Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Aktualności

Sigma 18-200 mm f/3.5-6.3 II DC OS HSM

Sigma 18-200 mm f/3.5-6.3 II DC OS HSM
6 października
2011 12:10

Firma Sigma Corporation zaprezentowała obiektyw 18–200mm f/3.5–6.3 II DC OS HSM. Nowy uniwersalny zoom podobnie jak jego poprzednik posiada system stabilizacji obrazu oraz ultradźwiękowy autofokus i będzie dostępny z mocowaniem Sigmy, Nikona, Canona, Pentaksa oraz Sony.

Konstrukcja Sigmy 18–200mm f/3.5–6.3 II DC OS HSM obejmuje 18 elementów ustawionych w 14 grupach oraz siedmiolistkową okrągłą przysłonę, a producent zwraca uwagę na zastosowanie soczewek wykonanych ze szkła FLD oraz SLD. Użycie w nowej wersji powłok Super Multi-Layer Coating ma zapewnić dobrą pracę pod światło i redukcję odblasków. Skuteczność systemu stabilizacji obrazu oceniana jest przez producenta na około 4 EV (wersje przeznaczone dla lustrzanek Pentaxa i Sony nie będą posiadały stabilizacji obrazu).

Sigma 18-200 mm f/3.5-6.3 II DC OS HSM

Sigma 18–200mm f/3.5–6.3 II DC OS HSM posiada wewnętrzny system ogniskowania, dzięki czemu przedni element nie obraca się podczas ustawiania ostrości, umożliwiając tym samym bezproblemową pracę z filtrami polaryzacyjnymi. Minimalna odległość ostrzenia w nowym obiektywie wynosi 38 cm, a wartość maksymalnego powiększenie to 1:3.8.

Pełną specyfikację obiektywu można znaleźć w naszej bazie:


Komentarze czytelników (55)
  1. qqrq
    qqrq 6 października 2011, 13:01

    już słyszę głosy oburzenia, że "jak to nie ma stabilizacji dla Pentaxa i Sony?!?"

    swoją drogą, bardzo ciekawi mnie rysujący się już chyba trend, że Sigma wypuszcza wersje "II" swoich obiektywów, tak jak "oryginały" Canona i Nikona... czyżby kolejny krok do zatarcia różnic nie tylko cenowych między produktami tych firm? niemniej bardzo fajnie, że Sigma swoje szkła poprawia, ale od razu słyszę głosy psioczących, którzy i tak będą psioczyć, że widocznie szkła Sigmy są tak słabe, że wymagają poprawek szybciej niż szkła C/N :P:P:P

    nie chcę tutaj być złowróżebny, ale czarno to widzę - tak źle, i tak niedobrze :P

  2. Oxygenum
    Oxygenum 6 października 2011, 13:02

    Powinni dać wybór dla użytkowników Pentax i Sony.
    Ustawienie auto które samo wybiera rodzaj stabilizacji w zależności od tego czy jest włączona w korpusie oraz ustawienie off na obiektywie które zupełnie ją wyłącza...

  3. kombaynista
    kombaynista 6 października 2011, 13:11

    dla kogo te obiektywy? Powiecie, że zależy jakie mocowanie. Tylko po co mi nowy obiektyw o przecietnej jakości (niskiej) i takich walorom użytkowym ( nie lepszy byłby np. 8-500 ?) chyba, że osztowac bedzie 300-500 zł

  4. maczetka
    maczetka 6 października 2011, 13:18

    @ kombaynista
    a probowales kiedys fotografii podrozniczej? w sensie walki z kazdym kilogramem w plecaku przy jednoczesnej checi udokumentowania jak najwiecej? dla mnie takie wlasnie jest przeznaczenie tego szkla. mialem kiedys pierwsza wersje i nie narzekalem...

  5. Black Cat
    Black Cat 6 października 2011, 13:35

    Ja podróżując odkryłem zależność - im więcej kg w plecaku tym lepsze zdjęcia. ;) A takie obiektywy sprzedają się jak świeże bułeczki jako pierwszy zakup foto, gdyż nabywca myśli, że znalazł doskonały obiektyw do wszystkiego.

