Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Aktualności

Fujifilm FinePix X100 - pierwsze zdjęcia z finalnej wersji

Fujifilm FinePix X100 - pierwsze zdjęcia z finalnej wersji
9 marca
2011 20:49

Fujifilm FinePix X100 to kolejny aparat, któremu były poświęcone jedne z warsztatów odbywających się przy okazji Wiosennej Szkoły Fotografii Fujifilm. Możemy więc zaprezentować galerię przykładowych zdjęć wykonanych tym kompaktem. Aparat miał wgraną finalną wersję firmware oznaczoną numerem 1.0.

Tradycyjnie wszystkie fotografie zostały zrobione przy minimalnym poziomie wyostrzania i minimalnym poziomie redukcji szumów.

Przykładowe zdjęcia

Fujifilm FinePix X100 - pierwsze zdjęcia z finalnej wersji
Fujifilm FinePix X100 - pierwsze zdjęcia z finalnej wersji
Fujifilm FinePix X100 - pierwsze zdjęcia z finalnej wersji
Aparat: Fuji X100
Parametry: 23 mm, f/5.0, exp. 1/240 s, ISO 200
Plik: JPEG, 4288×2848 pix, 4.53 MB
Aparat: Fuji X100
Parametry: 23 mm, f/6.4, exp. 1/400 s, ISO 200
Plik: JPEG, 4288×2848 pix, 3.75 MB
Aparat: Fuji X100
Parametry: 23 mm, f/7.1, exp. 1/480 s, ISO 200
Plik: JPEG, 4288×2848 pix, 3.93 MB
Fujifilm FinePix X100 - pierwsze zdjęcia z finalnej wersji
Fujifilm FinePix X100 - pierwsze zdjęcia z finalnej wersji
Fujifilm FinePix X100 - pierwsze zdjęcia z finalnej wersji
Aparat: Fuji X100
Parametry: 23 mm, f/8.0, exp. 1/3000 s, ISO 1600
Plik: JPEG, 4288×2848 pix, 4.74 MB
Aparat: Fuji X100
Parametry: 23 mm, f/4.5, exp. 1/250 s, ISO 200
Plik: JPEG, 4288×2848 pix, 4.06 MB
Aparat: Fuji X100
Parametry: 23 mm, f/4.5, exp. 1/320 s, ISO 200
Plik: JPEG, 4288×2848 pix, 3.63 MB
Fujifilm FinePix X100 - pierwsze zdjęcia z finalnej wersji
Fujifilm FinePix X100 - pierwsze zdjęcia z finalnej wersji
Fujifilm FinePix X100 - pierwsze zdjęcia z finalnej wersji
Aparat: Fuji X100
Parametry: 23 mm, f/5.6, exp. 1/420 s, ISO 200
Plik: JPEG, 4288×2848 pix, 4.19 MB
Aparat: Fuji X100
Parametry: 23 mm, f/7.1, exp. 1/280 s, ISO 200
Plik: JPEG, 4288×2848 pix, 3.96 MB
Aparat: Fuji X100
Parametry: 23 mm, f/8.0, exp. 1/350 s, ISO 200
Plik: JPEG, 4288×2848 pix, 4.53 MB
Fujifilm FinePix X100 - pierwsze zdjęcia z finalnej wersji
Fujifilm FinePix X100 - pierwsze zdjęcia z finalnej wersji
Fujifilm FinePix X100 - pierwsze zdjęcia z finalnej wersji
Aparat: Fuji X100
Parametry: 23 mm, f/5.6, exp. 1/350 s, ISO 200
Plik: JPEG, 4288×2848 pix, 3.68 MB
Aparat: Fuji X100
Parametry: 23 mm, f/8.0, exp. 1/550 s, ISO 640
Plik: JPEG, 4288×2848 pix, 3.82 MB
Aparat: Fuji X100
Parametry: 23 mm, f/6.4, exp. 1/340 s, ISO 200
Plik: JPEG, 4288×2848 pix, 4.36 MB
Fujifilm FinePix X100 - pierwsze zdjęcia z finalnej wersji
Fujifilm FinePix X100 - pierwsze zdjęcia z finalnej wersji
Fujifilm FinePix X100 - pierwsze zdjęcia z finalnej wersji
Aparat: Fuji X100
Parametry: 23 mm, f/9.0, exp. 1/500 s, ISO 200
Plik: JPEG, 4288×2848 pix, 4.42 MB
Aparat: Fuji X100
Parametry: 23 mm, f/8.0, exp. 1/450 s, ISO 200
Plik: JPEG, 4288×2848 pix, 3.77 MB
Aparat: Fuji X100
Parametry: 23 mm, f/5.0, exp. 1/280 s, ISO 800
Plik: JPEG, 4288×2848 pix, 4.89 MB
Fujifilm FinePix X100 - pierwsze zdjęcia z finalnej wersji
Fujifilm FinePix X100 - pierwsze zdjęcia z finalnej wersji
Fujifilm FinePix X100 - pierwsze zdjęcia z finalnej wersji
Aparat: Fuji X100
Parametry: 23 mm, f/6.4, exp. 1/450 s, ISO 1600
Plik: JPEG, 4288×2848 pix, 4.89 MB
Aparat: Fuji X100
Parametry: 23 mm, f/2.0, exp. 1/60 s, ISO 200
Plik: JPEG, 4288×2848 pix, 4.12 MB
Aparat: Fuji X100
Parametry: 23 mm, f/5.6, exp. 1/350 s, ISO 1600
Plik: JPEG, 4288×2848 pix, 4.58 MB
Fujifilm FinePix X100 - pierwsze zdjęcia z finalnej wersji
Fujifilm FinePix X100 - pierwsze zdjęcia z finalnej wersji
Fujifilm FinePix X100 - pierwsze zdjęcia z finalnej wersji
Aparat: Fuji X100
Parametry: 23 mm, f/2.8, exp. 1/1300 s, ISO 800
Plik: JPEG, 4288×2848 pix, 4.37 MB
Aparat: Fuji X100
Parametry: 23 mm, f/5.6, exp. 1/70 s, ISO 200
Plik: JPEG, 4288×2848 pix, 3.98 MB
Aparat: Fuji X100
Parametry: 23 mm, f/5.6, exp. 1/140 s, ISO 400
Plik: JPEG, 4288×2848 pix, 4.07 MB
Fujifilm FinePix X100 - pierwsze zdjęcia z finalnej wersji
Fujifilm FinePix X100 - pierwsze zdjęcia z finalnej wersji
Fujifilm FinePix X100 - pierwsze zdjęcia z finalnej wersji
Aparat: Fuji X100
Parametry: 23 mm, f/5.6, exp. 1/550 s, ISO 1600
Plik: JPEG, 4288×2848 pix, 4.56 MB
Aparat: Fuji X100
Parametry: 23 mm, f/5.6, exp. 1/950 s, ISO 3200
Plik: JPEG, 4288×2848 pix, 4.72 MB
Aparat: Fuji X100
Parametry: 23 mm, f/5.6, exp. 1/2000 s, ISO 6400
Plik: JPEG, 4288×2848 pix, 5.13 MB


Komentarze czytelników (162)
  1. archangelgabrys
    archangelgabrys 9 marca 2011, 20:54

    Jak dla mnie rewelacja!

    Zaskoczyło mnie zdjęcie z tą ładną panią w czarno-białym sweterku.
    Czułość 1600 ISO, a szum jak w lustrzankach amatorskich 2 lata temu przy ISO 400. Na prawdę ładnie.

    Swoją drogą, u Was tak wygląda praca czy wakacje? :)

    Pozdrawiam!

  2. Arek
    Arek 9 marca 2011, 20:56

    My nawet na wakacjach ciężko pracujemy :)

  3. Gabrych
    Gabrych 9 marca 2011, 21:02

    Porównując do poprzedniego Fuji HS20 to żyleta, jak z takimi modelkami pracujecie to i praca milsza ;)

  4. bladdy
    bladdy 9 marca 2011, 21:03

    Zdjęcie 8 wywołuje u mnie skojarzenie z gadem wygrzewającym się na słońcu :D ale brakuje mi na tej gałązce patrzącego w dół gołębia - byłaby pełnia szczęścia.

    Z ISO 1600 się zgodzę. Ładnie wygląda - przy tej cenie tak powinno być.

  5. dch
    dch 9 marca 2011, 21:05

    BANDING! :(
    Na iso 3200 wyraźnie widać poziome smugi. :(
    Jak zwykle - po hurra-optymiźmie trzeba ochłonąć i poczekać na kolejny model z fullHD, nowszą matrycą i dzisiejszym LCD.

  6. Quadrifoglio
    Quadrifoglio 9 marca 2011, 21:11

    Rozczarowanie. Źle nie jest ale ostrzejsze fotki daje poczciwy 350D plus tamron albo c 85 1.8....

  7. Tizan
    Tizan 9 marca 2011, 21:19

    Ogólnie bardzo przyzwoicie!!!

  8. 9 marca 2011, 21:19

    po pierwsze primo "poczciwy 350D plus tamron" =poczciwy plastik 350D plus plastik tamron
    po drugie primo tego combo poczciwy plastik nie schowasz do kieszeni

  9. pursat
    pursat 9 marca 2011, 21:21

    Jak nic na polki sklepowe trafi za moment jakosciowy kompakt.
    Moge poprosic o slowo komentarza jaki jest komfort fotografowania w sloneczny dzien? Jak sie wyswietlacz sprawuje itp?

  10. ophiuchus
    ophiuchus 9 marca 2011, 21:21

    Poza tym, fotki zawsze można wyostrzyć i obrobić na tysiąc innych sposobów. Dla mnie bomba! A w porównaniu do poprzednika, to wręcz orgazm :D

  11. jakubkrawiec
    jakubkrawiec 9 marca 2011, 21:23

    Quadrifoglio, na jakiej podstawie wyciągasz tak daleko idące wnioski? Poza tym cieżko zrobic obiektyw o ogniskowej 85mm dający mało ostre obrazy, za to dobry obiektyw 23mm to już zdecydowanie trudniejsza sprawa, więc porównanie całkowicie nie na miejscu, tym bardziej, że niesie błędne wnioski.

    dch, pasy na wyższych ISO to dla mnie coś niedopuszczalnego - na dzisiejsze standardy matryca wypada dość kiepsko. Nie wiem, czy to się powinno nazywać właśnie bandingiem, ale wygląda tragicznie i bardzo tego nie lubię.

  12. 9 marca 2011, 21:25

    Mnie bardziej od wyświetlacza ciekawi ten wizjer. I kultura pracy...

  13. Euzebiusz
    Euzebiusz 9 marca 2011, 21:26

    Szkoda tej pani co spadła z dachu ;-(

  14. ewg
    ewg 9 marca 2011, 21:27

    Sądząc po jego prasie, wyglądzie i teraz zdjęciach - aparat skazany na sukses.

