Ten konkurs jest co najmniej śmieszny, jak nie żałosny.
Wygrywa ten kto ma więcej znajomych na NK którzy na niego codziennie głosują. To było widoczne szczególnie kiedy nowe zdjęcie w ciągu kilku godzin zdobywało niesamowitą ilość punktów, po to żeby po chwili ustabilizować się na danej pozycji.
Oczywiście jak ktoś prześle nawet genialne zdjęcie do konkursu ostatniego dnia jest bez szans żeby "dobić się" do top10...
Zresztą wystarczy zobaczyć jaki poziom prac prezentuje "czołówka".

Aha, pytanie natury technicznej - w jaki sposób organizatorzy weryfikują czy zdjęcie było zrobione samyangiem?

Czy Samayang'a 8mm można podpiąć pod aparat bez wbudowanego silniczka AF

można, ten model nie ma af. Pozdrawiam Niechkona.

Djwalkman - tak, na razie wszystkie samyangi są w 100% manualne. Nie posiadają AF pod żadną postacią i nie komunikują się z body.

Myślę że sprawdzają Exifa, i nie denerwuj sie tak to normalna rzecz przy konkurasach internetowych, ostatnio nawet byl taki temat na forum. jednak jak przegladam zdjecia to widze naprawde duzą ilośc zdjęc na wysokim poziomie

"Nie posiadają AF pod żadną postacią i nie komunikują się z body". Z wyjątkiem systemu Pentax gdzie ustawianie przesłony jest możliwe z poziomu korpusu.
MF dalej obowiązuje ale potwierdzanie ostrości działa normalnie jak z każdym innym obiektywem.

raz w zyciu bralem udzial w konkursie z tego typu regulaminem i dziwnym sposobem wybierania zwyciezcow. nauczylem sie.. i teraz nie marnuje czasu na byle co - trzeba szanowac siebie i swoje zdjecia.

@zwirek210
W exifie to przy samyangu mogą sobie co najwyżej markę aparatu odczytać. One NIE komunikują się z body w jakikolwiek sposób przez co swojej obecnosci nie określają także w exifie. Brak w nim będzie danych o ogniskowej, przesłonie itp. Tzn jak usunę exif zdjęcie odpada w konkursie ? :)

Pewnie najprościej - trzeba udowodnić posiadanie obiektywu samyang i tyle :)

nic nie bedzie trzeba udowadniac ! jesli nie ma tego zapisanego w regulaminie. a regulamin jasno ma okreslac zasady i prawa konkursu. jak w zyciu - gdy jest luka jak w prawie, to mozna obejsc dany zapis - proste.

A ja chciałem zwrócić uwagę na pewien hak, który staje się teraz przy konkursach normalnością. Mianowicie zapis, że organizator może z pracami nadesłanymi zrobić wszystko. Mniej więcej "fotograf jest własnością kolei" jak wyczytałem w jednym regulaminie fotografii kolejowej. Jeszcze niedawno na dużych międzynarodowych konkursach organizator chciał prawa do np jednokrotnej publikacji. Zapewne organizatorom się zdaje, że fotografista skoro nie płaci już 50 zł za film i wywołanie, to nie kosztuje nic. A ja czuję, że statyw tak samo ciężki. Wrzuciłem na ten konkurs jedną fotkę w małej rozdzielczości, właśnie z tego powodu. No i właśnie to chciałem powiedzieć Organizatorom: nie zagwarantujecie praw, nie dostaniecie od niektórych dziwaków zdjęć. I to nawet od takich jak ja, którzy nie zarabiają na nich i rozdają innym.

Ja chciałem zwrócić uwagę, że od dłuższego czasu obserwuję, że treść komentarzy i to niezależnie od treści newsa pod którym są napisane jest świetnym miernikiem frustracji tej części społeczeństwa, która trafia na Optyczne.pl - i nie ma co ukrywać, że ta frustracja jest duża :) . Generalnie wszystko wszyscy robią źle i głupio, czy to Leica czy Samyang czy anybody. Nawet wygląda, że ONI to robią złośliwie ;) .

maziek, bla bla bla.. narzekasz ze inni narzekaja.

wrzuciłem po czym wycofałem zdjęcia z konkursu.
Po pierwsze, póki regulamin się nie zmieni, to nie oddam swoich zdjęć dla foto-tip.pl aby mogli zrobić cokolwiek ze zdjęciem i podpisać jak tylko chcą.
Po drugie, w ten sposób organizator nałowi sobie tyle zdjęć ile chce ? Sorry... po kilku minutach same oceny po 1 i 2 co bym czasami później nie dostał się do top 10 i nie przeszedł do drugiego etapu?