  6. MISTER
    MISTER 6 października 2011, 13:48

    Black Cat - jeżeli masz czas i siłę dźwigać całą szklarnie to OK, ja osobiście wolę na wycieczki czy podróże zabierać mojego Nikkora 18-200VR bo mam pewność, że żadna fajna chwila mi nie umknie, a jakość w tym momencie schodzi na drugi plan (choć ja na jakość w tym obiektywie nie narzekam), dużą zaletą jest też ograniczenie możliwości upierdzielenia matrycy (nie trzeba zmieniać obiektywu)

  7. kombaynista
    kombaynista 6 października 2011, 13:54

    +maczetka+
    zumka spacerowego mam-ponieważ użytkowuję Nikona podpinam Nikkora 18-200 VR -stąd moje pytanie-czyżby opisywana Sigma była lepsza i tańsza ? Jeżeli nie ma VR to już ją dyskwalifikuje (dla mnie) i znowu-"chyba, że jest tania"

  8. goltar
    goltar 6 października 2011, 13:59

    kombaynista VR to ona nie ma, ale ma OS ;)

  9. 6 października 2011, 14:15

    Ciekawe że ostatnie szkła Sigmy dla Sony miały OS, ciekawe czemu ta nie ma...

  10. Black Cat
    Black Cat 6 października 2011, 14:26

    @MISTER - miałem 18-200 VR i sprzedałem w momencie, kiedy dotarło do mnie, że więcej nim nie osiągnę. Jeśli robisz świetne fotki, jesteś dobrym fotografem, to mając 18-200 VR i robiąc na 200 f5.6 zrobisz bardzo dobre zdjęcie. Mając zamiast tego 200 f2 zrobiłbyś doskonałe. Tak z autopsji. Ktoś to może widzieć inaczej. Tylko tak jak piszesz - chwila nie trwa wiecznie. ;)

  11. tomek5b
    tomek5b 6 października 2011, 14:30

    Nie wiem po co ta wersja, skoro jest 18-250 ze stabilizacja i napedem i niezła podobno. Wolałbym zawsze te dodatkowo 50 skoro to uniwersalny zoom.

  12. Emhyrion
    Emhyrion 6 października 2011, 15:12

    Nie do końca. Przy 18-200 będziesz miał na krótkim i długim końcu mniejsze zniekształcenia niż w 18-250
    Sigmę 18-200 miałem w Kenii. Przez dwa tygodnie robiłem zdjęcia w pyle i znoju. Argument o tym, że taki obiektyw jest lepszy niż dwa w tym samym zakresie ogniskowych jeste niestety do obalenia. Tamta Sigma to odkurzacz, zasysała takie ilości śmieci, że wieczorem matryca przypominała indycze jajo.
    Natomiast to świetny wybór dla kogoś, kto ma lustrzankę, chce robić zdjęcia ale nie chce lub nie może dużo dźwigać. Osobioscie sieszę się, że wychodzi wersja z HSM, pewnie wymienię córce szkiełko w aparacie. Sam jednak poszedłem dalej i wolę dźwigać.

  13. rabusar
    rabusar 6 października 2011, 15:32

    Na samotną wycieczkę wolę moje 70-200 f2.8 i jescze kilka innych nieść. Jednak na wypad z dzieciakami, gdzie czasu na robienie zdjęć jest mało (a co dopiero na zmianę obiektywów) to dobry optycznie instryment 18-200 byłby idealny. Kiedyś nawet miałem takiego tampona, ale optycznie dobry to on nie był i się pożegnaliśmy :)

  14. Radyo
    Radyo 6 października 2011, 15:36

    Mam nadzieję, że nowa wersja będzie lepsza od poprzedniej z OS. Kiedyś chciałem taką kupić, ale dwie kolejne, które mi przysyłali dawały fatalną jakość obrazu. Zrezygnowałem i kupiłem Nikkora 18-200 VR, który jest na korpusie przez 90% czasu. A do kolegi, który twierdzi, że im więcej w plecaku tym lepsze zdjęcia - zgoda, ale weź z sobą 10kg szkła i idź na trekking wokół Annapurny. Powodzenia ;)

  15. cybertoman
    cybertoman 6 października 2011, 15:40

    Z czerwonym paskiem.

  16. donkiszot
    donkiszot 6 października 2011, 15:53

    Radyo - mozna wynajac tragaza za karton Malboro, tak jak ja zrobilem, i wrocic z dobrymi zdjeciami. (mialem Pentaxa 6x7 i kilka obiekywow)

  17. donkiszot
    donkiszot 6 października 2011, 16:13

    18-200 -znakomity obiektyw dla poczatkujacych amatorow.
    Obiektyw do "wszystkiego" i do "niczego", bez wzgledu na producenta.

    Jakosc przypomina aparat kompaktowy z zoomem 20x.

  18. kazziz
    kazziz 6 października 2011, 16:48

    Czekamy na 18-200 3.5-5.6... L.
    Ale też się nie będzie podobać, jak się spodziewam.

