Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Firma Sigma Corporation podała informację o planowanym na 30 września br. rozpoczęciu dostaw aparatu Sigma DP1x. Oczywiście produkt trafi w pierwszej kolejności do sklepów w Japonii, a do naszego kraju powinien dotrzeć pod koniec października. Ceny jeszcze nie podano.
Czy są gdzieś dane o sprzedaży tych aparatów - zwłaszcza w Polsce ? Raczej mało ich na rynku wtórnym - więc albo jak Leica - właściciele nie sprzedają. Albo ich w ogóle nie ma ( prawie)
Konkurencja dla tej serii Sigm zaczęła pojawiać dopiero teraz - kiedy bezlusterkowce stają się powszechniejsze i tańsze. Chociaż nadal za 1000zł nie kupi się aparatu z obiektywem. Szkoda, że nie widać zmian w parametrach obiektywu. Mogli się pokusić o podbicie światła do 2.8 kosztem lekkiego zwiększenia rozmiarów czy wagi.
Jak chcesz f/2.8, to masz sigme dp2. orientuje się ktoś czy są jakieś praktyczne zmiany w dp1x w stosunku do modelu poprzedniego czy jest to tylko kosmetyka?
Podsumujmy: Sigma DP1 została przedstawiona pierwszy raz 26 września 2006 r. Przyznajmy z ręką na sercu, że to coś co ma się pojawić jeszcze w tym roku będzie niemal tym samym produktem. Nie łudźmy się, że będzie jakiś postęp w prędkości - DP1 była żółwiem to DP1x będzie żwawym żółwiem ale nic lepiej ! Mimo tego, kibicuję kompaktom Sigmy - bawiłem się RAW-ami z DP1 oraz DP2 i była to czysta przyjemność, Foveon rejestruje niewiarygodną ilość informacji, poza tym aż miło było patrzeć jakiej klasy obiektyw siedzi w takim małym pudełku ! Tylko jedno malutką radę mam dla panów z Sigmy: trochę więcej werwy ! W tym czasie konkurencja przeprowadziła kilka rewolucji na rynku foto a tu ciągle wychodzą kolejne klony tego samego produktu. Ktoś na jakimś forum foto powiedział, że kupi kompakt Sigmy dopiero jak wyjdzie model DP5 ale do tego czasu możemy nie dożyć ;)
Jesli wg ciebie dp2 oparta o trueII to zolw, to sorkencja...oczywiscie nie jest to panas G1 ale ostrzy tak szybko jak kompakt dobrej klasy wiem, bo mam.
Zmany sa zasadnicze, ujednolicona plyta tylna, guzikologia ta sama co w dp2, wreszcie nie bedzie mi sie piep... jak uzywam dp1s i dp2
TrueII to inny rodzaj obrazu inne przetwarzanie inne algorytmy jest kosmicznie lepiej, mniej grzebania w SPP, obrazek? sigmiarze wiedza o co chodzi, podsumuje to przykladem:
robiac odbitki 20x30 robione dp1s czy dp2 i np 5D albo 1D, ten sam kadr, 85% klientow wybiera obrazek sigmy, wszystko w temacie, moje duze ciezkie mlotki poszly w odstawke, a 90% czasu uzywania to Sigmy.
Kupie DP1X nawet jak bedzie, a pewnie bedzie, kosztowala ponad 2k, bo po prostu warto, szklo, jakosc foveona= banan na twarzy.
DP1 ma strasznie ciemny obiektyw, w konsekwencji czego autofokus poprawnie działa tylko tylko na powietrzu. W pomieszczeniu na wyświetlaczu obraz jest zaszumiony, ciemny, niewiele na nim widać, autofokusa jakby nie było, długie czasy, poduszone zdjęcia to konsekwencja ciemnego szkła. To samo dotyczy balansu bieli, w pomieszczeniu przy sztucznym świetle na ogół źle dobierana jest temperatura, wieszkośc zdjęć jest zażółconych.
Na powietrzu, gdy jest więcej światła aparat spisuje się bardzo dobrze. Piszę to na podstawie własnych obserwacji. DP1 nadaje się wyłącznie do robienia zdjęć na dworzu. Jestem ciekawy jak zachowuje się DP2, nie miałem okazji się z zapoznać, ma dużo jaśniejsze szkło, ale i cena jest ponad dwa razy wyższa. Po testach DP1 zamierzałem kupić DP2, jednak cena mnie skutecznie zniechęciła i zdecydowałem się na Samsung'a EX1. Swoją drogą ciekawe czy bardziej nie byłbym zadowolony z DP2, ale tego raczej już się nie dowiem.