    Rzeczywiście świetnie zaprogramowana i porządna matryca (JPEG). Światłomierz domyślnie (Pattern Metering, bez korekty) mocno przepala większość scen, co akurat ogólnie dobrze świadczy o aparacie i jego docelowym odbiorcy, ale trochę gorzej o oprogramowaniu światłomierza. ;-)

  15. huber2s
    huber2s 9 marca 2011, 21:30

    Nie ma się czym zachwycać ... tak sobie .... fajne wygląda- to tyle

  16. P_M_
    P_M_ 9 marca 2011, 21:41

    Ladnie, ale drogo. Szkoda.

  17. ciekawus
    ciekawus 9 marca 2011, 21:48

    Ładne kolory i dość ostro na średnim otworze. Ale słowo "żyleta" to chyba naduzycie. Nie wydaje mi się szczególnie ostro rysujący.

  18. 9 marca 2011, 21:49

    lepiej jakby było nieładnie i drogo, prawda? więcej wody na młyn zakompleksionym onanistom z d40.

  19. eMGie
    eMGie 9 marca 2011, 21:57

    Od paru dni mnóstwo fotek na Flickr:
    link
    link
    i wiele, wiele więcej...

  20. Advocado
    Advocado 9 marca 2011, 22:06

    Jakość tych fotek mną nie wszczonsneua.. szczególnie kiedy widzi się lepsze z niektórych kompaktów w cenie około tysiąca złych.

  21. MusicMan
    MusicMan 9 marca 2011, 22:15

    Chciałbym aby moja 2 kilogramowa "krowa" wyglądała własnie tak, ale patrząc na fotki, wolę jednak podźwigać...

  22. Matt
    Matt 9 marca 2011, 22:18

    Ja też jeszcze podźwigam, ale w maleństwo do zdjęć mniej wymagających czytaj spacerowych - chętnie.

  23. sigmiarz
    sigmiarz 9 marca 2011, 22:19

    gdzie było tak ciepło ? Mam nadzieję że ta na pewno miła pani się nie przeziębiła.

    drogo ? 1200 $ na starcie ?
    jesienią za 900$ bedzie mozna znaleźć, wcześniej nie ma co się wyrywać :)

  24. sigmiarz
    sigmiarz 9 marca 2011, 22:20

    co do jakości.. w końcu to jpgi z "puszki"

  25. eMGie
    eMGie 9 marca 2011, 22:25

    sigmiarz, obyś się nie przeliczył. Na konferencji w Singapurze dyrektor marketingu mówił, że X100 będzie pierwszym aparatem FujiFilm który będzie trzymał cenę cały czas- podobnie jak Leica. Zainteresowanie aparatem jest w Japonii tak wielkie, że opóźniają premiery na rynku USA bo nie mogą wyrobić z produkcją.

  26. p_k
    p_k 9 marca 2011, 22:41

    Nie wiem skąd te zachwyty. To jest dalekowschodnia PODRÓBKA niemieckiej Leici M3. Proszę zobaczyć ten aparat: link
    Ja zdecydowanie wolę obcować z oryginałem niż z orientalną podróbą!

  27. pursat
    pursat 9 marca 2011, 22:54

    p_k, a jakbys mial z sensem glos zabrac - jak by to brzmialo? Skad Ci sie wzial pomysl porownywania analogowej - klasycznej Leicy z cyfrowym kompaktem? No chyba nie chcesz powiedziec, ze wyglad Ci wystarczyl?!

  28. triger
    triger 9 marca 2011, 22:59

    Pokaż mi matrycę w tej M3 ^^

  29. ciekawus
    ciekawus 9 marca 2011, 23:10

    pursat, ja się zgadzam z p_k. Aparat Fuji X100 kupuje się dla wyglądu, szpanu, kolekcji lub dyskretnego focenia ale nie dla jakości zdjęć, bo to nie jest akurat jego mocną stroną. Wystarczy dokładnie obejrzeć sample.

  30. szepiet
    szepiet 9 marca 2011, 23:15

    Miałem w rękach tylko przez minutkę. Obraz w wizjerze zanika na moment robienia zdjęcia... myślałem, że do ma być imitacja dalmierza a nie lustrzanki.

    p_k: fuji ma trochę więcejj megapixeli :) a z M3 zerżnięto jeszcze M2, M1, M4, M4-P, M6, M7 i MP. No i M8 M8.2 i M9 zrobili nawet z megapixelami.

  31. szepiet
    szepiet 9 marca 2011, 23:17

    A swoją drogą to ciekawe czy Leica X1 stanieje mocno po tej premierze.

  32. letrel
    letrel 9 marca 2011, 23:26

    Sample nie sa zle, ale jednak troche za drogi ten aparacik. Chociaz przepiekny. Ciekawie sie zapowiada najblizszych kilka tygodni na optycznych:). Pewnie bedzie test Samyanga 1.4/35mm, Nikona D7000, tego Fuji i jeszcze jakiegos Pentaxa, o ktorym jaad75 czesto wspomina.

  33. jakubkrawiec
    jakubkrawiec 9 marca 2011, 23:28

    Advocado, chyba jednak nie.

    sigmiarz, czasem lepiej jest zapłacić więcej i zrobic zdjęcia, niż czekać. A okres wakacji to dal wielu właśnie czas na zrobienie świetnych zdjęć - a ten aparat wydaje się być dla wielu idealnym narzędziem właśnie na wakacyjne wyjazdy (oczywiście dla osób traktujących fotografowanie bardziej powaznie).

    p_k, teraz to Cię poniosło z tą "dalekowschodnią, orientalną podróbką", większego idiotyzmu na Optycznych chyba jeszcze nie czytałem. Naprawdę warto czasem pomyśleć nad tym co się pisze, bo coś takiego niepotrzebnie zaniża poziom i pozostawia niesmak.

    szepiet, dodaj do tego różne modele innych firm (choćby radziecki Zorki i Fedy) które także powstawały po części na podstawie aparatów Leica.

  34. krzyskra0
    krzyskra0 9 marca 2011, 23:31

    dla mnie bomba! jakże inaczej to wygląda niż te akwarele z HS20...

  35. wandyta
    wandyta 9 marca 2011, 23:31

    Advocado - czy mógłbyś wymienić kompakty które robią tak ładne, a nawet ładniejsze fotki od X100 ? Miałem kupić megazooma, ale widzę że nie ma co na nie liczyć, więc może kupię jakiś droższy kompakt.

    Pozostałych również proszę o pomoc.

    Z góry dziękuje za odpowiedź

  36. nagazie
    nagazie 9 marca 2011, 23:41

    wandyta

    Sony R1. Na allegro jeszcze chodza :)

  37. Jerry_R
    Jerry_R 10 marca 2011, 00:01

    Dlaczego nie ma zdjec dziewczyny na f/2 i f/2.8?

  38. bambo1983
    bambo1983 10 marca 2011, 00:02

    A ja powiem, że zdjęcia podobają mi się !
    DR wydaje się na prawdę niezły - choć tutaj oczywiście mogę być za to zganiony, tak czy inaczej ja takie mam zdanie.
    Nie ma wielkiej straty szczegółowości zdjęć przy wyższym ISO... przynajmniej w porównaniu z niektórymi lustrami.
    Tylko zastanawiają mnie jednak te poziome pasy przy wysokich czułościach.. ni to NR, ni to wina proca przy zapisie..

  39. jaad75
    jaad75 10 marca 2011, 00:05

    Rzeczywiście jakość świetna do ISO1600, wyżej też byłoby fantastycznie gdyby nie banding w cieniach, ale to w scenach z dużą ilością szczegółów nie będzie bardzo widoczne, a w pozostałych można poprawić w postprocesie... Ostrość na pełnej dziurze rewelacyjna, no chyba, że minimalne wyostrzenie wcale nie jest takie minimalne...;) W każdym razie trzeba być ślepcem, żeby porównywać to do tanich kompaktów.

  40. 10 marca 2011, 00:35

    @ jaad75


    Tylko w konfrontacji z ceną już jakoś taka rewelacyjna nie jest.

    link

    Za 7 tyś to jednak wolę trochę większą lustrzankę i jeszcze starczy na cały plecak stałek i lampę.

  41. Euzebiusz
    Euzebiusz 10 marca 2011, 00:44

    Borat - a zamiast 50g kawioru zjesz 5kg ziemniaków w tej samej cenie. Ale czy to ma coś do rzeczy? ;-)

  42. jaad75
    jaad75 10 marca 2011, 00:47

    @Borat, ale kogo obchodzą jakieś wyssane z palca polskie ceny? Ma kosztować w okolicach 1000 euro/dolarów i taka cena jest adekwatna jak dla mnie.

  43. 10 marca 2011, 01:04

    @ jaad75

    Pożyjemy zobaczymy.


    @ Euzebiusz

    Wolę nawet worek ziemniaków niż kilka gramów tego świństwa.

  44. Euzebiusz
    Euzebiusz 10 marca 2011, 01:09

    Borat - ale dalej to, że wolisz ziemniaki nie ma nic do rzeczy dla tych, którzy jedzą kawior. I odwrotnie. Tam gdzie pozyskuje się kawior, często trudno o ziemniaki. To tylko przykład zależności. Naprawdę producenta gdzieś w Japonii mało obchodzi ile zjadasz ziemniaków i co chcesz nosić w plecaku ;-)

  45. 10 marca 2011, 01:37

    @ Euzebiusz

    Ja również mam gdzieś tego japońskiego producenta więc jesteśmy kwita :)

  46. Euzebiusz
    Euzebiusz 10 marca 2011, 01:48

    Borat - nawet wygrywasz, bo ty go znasz a on Ciebie nie :-)

  47. DonYoorando
    DonYoorando 10 marca 2011, 01:54

    wielka szkoda, że nie ma wymiennych obiektywów do fuji x100. tylko pomarzyć o 50, 80 i 10.....
    to byłby szał. a tak to piękny niszowy aparat. nie wydaje mi się, żeby dało się go wyprodukować i zaoferować dużo taniej. w sumie dostajemy to za co zapłaciliśmy. szkoda, że nie wierze w długowieczność elektroniki

  48. jaad75
    jaad75 10 marca 2011, 01:59

    Borat, możesz nawet jakiś diss nagrać, wtedy wygrasz jeszcze bardziej bo te japońskie cieniasy nie będą miały jaj, by Ci odpowiedzieć... :P

  49. MFor
    MFor 10 marca 2011, 02:36

    Jakość fotek zacna, ale cena aparatu to "lekkie" nieporozumienie. A szkoda... :(

  50. tomekh
    tomekh 10 marca 2011, 07:57

    Co tu dużo mówić, jest rewelacyjnie. Gdyby nie poziome pasy widoczne w dolnej części kadru na 3200 i wyraźniej na 6400, byłby pod względem jakości zdjęć aparat - ideał.
    pozdrawiam

  51. vitkov
    vitkov 10 marca 2011, 08:24

    Mnie satysfakcjonuje jakość z tego pudełeczka i tego co wypluwa z siebie. Gdyby nie cena to chciałbym taki kompakcik. Ktoś porównał do 350d a według mnie 350d nie podskoczy na wyższych czułościach do tego fujika.