    Był taki fajny gość, Remedy. Był też imho jeszcze fajniejszy Peter Apas :)

  19. 6 października 2011, 17:17

    @ MISTER
    Jak ktoś się boi ubrudzić matrycę przy zmianie obiektywu to nie wiem po co kupił lustrzankę?

    A na wycieczkę nie trzeba zabierać tony szklarni wystarczą dwa obiektywy.
    Jak mam do wyboru ciemnicę 18-200 to jednak wolę dorzucić jedno dodatkowe szkło do plecaka.

  20. cube
    cube 6 października 2011, 18:36

    Na wycieczce o wiele lepiej się sprawdzi 70-200/2.8IS, można nim zrobić 90% zdjęć od portretu po makro. Ewentualnie wersja light: 70-200/4IS jeśli komuś ciężko. Jeśli do tego wrzucimy do plecaka 20/2.8 albo 17-40/4 to za pomocą 2 szkieł ma się wszystko w o wiele lepszej jakości niż hiperzoomem.

  21. septemberlicht
    septemberlicht 6 października 2011, 18:51

    cyt:
    Robiąc na 200 f5.6 zrobisz bardzo dobre zdjęcie. Mając zamiast tego 200 f2 zrobiłbyś doskonałe.

    Większego idiotyzmu nie słyszałem od dawna.

  22. Marek B
    Marek B 6 października 2011, 18:51

    Na wycieczce to raczej krajobrazy. Tak ok. 80%. Skoro tak, to superjasność szkła nie wydaje się być najważniejszą. Tutaj właśnie przymknięcie przysłony wydaje być bardziej zasadnym. Jeśli ktoś ma dużo siły i jest atletycznej budowy jak najbardziej uzasadniony jeswt pełny plecak obiektywów. Moim zdaniem uniwersalny zoom ma jak najbardziej rację bytu w fotografii. Jakość ... no cóż z tym bywa różnie, ale czasami lepiej jest mieć słabsze technicznie zdjęcie niż jego brak. Zoomy Sigmy zaliczają się do najlepszych, należy więc przypuszczać, że i ten nie będzie niskiej jakości.

  23. Black Cat
    Black Cat 6 października 2011, 19:25

    @septemberlicht - widać mało słyszałeś... wyjąłeś z kontekstu i zadowolony ;) jak masz 200 f2 w plecaku to możemy porozmawiać.

  24. 6 października 2011, 20:24

    Nawiasem to 200f2 zje ten obiektyw detalem i kolorem nie tylko swiatlem.

  25. thorgal
    thorgal 6 października 2011, 20:30

    Ehhh przesadzacie z tymi "pelnymi i ciezkimi plecakami", jak napisal cube wystarczy szerokokatna stalka, ewentualnie zoom i do tego 70-200. Ja zabieram na wycieczki 16-35 i 105. Rozumiem jednak ze kazdy ma inne potrzeby i inny punkt widzenia:)

    Kiedys jak siedzialem w systemie 4/3 to kupilem 18-180 bo myslalem ze to obiektyw do wszystkiego. Pomylilem sie...

  26. MISTER
    MISTER 6 października 2011, 21:36

    Po powyższych wypowiedziach widać, że nie wszyscy rozumieją sens takiego obiektywu.
    Wiadomo, że tego typu obiektywy nie dają super jakości obrazu, ale czasami jakość nie jest aż tak ważna jak uniwersalność.
    Mnie taki obiektyw wystarcza do 90% zastosowań, jak chcę mieć lepszą jakość to po prostu zapinam inny obiektyw (np przy portretach)
    Zresztą jakość obrazka z D90 i 18-200VR zabija wszystkie kompakciki i superzoomy

    Borat - byłem ostatnio na wycieczce gdzie wiał dość silny wiatr, który momentami wzniecał tumany kurzu - jak w tym momencie zmieniać obiektyw ?

  27. baron13
    baron13 6 października 2011, 21:52

    Znam taki wypadek, że pewien dość uznany fotograf wykonał czymś temu podobnym foty do kalendarza. Na ekranie wyglądało to nieciekawie, ale sesje sprzedał w końcu. Ciekawostka przyrodnicza była taka, że pozowała striptiserka i po obejrzeniu zdjęć po sesji uznała, że takie świństwa, to nie. Bo się mamusia dowie. Przy czym fotki były pod światło w kategorii "nagość zakryta". No ale dowcip w tym, że gość to opracował i nie miał żadnego problemu z jakością, tylko z panienką, co umowę podpisała i pieniądze wzięła.