Konkurs jest chyba dla niepoważnych ludzi. Sklep foto-tip powinien wprowadzić konkurs o mniejszej ilości zdjęć które można wysłać i wyłonienie zwycięzcy powinno odbyć się tylko poprzez jury.

W przypadku takim jaki jest na chwilę obecną - konkurs służy tylko i wyłącznie dla dzieciaków z naszej-klasy oraz dla organizatora który zdobędzie setki zdjęć, które później można umieścić w reklamach i ulotkach. Sklep szanuje - ale ten ich pomysł - nie za bardzo. Poważnym osobom polecam UNIKAĆ tego konkursu

A co się dzieje z obiektywem 14 MM Samyanga. Premiera miała być w lutym ? Czyżby 2011 roku ?

Nie mam pretensji za wielkiej do organizatorów. Konkurs jest naprawdę sposobem na promocję firmy. Nie chodzi o wyłonienie nowych nieznanych talentów, tylko o to by nie-posiadający obiektywów pozazdrościli posiadającym. Nagrody można by równie dobrze rozlosować. No i ja tak to odczytałem. Nie mam za bardzo pretensji nawet o to, że akurat w tym konkursie akurat ci ludzie tak sformułowali zapis o prawach do zdjęć. Złości mnie tendencja. "Tak się ostatnio pisze". Z jednej strony hałas i awantury o poszanowanie mitycznej "własności intelektualnej" z drugiej strony a być może w konsekwencji tego hałasu, zawłaszczanie wszystkiego co się da. Fotki powiszą chwilę na stronie, potem na 99% polecą do kosza. A fotografista zostanie jak gwizdek z niczym. Czy mogę powiesić zdjęcie na swojej stronie? A, jeśli nawet o nieziemska radości, moje zdjęcie będzie na jakimś firmowym kalendarzu, znajdzie się tam moje nazwisko? Nie podejrzewam organizatorów o złą wolę, konkretnie tych ludzi, ale wkurza mnie "trynd" który wyraża min w niejasnym pisaniu regulaminów, zawłaszczaniu na zapas. Pewnie "z biegu" prawnik podyktował takie zapisy, bo "tak teraz się robi". Pewnie ze starości, ale tak mam że zacząłem żałować starych czasów gdzie tzw środowisko tfurcze przestrzegało zasad. Podpisywano prace, żeby było wiadomo komu pomidorem przylać, starannie się umawiało na to jakie prawa, na jaki czas i co ciekawe w zamian od dostarczyciela sztuki wymagano. Serdecznie tępiono sytuacje, gdy ktoś miał publikację za samą radość debiutu. Marudzę, ale naprawdę bardzo mało wymagam. Zerknąć sobie jak napisano starsze umowy międzynarodowych konkursów. Nic nie będzie bolało, ani kosztowało (Pilsner-Urgel? Np) organizatorzy naprawdę nic nie stracą, nie zaryzykują, bo to nie jest wielka firma która będzie drukowała setki materiałów reklamowych i tak wywali foty do kosza, a fotografista będzie mógł włączyć zdjęcie do cyklu i metodą jukstapozycji z gniota uczynić sztukę. Ktoś kto przynajmniej potrafi kręcić pierścieniem ostrzenia i wobec powszechnych lamentów, że wyostrzyć się nie da poczuł się właśnie Miszczem (to ja...) uzna że bez straty może zaprezentować sztukę (wyostrzania). Poważnie. Dosłownie kilka zdań napisanych jak w starych regulaminach i będzie zupełnie inaczej. Marudzę, ale nie chcę aby było sprawiedliwie, chcę, żeby było tak kiepsko jak dawniej.

Ja nie narzekam, tylko obserwuję z boku ;) . Dawniej, tylko jeszcze trochę dawniej, nikt się niczym takim nie przejmował. To nie jest konkurs dla fotografików tylko zabawa dla ludzi z ulicy. Można tam niby przesłać 5000x5000 pix ale w galerii prezentowane są prace zmniejszone do jakieś 600x400 - więc w zasadzie większych nie ma sensu wysyłać i jak ktoś jest czuły na punkcie własnej własności intelektualnej to może taki rozmiar posłać i będzie miał spokój, że nie wykorzystają - chyba, że na znaczek pocztowy ;) . Sam bym taki zapis umieścił organizując podobną imprezę bo po co mi potem męczyć się z jakimś napaleńcem, który uznał, że skoro nie wie co z jego zdjęciem się stało, to na pewno zostało wykorzystane, bo takie świetne było przecież, to on zaraz do sądu poda itd.