Winietę to ma "po byku"; no i chyba wielki jest, dalej już nie wnikałem, bo raczej nie wydaje się być to przyrząd godny uwagi;

Jest duży - to fakt. A jeśli chodzi o szerokie szkła o świetle f/1.2, które są przeznaczone do bezluster, to tam nie ma takich z małą winietą :)

Wg mnie obrazek daje świetny. Tylko f/1.2 to już sztuka dla sztuki. Wolałbym mniejszy / lżejszy f/1.4 od Sigmy / Sony - szczególnie, że "kręcimy" się w podobnym budżecie.

Ale f1,4 już jest z kolei trochę, dobrze że eksplorują inne kierunki.

Ostrość na f/1.2 niczego sobie.
A co do Winiety to Sigma 35/1.2 Art wykręciła na pełnej dziurze 73%. Ciekawe czy Viltrox przebije.

Na f/1.4 to nawet w środku nie za ostro link
-jak się porówna z kolejnymi

i teraz duże gabaryty tego Viltroxa oraz znacznie mniejsza waga Canona 45 mm f/1.2
inne ogniskowe ale...

Mam nadzieję że się w końcu doczekam wersji na mocowanie Z.

Obiektyw 1.2/35 musi być duży, Sigma Art jest tylko nieco mniejsza i to dopiero w swojej drugiej wersji, bo w pierwszej była jakby znacznie większa od Viltroxa.


'teraz duże gabaryty tego Viltroxa oraz znacznie mniejsza waga Canona 45 mm f/1.2 inne ogniskowe ale..'

Parafrazując - teraz duże gabaryty Canona R3 oraz znacznie mniejsza waga Sigmy BF. Inne przeznaczenie, inna funkcjonalność, ale...

Niekiedy to nawet nie chce się czytać niektórych komentarzy. Wieczne narzekania. Dramat. A co do obiektywu, to jest naprawdę bardzo dobry.

Z taką winietą to jest naprawdę bardzo dobry obiektyw do łomografii.

Bardzo dobry obiektyw APS-C

To jest zdecydowanie obiektyw FF, pokrywa FF, ale też trudno to uznać za obiektyw o świetle 1.2… Poczekajmy jednakże na test.

@JarekB:
"trudno to uznać za obiektyw o świetle 1.2"

Trudno uznać komuś kto nie zna znaczenia słowa: światło lub przysłona. Przecież to wartość geometryczno-arytmetyczna, zwykłe podzielenie f/d, gdzie f to ogniskowa a d to średnica otworu czynnego (lub przysłony). Zwykle f oraz d podaje się w mm. Funkcjonuje jeszcze inna wielkość - transmisja.

@Negatyw

Masz rację, faktycznie pisałem o tym, że winieta wydaje się być dużą, ale testy to dokładnie wykażą. Zdaje sobie sprawę, że w Q3 mamy obiektyw o światłości 1.7, choć narożniki kadru są czarne.

Czyli jasność jednak f/1,2 ale transmisja raczej substandardowa.

@Bradford
"Bardzo dobry obiektyw APS-C"

Bagnet też APS-C, z upchaną matrycą FF, więc wszystko pasuje. Dzięki błędom konstrukcyjnym Sony, producenci optyki mogą bić kolejne rekordy winietowania w nowoczesnych obiektywach :)

@MaciekNorth

Na avatarze Trinitron?

link

Pozdrawia was (Was?) gargantuiczna winieta z ogromnego bagnetu będącego do dyspozycji plasticzaka 1.4/50 ze stajni Nikona. Ręce wiwat!

@PDamian
Wiesz co robi ten bagnet? On odpowiada żywotnym potrzebom użytkowników. To jest bagnet na skalę naszych możliwości. Ty wiesz, co my robimy tym bagnetem? My odsłaniamy matrycę niedowiarkom. Patrzcie - mówimy - to pełna klatka, przez nas wykonana i to nie jest nasze ostatnie słowo i nikt nie ma prawa się przyczepić, bo to jest bagnet otwarty, w oparciu o szereg producentów, który sobie zgnije za jakiś czas na otwartym rynku...

@JarekB, mam taki wynalazek jak 135 STF, obiektyw tak dobrze skonstruowany, że ma praktycznie zerową winietę na pełnej klatce. Na A900 z kompletem pierścieni macro 13+20+36mm nadal brak winiety. Po podłączeniu tego obiektywu z pierścieniami poprzez firmową LA-EA3 do A7 - czarne rogi. Wiwat FE! :)

Jak żyć? Na L winieta, na Z winieta (chwilami ogromna). Górą bagnet R - brak testów daje brak winiety. Radujmy się.