  28. 6 października 2011, 22:12

    Miater wtedy wkladasz wszystko do duzego worka na smieci.. I na macaka, stara sztuczka..

  29. 6 października 2011, 22:12

    Marek B

    Tylko ten 18-200 przy f/8 nie ma takiej ostrości i jakości obrazu jak szkło f/2.8 przymknięte do f/4 czy f/5.

  30. 6 października 2011, 22:51

    MISTER Wsensie :)

  31. MarcinXk
    MarcinXk 6 października 2011, 23:16

    A ja właśnie przesiadłem się na obiektyw typu 18-200 i to z FFa i jestem bardzo zadowolny.
    I napiszę że szkło szerokokątne f /2.8 nawet przymknięte może być bardziej miękkie w ekstremalnych narożnikach na wymagającej matrycy FF niż spacerzoom na cropie.

    Teraz używam (do krajobrazu górskiego) Nexa z Sigmą 10-20 i Sony E 18-200 mm f/3.5-6.3 OSS (Przedtem Sony a850 17-35G 28-135 70-300G)
    Przymykam do f 8-11. Pozbyłem się flarowania z Minolt i miękkich ekstremalnych narożników na szerokim kącie. No i kilka kilogramów w plecaku, co prawda brak wizjera i ergonomia boli, ale ogólnie jestem zadowolony.

    Można by kupić powiedzmy za 10 tyś zeissy 16-35 + 24-70 i byłoby ok tylko piekielnie drogi i ciężko.

    Ostrość po przymknięciu jest ok, pod światło super. Śmieszą mnie wypowiedzi że stałka zmiażdży taki obiektyw. Stałka jest do czego innego niż zoom . Proszę sobie pokryć zakres na FF 16-300 stałkami dzwigać kilkadziesiąt kg kilka godzin w górach, potem zgrabiałymi rękami zmieniać obiektywy, redukcje adaptery holdery i filttry. Kiedy światło błyśnie na kilka sekund zza chmur i to jest moment na świetne zdjęcie.

    Lepiej zamiast gapić się z MTFy szukać światła i robić dobre zdjęcia

  32. jaad75
    jaad75 7 października 2011, 00:03

    Mam pokryty zakres 31-200 stałkami i do tego szerokokątne zoomy (UWA i FE) i jakoś mój plecak nie przekracza kilku kilo...

  33. cube
    cube 7 października 2011, 00:29

    Złej baletnicy.... pokrycie zakresu co do milimetra to zazwyczaj domena początkujących fotografów, mających nawyki z kompaktów. Pokaż lepiej jakieś zdjęcia MarcinieXk, zobaczymy czy zoomowanie przekłada się na lepszą ich jakość... Kiedyś być może dojdziesz do tego jak pracuje się stałkami, wtedy 24+85+200 to wszystko czego będzie potrzeba żeby pokryć taki zakres.

  34. Blue
    Blue 7 października 2011, 06:58

    Świadomy fotograf będzie wiedział jakie taki obiektyw ma wady a jakie zalety i jak umiejętnie wykorzystać to do czego został taki instrument stworzony.

  35. MarcinXk
    MarcinXk 7 października 2011, 07:38

    cube..
    Ja bronię tylko przydatności zooma z fotografii górsko-wędrownej
    I tutaj pisząc ostatni post wykazałeś w tej kwestii ignorancję. Wyobraź sobie sytuację że stoisz na szczycie górskim w pięknej miejscówce i podoba ci się kadr powiedzmy do którego potrzebujesz 50 mm - a masz właśnie 24+85+200. Prawdziwy mistrz użyje zoomu nożnego - zalewituje nad przepaścią i zrobi zdjęcie.
    Zresztą nawet Tim Fitzharris, który zaczynał w krajobrazie od stałek przeszedł na zoomy bo są praktyczniejsze a przymknięte dają bardzo dobrą jakość
    Jeżeli chodzi do stałki to mam 16,35,50,100,180 i wcale mi się tego nie uśmiecha nosić, zmieniać redukcje choćby do holdera Lee. Na pewno dzięki temu nie zrobiłbym lepszych zdjęć

    Co do zdjęć to proszę:
    link

    Jako początkujący fotoamator mający nawyki z kompaktów, liczę cube że podasz mi linka do swoich zdjęć które pokażą mi jak zestawem 24+85+200 robisz piękne zdjęcia krajobrazu

  36. MISTER
    MISTER 7 października 2011, 08:28

    MarcinXk - niektórzy po prostu uważają, że jak nie masz porządnych szkieł i korpusu to nie zrobisz fajnego zdjęcia, nie trafia do nich, że często uniwersalny zoom sprawdza się lepiej niż zestaw stałek.
    Ja np nie miałbym wielu fajnych zdjęć moich dzieci bo po prostu nie nadążyłbym z wymianą obiektywu.
    Ale ja jestem tylko amatorem i nie brzydzę się zoomami, nie wstydzę się, że często mam zapięty 18-200 do korpusu.

