wydawało, że jednym z kreatorów tego sukcesu jest Ś. P. Kodak ... ale może to faktycznie Fuji ze swoimi znakomitymi konstrukcjami ...; trzeba by się wstatystyki wczytać.

@JdG
'to wie każdy, kto czyta choćby Optyczne'

Poza Tobą, boś napisał 'Kompakty chyba nie są fufu'. No chyba, że - cytując klasyka - 'to nie była Twoja ręka'.

'mnie dotąd się wydawało, że jednym z kreatorów tego sukcesu jest Ś. P. Kodak'
Tu musiałbyś sprawdzić, czy producent aparatów Kodak należy do stowarzyszenia CIPA.

Ciekawe który rynek dominuje, jakiś nie widać wpływu ceł Trumpa.

> Poza Tobą, boś napisał 'Kompakty chyba nie są fufu'. No chyba, że - cytując klasyka - 'to nie była Twoja ręka'. [JarekB]

aleś skrupulant! zupełnie jak znakomity *lord13*, obok PDamiana, guru tego forum; oczywiście precyzję trzeba doceniać, zwłaszcza tu, gdzie nawet fotony się liczy po sztuce.

@JdG
:-)

BTW - akurat teksty kolegi o liczeniu fotonów uważam za super ciekawe, nawet jeżeli nie jestem pewien, czy wszystko rozumiem ;-)

JdG: "zwłaszcza tu, gdzie nawet fotony się liczy po sztuce."

Bo to wielka sztuka policzyć fotony na sztuki! W sumie - nawet trudniejsza niż na sztuki zliczać co miesiąc aparaty przez organizację o zgoła niewinnie po angielsku brzmiącej nazwie "s'iajpiej"! ;)

PS
Ja oczywiście też nie wszystko z tego rozumiem† (a i Baron zapewne nie zaprzeczy, że i on wszystkiego nie wie), ale oprócz nas są na świecie ludzie poważni: [ link ].
Redakcja Optycznych też nawet kamerę na pojedyncze fotony testowała: [ link ].


—
† Np. jak to jest, że fotony emitowane przy przez I Program Polskiego Radia mają ponad kilometr długości? To gdzie one się mieszczą w antenie, skoro raszyński maszt był długości połowy fotonu?

A foton to nie jest ten co się duplikuje jak się na niego patrzy?

Trzeba by spytać fizyków - ja słyszałem o jednym takim procesie, w którym pojedynczy foton generuje dwa [ link ], bo w transmisji kwantowej kluczowe jest wiedzieć, czy się foton udało wyemitować "nie patrząc" na niego.

@BlindClick:
"A foton to nie jest ten co się duplikuje jak się na niego patrzy?"

Duplikują się po kilku głębszych.

Dualizmu korpuskularno-falowego bym nie ruszał.
link
To jest jedna z permanentnych porażek dydaktycznych. Ciągłych znaczy się. A masz w Raszynie, to ściema. On miał lustro, w którym się odbijał, tak, że radio widziało dwie połówki.

Baron: "To jest jedna z permanentnych porażek dydaktycznych."

No ba - jak się na całym świecie od przedszkola [ link ] tłucze do głów przed leżakowaniem algebrę liniową z rachunkiem różniczkowym (a po nim co zdolniejszym starszakom jeszcze daje po łbie jakimś spinorem albo twistorem), ale gdy taki spyta potem: "Dlaczego?!" i dostaje w odpowiedzi: "Bo tak!"[ link ]†, to ja się w ogóle nie dziwię.


"A masz w Raszynie, to ściema. On miał lustro, w którym się odbijał, tak, że radio widziało dwie połówki."

Może i tak, ale dziadkowa Jowita 2 miała antenę co najwyżej pół metra długą. I nie miała lustra... ;)

—
† "In short, anyone who told you that someday you would be able to make any significant contribution to physics played a cruel trick on you! A cruel trick, indeed!"

Ciesza te niesmiale wzrosty, ale i tak, jestesmy grubo ponizej poziomu sprzed dekady, i raczej tam juz nie wrocimy

A może to wina kolejek...