Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Intencje rozpoczętej 12 października 2005 roku współpracy z firmą Pentax były dość proste. Samsung postanowił stać się najwyższej klasy producentem aparatów cyfrowych (top-class Digital Camera manufacturer). W tym celu postanowił wykorzystać wiedzę swojego japońskiego partnera dotyczącą produkcji wysokiej jakości obiektywów, a także wielu technologii wykorzystywanych w mechanizmach stosowanych w lustrzankach. W zamian za to Samsung Electronics zaoferował pomoc w dziedzinie przetwarzania cyfrowych obrazów. O tym, że współpraca ta wyszła obu podmiotom na dobre nie musimy nikogo przekonywać, bowiem inżynierowie Pentaksa do dziś potrafią „wydusić” z tych samych matryc dużo więcej niż konkurenci, a Samsung mógł zaistnieć na polu zarezerwowanym do tej pory dla nielicznych, czego przykładem była premiera pierwszej lustrzanki nazwanej Samsung GX-1S.
Samsung GX-1S był owocem rozpoczętej w 2005 roku współpracy z firmą Pentax.
Aparat był klonem Pentaksa *ist DS2, lecz z naniesionym logotypem Samsung, a oferowany wraz z nim Schneider-Kreuznach D-XENON 18–55 mm f/3.5–5.6 odpowiadał analogicznej konstrukcji z oferty japońskiego producenta. Tego typu współpraca obydwu producentów trwała do początku 2008 roku. W tym czasie Samsung mógł pochwalić się łącznie 4 modelami lustrzanek, z których wszystkie miały swoich odpowiedników w ofercie Pentaksa. Potem drogi partnerów nieco się rozeszły. Pentax został przejęty przez Hoyę, a na rynek nie trafiały już klony jego lustrzanek z logotypem Samsunga. Trudno powiedzieć co wpłynęło na taką decyzję, jednak 2010 rok pokazał, że podobnie jak to miało miejsce w latach 70-tych ubiegłego wieku w przypadku telewizorów, tak i teraz koreański gigant postanowił pójść własną, niezależną od Japończyków drogą. W styczniu 2010 narodził się bowiem zupełnie nowy system bezlusterkowców nazwany Samsung NX.
Tym samym w niespełna półtora roku po premierze pierwszego w świecie cyfrowego bezlusterkowca, Samsung Electronics mógł pochwalić się swoim pierwszym aparatem tego typu. Nowy model został oznaczony symbolem NX10 i wyróżniał się od konkurencyjnych produktów systemu Mikro Cztery Trzecie Panasonika i Olympusa przede wszystkim wielkością matrycy. Inżynierowie Samsunga zastosowali bowiem w aparacie matrycę formatu APS-C o rozdzielczości 14.6 Mpix. Spore wrażenie robił też 3-calowy ekran AMOLED o rozdzielczości 614.000 punktów, a wraz z NX10 zaprezentowano też 3 systemowe obiektywy. Były to modele o parametrach 18–55 mm f/3.5–5.6, 50–200 mm f/4–5.6 i 30 mm f/2.
Producent jednak nie spoczął na laurach i będąc świadomym, jak istotna dla fotografów jest oferta optyki systemowej, już w miesiąc po debiucie systemu Samsung NX zapowiedział kolejne obiektywy, wśród których znalazły się „naleśnik” 2.8/20, 2.8/60 Macro, stabilizowany ultrazoom 18–200 mm oraz ciekawy obiektyw zmiennoogniskowy 20–50 mm o świetle f/3.5–5.6. Weszły one do sprzedaży w ciągu kilkunastu kolejnych miesięcy, a w międzyczasie zaprezentowano nieco okrojoną wersję bezlusterkowca NX10. Klienci z mniej zasobnymi portfelami mogli więc nabyć tańszy o kilkaset złotych model Samsung NX5, który otrzymał zwykły, 3-calowy wyświetlacz LCD (zamiast ekranu AMOLED) oraz prostszy, elektroniczny wizjer o rozdzielczości 200 tys. punktów i powiększeniu ×0.83.
Samsung NX5 to nieco okrojona wersja NX10.
Dość szybko jednak okazało się, że klienci oczekują jeszcze większej miniaturyzacji w bezlusterkowcach. Z założenia miały to być niewielkie i lekkie aparaty, które staną się idealną alternatywą dla lustrzanek. Jednak aparaty klasy SLR malały z roku na rok i producenci bezlusterkowców zmuszeni byli poszukać rozwiązań pozwalających na zredukowanie rozmiarów i wagi swoich korpusów. Samsung poszedł więc z duchem czasu i na Photokinie w 2010 roku zaprezentował bezlusterkowca oznaczonego symbolem NX100 i tym samym zapoczątkował nową serię trzycyfrowych, stylowych bezlusterkowców, która jest kontynuowana do dziś.