@supczinskib - nie jesteś targetem tych sigm, do tego trzeba mieć trochę więcej "obycia" ze sprzętem, w pomieszczeniach przyda się statyw, aparat ten nie jest do reporterki, to podręczny fotonotatnik, ale notatki muszą być przemyślane ;) musisz wiedzieć jak ustawić balans bieli itd. Zdjęcia ciemne są wtedy kiedy są niedoświetlone!!! możliwe że jedziesz na spocie i nie umiesz go uzywać albo "Evaluative", najlepiej ustaw Center Weighted Average, ale jak już pisałem jeśli pasuje Ci ex1 to nie jesteś grupą docelową serii dp, im bliżej do evili tylko nie można zmienić szkła ;) ex1 to tylko kompakt, tyle że pozwala wszystko ustawić i zapisuje pliki raw.
No tak roznica jasnosci miedzy dp1 a dp2 komiczna, raptem 1 dzialka:) Praktycznie wszystko da sie poprawic w SPP, nie ma takich jaj jak np w Nikonie, ze jak WB siadzie, to potem musisz wybierac albo rozowa swinka albo zielony glut... Z powodzeniem robie zdjecia we wnetrzach i to takie, ze kapcie spadaja, oczywiscie statyw sie przyda bezapaelacyjnie, ew mrozenie lampka... Detalu toto ma tyle, ze glowa boli, a i wydruk mozna, pomimo "niby" malej rozdzieczosci robic dowolny, trzeba tylko wiedziec co Sigma oferuje i jak sie za to zabrac, a grzebanie w rawie jest bajecznie proste.
Fakt faktem TrueI czyli DP1 do S i SD14 maja problemy z poprawnym naswietlaniem o balansie bieli juz nie wspominam ale jak wspomnialem zero tragedii, jak sie nie przegina to spokojnie 1,5EV mozna w lewo i wprawo wyciagac choc lepiej przeswietlac.
Skoro dyskusja o kompaktach Sigmy znowu się rozwinęła dodam jeszcze parę swoich spostrzeżeń. Używam Sigmy DP1 głównie do fotografowania pejzaży . Powodów jest kilka. Po pierwsze obiektyw 16 mm (ekw. 28) daje ostry obraz również w rogach kadru. Po drugie nie występuje aberracja chromatyczna której bardzo nie lubię. Po trzecie matryca pozwala rejestrować sceny o dużej rozpiętości tonalnej, nie tracąc szczegółów w cieniach i światłach. Cienie można w razie potrzeby dodatkowo w bardzo prosty sposób i bez istotnego wzrostu szumu rozjaśnić w SPP (nie trzeba stosować techniki HDR, która ma istotne ograniczenia, np. nie można jej stosować gdy wiatr porusza gałęziami drzew). Po czwarte wreszcie aparat jest bardzo mały i lekki, idealnie nadaje się na plecakowe wyprawy górskie. Teraz, jaka jest alternatywa? Oczywiście lustrzanka z obiektywem stałoogniskowym. Nie spotkałem jeszcze szerokokątnego zooma (Zeissa nie miałem okazji używać), który by dawał tak ostre obrazy w rogach jak obiektyw Sigmy DP1. O koszmarnej aberracji chromatycznej nie wspomnę. Zatem trzeba mieć stałkę. W systemie Canona, który akurat znam, 16 mm nie ma (no chyba, że ciężki 17 mm TSE z wystającą przednią soczewką). Czternastka jest, ale również wielka, bo ze światłem 2,8 (także nie pozwala nakręcać filtrów z przodu). Druga jej wersja waży 645 g i kosztuje 8999 zł. Czyli lepiej używać np. pełnoklatkowego 5D z obiektywem 28 mm. Tylko, że obydwie stałki 28 mm Canona dają mało ostry obraz w narożach. No i waga takiego zestawu … Może dało by się coś poskładać w systemie Olympusa, ale nie z taką dynamiką matryc.
jungli: Czytaj ze zrozumieniem. Ja nie porównywałem DP1 do DP2 tylko DP1 do EX1, przecież napisałem, że DP2 nie miałem w ręku. W tym wypadku różnica wynosi 2EV, a nie 1EV, światlosiła 1.8F do 4.0F, a w wypadku martwej natury jeszcze dodatkowe 2EV na korzyść EX1 ze względu na wbudowaną optyczną stabilizacje obrazu. 4EV to już przepaść. Nie szukałem aparatu, którego przy słabszym świetle można używać tylko na statywie do fotografowania nieruchomych przedmiotów.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Czy są gdzieś dane o sprzedaży tych aparatów - zwłaszcza w Polsce ?
Raczej mało ich na rynku wtórnym - więc albo jak Leica - właściciele nie sprzedają.