  52. 10 marca 2011, 08:37

    Do tanich kompaktów, to raczej nie ma co porównywać. Ale do bezlusterkowców za 1300 zł to i owszem. Oczywiście znajdą się tacy, co wywalą tyle kasy, bo im się wygląd fujika podoba.

  53. wielbicielxx
    wielbicielxx 10 marca 2011, 08:37

    Jeśli cena będzie w okolicach 1000$ w PL to jest ok- chyba jest lepszy niż wszystkie sigmy DP i tańszy niż w dniu premiery R1. Ja go nie kupię tylko ze względu na ogniskową. Lubie 24mm 50mm 80-120mm ;)

  54. baron13
    baron13 10 marca 2011, 08:43

    Fajne, ale porównując jakość zdjęć z np Pentaxem K5, tak samo, a tam już jest iso 51200. Kaszka, ale przysłowiowe majtki Dody da się sfocić, do tego podpiąć całkiem niefirmowe obiektywy. Jakem w poprzedniej dyskusji ostrzegał, matryce o jeszcze większych czułościach są w drodze. Po mojemu typowy produkt dla lajkonika, który wyleci dość szybko z rynku, stanie w komisach na półce po kilka stów i nie będzie chętnych. Dla szpanu o wiele lepiej kupić wielki format, czerwony miech z kilkuset metrów widać, a do tego można się jeszcze pobawić pokłonami. Przy odrobinie szczęścia za połowę ceny tego cacka.

  55. MCR
    MCR 10 marca 2011, 08:47

    Zdecydowanie aparat wart zainteresowania. Zdjęcia nawet na wysokim ISO 1600 bardzo dobre (dzisiaj, w dobie noktowizorów z ISO51200 taka czułość nie robi na niektórych wrażenia). Do całości dochodzi stylowy wygląd - dla mnie to takie skrzyżowanie Pentaksa ME-F (metalowa obudowa) z Pentaksem MZ-5n (pokrętła górne) zapakowane w aparat kompaktowy; wygląda naprawdę stylowo i świetnie; najważniejsze - czyli zdjęcia - daje o wiele lepsze niż opisywany ostatnio Fujifilm FinePix HS20. Chciałbym by EVIL od Pentaksa był właśnie aparatem takiego pokroju...

  56. MCR
    MCR 10 marca 2011, 08:51

    @baron13: trochę piszesz bredni i tyle; porównujesz lustrzankę do kompaktu, piszesz, że produkt dla lajkonika (na podstawie czego ?)

  57. tomekh
    tomekh 10 marca 2011, 08:53

    Jakość zdjęć z tego Fuji wyprzedza wszystkie bezlusterkowce. Oczywiście K-5 czy Nikon D3 są jeszcze lepsze, ale to chyba mimo wszystko nie ta klasa aparatów.

  58. Dominika
    Dominika 10 marca 2011, 08:57

    Wszystko pięknie ładnie ale skoro cena będzie dość przystępna i na każdym rogu w mieście będzie stał kolo z tym aparatem to jego urok spadnie do wrażenia jakie wywołuje lumix TZ w rękach co drugiego turysty.

  59. tomekh
    tomekh 10 marca 2011, 09:00

    "Wszystko pięknie ładnie ale skoro cena będzie dość przystępna i na każdym rogu w mieście będzie stał kolo z tym aparatem to jego urok spadnie do wrażenia jakie wywołuje lumix TZ w rękach co drugiego turysty." - niekoniecznie, na większość ludzi działa magia 12 krotnego zoomu z lumiksów TZ, aparat bez zoomu to raczej wciąż pozostanie niszowa sprawa, dla nazwijmy to roboczo "świadomych" fotoamatorów.

  60. 10 marca 2011, 09:23

    Rozwalają mnie te gadki o zawyżonej cenie. Weźcie sobie ludzie i sprawdźcie ile kosztuje podobna konfiguracja sprzętu u konkurencji. Magnezowe body z wizjerem i jasną stałką. Tak myślę czy ten sprzęcik jest do czego porównać. OK, niech będzie np: Olek e-p2+evf+panas 20/1,7. Cena na pewno przekroczy 1000$.
    Ale nie ma to jak kalkulacje domorosłego "szpeca od markietingu", coś w stylu: Jak kompakt to nie dam więcej niż tysiaka. W końcu za swoją luszczanko-wydmuszkę tyle zapłaciłem i mam nawet zooma!
    Wniosek jest jeden szajs dla snobów.
    :)))

  61. MarcinF
    MarcinF 10 marca 2011, 09:51

    MCR
    "zdjęcia - daje o wiele lepsze niż opisywany ostatnio Fujifilm FinePix HS20."-rozbawiłeś mnie tym zdaniem, tym bardziej,że w następnym poście piszesz : "trochę piszesz bredni i tyle; porównujesz lustrzankę do kompaktu"
    Z twojej wypowiedzi wynika,że można porównywać ze sobą kompakty ponieważ to są kompakty.Wspomnianego X100 nie można porównać z lustrzanką pomimo matrycy tego samego rozmiaru-tak jakby to lustro generowało obraz.

  62. 10 marca 2011, 09:53

    W japońskim Amazon jest za 4450 zł. A skórzany futerał za 345 zł :).

  63. dulak
    dulak 10 marca 2011, 10:49

    Baaaardzo fajny sprzęt :)

  64. jakubkrawiec
    jakubkrawiec 10 marca 2011, 10:58

    A Wy dalej o cenie? Cena jaka jest każdy widzi. Jest nieadekwatna do mozliwości, ale wcale taka być nie musi. Marudzić można w przypadku Panasoniców sprzedawanych ze znaczkiem Leica za cenę dwukrotnie wyższą - to faktycznie jest ździerstwo kompletne, bo nabijają ludzi w butelkę sprzedając generalnie kiepskie aparaty w absurdalnych cenach, gdzie czerwony znaczek o niczym nie świadczy.
    Aparat jest drogi i niech sobie będzie - jest wiele rozwiązań alternatywnych, między innymi świetne bezlusterkowce systemu micro4/3 z naprawdę ciekawymi obiektywami, do tego świetnie wyglądające. W tym roku Nexy dostaną jasnego Zeissa 24mm - będzie kolejna alternatywa (choć bez wizjera, chyba, ze pokażą podobny jak do 16mm). Pewnie inni producenci również wyskoczą ze swoimi belusterkowcami i wszyscy malkontenci będą mogli kupić sobie coś o większych możliwościach i za mniejsze pieniądze.
    A patrząc na zainteresowanie jakie budzi ten Fuji odnoszę wrażenie, że mógłby być jeszcze droższy ;)

  65. wypasior
    wypasior 10 marca 2011, 11:22

    Kiedy pełny test tego cuda?

  66. razor_71
    razor_71 10 marca 2011, 11:22

    Bardzo fajny kompakt...no i obrazki generuje dobre :) Brakuje mi takiego w kieszeni :(

  67. ato7
    ato7 10 marca 2011, 12:21

    Nauczka dla Olympusa/Panasonica - powinni teraz wypuścić droższe body m4/3 tego typu + ze 2 metalowe naleśniki 12mm F2 i 42mm F1.4.

  68. tomekh
    tomekh 10 marca 2011, 12:33

    jeśli już nauczka to żeby wypuścili m4/3 z taką jakością obrazu - cóż z prostego przeliczenia wynika że musieli by dać w środek nie więcej niż 8 mpix, albo baaaardzo dobrą matrycę (dużo lepszą niż w obecnych aparatach m4/3)

  69. 10 marca 2011, 13:13

    Panowie, jak uważacie? Czy ten poziom depilacji(na środkowej fotce), to jest -3, czy -4?

  70. 10 marca 2011, 14:56

    poztywne wrażenia z oglądanych sampli :)

  71. qbic
    qbic 10 marca 2011, 15:04

    Złego powiedzieć nic nie można, do kieszeni jak znalazł. Brakuje mi większej ilości sampli przy F2.0 w okolicach złotej godziny.

  72. Szabla
    Szabla 10 marca 2011, 15:15

    Jakim kompaktem??
    Pisząc w ten sposób, robi się ludziom wodę z mózgu....
    Leica M9 też jest kompaktem?
    Może ustalić, że kompakt to aparat cyfrowy z kompaktową matrycą?
    :)

  73. wielbicielxx
    wielbicielxx 10 marca 2011, 15:33

    Leica M9 ma FF jak by ktoś pytał ;) A ten fuji ni kompakt ni lustrzanka ni dalmierz= hybryda ja porównuję ją do sigmy DP lub sony R1- jeśli chodzi o wielkość matrycy i brak możliwości wymiany szkła. Wygląd to już inna bajka.

  74. sigmiarz
    sigmiarz 10 marca 2011, 15:48

    nie obchodzi mnie to ze kazdy go sobie kupi jak będzie tani.. dobrze, tym lepiej dla fuji, moze bedzie ich stac na ryzyko wydania Fuji s6 ?

    jesli bym go kupil to dla wysokiego iso, jasnego obiektywu, sensownego cropa, wlasnie do dyskretnej fotografii, w wersji czarnej bo chyba będzie. Sigma dp jest świetna ale na iso 100, 200.. na 400 jeszcze ujdzie, ale przydałoby się uzyteczne iso 1600, i wizjer do szybkiego kadrowania w kazdych warunkach, a to ma fuji.

  75. 10 marca 2011, 15:51

    Dla mnie kompakt = body + zafiksowane szkło (znaczy niewymienne)
    Z resztą Fuji robi niezłe kompakty , nawet z większymi matrycami ;)
    link

  76. bachoo
    bachoo 10 marca 2011, 15:55

    @ baron13 i MCR
    lajkonik to "brodaty jeździec w pseudoorientalnym stroju poruszający się na sztucznym koniku przytwierdzonym do pasa"

    laik to "osoba nie znajaca sie na rzeczy"

    aparat fajny. odbitki 30x40 i druki 50x70 spokojnie da im rade. 3200 - szumy pzryjemne a przy odbitkach nie widoczne - chyba ze pod lupą. Tanio nie jest ale moze i dobrze. wszyscy amatorzy pozostana przy nexaxch zeby za rok czy dwa wymienic je na model wyzszy z 2x wieksza iloscia pikseli.

    i na koniec 2 slowa o nazwenictwie. kompakt, lustrzanka, dalmierz ... nazwy wziely od swojej budowy. x100 jest w zasadzie kompaktem i nic mu w zwiazku z tym ie uwłacza.
    to ze audi rs6 jest kombi to ma byc z zasady wolnym rodzinnym autem? a maluch jest typowym coupe...