  37. baron13
    baron13 7 października 2011, 08:41

    @MarcinXk: co do zdjęć
    link
    link
    Coś współczesnego:
    link
    Proszę mnie nie bić od razu :-)
    Natomiast co do przedmiotowego obiektywu: sam w sobie, to poczekajmy na testy, czy coś takiego.
    Jest problem w tym, że producenci uciekają od dobrych i tanich stałek zwłaszcza na dłuższe ogniskowe. Canon np oferuje 200/2,8 180 mm /3,5 i to wszystko co jest faktyczne tele i nie zamorduje ceną. Mam Nikkora 500 mm/5 moim zdaniem doskonała konstrukcja, lustro. Chyba wypadł z produkcji. Więcej go nie widać. Oczywiście "ludzie nie kupują". Ale nie kupują, bo nie ma.
    Zoom jest dobrym rozwiązaniem dla producenta. Szansa, że jakiś Samyang wlezie ze swoją konstrukcją i pobija nasz produkt jest mała, zwłaszcza, że nie damy protokołu komunikacji, a zoom bez AF to już żadna atrakcja dla początkującego fotografa.
    Trudno rozstrzygać co tu co napędza , ale stan jest taki, że w zakresie tele mamy stałki drogie jak diabli, z niepotrzebną stabilizacją a np taniego obiektywu 300/4 średniej jakości nie ma. Akurat dla krótszych ogniskowych zoomy dają dobrą jakość obrazu i dla rozdzielczości nie muszę stosować 85mm/1,2 /9kzł . Dla długich, to albo zaczynamy rozmowę od 20 kzł, albo zoom za 1,5 kzł.

  38. Mikrokolos
    Mikrokolos 7 października 2011, 08:44

    Marcinxk - gratuluje - swietne zdjecia. Swoja droga obecnie mam caly czas podpietego voigtlandera 25mm do swojego Olka i obfocilem nim ostatnio cala Islandie. Kiedys do lustra zakladalem takze zoomy, ale musze powiedziec, ze obydwiema konfiguracjami da sie robic ladne zdjecia. Dla mnie jednak jakosc obrazka ze stalki jest nie do przebicia.

  39. 7 października 2011, 08:53

    Jest jeszcze jedna sprawa. Wersję I miałem dwukrotnie. Pierwszy był kupiony od człowieka który przywoził sprzęt z USA, jakościowo był rewelacyjny, pracował na Nikonie super. Ostrość żyleta, szybki i dokładny. Brak kasy zmusił mnie do sprzedania, po kilku miechach kupiłem znowu Nikona i Sigmę, ale tym razem z polskiej dystrybucji. I tutaj porażka. Szkło jakby z innej bajki, luzy, głośne, ostrość do bani, a i tak wybrałem najlepszy z 4 jakie były w sklepie. Gdy chciałem złożyć reklamację usłyszałem, że i tak to nic nie da, bo wymienić nie wymienią, a naprawiać nie ma co. Odniosłem wrażenie, że rynek polski jest traktowany jako śmietnik dla odrzutów.
    A tak na marginesie, dyskusja stałki kontra zoomy jest dyskusją o wyższości Świąt Wielkiej Nocy nad Świętami Bożego Narodzenia. Jeden lubi kaszankę, drugi córkę ogrodnika.
    Pozdrawiam wszystkich.

  40. baron13
    baron13 7 października 2011, 08:57

    Tak jeszcze co do zoomów. Pooglądałem sobie 80-200 bo akurat leży mi przed nosem do Pentaxa Mx-a. W przeciwieństwie do konstrukcji canona nic tu nie "teleskopuje". To sztywna, lita metalowa rura, która "nie kręci mordką" , cała ruchoma konstrukcja siedzi w środku. Szansa, że się rozlezie współosiowość jest niewielka. Obiektyw wytrzymał już pewnie ponad 30 lat i ma spore szanse mnie przeżyć. Kiedyś była taka koncepcja zooma, że potrzebna jest niewielka zmiana ogniskowej, żeby zminimalizować spad do docięcia kadru. Wiadomo, że zoom spowoduje spadek jakości obrazu, ale obcinanie zwykle powoduje większe straty. Jak widać diabli wzięli ten pomyślunek. Koncepcja jest taka, że ma być od szerokiego kąta do ostrego tele i jeszcze plastyk, który jak się powyciera, może w teatrzyku przedszkolaków za piracką lunetę robić bo się tak zabawnie w dół wygina.