Albo ich w ogóle nie ma ( prawie)
Konkurencja dla tej serii Sigm zaczęła pojawiać dopiero teraz - kiedy bezlusterkowce stają się powszechniejsze i tańsze. Chociaż nadal za 1000zł nie kupi się aparatu z obiektywem.
Szkoda, że nie widać zmian w parametrach obiektywu. Mogli się pokusić o podbicie światła do 2.8 kosztem lekkiego zwiększenia rozmiarów czy wagi.
Jak chcesz f/2.8, to masz sigme dp2.
orientuje się ktoś czy są jakieś praktyczne zmiany w dp1x w stosunku do modelu poprzedniego czy jest to tylko kosmetyka?
Cube, DP1x będzie miała procesor taki jak w DP2s ze wszystkimi tego konsekwencjami.
aha no to muszę coś więcej poczytać, chodzi mi już od dłuższego czasu po głowie ta sigma... jedna albo druga,
Ja choruje na DP2. Czekam na jakąś używkę.
Koledzy, wiecie gdzie kupić taką obkleikę na aparat?:
link
ale poślizg, premiera była zimą :D
meliszipak: link AKI-Asahi Cumstom Camera Coverings ;)
Ten żółtek z tego filmu mógł chociaż ręce umyć jak film nagrywał :)
Łapy ma brudne jak bezdomny.
Podsumujmy: Sigma DP1 została przedstawiona pierwszy raz 26 września 2006 r. Przyznajmy z ręką na sercu, że to coś co ma się pojawić jeszcze w tym roku będzie niemal tym samym produktem. Nie łudźmy się, że będzie jakiś postęp w prędkości - DP1 była żółwiem to DP1x będzie żwawym żółwiem ale nic lepiej ! Mimo tego, kibicuję kompaktom Sigmy - bawiłem się RAW-ami z DP1 oraz DP2 i była to czysta przyjemność, Foveon rejestruje niewiarygodną ilość informacji, poza tym aż miło było patrzeć jakiej klasy obiektyw siedzi w takim małym pudełku ! Tylko jedno malutką radę mam dla panów z Sigmy: trochę więcej werwy ! W tym czasie konkurencja przeprowadziła kilka rewolucji na rynku foto a tu ciągle wychodzą kolejne klony tego samego produktu. Ktoś na jakimś forum foto powiedział, że kupi kompakt Sigmy dopiero jak wyjdzie model DP5 ale do tego czasu możemy nie dożyć ;)
Adameck
Jesli wg ciebie dp2 oparta o trueII to zolw, to sorkencja...oczywiscie nie jest to panas G1 ale ostrzy tak szybko jak kompakt dobrej klasy wiem, bo mam.
Zmany sa zasadnicze, ujednolicona plyta tylna, guzikologia ta sama co w dp2, wreszcie nie bedzie mi sie piep... jak uzywam dp1s i dp2
TrueII to inny rodzaj obrazu inne przetwarzanie inne algorytmy jest kosmicznie lepiej, mniej grzebania w SPP, obrazek? sigmiarze wiedza o co chodzi, podsumuje to przykladem:
robiac odbitki 20x30 robione dp1s czy dp2 i np 5D albo 1D, ten sam kadr, 85% klientow wybiera obrazek sigmy, wszystko w temacie, moje duze ciezkie mlotki poszly w odstawke, a 90% czasu uzywania to Sigmy.
Kupie DP1X nawet jak bedzie, a pewnie bedzie, kosztowala ponad 2k, bo po prostu warto, szklo, jakosc foveona= banan na twarzy.
Pozdrawiam Sigmiarzy
jungli
DP1 ma strasznie ciemny obiektyw, w konsekwencji czego autofokus poprawnie działa tylko tylko na powietrzu. W pomieszczeniu na wyświetlaczu obraz jest zaszumiony, ciemny, niewiele na nim widać, autofokusa jakby nie było, długie czasy, poduszone zdjęcia to konsekwencja ciemnego szkła. To samo dotyczy balansu bieli, w pomieszczeniu przy sztucznym świetle na ogół źle dobierana jest temperatura, wieszkośc zdjęć jest zażółconych.
Na powietrzu, gdy jest więcej światła aparat spisuje się bardzo dobrze. Piszę to na podstawie własnych obserwacji. DP1 nadaje się wyłącznie do robienia zdjęć na dworzu. Jestem ciekawy jak zachowuje się DP2, nie miałem okazji się z zapoznać, ma dużo jaśniejsze szkło, ale i cena jest ponad dwa razy wyższa.
Po testach DP1 zamierzałem kupić DP2, jednak cena mnie skutecznie zniechęciła i zdecydowałem się na Samsung'a EX1. Swoją drogą ciekawe czy bardziej nie byłbym zadowolony z DP2, ale tego raczej już się nie dowiem.