  77. Beginner
    Beginner 10 marca 2011, 16:06

    @ Borat
    "Za 7 tyś to jednak wolę trochę większą lustrzankę i jeszcze starczy na cały plecak stałek i lampę"
    Za 7 tysięcy worek stałek, to chyba tylko na złomowisku albo jakaś ekstremalna tandeta no name na bazarze. O lampie już nawet nie wspominam, no chyba że jakaś stara naftówka z demobilu również na złomowisku.

  78. MFor
    MFor 10 marca 2011, 16:38

    bobbysixkiller... "... Wniosek jest jeden szajs dla snobów. :))) "

    Szajs to na pewno nie jest (wręcz przeciwnie), ale dla snobów jak najbardziej. ;)

  79. kivirovi
    kivirovi 10 marca 2011, 16:55

    archangelgabrys rob to co lubisz a cale zycie bedzie dla ciebie wakacjami :)

  80. SEŃOR
    SEŃOR 10 marca 2011, 17:53

    Dzięki za sympatyczne ale i wielce przydatne sample. One pozwalają mi uspokoić się, że nie stać mnie na taką zabawkę. Po oglądnięciu pierwszych sampli w necie zachwyciłem się kolorystyką zdjęć z tego aparatu, o innych zaletach wyżej dyskutanci wspominają. Zainteresowało mnie foto 5, pod światło. Jak w większości tanich cyfrówek, całe ono rude a dłonie modelki jak odmrożone. Oczywiście jak sobie pogrzebiemy w kanałach to da się je wyprowadzić, ale za takie pieniądze spodziewał bym się lepszych efektów. Dochodzę do wniosku, że laboratoryjne badanie aparatów w zakresie ich pracy w kolorze jest psu na budę. Optymalnie naświetloną planszę ze skalibrowanymi światłami to każdy głupi aparat w miarę sfotografuje. Świat natomiast jest nieco bardziej skomplikowany barwnie i potem mamy takie kwiatki jak rude, zardzewiałe zdjęcia ze świetnego niby Oly PL2. Uważam, że testerzy i kibice zbytnią wagę przykładają do rozdzielczości na wysokich ISO, a zbyt małą do kolorystyki właśnie, ale tej rzeczywistej. Niby od tego są przecież sample i samodzielne wnioskowanie. Co polecam.

  81. 10 marca 2011, 18:44

    @tomekh | 2011-03-10 08:53:31
    @Jakość zdjęć z tego Fuji wyprzedza wszystkie bezlusterkowce.

    Wcale nie. Jest raptem kilka fotek i w dodatku nie widać rewelacji w stosunku do bezlusterkowców, nawet najtańszych. Biorąc pod uwagę cenę to fuji jest to gadżet dla entuzjastów marki.

  82. baron13
    baron13 10 marca 2011, 18:58

    @SEŃOR: z kolorami to sprawa sprowadza się do tego, żeby aparat nie przepalał, albo nie wygryzał w cieniach na jakimś kanale. Myślę, że raczej nikogo nie interesuje za taką kasę algorytm zapisu do jpg. Zgrywamy rawa i się męczymy. Jeśli jest kolorowe oświetlenie, o co bardzo łatwo, wystarczy stanąć obok samochodu, to zafarb jest jak jasny gwint i to tak ma być. W naturze kolory mają być pokręcone. Idealne kolory są na komercjalnych fotkach uzyskiwanych w studyjnych warunkach (plener to doświetlanie ocieplającą blendą). Obawiam się, że z odwzorowaniem kolorów jest po prostu znakomicie. A jakby nie było, to się poprawi. Rozdzielczości, zdecydowanie, nie.

  83. mekanik
    mekanik 10 marca 2011, 19:11

    Dla mnie aparat to suma skladnikow. Liczy sie nie tylko jakosc obrazu ale tez sposob interakcji z 'maszyna'. NEXy moze i daja najlepsze obrazki w swej klasie ale sa bezuzyteczne dla kogos kto rozumie co to przeslona i szybkosc migawki, aparat ma 3 przyciski na krzyz i zmiana jakiegokolwiek parametru to droga przez meke. Ze nie wspomne o braku wizjera. Od aparatu chcialbym dokladnie tego co dalo mi Fuji - osobne pokretlo do zmiany czasu, zmiana przeslony na obiektywie, ISO pod definiowalnym przyciskiem i optyczny, jasny wizjer. Czy duzo wymagam? Wychodzi na to ze bardzo bo jakos nie jestem w stanie wymienic zadnego kompaktowego aparatu cyfrowego poza Leica M9 (M8) ktory by to zaoferowal. Nie wszedzie chce dzwigac swojego Nikona. Mysle ze jakos zdjec jest wystarczajaco dobra (pstrykac RAW i Aperture wyprostuje prawie wszystkie niedociagniecia) natomiast to ten zestaw 'analogowych' pokretel i optyczny wizjer jest czyms co mnie przekonuje. Mozliwosc zmiany wszystkich 3 kluczowych parametrow bez odrywania odrywania aparatu od oka, na czucie, zdefiniowanymi pokretlami, to wszystko sprawia ze aparat nie staje na drodze do zrobienia zdjecia. Nie ma dlubania w menu, szukania jak cos zmienic kiedy okazja ucieka. Pewnie ze wolalbym 50mm i f1.8 ale i tak zapewne sie skusze.

  84. wojcias
    wojcias 10 marca 2011, 19:38

    Euzebiusz | 2011-03-10 00:44:53......... zamiast 50g kawioru zjesz 5kg ziemniaków w tej samej cenie....


    nie zjesz. nikt nie zje na sniadanie 300kg ziemniakow. a 50gr kawioru z kolega w Azerbejdzanie polknelismy zanim poczulismy smak.
    Kawior z bielugi 50gr = 300kg ziemniakow (wg www.freshmarket.)

    tak samo jak porownywanie kawioru z ziemniakami wyglada porownanie 4drifolgiego

  85. 10 marca 2011, 20:30

    mekanik trafił w sedno.

  86. Szabla
    Szabla 10 marca 2011, 21:00

    @bobbysixkiller
    OK. Ponieważ w robocie również usłyszałem definicję, że kompakt to aparat z niewymienną optyką, podrzucam materiał do analizy. :)

    Olympus seria IS: lustrzanki małoobrazkowe z niewymiennym obiektywem.
    Średnioformatowe aparaty, np. DRUH, Holga, itp. - z niewymiennymi obiektywami
    Minolta EX-1500: aparat cyfrowy z wymiennymi modułami obiektywowymi: szeroki kąt i zoom link

  87. 10 marca 2011, 21:25

    Coz. Nie ma wyjscis. Moj gf1 z 20mm jest swietny ale tylko do iso 400, max 800
    Kupie go w nomalnym kraju za normalna cene....

  88. Szabla
    Szabla 10 marca 2011, 22:13

    Czy podatki również płacisz w normalnym kraju? ;)

  89. 10 marca 2011, 22:43

    Drogi Szablo, aparaty nie dzielą się tylko na kompakty i nie-kompakty, czyli lustrzanki w powszechnym mniemaniu ;), np. "Optyczni" mają podział na lustrzanki, kompakty, modułowe i inne (czy jakoś tak). Są, jak pewnie wiesz, nawet aparaty skrzynkowe czy też lustrzanki dwuobiektywowe itp, itd. Nie wiem gdzie Tobie pasuje X100 ale dla mnie to kompakt. Z resztą MSZ obecnie nie mający konkurencji, nawet ze strony Sony (może dlatego tak ciężki dla Ciebie do zakwalifikowania). Więc nie czepiaj się szczegółów, w końcu jaki koń jest każdy widzi :P

  90. SEŃOR
    SEŃOR 10 marca 2011, 22:45

    Baron 13 - właśnie napisałem, że z kolorami jest nie tak i właśnie w kanałach również. A jak mnie stać i kupuję sobie drogi aparat (któryś z rzędu) to nie po to żeby grzebać w rawach, bo mi się nie chce, bo mam ważniejsze rzeczy na głowie i sto powodów innych. Ma mi wypluwać super jotpegi, a jak mi się zachce to sobie pogrzebię w rawach. A propos rozdzielczości - czy ten aparat może ma zbyt mało szczegółów na np. 1600 Asa? Co tu jest do poprawienia lub nie? On ma nadto rozdzielczości do większości zastosowań. Aparaty fabrykują natomiast wady kolorystyczne, których i w rawie się nie poprawi i nad tym ubolewam. Moje rozumowanie zakłada nie kolor idealny a wierny rzeczywistości z jej zafarbami właśnie. Przecież pisałem, że świat bardziej jest skomplikowany niż studio ze skalibrowanymi lampami, proszę czytać ze zrozumieniem, nie według własnych założeń.Sam zaś ślęczę nad rawami, żeby nie było sugestii jakichś.

  91. jakubkrawiec
    jakubkrawiec 10 marca 2011, 23:10

    SEŃOR, z kolorami wszystko jest jak należy. Jak pokazują testy, sposób oddania barw przez aparaty jest opanowany praktycznie do perfekcji. To, co Tobie się nie podoba, to albo zwykłe problemy z balansem bieli - czyli coś co istniało w czasach filmowych i istnieje dziś w mniejszym stopniu, albo zafarby wprowadzane przez elementy znajdujące się w kadrze jako światło odbite.

