ja zawsze używam superii 200 :D

poprosze jeszcze o spis laboratoriow wykonujacych naswietlenia [nie wydruki] na papierach Fuji. najlepiej do formatu 30x40 cm. :)

ja bede robil niebawem. na start do 40x60, troszke pozniej do 1x2metra

To ja też skorzystam z okazji i się zapytam: czy ktoś może wie, gdzie w Warszawie lub okolicach można jeszcze zrobić z negatywu odbitki analogowe 13x18 i 15x21 (analogowe tzn. naświetlane nie laserowo, ale tradycyjnie - optycznie)?

a w Gdańsku "Jumbo" w LOT-cie już nie ma ??

no to chyba się teraz rozglądnę za jakąś analogową puszką :)

Ja się właśnie rozglądam za 50E albo Canonem Canonnet QL17. Tego 1 - bo mam szklarnie- aczkolwiek niechętnie a drugiego- bo mały i bardzo jasny :) Jak ktoś by miał na zbyciu , tego 2 to proszę pisać ;)

ziggy - "tradycyjne-optyczne" odbitki to się zwą odbitkami spod powiększalnika ;)
adresy gdzie robią na powiększalnikach:
Prosta 2/14
Dzika 4
Lwowska 2a


a ja mam drobne pytanko - czemu w zestawieniu labów dla Mazowsza nie ma "Mini Lab Maxi Service" z Górczewskiej?
link

Mediamarkt w Łodzi (Galeria) - jest fotolab. B. miła obsługa i ceny przystępne. Kilka metrów dalej (już w samym MediaMarkt można kupić Superię 200 ... kiedyś nawet była 400 - ale chyba zabrałem ostatnią sztukę ;)

P.

@Tomato
Z tego co pamiętam to chyba tu FOTO '83 robią wszystko na papierze światłoczułym, a ograniczeniem w tym wypadku był papier 30x40/możliwość maszyny
link

Analog wraca do łask :) link

Garreth: wiem co to jest powiększalnik, ale mi chodziło o seryjne odbitki z analogowego minilabu. Powiększalnik to do pojedynczych zdjęć w dużym formacie, a ja potrzebuję zamówić serię kilkuset odbitek 13x18 i 15x21 ze starych negatywów (w młodości robiłem tylko 10x15, bo większe formaty były za drogie na studencką kieszeń, a teraz chcę mieć te zdjęcia w większym formacie). Parę lat temu dobrze i niedrogo robili takie odbitki w Wilabie w Warszawie na Świętokrzyskiej; mieli prawidłowo ustawioną maszynę i dobrych laborantów - odbitki wychodziły znakomite. Niestety zanim się zebrałem, żeby zanieść im wspomniane negatywy, pozbyli się analogowego labu i teraz nie mam gdzie się z nimi udać. Cyfrowe odbitki z kliszy nie wyglądają tak dobrze. Mam nadzieję, że jest gdzieś w W-wie na chodzie analogowy minilab i ktoś, kto go umie obsłużyć...

A skany diapozytywów? Łażę z naświetloną velvią 50 w kieszeni. Jedyne co na rynku znalazłem to albo skany na bębnie za kosmiczną kasę rzędu kilkudziesięciu zeta za klatkę, albo badziewne 2Mpixy z jakiegoś automatu, gdzie nikt nie patrzy, że film się poruszył w trakcie...

BTW: zastanawiamy się z qmplem czy nie nabyć nikonowskiego (na poziomie 4000ED) skanera do filmów - tylko trochę drogo, więc pewnie trzeba by bło znaleźć chętnych do współkorzystania za drobną opłatą :-D
Ogólnie brawo fuji, analog not dead!