Samsung NX100 wyróżniał się ciekawą stylistyką oraz niewielkim rozmiarem.
Jeszcze w tym samym roku producent wprowadza udoskonaloną wersję NX10 oraz obiektywu kitowego. W nowym Samsungu NX11 znalazło się wsparcie dla i-Function, a nowy obiektyw wyposażono właśnie w ten przycisk. Dzięki technologii i-Function za pomocą jednego przycisku mamy wygodny dostęp do najważniejszych ustawień ekspozycji. Jeden ruch pierścienia obiektywu pozwala zmienić szybkość migawki, wartość przysłony i inne parametry, a efekt tych ustawień oglądać można bezpośrednio na wyświetlaczu.
Rok 2011 to przede wszystkim debiut nowej matrycy w bezlusterkowcach serii NX. Zaprezentowany we wrześniu model NX200 zostaje bowiem wyposażony w sensor CMOS o rozdzielczości 20.3 Mpix.
Wraz z premierą modelu NX200 Samsung zaprezentował światu nową matrycę CMOS APS-C o rozdzielczości 20.3 Mpix.
Mimo to producent nie zapomniał o poszerzeniu oferty obiektywów i do zapowiedzianych rok wcześniej modeli NX 18–200 mm f/3.5–6.3 ED OIS, NX 60 mm f/2.8 Macro ED OIS SSA dołączyły NX 16 mm f/2.4, NX 85 mm f/1.4 ED SSA, a także nowa wersja NX 50–200 mm f/4–5.6 ED OIS II, w której pojawił się przycisk i-Function.
W kwietniu 2012 roku Samsung Electronics odświeża swoją linię bezlusterkowców, a także prezentuje model NX1000, który staje się pierwszym przedstawicielem nowej, amatorskiej linii aparatów. Oprócz tego poznaliśmy Samsunga NX20 oraz NX210, które zastąpiły modele NX10 i NX200. We wszystkich aparatach znalazł się sensor CMOS o rozdzielczości 20.3 Mpix, a zgodnie z nową polityką firmy bezlusterkowce te zostały wyposażone w interfejsy WiFi umożliwiające ich komunikację z urządzeniami zewnętrznymi. Zdalne zarządzanie aparatem, udostępnianie zdjęć, a także wyświetlanie ich na telewizorach stało się dzięki temu o wiele łatwiejsze. Samsung nazwał tę technologię Smart i postanowił zaimplementować ją nie tylko w bezlusterkowcach, ale także we wszystkich nowych aparatach kompaktowych.
Wi-Fi Smart Link, czyli bezprzewodowa łączność z urządzeniami zewnętrznymi za naciśnięciem jednego przycisku.
Dla tych, którzy uważają tego typu technologię za niepotrzebny gadżet i wolą skupić się na fotografowaniu, Samsung Electronics także przygotował coś interesującego i na wrześniowej Photokinie zaprezentował obiektywy NX 12–24 mm f/4–5.6 ED oraz NX 45 mm f/1.8, a kilka miesięcy wcześniej ulepszoną wersję NX 20–50 mm f/3.5–5.6 ED OIS. I w ten oto sposób niespełna dwuletni system oferował już 4 modele aparatów oraz 10 modeli obiektywów.
W niecałe dwa lata system Samsung NX rozrósł się do pokaźnych rozmiarów.
W ubiegłym roku Samsung Electronics kontynuował proces ulepszania oferowanych wcześniej modeli i w rezultacie poznaliśmy NX300 oraz NX1100, a także nieco bardziej rozbudowany i wyposażony w 3.7-calowy ekran dotykowy NX2000. Jednak prawdziwy przełom nastąpił w czerwcu 2013 roku, kiedy to światło dzienne ujrzał Samsung GALAXY NX. Nazwa GALAXY nawiązuje tu do niezwykle popularnych urządzeń mobilnych koreańskiego producenta, które pracują pod kontrolą systemu Android. Nie inaczej było w przypadku nowego bezlusterkowca, ponieważ został on wyposażony w system Android 4.2 Jelly Bean, co w połączeniu z procesorem 1.6GHz Quad-Core oraz komunikacją WiFi, 3G i LTE daje nam znakomite narzędzie, którego możliwości nie ograniczają się tylko do robienia świetnych zdjęć i kręcenia filmów. W GALAXY NX możemy skorzystać z oferowanych dla Androida tysięcy aplikacji do edycji fotografii i klipów wideo, a także być w kontakcie z przyjaciółmi i rodziną poprzez komunikatory i sieci społecznościowe. Dodatkowo możemy w mgnieniu oka przesyłać i udostępniać zarejestrowane materiały, przeglądać internet, synchronizować swoje urządzenie i wiele, wiele więcej.