PS. Ja mam wynalazek w postaci mZuiko 1.2/17, winiety niemal nie ma. Kupujcie m4/3, naprawdę warto!

Już sama koncepcja przysunięcia tylnej soczewki do matrycy może powodować mocniejsze winietowanie, ze względu na mniej korzystny kąt padania promieni. W odpowiednio dużych bagnetach bezlusterkowych można odsunąć cały układ optyczny od matrycy. W FE już nie tak bardzo, bo pojawia się winieta mechaniczna od wąskiego bagnetu, jak opisałem wyżej w przypadku ze 135 STF.
Śmieszą mnie też niezmiennie te tylne ramki w obiektywach FE o wymiarach np. 33x26mm, jak tutaj:
link

link

@PDamian
Gorszy od Jowisza ❓ 😉

Sony 135 mm STF kryje matryce 33×44mm GFX'ów bez winietowania

link

link

@MaciekNorth:
"Śmieszą mnie też niezmiennie te tylne ramki w obiektywach FE o wymiarach np. 33x26mm, jak tutaj:" link

Te ramki mają swoje zadanie. Chodzi o nie wpuszczanie światła, które nie tworzy obrazu na matrycy. To światło może powodować mniejsze przenoszenie kontrastu. Z tego względu również nadmiarowe koło obrazowe (np. kryje matryce 33×44mm GFX'ów bez winietowania) jest szkodliwe dla obrazu na matrycy FF.

'Śmieszą mnie też niezmiennie te tylne ramki'

Fotografia, jak forma działalności kreatywnej, powinna budzić uśmiech na ustach twórcy i oglądającego. Jeżeli twórca nie czerpie radości ze swojej twórczości (zwanej wtedy - tfurczością), to wtedy ma przynajmniej tę ramkę do dyspozycji.

Co więcej - część obiektywów FE ma również osłony przeciwsłoneczne z 'otworem' zewnętrznym w formie zbliżonej do prostokąta - wtedy powodów do uśmiechu jest dwa razy więcej.

Wiem czemu służą te ramki, bo są stosowane od dziesięcioleci, mam bardzo wiele takich obiektywów, również z ubiegłego wieku. Śmieszy to, jak w tym ciasnym bagnecie producenci optyki walczą o każdy jej milimetr. Tutaj udało się nawet dociągnąć do 35mm, ale trzeba było trochę podciąć bagnet :)
link

@Negatyw

135 STF nie ma ramki link

i to nie ramka po podłączeniu do bezlusterkowca Sony
ZACZYNA winietować.

'Śmieszy to, jak w tym ciasnym bagnecie producenci optyki walczą o każdy jej milimetr. '

Na portalu technicznym kogoś śmieszy fakt podejmowania optymalizacji technicznych i 'wyciśnięcia' przy zadanych warunkach?

Nikon podcinał bagnet inaczej w 50/1.2 Noct żeby zmieścić dużą tylną soczewkę
w ciasnym bagnecie

link
-jak ktoś jest kumaty to zrozumie że szczelina w bagnecie wynika z jego pocienienia na dźwignię przysłony.

...ale to obiektyw z 1977 roku link

Trzeba się uczyć na błędach [z 1959 roku -no trochę wcześniej] link

^
58/1.2 Noct

Nieduży, dobry optycznie obiektyw jest klasą dla samego siebie. Przy premierze ML wszyscy obiecywali niewielkie obiektywy, ale nie wszyscy dali radę.

link

@JarekB
"Na portalu technicznym kogoś śmieszy fakt podejmowania optymalizacji technicznych i 'wyciśnięcia' przy zadanych warunkach?"

Upchnięcie matrycy FF do bagnetu APS-C to optymalizacja? Raczej krótkowzroczność i nie wyciąganie wniosków z ograniczeń dotychczas istniejących bagnetów.
Canon miał na tyle odwagi, że porzucił M, który ma bardzo zbliżone wymiary do E i opracował nowy bagnet pod FF. I jak widać nie stracił na tym.

@MaciekNorth
Po to się ma inżynierów, aby sobie radzili z problemami technicznymi, ale po to też istnieją internety, aby wszyscy wszystko wiedzieli lepiej na dowolny temat. Tych znawców pozdrawia ca.30% udziały w rynku i całe naręcze obiektywów GM, które nie tylko dają sobie radę z ograniczeniami technicznymi, ale i z konkurencją.

Nie, Canon nie musiał wykazywać ani krzty odwagi w czymkolwiek związanym z bagnetem M. Canon niczym nie ryzykuje, Canon rozdaje karty.