Marcinek - może spróbuj w skano.pl. Ja jeszcze nie korzystałem z ich usług, więc nie wiem jaką mają jakość, ale ceny i rozdzielczość są u nich zachęcające. Sam chyba wkrótce wypróbuję ich usługi.

ch0mik:
tak samo jest w Media Markt w M1 w Łodzi na ul. Brzezińskiej. Fotolab pracuje i wywołuje na Fuji. Filmy też są :)

ja wolałem Sensię (200), ale jak się okazało, że jakość skanów jest zauważalnie (gołym okiem) gorsze od pliku z cyfrówki (kompaktowej), to się poddałem... i kupiłem cyfrówkę... a odbitki z pliku też są tańsze.

aha - jakość kolorów fuji spowodowała, że na trzy kompakty jakie miałem, wszystkie były fuji :-)
do Fuji Polska: na liście brakuje zakładu foto Ostrowski w Domu Turysty w Krakowie (Westerplatte 15), nawet mają dyplom fuji na ścianie : )

W pomorskim tylko w Pruszczy Gd.? jakiś żart?

LAFOB w Lodzi juz nie skanuje diapozytywow tak dobrze jak 5 lat temu. tak twierdzi wielu uzytkownikow tego punktu. przez moment byla szansa, ze FotoPoza przejmie paleczke. takze odbitki w FP odbitki 30x40 byly bardzo dobre. niestety ten lab chyba zniknal. szkoda, poniewaz w Lodzi istnieje niezly punkt zaopatrzeniowy we wszelkiej masci materialy do analogu. cos na ksztalt czarno-bialego z Wawy. tylko w uslugi wlasciciel nie chcial wchodzic twierdzac, ze da sie jeszcze w Lodzi znalezc specow od skanu i naswietlen... a mnie sie zdawa, ze wlasnie juz nie za bardzo da sie...

tanio filmówkę sprzedam :(
no to nastał czas kiedy klisza jest traktowana jak aparaty otworkowe :)
a co dajej??
co się stanie z cyfrowymi lustrankami??
np obraz będzie zpisywany jako sygnał pomiędzy siatkówką fotografa a muzgiem :)
albo bedą rejestrowne wszystkie obrazy które widzi fotograf i wtedy porgram graficzny wygeneruje to co chce "sfotografować" artysta :)

wywoływanie w domu [ C-41, czy E-6] jest tańsze, szybsze i bardzo proste ;)

jestem ZA, ale czy do E6 nie trzeba miec solidnego sprzetu? pakiet chemii tetenala do E6 faktycznie jakis zaporowo drogi nie jest. a diapy fuji... eh... to sa kolory...

Fujifilm podało chyba tylko punkty sygnowane logiem Fuji - czy jak to się nazywa, patronat etc. Mniejsza o to, w Gdańsku polecam zakład na politechnicznej w DH Jantar we Wrzeszczu.
Co do skanów (slajd,negatyw, 35mm, MF), bardzo dobry "skanerzysta" jednak dość drogi p. Marek Rondo link

@zbyszko4x4 - jesli mUzg znajdzie :-) - ale na poważnie, obyś się jak najdłużej mylił, choć ulepszenia w postaci "detekcji czegośtam", partyshootów sugerują, że możesz mieć rację.
Ale na szczęście są jeszcze ludzie, którzy nie załasniają się techniką czy wygodnictewm, tylko stawiają swoim mózgom wyzwania.
Urodziliśmy się w ciekawych czasach - moje dzieci były bardzo zdziwione, że aparat może nie mieć tego fajnego telewizroka z tyłu - Wierzę, ze to czy biegający z cyfrakiem 8latek przejdzie kiedyś na analoga, otworek, lomografię czy nawet dagerotypy zależy trochę ode mnie: wyzwań i zachęt jakie przed nim postawię.
Świat jest już podzielony: na pstrykaczy imieninowo-wakacyjnych i na poszukujących. Ci drudzy zawsze będą kombinować z narzędziami i nie zawsze będzie to zakup kolejnych mpixów :-)

o qkra :(
Arek prosze napraw moją "literówkę" w mUzgu
bo juz do końca świata bedę miał uszkodzony / hmmm ... w sumie duzo sie nie zmini
marcinek
właśnie tek sobie myśle że jest jak z malarstwem
ktoś potrzebuje farb pędzla palety i płótna żeby tworzyć
a kto inny juz nie chce/nie potrafi malować bez "spreya" i ściany (oczywiście idze o murale)
narzędzie nie jest celem tylko środkiem
przecie nadal jest tak, że zdjęcie na błonie 12, x 10, (lieś tam) jest lepsza w pewnych sytuacjach z matrycą cyfrową (ale to nie moja dziłka)