Samsung GALAXY NX dzięki systemowi Android daje niemal nieograniczone możliwości.
Przy okazji premiery GALAXY NX poznaliśmy też systemowe rybie oko, czyli obiektyw NX 10 mm f/3.5 Fisheye, a kilka miesięcy wcześniej wprowadzono na rynek model NX 45 mm f/1.8 2D/3D. Bieżący rok również przyniósł nam kolejne obiektywy systemowe o zakresie ogniskowych 16–50 mm, jednak stworzone z myślą o zupełnie różnych użytkownikach. Pierwszy z nich to NX 16–50 mm f/3.5–5.6 PZ ED OIS, który ucieszył wielu miłośników kinematografii, gdyż został wyposażony w elektroniczny mechanizm zmiany ogniskowej (Power Zoom) przydatny podczas kręcenia filmów wideo. Drugi to solidny, uszczelniany i jasny NX 16–50 mm f/2–2.8 S ED OIS mający spełnić wymagania najbardziej wymagających fotografów. Z pewnością wiele osób będzie używać go w połączeniu z zaprezentowanym tego samego dnia bezlusterkowcem Samsung NX30.
Jest to obecnie najbardziej zaawansowany aparat w ofercie koreańskiego producenta. Wyróżnia go matryca CMOS APS-C o rozdzielczości 20.3 Mpix, która wspomagana przez procesor DRIMe IV może pracować w zakresie czułości ISO 100–25600 i rejestrować obraz wideo w jakości Full HD 60p oraz podawać go w formie nieskompresowanej na wyjście HDMI. Warto też wspomnieć o odchylanym wizjerze elektronicznym o rozdzielczości 2.3 mln punktów, migawce o czasie otwarcia do 1/8000 s oraz rozbudowanym interfejsie Wi-Fi z technologią NFC.
W tym miejscu w zasadzie moglibyśmy zakończyć historię systemu Samsung NX, jednak warto napisać kilka zdań o jeszcze jednym modelu, który na początku roku zapowiadany był na Samsung Forum jako „New Type NX”, czyli NX nowego typu. Mowa tu o najmniejszym i najcieńszym na świecie aparacie z wymienną optyką, czyli modelu Samsung NX Mini, który wraz z obiektywami 9 mm f/3.5, 9–27mm f/3.5–5.6 i 17 mm f/1.8 tworzy system Samsung NX-M.
Samsung NX Mini został zaprezentowany w marcu 2014 roku.
Najnowszy bezlusterkowiec Samsunga został wyposażony w 21-megapikselową matrycę BSI CMOS formatu 1" (13.2×8.8 mm), która może pracować w zakresie ISO 160–25600. Pomimo niewielkich rozmiarów aparat dumnie dzierży oznaczenie SMART CAMERA, co oznacza, iż został wyposażony w interfejs WiFi z technologią NFC oraz funkcję Samsung Photo Beam. Pozwala ona na przenoszenie zdjęć za dotknięciem ekranu. Wystarczy dotknąć ikonę aparatu na dowolnym smartfonie obsługującym technologię NFC, co spowoduje automatyczne udostępnienie obrazu, który aktualnie oglądamy.
Samsung NX to z pewnością młody system, jednak przez 4 lata jego istnienia producent udowodnił, że podchodzi bardzo poważnie do jego rozwoju. Świadczy o tym niezwykle bogata oferta obiektywów, wśród których znajdziemy zarówno tanie, jak i drogie zoomy, a także jasne „stałki”. Portfolio aparatów też jest przemyślane, bowiem od razu wiadomo, do jakich grup docelowych są kierowane poszczególne serie, a przejrzystość w nazewnictwie kolejnych modeli pozwala bardzo dobrze odnaleźć się wśród aktualnie oferowanych produktów. Czego zatem chcieć więcej? Z pewnością wiele osób czeka na flagowego NX1, o którym mówi się od dłuższego czasu. Miejmy nadzieję, że koreańscy inżynierowie niedługo zaspokoją nasze pragnienia.
Artykuł jest sponsorowany przez firmę Samsung Electronics Polska Sp. z o.o.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.