  41. cedrys
    cedrys 7 października 2011, 09:53

    baron13,
    Te twoje rozważania są trochę psychologiczne (nie chcę użyć słowa urojone). Jako doświadczony fotograf wiesz przecież, że liczy się to co obiektyw jest w stanie zarejestrować, mimo że jest już poważnie zużyty. My też się stopniowo zużywamy, i co, mamy się z tego powodu utopić? Mam taki jeden Tamron, który tak obwisa jak opisałeś. Ponieważ kąt zwisu zależy od wysunięcia tubusa, nalepiłem na nim pasek taśmy samorzylepnej 0.25 mm grubej. Nikt tego nie widzi, bo jest od spodu ale zwisa mniej i robi fantastycznie ostre zdjęcia. Na APS-C jest to moja lokomotywa robocza, robię nim ok. 50% zdjęć. Można pomyśleć, że to jest takie trochę TS, choć wiadomo że nie jest, bo w TS łamanie ogniskowej musi się odbywać w konkretnym miejscu.

  42. cedrys
    cedrys 7 października 2011, 09:55

    Err: łamanie osi

  43. misiak76
    misiak76 7 października 2011, 10:00

    znając życie to jak tylko wejdzie do sprzedaży w Polsce to Sigma ProCentrum dostarczy go szybko Optycznym do testów ;)

  44. wirek
    wirek 7 października 2011, 11:30

    Juz ktos o tym napomknol: czasami nie bierze sie aparatu zeby robic WIELKIE ZDJECIA, a po prostu idzie sie na spacer z dzieckiem / z psem do parku.

  45. baron13
    baron13 7 października 2011, 14:25

    @cedrys: spróbuję podkleić :-)

  46. cube
    cube 7 października 2011, 22:30

    @MarcinXk: gratuluję fajnych ujęć, dobre światło robi robotę. Jakościowo wyglądaja dobrze, w takiej rozdzielczości w jakiej jest, ale jestem przekonany, że za pomocą lepszego szkła mogło by wyglądać jeszcze lepiej... Warto czasem wyjść w ogóle z jedną tylko ogniskową i robić to co się da, często wyszukasz wtedy motywy które przeoczyłbyś z zoomem, niektórych zdjęć nie zrobisz, ale te co zrobisz będą bardzo wysokiej jakości. Sprawdzałem empirycznie.

    @wirek: no to w końcu z psem do parku czy na foto-wędrówkę? Bo do parku to w ogóle nie chce mi się targać lustra...

  47. MarcinXk
    MarcinXk 8 października 2011, 11:28

    Zgadzam się - zoom w porównaniu do stałki to kompromis. I jeżeli byśmy porównywali w skali 100% czy na dużych wydrukach to będzie widać, w wersji 800px do internetu już mniej - zwłaszcza że jest podostrzone po zmniejszeniu. Ale życie zmusza do kompromisów. Zobaczyłem to ostatnio chociażby siedząc na występie skalnym szerokim na metr i długim na 5 i mając przepaść 100m z prawej, lewej i z przodu. Stałka mocno by mnie tu ograniczyła. Co nie zmienia faktu że stałka zmusza do myślenia i kombinowania, ale i ogranicza kadrowo

  48. pawulon
    pawulon 8 października 2011, 12:49

    Panie Szymonie Starczewski, co to za brednie: "posiada wewnętrzny system ogniskowania, dzięki czemu przedni element nie obraca się podczas ustawiania ostrości"?
    Co ma ogniskowa do obracania się podczas ustawiania ostrości?
    Jeżeli obiektyw nie obraca się podczas ustawiania ostrości, to ma wewnętrzny system ustawiania ostrości.
    Jeżeli obiektyw nie wysuwa się podczas zmiany ogniskowej, to ma wewnętrzny system ogniskowania.