  92. Szabla
    Szabla 11 marca 2011, 08:22

    A dla mnie X100 nie jest kompaktem. Konkurencja nie ma tu nic do rzeczy. Sony miało taki "kompakt" w ofercie. R1. :)

  93. Lipen
    Lipen 11 marca 2011, 08:26

    Zdjęcia jak na kompakt bardzo dobre. No ,ale nie mówiąc o elektronice, bo ta jest widać ok, to jednak szkło stałka. Ciekawe jak by wyszło z zoomem. Na pewno nie było by tyle komentarzy w stylu ech i ach. Ale aparacik spoko. Przypomina moją zorki 4 i feda. Ale w nich szumy jednak były odrobinę mniejsze :D

  94. Szabla
    Szabla 11 marca 2011, 08:38

    Taki z niego kompakt, jak z kangura kontener. :D))

  95. baron13
    baron13 11 marca 2011, 08:40

    @mekanik: dlaczego nie kupię tego aparatu? Bo nie może być aparatem jedynym. Normalny fotograf współcześnie nie może focić na jednej ogniskowej. Chyba, że to wielki artysta. Nie jestem artystą, muszę mieć jeszcze jeden aparat, i wówczas okaże się, że ten drugi aparat załatwia wszystko to, co nasz bohater. Może, za wyjątkiem szczegółu, w postaci umieszczenia pokręteł. Jeśli chodzi o pokrętła, to np ostrością w Mamiyi kręcimy z boczku, w części obiektywów Canona lepiej nie kręcić wogóle, bo kąt jest tak mały, że się nie trafi, w jednym antycznym Nikkorze pokrętło jest w dziwnym miejscu, tam gdzie w Samyangach jest przejściówka z T na specyficzny dla systemu bagnet. W Druchu przesłona była zmieniana dźwigienką, w Smienie skala odległości była od spodu. Trzeba było jeszcze nosić ze sobą metrówkę. Co inny sprzęt, to nowy obyczaj. Oczywiście, że chciałbym mieć na obiektywie po prostu pierścień przesłony. Tak, jak fajnie by było, żeby w każdym kraju gadali po polskiemu. Uczę się nowych języków tak jak uczę się obsługi sprzętu. Dzięki temu nie muszę wywalać kasy i targać kilku aparatów ze sobą. A, jak podziwaczyć, to np średni format:
    link
    Tanio, bo skórzany futerał z epoki + aparat (nie musimy wkładać aparatu do futerału, puszka piwa chyba wejdzie) + obiektyw (po co obiektyw, skoro wzięliśmy piwo? Ekstra dodatek!) + kominek+wizjer, razem jakieś 120 zł. Kominek się przyada, jak zamiast piwa przez pomyłkę weźmiemy aparat. Wtedy patrzymy z góry w dół, jak prawdziwy fachman. Można też do aparatu wsadzić film i nawet zrobić jakieś zdjęcia. 2,5 ml Fomy na litra, kręcić 45 minut, w trakcie kręcenia wymienić wywoływacz, jak mały koreks, wylać i wlać bo wywoływacz zdechnie w tym stężeniu. Potem opowiadać, że wołanie było akutancyjne :-))

  96. 11 marca 2011, 10:07

    @baron13: "Bo nie może być aparatem jedynym. Normalny fotograf współcześnie nie może focić na jednej ogniskowej. Chyba, że to wielki artysta."

    Co za bzdury...

  97. ilDottore
    ilDottore 11 marca 2011, 10:16

    Zdecydowanie - ten model jest skazany na sukces! :) W końcu posiadacze lustrzanek doczekali się kompaktu, który można bez większego uszczerbku dla jakości zdjęć zabrać do cioci na imieniny zamiast tachać się z lustrem i szklarnią. Udany aparacik i udane fotki.

  98. tomekh
    tomekh 11 marca 2011, 10:44

    tym razem się zgadzam w 100% z ilDottore, co nieczęsto mi się zgadza
    pozdr

  99. baron13
    baron13 11 marca 2011, 11:12

    @noraczej: jakieś uzasadnienie ? ;-)

  100. 11 marca 2011, 11:32

    Baron13, czy normalny fotograf i do tego nie-artysta musi robić zdjęcia wszystkiemu i w każdych warunkach? Akurat 35 mm (FF) jest jedną z bardziej uniwersalnych ogniskowych - krajobrazy, foto uliczne, portrety (można przecież kadrować). Generalnie właśnie taki aparat dla amatora ,,do wszystkiego'', jak kiedyś analogowe małoobrazkowe kompakty ze stałkami.

  101. baron13
    baron13 11 marca 2011, 11:57

    @TS: wyobraź sobie, że pójdę jak chciałby ilDottore, do cioci (ile wiosen może sobie liczyć ciotka, skoro ja ponad 50?) i cyknę jej portrecik takim średnim szerokim kątem? Zrobię jej śliczne przerysowania, wielkiego nocha wykrzywioną buźkę. A ciotka z epoki klasycznych portretówek 135 mm... Analogi miały do tych obitek, jakie się "wówczas" robiło zapas rozdzielczości. Za zooma robił powiększalnik.

  102. 11 marca 2011, 12:04

    @baron13: Pokaż mi takie przerysowania na 35mm na FF.

  103. baron13
    baron13 11 marca 2011, 12:29

    @noraczej: jak sądzisz, dlaczego wyprodukowano obiektyw o nazwie "potretowy" i dlaczego nie może to być dla FF 50 mm a zaczyna się od ~ 85 mm?

  104. 11 marca 2011, 12:33

    baron13: Czekam na przykład. :)

  105. jaad75
    jaad75 11 marca 2011, 13:03

    @noraczej, oczywiście, że kadry portretowe z 35-tki przerysowane będą, bo muszą być przy takich odległościach i nie każdy to zaakceptuje, co do reszty wniosków absolutnie z baronem13 się nie zgadzam. Jak zazwyczaj zresztą... :P

  106. Szabla
    Szabla 11 marca 2011, 13:04

    A ja składam oficjalny protest przeciwko nazywaniu aparatów pokroju X100 "kompaktami" :)
    Sądząc z kilku postów, niektórzy naprawdę porównują jakość zdjęć z matrycy APS-C ze zdjęciami "prawdziwych" kompaktów z matrycami o rozmiarach 4 x 6 mm. :D)))

  107. 11 marca 2011, 13:11

    @jaad75: Ale czy przerysowania będą w takiej skali, jaką opisuje baron13? Nie sądzę. Jego opis pasuje do ogniskowej 15mm, nie 35. Oglądałem sample ze szkieł 35mm na FF i przerysowania, jeżeli są, to minimalne i możliwe do uniknięcia (kwestia świadomego kadrowania). Dlatego chciałem zobaczyć przykład takich przerysowań jakimi straszy baron13 wygenerowanych obiektywem 35mm.

  108. mekanik
    mekanik 11 marca 2011, 13:13

    @baron13: Ale mnie nie chodzilo o to zeby nosic ze soba 2 aparaty, tylko zeby miec 2 aparaty. Cala idea na tym polega zeby nosic tylko jeden i wtedy kiedy nie musze miec ze soba zooma, paru stalek, lampy (co wazy swoje) wziac sobie kieszonkowy (tak, mam duze kieszenie!) aparacik, ktory robi dobre zdjecia (nie jak kompakt z mikroskopijna matryca), ma w miare jasne szklo, jest lekki, latwy w obsludze (szybki dostep do WSZYSTKICH realnie waznych ustawien) no i umozliwia mi kadrowanie z aparatem przy pysku jak bozia przykazala. Co jest fantastyczne w Fuji to ze wizjer (ten optyczny) pokazuje tez co znajduje sie poza kadrem. Za kazdym razem jak biore na 'spacer' moja Leice M3 nie moge wyjsc z podziwu jak genialne jest to rozwiazanie. I nikt do tej pory (poza sama Leica) nie skopiowal tego patentu w cyfrowym aparacie (no a umowmy sie ze nerki nie sprzedam zeby sfinansowac M9). Dla mnie bomba. Nie moge sie doczekac zeby dostac X100 w swoje rece. I oczywiscie ze ktos mi go z USA przywiezie, nie bede placil VATow i innych haraczy. $1000 przy obecnym przeliczniku jest do przelkniecia.

  109. 11 marca 2011, 13:13

    baron13, ja nie mówię, że ten obiektyw jest idealny do portretów. Ale da się. Ostre szkło i można wykadrować po połowie na każdym boku, czyli masz ekwiwalent 70mm. Wystarczy nie podchodzić zbyt blisko i luźniejszy portret bez wielkich przerysowań bez problemu się zrobi.

  110. jaad75
    jaad75 11 marca 2011, 13:15

    Szabla, a jak nazwiesz Sigmy DP? To jak dla mnie ta sama kategoria. Poza tym analogowe kompakty też nie były małe, a jednak wciąż tak je nazywano. A dysproporcje w rozmiarach matryc typowych kompaktów też istnieją - jak porównywać matrycę 1/2.5" z matrycami 1/1.7", 1/1.6", 2/3"? Kompakty z APS-C, to po prostu kolejny rozmiar dostępnych matryc. Dobrze by było, żeby marketing skupił się na popularyzowaniu tego parametru, w połączeniu z jasnością obiektywu, a nie epatowaniu ilością megapikseli, czy krotnością zoomu...

  111. jaad75
    jaad75 11 marca 2011, 13:19

    @noraczej, przerysowania nie wynikaja z użytej ogniskowe, a odległości z jakiej robi się takie zdjęcia jeśli odsuniesz się powyżej choćby 1.2m, to przerysowań nie zobaczysz, tyle, że dla ekwiwalentu 35mm dostaniesz kadr znacznie szerszy niż typowy portret.

  112. jaad75
    jaad75 11 marca 2011, 13:22

    @mekanik "Za kazdym razem jak biore na 'spacer' moja Leice M3 nie moge wyjsc z podziwu jak genialne jest to rozwiazanie. I nikt do tej pory (poza sama Leica) nie skopiowal tego patentu w cyfrowym aparacie"
    Sigma w swoich lustrzankach (przynajmniej tych starszych, bo nowych nie miałem w ręce).

  113. Szabla
    Szabla 11 marca 2011, 13:23

    Jeżeli SIgma ma matrycę zbliżoną do APS-C to tak samo.
    Ludziom już się miesza to nazewnictwo, inaczej skąd by się brały wypowiedzi w stylu "zadziwiająca jakość jak na kompakt"?
    Jeżeli matryca APS-C to jakość obrazu jest sens porównywać TYLKO z innymi aparatami z matrycami podobnej wielkości, łącznie z 4/3. Porównywanie do kompaktów z matrycami typu 1/2,5 cala to nieporozumienie. Równie dobrze można by porównywać samochód osobowy do ciężarówki, ze względu na 4 koła.

  114. Szabla
    Szabla 11 marca 2011, 13:30

    @jaad 75
    Powierzchnie matryc w milimetrach kwadratowych:

    1/2,5' - 24,71
    1/2,3' - 28,46
    1/1,8' - 38,17
    1/1,7' - 43,32

    4/3 - 243
    APS-C ~ 310

    APS-C kontra typowy kompakt to rząd wielkości.

  115. 11 marca 2011, 13:42

    Dla mnie to kompakt. Przyjęło się, że kompakty to aparaty z niewymiennym obiektywem. Kompakt z dużą matrycą. Tak jak są inne podkategorie - np. kompakt z dużym zoomem. Jak widać podział musi być dwupoziomowy, np. Olympus IS to lustrzanka, ale z niewymiennym obiektywem.

  116. Szabla
    Szabla 11 marca 2011, 13:47

    A średnioformatowy aparat z niewymiennym obiektywem też nazwiesz kompaktem?