Mam wrażenie, że dyskusje o wielkości bagnetu E wchodzą na drugie miejsce pod względem bicia piany o niczym coraz mniej ustępując dyskusjom o przeliczaniu 'światłości' w funkcji powierzchni matrycy.

@JarekB
"Po to się ma inżynierów, aby sobie radzili z problemami technicznymi, ale po to też istnieją internety, aby wszyscy wszystko wiedzieli lepiej na dowolny temat. Tych znawców pozdrawia ca.30% udziały w rynku i całe naręcze obiektywów GM, które nie tylko dają sobie radę z ograniczeniami technicznymi, ale i z konkurencją."

Tu nasuwa się cytat:
„Socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się trudności nieznane w żadnym innym ustroju!”

Ten cytat pozdrawia nie tylko 30% rynku, ale i wszystkie inne innowacje, które pokonują trudności nieznane w innych systemach. Chwała internetom i wszelkiej mojszości!

Kilka komentów powyżej koleżka się szczyci innowacyjnością w pokonywaniu opresji niedużych rozmiarów bagnetu F, a Ty się z niego naśmiewasz? No cóż, a nawet cusz.

I to by było na tyle.

Sony projektując pierwsze bezlusterkowce pełnoklatkowe: A7 i A7R
-wprowadzone 2013-10-16 nie widziało że to tak się rozwinie
[o czym mówił prezes Sony w wywiadach]
i dlatego pierwsze profesjonalne obiektywy wprowadzili dopiero po
2 i pół roku link

Sukces A7 spadł na Sony jak kupa gołębia,
no ale za późno już było zmieniać bagnet...

Szybkimi krokami zbliżająca się premiera A7V powoduje zrozumiały niepokój w sekcji Nikona. Sony skutecznie sufluje przyszłą specyfikację

link

i to spowodowało, że sekcja Nikona niespodziewanie przyznała, że Sony ma w swojej ofercie profesjonalne obiektywy, a A7 odniosło sukces. Piękny dzisiaj mamy dzień.

ale przecież sony E jest 2mm szerszy od Leici M a łajce nikt nie zarzuci złego obiektywu kiedykolwiek?? znaczy się jest tylko lepiej

@spaqin

link

Zatem - skoro E nie była zaprojektowana na FF, a jest większa od M, to może M też nie był zaprojektowany na FF? Idźmy dalej - co z bagnetem F? Też nie na FF? Idźmy jeszcze dalej - skoro E skutecznie pokrywa FF, a 4/3 jest od niego niewiele mniejszy, to może 4/3 był skonstruowany pod APS-C, tylko nie mieli kaski na wiekszą matrycę? Tych wszystkich wątpliwości nie ma przy bagnecie systemu 1, bo on został skonstruowany do niczego.

Tyleż pytań w ten piękny poranek.

Leica M został wprowadzony w 1954 roku
i wtedy nikt nie myślał o winietowaniu na matrycach krzemowych.


Dodatkowo mocowanie Leica M ma 27.8 mm odległości bagnetowej -a nie 18 mm jak Sony.

Zmniejszając odległość bagnetową trzeba zwiększyć średnicę bagnetu.
link

link

Mocowanie Sony E jest do mniejszych matryc link

@PDamian:
"135 STF nie ma ramki link
i to nie ramka po podłączeniu do bezlusterkowca Sony
ZACZYNA winietować."

Tak @PDamian, ramka jest po to by winietowała. Ha, ha, ha.

A ja męczę swojego Samyanga 50mm F1.2 XP na GFXsie i jestem nadal zachwycony jaką optykę samyang skonstruował lata temu. Nawet poza zakresem FF jest bardzo dobry i w dodatku zaczyna tam być bardziej niegrzeczny i mniej skorygowany i "nudny".
Ze szkłami do bezluster takich rzeczy już nie zrobię, dlatego osobiście jestem średnio zainteresowany współczesną optyką.

Luuuudzie jaka winietaaaaaa :////

Prezesi wielkiej trójki dziękują bogom co wieczór, że część "forumowiczy" Optycznych nie zdecydowało się jednak uruchomić produkcji własnego systemu. A szef Sony to nawet w ofierze chłoszcze cały dział techniczny.

Albo zaciska gniazdo :) :)

Im więcej wychodzi tych ultrajasnych obiektywów, tym bardziej szanuję Nikona za serię 1.8. Coraz większe tuby a coraz mniej korzyści. Jeszcze jakby tak się postarali przy 1.4, to rozumiem, ale 1.2 to sztuka dla sztuki, bo obrazek wygląda po prostu źle. Korekcje przy tego typu obiektywach nie są wystarczająco precyzyjne do robienia panoram. Jeszcze jakby to było szkło Sony to by sobie aparat jakoś poradził.