  49. donkiszot
    donkiszot 8 października 2011, 13:44

    O ile rozumiem, dyskusja dotyczy obiektywu o ogniskowej 18-200 i jego jakosci.
    Rowniez balansu miedzy cena a jakoscia obrazu w kontekscie z innymi zoomami i innej konstelacji optycznej sprzetu.
    Jak wczesniej napisalem: znakomity obiektyw dla poczatkujacych amatorow, dobry do "wszystkiego" i "niczego".
    Logiczne jest ze przy dzisiejszym rozwoju techniki , trudno jest skonstruowac dobry obiektyw o stalej ogniskowej, a jeszcze trudniej jest skonstruowac zoom.
    Tym bardziej zoom 20X.
    Amatorzy moze nie znaja tych zasad i spodziewaja sie ze Sigma, lub inny producent potrafi zlamac obecne prawa natury.

    Dla amatorow fotografujacych w formacie jpg i ogladajacych zdjecia na ekranie przenosnego komputera, napewno wystarczy ale to jest wszystko.

  50. donkiszot
    donkiszot 8 października 2011, 14:10

    Wygodnie, lekko, tanio i dobrze to nigdy sie nie zgadza.
    Tylko w reklamie.

  51. MarcinXk
    MarcinXk 8 października 2011, 19:19

    Widzę że obrzydzenie dla zoomów jest tutaj powszechne ;) No w końcu mistrzowie nie idą na kompromis i używają stałek.
    Proponuje zobaczyć galerie takich panów jak Tim Fitzharris, Tom Mackie, William Neill, David Noton, Darvin Wigget, Tony Worobiec, Bryan Peterson, Maciej Duczyński (który używa i wypowiada się bardzo ciepło o Sigmie 12-24 pewnie słabiutkiej dla wielu tutaj) Jakoś nikt z nich nie używa stałek do krajobrazu (poza Tilt-shiftami).
    W sumie nie znam nikogo kto to fotografii chociażby krajobrazowej chodzi z torbą stałek
    Uważajcie żeby z tego powodu nie postawić ich w roli początkujących amatorów ;) Czy gdyby swoich zoomów mieli torbę superostrych stałek zrobiliby lepsze zdjęcie.... hmm....
    Chyba sprawdza się powiedzenie że amator martwi się o sprzęt a mistrz o śwatło

  52. cube
    cube 9 października 2011, 03:57

    MarcinXk, ale to ty sam zacząłeś robić takie alternatywy że jak nie hiperzoom to już tylko stałka i lipa. Zoom jest wygodniejszy, ale nie musi mieć od razu krotności x10. Czyli np. 17-40 oraz 70-200. Jakość na pewno się podniesie zwłaszcza na ogniskowych 70+, a luka 41-69mm nie powinna przeszkadzać ani ograniczać. Światło najważniejsze, ale jak już się umie je łapać, warto zadbać i o sprzęt... :-)