  117. Szabla
    Szabla 11 marca 2011, 13:48

    Jeżeli X100 to kompakt z dużą matrycą, to aparat Minolta Z-1 był lustrzanką z małą matrycą? :D

  118. Szabla
    Szabla 11 marca 2011, 13:54

    Mylenie konia z koniakiem nie jest dobre. :D

  119. mekanik
    mekanik 11 marca 2011, 14:08

    @jaad75: "Sigma w swoich lustrzankach (przynajmniej tych starszych, bo nowych nie miałem w ręce)."
    W lustrzankach? Musze poczytac. Wydaje mi sie to dosc karkolomnym rozwiazaniem bo patrzy sie przeciez przez obiektyw. A obiektywy moga byc rozne. Ciekawe jak rozwiazali korekte pola widzenia po podpieciu zooma. Nie dosc ze zmienna ogniskowa to jeszcze mozna blizej lub dalej ostrzyc. Ciezko mi sobie wyobrazic zeby taki system byl zbyt precyzyjny. No ale tak czy inaczej lustrzanki Sigmy czy innej do kieszeni nie wloze jak Leicy czy X100.

  120. Szabla
    Szabla 11 marca 2011, 14:10

    Lajki albo aparatu Leica :)

  121. 11 marca 2011, 14:15

    Szabla, tak, DRUH to był kompakt :). Z-1 chyba nie miała lustra?
    Klasyfikuję do takich kategorii, jakie się przyjęły. Chociaż można się zastanawiać czy najważniejszymi cechami użytkowymi nie są rozmiar matrycy i wymienność obiektywów. Wtedy one określałyby główny podział, a zakres ogniskowych i typ wizjera (optyczny/lustro/elektroniczny) to byłyby już cechy określające podkategorie.

  122. 11 marca 2011, 14:20

    Wtedy X100 byłby aparatem klasy ŚMON - Średnia Matryca, Obiektyw Niewymienny ;)

  123. jaad75
    jaad75 11 marca 2011, 14:24

    @Szabla "APS-C kontra typowy kompakt to rząd wielkości. "
    I to ma być wyznacznik czego? Rozmiar matrycy nie definiuje, czy coś jest kompaktem, czy nie. Tak jak RD-175 była niewątpliwie DSLR-em, mimo, że matryce były w niej mniejsze, niż w niektórych kompaktach.
    "A średnioformatowy aparat z niewymiennym obiektywem też nazwiesz kompaktem? "
    Jeśli będzie mały (w kategorich ogólnych, nie tych średnioformatowych), to czemu nie... :P
    "Jeżeli X100 to kompakt z dużą matrycą, to aparat Minolta Z-1 był lustrzanką z małą matrycą? :D "
    A gdzie w Z-1 było lustro?
    "Lajki albo aparatu Leica :) "
    Leiki - "c" w końcówkach nazw własnych wymienia się na "k"

  124. jaad75
    jaad75 11 marca 2011, 14:26

    @mekanik, w lustrzankach nie ma problemów które opisujesz, to przecież główne założenie ich konstrukcji... :P
    Tu masz schemat wizjera SD10:
    link

  125. Szabla
    Szabla 11 marca 2011, 14:32

    @jaad75
    A wielkoformatowe aparaty z niewymienną optyką? Były takie. :)
    W Z1 lustro kierowało obraz z LCD do wizjera. Optycznego. :))

  126. Szabla
    Szabla 11 marca 2011, 14:32

    Acha, zgoda co do Leiki. :)

  127. Szabla
    Szabla 11 marca 2011, 14:36

    Olympusa E-20 naturalnie również włączamy do kompaktów?

  128. jaad75
    jaad75 11 marca 2011, 14:38

    @Szabla "A wielkoformatowe aparaty z niewymienną optyką? Były takie. :) "
    Tylko, czy miały małą zwartą obudowę?... :P
    "W Z1 lustro kierowało obraz z LCD do wizjera. Optycznego. :)) "
    Nie wiedziałem. W każdym razie lustro nie znajdowało się w torze optycznym rejestratora obrazu... ;)

  129. jaad75
    jaad75 11 marca 2011, 14:42

    Zarówno E-10, jak i E-20, to lustrzanki z niewymiennymi obiektywami, chociaż nie wiem, czy beam splitter można nazwać pełnoprawnym lustrem... Z drugiej strony skoro SLT są lustrzankami, to te Olympusy również.

  130. mekanik
    mekanik 11 marca 2011, 14:52

    @jaad75: "w lustrzankach nie ma problemów które opisujesz, to przecież główne założenie ich konstrukcji..."
    Racja, puknalem juz sie w czolo.

  131. baron13
    baron13 11 marca 2011, 14:53

    @noraczej: sampli się nie doczekasz, bo o tym jak i jakie przerysowania traktować, przekonasz się przy pierwszej awanturze, z wrzaskami "popatrz, jak ja tu wyglądam!" Oczywiście kobiecym głosem ;-) Pacholęciem będąc to widziałem i jak tylko dostałem Drucha Synchro (mam jeszcze negatywy gdzieś z okolic 1973 roku, niezłe to było ) to już wiedziałem ze nigdy nie będę zawodowym fotografem. Już wtedy, co odkryłem niedawno skanując swoje pierwsze dokonania, grzecznie klękałem przy fotografowaniu koleżanek z klasy i nie przysuwałem się. Ale to był średni format. Nawet Zuch Druch ale Średni.
    @jaad75: nie wiem z czym się nie zgadzasz, ale ja się raczej z Tobą kilka razy zgodziłem :-)

  132. jakubkrawiec
    jakubkrawiec 11 marca 2011, 16:02

    jaad75, ale tu mamy kolejny problem - stoi obok mnie Minolta Z1. Lustro jest jak byk. Jest ono elementem optycznym. Nie wpływa na obraz rzutowany na matrycę, ale w klasycznych lustrzankach również na niego nie wpływa. Minolta ma wizjer optyczny, do którego obraz kierowany jest za pomocą lustra.
    Wyjątkowe pokrewieństwo z lustrzanką, ale nikt przy zdrowych zmysłach nie nazwie tego aparatu lustrzanką. To poprostu aparat kompaktowy. Podobnie z takim Sony R-1 - aparat ten wyprzedził swoją epokę, miał obiektyw który mógłby być sprzedawany oddzielnie przynajmniej za cenę tego aparatu. Dalej - Olympus E10 - równiez dziwadło. Lustrzanka, czy kompakt? Po co to roztrząsać?

    Nazywanie tego Fuji kompaktem to kompletna bzdura. Temu aparatowi zdecydowanie najbliżej jest do bezlusterkowców z wymienna optyką, ale tak też tego nazywać nie będziemy, bo optyka nie jest wymienna. Może poprosu nie warto na siłe przypinac metki, szufladkować? Chyba, że niektórzy są tak ograniczeni, że potrzebują wsztstko mieć podane na tacy, poukładane, bo inaczej świat jest dla nich zbyt skomplikowany.

  133. 11 marca 2011, 17:55

    @jakubkrawiec, roztrząsać nie ma co, dla mnie w ogóle mogłoby nie być kategorii. Ale np. w takim sklepie internetowym jakoś te aparaty trzeba pogrupować. Wiele osób nie orientuje się dobrze w dostępnych modelach (i nie musi), ale jednak chce coś kupić i dobry podział jest dla nich ułatwieniem.

    Z kolei w testach, jakie wkrótce się pojawią, raczej jasne jest z jakimi aparatami będzie się tego X100 porównywać. Sigma DP-1/2, bezlusterkowce i małe lustrzanki z naleśnikami - to bezpośrednia konkurencja.

  134. ilDottore
    ilDottore 11 marca 2011, 19:36

    To jest kompakt. Nie ma lustra i ma niewymienne szkło więc to nie lustrzanka. :) Bezlusterkowcem bym go również nie nazwał, przez ten brak wymiennego szkła. Także nie dalmierzem z oczywistych powodów. Dawniej niektóre firmy próbowały nazywać swoje wypasione kompakty "bridge camera" że niby to już nie kompakt... Ale to określenie się nie przyjęło. To jest kompakt tyle że premium - coś jak BMW serii 1. :)

  135. Szabla
    Szabla 11 marca 2011, 20:22

    Jeżeli to kompakt to denaturat jest tanią wódką kolorową. :))))

  136. 11 marca 2011, 23:27

    Dżizas, Szabla, o co ty walczysz? Nie lubię używać motoryzacyjnych porównań ale czy Focus przestaje być kompaktem w wersji ST. Czy przez to, że ma więcej pod machą powoduje kurczenie czy rozszerzanie budy? Pamiętasz może czasy analogowe, kiedy to ten sam film ładowało się zarówno do kompaktów - takie aparaciki ze stałym obiektywem - jak i lustrzanek. Rozmiar "medium" jakoś wtedy nie decydował o nazewnictwie.
    Wybacz małą zgryźliwość, która za chwilkę nastąpi. Sony najpierw tworzy produkt a potem zabiera się za kształtowanie docelowego użytkownika. Fuji zrobiło coś dla ludzi, którzy fotografują i to nie od dziś. Dla tych, którym kadrowanie "na zombie" jest raczej obce. Miałem nadzieję na takie "cudo" ze strony Pentaksa, kiedy pojawiły się ploty o hoyowym evilu. No cóż.... i tak trzeba się cieszyć, że w ogóle powstał taki sprzęt ;).
    P.S. Rozwalają mnie komenty w stylu: "niezły jak na kompakt". Gdzie do ch...( y ;) ) ustalono, że kompakt ma być gorszy. Normalne szablowidzenie. Czy mały (kompaktowy) korpus nie może dawać dobrego obrazka? Litości!!! O tempora...!

  137. Szabla
    Szabla 12 marca 2011, 01:25

    Walczę? Od walki masz naszych pseudopolityków na ekranach TV :)
    Mylisz się w sprawie tworzenia produktu - nigdy tak nie jest. Faceci w korporacjach są do bólu rzeczowi.
    Co do jakości: obraz z prawdziwego kompaktu (tego z małą matrycą) MUSI być gorszy od tego z matryca kilkunastokrotnie większą. Nie zmienią tego żadne zaklęcia i wierzenia. :D

  138. mekanik
    mekanik 12 marca 2011, 02:02

    @Szabla: "Faceci w korporacjach są do bólu rzeczowi."
    Zgodzilbym sie raczej z opinia bobbysixkillera. Poruszony zostal temat SONY wiec kontynuujac ten watek. SONY zrobilo NEXy dla laikow ktorzy zechcieliby zmienic swoje, dajmy na to Lumixy czy Cybershoty na cos powazniejszego. Tylko ze tacy ludzie beda szukali obiektywu ktory zastapi im 12x zoom ktory mieli w kompakcie, a jak go podepna to nie beda bardzo szczesliwi z rozmiaru tego aparatu, bo w zaden sposob do kieszeni go nie wloza. Potem przelacza wszystko na auto i beda robili takie same paskudne zdjecia jak robili. To z zalozenia SONY (no moze nie doslownie). Natomiast moim zdaniem kto naprawde ten aparat kupil to bardziej zaawansowani amatorzy, ktorzy z radoscia przyjeli male body z duza matryca i wymiennymi obiektywami, swietna jakosc zdjec ale to oni narzekaja tak samo jak w/w laik bo tryb auto im niewystarcza a w trybie manualnym aparat jest nieuzywalny. Tak wiec SONY odnioslo duzy sukces, sprzedalo mnostwo aparatow ale tak naprawde (prawie) nikt do konca nie jest z nich zadowolony. Moim zdaniem to grubo sie przeliczyli co do targetu swojego produktu. Dla mnie wyglada to tak jakby zamiast zrobic badania marketingowe to sami zdecydowali co ten masowy konsument chce i probowali go zadowolic... paradoksalnie odnoszac komercyjny sukces ale z innych powodow. Czego ich to nauczy na przyszlosc? Ze mieli racje i dalej beda robic dokladnie te same nieuzywalne produkty.