@supczinskib - nie jesteś targetem tych sigm, do tego trzeba mieć trochę więcej "obycia" ze sprzętem, w pomieszczeniach przyda się statyw, aparat ten nie jest do reporterki, to podręczny fotonotatnik, ale notatki muszą być przemyślane ;) musisz wiedzieć jak ustawić balans bieli itd. Zdjęcia ciemne są wtedy kiedy są niedoświetlone!!! możliwe że jedziesz na spocie i nie umiesz go uzywać albo "Evaluative", najlepiej ustaw Center Weighted Average, ale jak już pisałem jeśli pasuje Ci ex1 to nie jesteś grupą docelową serii dp,
im bliżej do evili tylko nie można zmienić szkła ;) ex1 to tylko kompakt, tyle że pozwala wszystko ustawić i zapisuje pliki raw.
supczinskib
No tak roznica jasnosci miedzy dp1 a dp2 komiczna, raptem 1 dzialka:)
Praktycznie wszystko da sie poprawic w SPP, nie ma takich jaj jak np w Nikonie, ze jak WB siadzie, to potem musisz wybierac albo rozowa swinka albo zielony glut...
Z powodzeniem robie zdjecia we wnetrzach i to takie, ze kapcie spadaja, oczywiscie statyw sie przyda bezapaelacyjnie, ew mrozenie lampka...
Detalu toto ma tyle, ze glowa boli, a i wydruk mozna, pomimo "niby" malej rozdzieczosci robic dowolny, trzeba tylko wiedziec co Sigma oferuje i jak sie za to zabrac, a grzebanie w rawie jest bajecznie proste.
Fakt faktem TrueI czyli DP1 do S i SD14 maja problemy z poprawnym naswietlaniem o balansie bieli juz nie wspominam ale jak wspomnialem zero tragedii, jak sie nie przegina to spokojnie 1,5EV mozna w lewo i wprawo wyciagac choc lepiej przeswietlac.
pozdroofka dla SIgmiarzy!
Skoro dyskusja o kompaktach Sigmy znowu się rozwinęła dodam jeszcze parę swoich spostrzeżeń.
Używam Sigmy DP1 głównie do fotografowania pejzaży . Powodów jest kilka. Po pierwsze obiektyw 16 mm (ekw. 28) daje ostry obraz również w rogach kadru. Po drugie nie występuje aberracja chromatyczna której bardzo nie lubię. Po trzecie matryca pozwala rejestrować sceny o dużej rozpiętości tonalnej, nie tracąc szczegółów w cieniach i światłach. Cienie można w razie potrzeby dodatkowo w bardzo prosty sposób i bez istotnego wzrostu szumu rozjaśnić w SPP (nie trzeba stosować techniki HDR, która ma istotne ograniczenia, np. nie można jej stosować gdy wiatr porusza gałęziami drzew). Po czwarte wreszcie aparat jest bardzo mały i lekki, idealnie nadaje się na plecakowe wyprawy górskie.
Teraz, jaka jest alternatywa? Oczywiście lustrzanka z obiektywem stałoogniskowym. Nie spotkałem jeszcze szerokokątnego zooma (Zeissa nie miałem okazji używać), który by dawał tak ostre obrazy w rogach jak obiektyw Sigmy DP1. O koszmarnej aberracji chromatycznej nie wspomnę. Zatem trzeba mieć stałkę. W systemie Canona, który akurat znam, 16 mm nie ma (no chyba, że ciężki 17 mm TSE z wystającą przednią soczewką). Czternastka jest, ale również wielka, bo ze światłem 2,8 (także nie pozwala nakręcać filtrów z przodu). Druga jej wersja waży 645 g i kosztuje 8999 zł. Czyli lepiej używać np. pełnoklatkowego 5D z obiektywem 28 mm. Tylko, że obydwie stałki 28 mm Canona dają mało ostry obraz w narożach. No i waga takiego zestawu … Może dało by się coś poskładać w systemie Olympusa, ale nie z taką dynamiką matryc.
jungli: Czytaj ze zrozumieniem. Ja nie porównywałem DP1 do DP2 tylko DP1 do EX1, przecież napisałem, że DP2 nie miałem w ręku. W tym wypadku różnica wynosi 2EV, a nie 1EV, światlosiła 1.8F do 4.0F, a w wypadku martwej natury jeszcze dodatkowe 2EV na korzyść EX1 ze względu na wbudowaną optyczną stabilizacje obrazu. 4EV to już przepaść. Nie szukałem aparatu, którego przy słabszym świetle można używać tylko na statywie do fotografowania nieruchomych przedmiotów.