  53. baron13
    baron13 9 października 2011, 11:57

    @MarcinXk Po pierwsze, to z autorzy, których przywołałeś, preferują fotografię, że tak powiem, jakościową. Większość z tych zdjęć przepadnie, gdy pojawi się szum, czy ziarno, nierównowaga kolorów. Wady obiektywów je zamordują. U mistrza nie ma wad sprzętu, wszystko, winiety, aberracje chromatyczne nieostrości wspiera zdjęcie. W tym sensie masz rację, onanizm sprzętowy prowadzi najpierw do wysuszenia rdzenia kręgowego a potem, nieuchronnie do fotograficznej śmierci.( W XIX wiek ponoć w wewnętrznych papierach szpitalnych wpisywano onanizm jako przyczynę zgonu).
    Taka (sknocona) fotka:
    link
    Dlaczego akurat ja do niej wracam? Zapewne dlatego, że jest obietnicą pięknego widoku. Coś takiego. Poza tym wszystko źle: nie to światło, można było poczekać do godzin wieczornych gdy słońce znajdzie się z drugiej strony, zabrakło GO. Wyostrzyłem na czuja na krzyż na pierwszym planie zgodnie z zasadą, że nieostrość na pierwszym planie jest ryzykowna. Tył czuje obrączkowy bokeh lustrzanego obiektywu. Do tego widać falowanie gorącego powietrza.
    Akurat to zdjęcie dało by się zrobić akurat (inną) Sigmą 50-500 mm. Podobna krotność zoomu. Jak widziałem przykłady z tego szkła, efekt byłby podobny. Rozdzielczość przy długim końcu równie kiepska. To zdjęcie zrobiłem Samyangien za mniej niż 5 stówek (500/8).
    Przynajmniej ja nie celuję na zdjęcia technicznie doskonałe. Raczej uważam , że trzeba się zatrzymać krok przed tym "wszystko widać". Jak wszystko widać, robi się "smutek spełnionych marzeń". Jak to jest z techniczną doskonałością, można było się przekonać choćby przy okazji konkursu Samyanga: tona bardzo kolorowych zdjęć, z których każde wydawało się doskonałe do powieszenia na ścianie, setka wypasionych hdrów typu wizje Beksińskiego. No i wszystko odjechało gdzieś w niepamięć. Jak widzisz mam uzasadnienie, by się technikaliami nie przejmować. Niestety, różnica w cenie pomiędzy obiektywami o których mówię, jest mniej więcej x 10.
    Masz rację, jakość fotografii bardzo mało ma wspólnego z jakością sprzętu. Dobry fotograf ma (dobry) pomysł na wykorzystanie tego co ma. Dlatego może sobie wrzucić do plecaka jeden tani i dobry obiektyw stałoogniskowy na przykład, albo "zwykły zoom" a nie potrzebuje nosić ze sobą "całego zakresu". Po kiego grzyba gdy dotrę na przykład do jakiegoś miejsca widokowego zrobić wszystkie możliwe zdjęcia? Nie lepiej pstryknąć jedno? Dobry fotograf zwykle idzie zrobić konkretne zdjęcie. Ze mnie jest tutka i pstrykacz i mam ten problem, że jak gdzieś zacznę robić zdjęcia, to nawalę ich dużo za dużo. Chodzę zwykle z jednym obiektywem, właśnie po to, aby dać sobie szlaban na pstrykactwo.
    Niechęć przynajmniej moja, do takiego sprzętu wynika właśnie z tego, że wietrzę, że celuje ona na takiego fotografa, który uważa, że bez sprzętu nie strzeli niczego. Myślenie o sprzęcie zaczyna się od ogniskowych. Od takich, że widać buty fotografa do takich, że sfotografuję " sąsiada z kilometra". Na celowniku jest target naiwnych czy początkujących onanistów sprzętowych.
    Nie miałbym nic przeciwko temu, że pojawia się jeszcze jeden dziwny obiektyw. Problem w tym, że takie ruchy kształtują rynek. Widać po tym co zrobił Samyang, czy po tym, że ciągle dobrze się ma rynek obiektywów po demoludach. Jest zapotrzebowanie na na proste, znośne obiektywy, które można produkować za niewielkie pieniądze, ale producenci wyłażą ze skóry, aby ludziom wcisnąć cuda na kiju. Za odpowiednią kasę. Czołowi producenci idą w gadżety. Jak coś nowego to nie jest to obiektyw jaśniejszy, tylko ze stabilizacją, albo jakiś właśnie superzoom. W systemie Canona, jeśli pojawiają się stałki to za równowartość samochodu. Nie ma takiego pomysłu, by np stworzyć obiektyw budżetowo konkurencyjny do np Samynga który by jeszcze piknął w momencie ustawienia ostrości. Krótsze obiektywy, nie ważne, że stałki, ale dość tanie dobre optycznie i jasne są z "dawnych czasów". Mi osobiście o to właśnie chodzi: kolejny sprzęt, który wpisuje się w trend odstawiania na boczny tor zwykłego zdjęcioróbcę.

  54. jakubh
    jakubh 9 października 2011, 14:54

    Trochę zeszliście z tematu, tymczasem nie tylko ja chciałbym poznać odpowiedź, dlaczego Sigma i Tamron traktują z buta posiadaczy Sony i Pentaxa, każąc im bulić za wykastrowane z OS obiektywy tak samo jak za wersje stabilizowane. Może jakiś przedstawiciel się wypowie?

  55. squonk
    squonk 12 października 2011, 14:32

    pawulon: chyba "pomieszanie z poplątaniem" pojęć.
    1/ ogniskowanie to nie to samo co ogniskowa - ogniskowanie to takie ustawienie soczewek/grup soczewek, aby przy zadanej ogniskowej (ustawionej przez użytkowania w chwili zdjęcia) ognisko - czyli ostrość znalazła się w płaszczyźnie matrycy. Tak więc zmiana ostrości przez zmianę położenia soczewek wewnątrz obiektywu (czasem bez zmiany jego długości) - dając tym samym nieruchomą przednią soczewkę - TO właśnie jest wewnętrzne ogniskowanie.
    2/ zmian ogniskowej przez zmianę położenia soczewek/grup soczewek bez zmiany długości obiektywu - to tzw."wewnętrzny zooming" lub po "polskiemu" zmiana ogniskowej wewnątrz obiektywu bez zmiany długości jego samego....

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.