  139. jakubkrawiec
    jakubkrawiec 12 marca 2011, 10:39

    mekanik, nie wypowiadaj się o rzeczach, o których nie masz pojęcia.

  140. mekanik
    mekanik 12 marca 2011, 12:22

    @jakubkrawiec: podziel sie z nami prosze skoro Ty masz pojecie.

  141. jakubkrawiec
    jakubkrawiec 12 marca 2011, 14:16

    mekanik, nie mam pojęcia jakimi konkretnie strategiami i mechanizmami marketingowymi kierują sie ludzie w Sony, ale z mojego punktu widzenia ma to sens, jest jak najbardziej logiczne i nie zgadza się z tym, co napisałeś. Ekspertem od marketingu nie jestem, ale mam o tym pewne pojęcie i bzdury które ludzie tu wypisują czsem doprowadzaja mnie do śmiechu, a czasami poprostu sprawiają, że nie chce mi się czytać dalej i wyłączam optyczne.pl. Każdy ma się za eksperta, pozjadał wszytskie rozumy, określa precyzyjnie grupy docelowe, zna ich potrzeby, wymagania, zna sposoby korzystania ze sprzetu, wykorzystywane akcesoria - sami specjaliści.
    Najbardziej mnie zaciekawiło Twoje stwierdzenie, że "Dla mnie wyglada to tak jakby zamiast zrobic badania marketingowe to sami zdecydowali co ten masowy konsument chce i probowali go zadowolic... paradoksalnie odnosząc komercyjny sukces ale z innych powodow." Nie wiadomo o co Ci chodzi, chyba, ze oczekujesz od koncernu nastawionego na zysk, ze zaoferuje Ci jednostkową produkcję produktu takiego jak oczekujesz, najlepiej po cenie NEX-3, a najlepiej, zeby była to działalność z dobrego serca, zeby zadowolić wiecznie marudzący naród polski.

    Mi się wydaje, ze wszelkie marudzenie wynika z tego, że ludzi poprostu nie stać na to, co naprawdę chcieli by mieć, a wszelkie produkty pośrednie, jako substytuty nie do końca spełniają swoja rolę, ale przecież nikt nie zaoferuje klonu Leica M9 za 2999 zł z obiektywem f/0.95, bo zakładając nawet, ze koszt produkcji byłby niższy, wykluczajac wszelkie czynności, zawiłości i problemy prawne, mozna ten aparat sprzedawać wielokrotnie drożej, wiec obniżanie sensu nic dobrego nie wniesie.

  142. 12 marca 2011, 18:06

    Zagadka.
    A co to będzie i jak się będzie nazywać, jak jakaś firma zrobi taki mały aparacik, wielkości paczki papierosów, z matrycą 1/2,5' , obiektywkiem wymiennym wielkości naparstka i takim małym lustereczkiem jak paznokieć.

  143. Szabla
    Szabla 12 marca 2011, 18:30

    A co to za opowieści, że NEX w trybie manualnym jest nieużywalny?
    To właśnie on jest wygodny w tym trybie :)

  144. wojcias
    wojcias 12 marca 2011, 22:52

    ilDottore | 2011-03-11 19:36:21 ...........To jest kompakt tyle że premium - coś jak BMW serii 1. :)

    Ja bym ZDECYDOWANIE porownal go do polskiego Leparda link

    Silnik V8 jest -

    Taki aparat ktory nie nadaje sie do niczego konkretnie ale pasuje zawsze do wszystkiego.

    kupie sobie go jak bede bogatszy.

  145. mekanik
    mekanik 13 marca 2011, 00:19

    @Szabla: "A co to za opowieści, że NEX w trybie manualnym jest nieużywalny?"
    No nie wiem. Spedzilem z nim jakies 40min i ilosc klikniec ktore musialem wykonac zeby zmienic przeslone, szybkosc migawki czy iso doprowadzala mnie do stanu wrzenia. Byc moze gdybym przeczytal instrukcje to znalazlbym jakis sposob zeby to ominac/skrocic/jakies quick menu wymyslic jesli cos takiego jest. Sek w tym ze w aparacie takim jak X100 nie musze czytac instrukcji, nie musze nawet wiedziec ze jest w nim jakies menu. I zycie jest o tyle piekniejsze. Przez dekady aparaty wygladaly w taki sposob i nikt nie narzekal. Przyszla era cyfrowa i trzeba bylo wszystko skomplikowac, pochowac w menu, wymyslic miliony zbednych funkcji po to zeby znalezienie tych kluczowych utrudnic w ich gaszczu, no i oczywiscie wszystko przy uzyciu wyswietlacza na ktorym w sloncu nic nie widac. Nie neguje wszelkich zdobyczy techniki. Nie mam problemu z prawie bezblednymi swiatlomierzami w dzisiejszych aparatach, czy z autofokusem. Mam problem tylko z takim chowaniem ustawien ktore czynia aparat trudniejszym w uzyciu niz moglby byc, przez co odbieraja nam czesc radosci z fotografowania. Jak wyglada instrukcja do wspolczesnej lustrzanki? Ma pewnie ze 300 stron. Trzeba uczyc sie uzywania aparatu zamiast po prostu wyjsc z domu i cieszyc sie robieniem zdjec. Mysle ze ludzi o podobnym podejsciu jest wiecej i dlatego X100 odniesie spory sukces. Z tego co czytalem to Fuji musialo o miesiac przesunac premiere w USA i Europie bo w Azji sprzedaje sie wszystko co sa w stanie wyprodukowac. Oby tak wlasnie bylo bo moze innym firmom da to do myslenia. Czytalem ze jakos w zeszlym roku Leica musiala wstrzymac produkcje aparatow analogowych bo zapotrzebowanie na M9 jest takie ze pochlania cale ich moce produkcyjne. Teraz X100. W koncu moze sie doczekam cyfrowej Bessy albo Ikona.

  146. mekanik
    mekanik 13 marca 2011, 00:35

    @jakubkrawiec: "Mi się wydaje, ze wszelkie marudzenie wynika z tego, że ludzi poprostu nie stać na to, co naprawdę chcieli by mieć, a wszelkie produkty pośrednie, jako substytuty nie do końca spełniają swoja rolę, ale przecież nikt nie zaoferuje klonu Leica M9 za 2999 zł".
    Porownujac ceny Bessy czy Ikona do analowej Leiki, czy to M7, czy MP, dochodze do wniosku ze mozna wyprodukowac dobre body z M-mountem po wielkrotnie nizszej cenie. Pewnie nie bedzie mialo czerwonego znaczka ale bedzie robilo takie same zdjecia po podpieciu takiego samego obiektywu. Dlatego twierdze ze jest mozliwe wyprodukowanie ekwiwalentu "M9" za duzo, duzo nizsze pieniadze. Moge wydac 10tys na obiektyw jesli za aparat nie bede musial zaplacic 23tys. Jego cena jest taka, bo jak slusznie stwierdziles, po co ma byc nizsza skoro sprzedaja na pniu wszystko co sa w stanie wyprodukowac. Ale to nie jest narzekanie na cene Leiki co bardziej zdziwienie ze nikt wlasnie nie oferuje klonu w cenie nie z kosmosu. A jak ktos w koncu cos takiego zaoferuje to ja to kupie i nie bede wcale narzekal ze nie mam Leiki. Podepne Leiki szklo i zdjecia beda takie same jak z M9 a jest szansa ze aparat bedzie zapisywal zdjecia szybciej, bedzie mial lepszy wyswietlacz, matryca wyzsze czulosci i w ogole bedzie reagowal na przyciski. A poki co "substytut" w postaci X100 bardzo mnie ucieszy.

  147. mekanik
    mekanik 13 marca 2011, 00:44

    @jakubkrawiec: "Nie wiadomo o co Ci chodzi, chyba, ze oczekujesz od koncernu nastawionego na zysk, ze zaoferuje Ci jednostkową produkcję produktu takiego jak oczekujesz, najlepiej po cenie NEX-3, a najlepiej, zeby była to działalność z dobrego serca, zeby zadowolić wiecznie marudzący naród polski."
    Nic o cenie nie wspominalem. Od dekady w Polsce nie mieszkam i generalnie nie marudze choc ceny wszystkiego mam wielokrotnie wyzsze. Co mialem na mysli to ze Fuji tez bynajmniej nie prowadzi dzialanosci charytatywnej a potrafilo wlasnie wprowadzic na rynek produkt jakiego oczekuje i po tym jak szybko X100 znika z polek i fakt ze przesuneli premiere poza Azja bo nie nadazaja z produkcja to bynajmniej nie licza sprzedazy na sztuki.

  148. 13 marca 2011, 10:32

    W aparatach rezygnuje się z mechanicznego sterowania, bo tak jest taniej. Taniej napisać parę linijek kodu menu niż zrobić precyzyjne pokrętło, tak jak taniej zatrudnić teraz programistę niż inżyniera (w ogóle komputeryzacja jest moim zdaniem niestety przyczyną zastoju w niektórych dziedzinach nauki i techniki - ale to OT :)). Wiele aparatów (włączając NEXy, ale dotyczy to również innych kategorii) produkuje się na zasadzie ,,Co tu można by pogorszyć, by jeszcze się sprzedawał''. Czyli obrazek dobry, ale plastikowa obudowa, brak kontrolek, słaby wizjer, co tam akurat jest. Ja wolę inne podejście: ,,Zróbmy jak najlepszy aparat i wyceńmy go adekwatnie, niekoniecznie tanio''. W ten nurt wpisuje się X100, Leica, niektóre lustrzanki (ale żadna z tych poniżej 4k zł). Nie wiem czy cena X100 jest usprawiedliwiona jakością (to się wkrótce okaże), ale też nie wykluczam tego. Mogę zapłacić więcej - nie dlatego, że mam nadmiar pieniędzy, ale dlatego, że kupuję na dłużej, przynajmniej 10 lat.

    Co do tańszego cyfrowego klona Leiki - również liczę, że coś takiego powstanie. Nie musi być nawet dalmierzowiec. Taki X100 z wymiennymi obiektywami i elekronicznie nakładanymi ramkami w wizjerze oraz własnym mocowaniem (np. m43, niekoniecznie M, bo wolałbym mniejszy sensor) byłby świetną alternatywą. Może Fuji coś takiego zrobi, może Cosina, bo Panasonic i Olympus jak na razie idą inną drogą.

  149. 13 marca 2011, 11:35

    O sztuce kompromisu
    Od mniej więcej roku, obserwuję zainteresowanie aparatami foto na rynku w USA. Dlaczego tam. A bo dane są dostępne i to duży rynek, więc wnioski statystyczne są wiarygodne.
    SONY NEX 5 króluje tam niepodzielnie na pierwszym miejscu. Za nim (na pozostałych miejscach TOP Ten) kotłuje się między Canonami i Nikonami i czasami wpadnie jakiś inny producent, ale NEX 5 niepodzielnie na pierwszym miejscu.
    Dlaczego? Bo to aparat genialny w zapotrzebowaniu rynku. Genialny w swej PRZECIĘTNOŚCI! I to nie mam na uwadze pejoratywnego znaczenia słowa przeciętność. Wręcz przeciwnie. Przez swą wyjątkową przeciętność jest właśnie wyjątkowy. Ideał przeciętności. Sam szczyt krzywej Gaussa rozkładu normalnego (nie mylić z rozkładem moralnym). Robi dobre zdjęcia (ale nie wyjątkowe, ot przeciętnie dobre, takie jakie chcą ludzie), robi dobrej jakości filmy (takie dobre, że ludzie chcą je nakręcać i oglądać), ma przeciętnie dobrą obsługę (niezłą- pewne pokrętełka byłyby lepsze ale większości te pokrętełka są zbędne, bo klikają na automacie), no i to wszystko za przeciętną cenę-wcale nie małą ,ale nie za dużą jak na ideał przeciętności-ot taką cenę, że ludzie chcą zapłacić.
    Są aparaty robiące lepsze zdjęcia- ale droższe, inne mają lepszą obsługę- ale są większe, jeszcze inne może ładniejsze, ale to kwestia gustu.
    Nie ma rzeczy idealnych. Waszym żonom, dziewczynom czy chłopakom, też brakuje pokrętełek albo mają za wolny czas dostępu, albo za szybko coś tam,...ale pasują Wam , bo mają inne cechy które są dla Was najważniejsze.
    Jeżeli chcesz innego aparatu niż SONY NEX 5, to możesz taki nabyć, ale już Ty i Twoja decyzja odleci na prawe lub lewe ramię wspomnianej krzywej Gaussa. Ta krzywa jest dla wszystkich i każdy znajdzie tam swoje miejsce, ale to nie znaczy, że miejsce które na niej zajmujesz jest jedynie słuszne, podobnie jak Twoje poglądy. Dlatego odrzućcie nieco zacietrzewienia w tej dyskusji. I pamiętajcie starą prawdę, że "najwięcej mówią właśnie ci, co nie mają nic do powiedzenie".

    P.s. Nie chcąc aby mój komentarz był najdłuższy (konsekwentnie do ostatniego zdania), nie podejmuję dalej dyskusji o wyższości ćwierćlustrzanek nad półkompaktami w kategoriach technicznych:D
    Naprawdę ważne jest, czy są to aparaty całopensyjne, czy półpensyjne, albo zgoła dniówkowe.

  150. 13 marca 2011, 11:38

    O cholera, a jednak najdłuższy:D, Składam samokrytykę.Jedyne co mnie może obronić, to najświętsza STATYSTYKA.

  151. 13 marca 2011, 12:25

    Bogusławie, bardzo możliwe, że NEX 5 idealnie trafia w przeciętnego i zarazem najbardziej licznego klienta (o ile to jest tożsame, obstawiam raczej asymetryczny, niż normalny rozkład potrzeb, zakładając że w ogóle da się te potrzeby liniowo uporządkować ;)). Dodajmy: amerykańskiego klienta, przyzwyczajonego do samochodów rozpadających się po 5 latach i nastawionego na masowe konsumowanie. Problem leży w tym, że aparatów z prawego ogona rozkładu w pewnych klasach po prostu nie ma. A na tych ,,niszowych'' produktach też da się zarabiać (co widać po popycie na X100), tylko nie będą to wielkie zyski (dlatego zapewne nie interesują one korporacji - zawsze wolałem małe firmy :p).

    Ja już od jakiegoś czasu chcę kupić sobie porządną i uniwersalną cyfrę w miejsce dobrego analoga. Co mam do wyboru? Jest M9, gdzie jednak zbyt dużo płaci się za samą markę. Są lustrzanki klasy E-5/K-5/D300 - dla mnie zbyt duże, tym bardziej, że chętnie będę używać manualnych stałek w zakresie 28-100. W tej chwili gotów jestem zrezygnować z części uniwersalności i kupić tego X100, bo w segmencie bezlusterkowym nie ma dla mnie nic. Znam kogoś, kto sprzedał dwie lustrzanki Pentaxa (cyfra i analog) i kupił Konicę Hexar RF z jakimś Voigtlanderem - ja się nie dziwię, brak wyboru wśród współcześnie produkowanych aparatów.

  152. Szabla
    Szabla 13 marca 2011, 13:40

    Akurat NEX w Polsce również jest bezwzględnym liderem na rynku bezlusterkowców. :)

  153. 13 marca 2011, 13:54

    @Szabla
    A daj spokój chłopie. My tu o światowych rynkach i to we wszechkategoriach, a Ty wyskakujesz z rynkiem bezlusterkowców w Polsce ;).
    A przy okazji załatw mi stówę od Sony.:D

  154. Szabla
    Szabla 13 marca 2011, 14:59

    Światowy rynek interesuje mnie tylko pośrednio, ale polski - bardzo :)

  155. 13 marca 2011, 18:57

    @Szabla
    No ale przyznasz, że mistrzostwo świata, brzmi lepiej niż mistrzostwo Polski, nawet w zaszczytnej katregorii bezlusterkowców.

  156. Szabla
    Szabla 13 marca 2011, 23:09

    Zasadniczo. Ale wyścig trwa. :)

  157. blpi
    blpi 15 marca 2011, 09:26

    Zdjęcie nr 8 - Fallen Art ?

  158. Szabla
    Szabla 15 marca 2011, 21:39

    Na szczęście, modelka trzyma dobry poziom, w przeciwieństwie do parametrów ustawionych w aparacie :D
    Wielki plus - zdjęcia z X100 nigdy nie wyjdą gorzej. :)))
    Warto wziąć to pod uwagę, oceniając maksymalnie złe zdjęcia, jakie możemy wykonać tym aparatem. :)

  159. SHOX!
    SHOX! 17 marca 2011, 21:54

    Trzymałem kciuki za ten aparat, ale zawiodłem się, aparat jest wart maksymalnie 2 tyś, za więcej nie ma sensu go brać, jakoś zdjęć jest dobra jak na kompakt... ale lustrom ustepuje.

  160. Szabla
    Szabla 18 marca 2011, 11:22

    O. Kolejny uległ rozmytym JPEGom :)))

  161. mrawi
    mrawi 18 marca 2011, 16:36

    NX10 robi ostrzejsze zdjęcia od X100, a kosztuje grubo ponad dwa razy mniej (o zakresie zoomu nie ma co wspominać), no ale ten korpus fuji. Co za czar i jaki on majestatyczny. Biedne fuji.

  162. Światłowid
    Światłowid 25 kwietnia 2011, 10:16

    Artystą się bywa, niekoniecznie jak trzeba na czas zrobić przykłady do artykułu technicznego. Tutaj prezentują możliwości aparatu na tyle, na ile pozwala kompresja obrazu i oglądanie na monitorze.
    Gdyby te fotki podpisać, że pochodzą z Summiluksa - to byłoby och i ach, jakie piękne bokeh'!
    Z tego co widać - trudno znaleźć:
    tej klasy obiektyw
    o tym kącie widzenia
    współpracujący z sensorem APSC.
    - Pokażcie mi taki i żeby był jeszcze tańszy od tego razem z aparatem!
    Ten można porównywać tylko z pełnoformatowymi klasycznymi stałkami ale do nich trzeba mieć Leicę M9 - a tu widzę, że wszyscy marudzą już na cenę mniejszą niż sam taki obiektyw. Albo jakiegoś Takumara 2,8/35 ale też trzeba do niego lustrzankę FF - a to kosztuje znacznie więcej i nie jest takie poręczne.
    Żaden obiektyw klasyczny 20-24 założony do aparatu z APSC nie rysuje tak dobrze - przynajmniej na wielu próbkach z netu, które oglądałem. A przecież poręczność takiej kombinacji też ma znaczenie.
    Samsung rzeczywiście jest niezły ale to jednak nie to. Ma obiektywy 20 i 30 czyli jak 30 i 50 na FF, podczas kiedy to właśnie kąt 35-tki jest tym, co niektórzy kochają. Z tymi stałkami to już niewiele tańszy. No i nie ma migawki centralnej.
    Popatrzcie dobrze na strefę nieostrości za zarośniętym facetem - liście miękkie ale zachowują rozpoznawalność kształtu. A szybka migawka centralna też wpływa na plastykę obrazu. Zastanawiał się ktoś, po co jest w Hasselbladach oprócz szczelinowej? -Żeby było drożej?
    A właściwie to ile kosztowała Konica Hexar, jak była w sprzedaży nowa?
    A Minolty 2,8/35 tak obecnie modne i ubóstwiane?
    -Chyba były droższe na kieszeń ówczesnego Europejczyka a dla nas poza zakresem marzeń.
    I do nich trzeba było co 36 pstryknięć kupować nowy film!
    Znacie taki obiektyw 2,8/35 Jupiter 12? Oparty na wzorze Zeissa "Biogona" - z taką olbrzymią soczewką z tyłu a z przodu malutki? Najpierw w kopii Contaxa Kiev a potem i w leicopodobnych Zorkach.
    Na zachodnich forach i dalekowschodnich się nim zachwycają. Żałują, że nie wchodzi do Bessy i M9. (przez tę tylną soczewkę). Ma leciuteńką dystorsję UJEMNĄ odwrotnie niż reszta szerokich obiektywów, które mają tendencję do "beczki"
    Tak mi się jakoś luźno kojarzy z omawianym - też cały obiektyw za środkiem optycznym i sięga do sensora. Po prostu zakładając niewymienność - można pójść dalej w stronę jakości obrazu.
    Mam lustrzankę, klasyczną, 100% mechaniczną. Dlatego nie pociągają mnie luszczanki-oszczanki.
    No cóż - trzeba rzucić palenie i za rok do sklepu!

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.