Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Artykuły

Relacja z Pierwszego Międzynarodowego Festiwalu Fotografii i Filmów Przyrodniczych

7 października 2006
Arkadiusz Olech Komentarze: 2

1. Pałac Kultury i Nauki (PKiN) - 7-9 X 2006 r.

Nie ucichły jeszcze echa tegorocznej Photokiny, a znów na łamy Optyczne.pl powraca temat targów. Tym razem za sprawą firmy White Crane, która zdecydowała się na organizację Pierwszego Międzynarodowego Festiwalu Fotografii i Filmów Przyrodniczych, który odbywa się w Pałacu Kultury i Nauki w dniach 7-9 października b.r.

Patrząc na powodzenie targów fotograficznych w Polsce, a nawet na to co działo się na Photokinie, pojawia się pytanie o zasadność organizacji tego typu imprez. Bo co tak naprawdę z dużych nowości mogliśmy obejrzeć na Photokinie? Nowe lustrzanki, kompakty i obiektywy czołowych producentów takich jak Canon, Nikon, Olympus czy Sony można było obejrzeć w sklepach nawet w Polsce i to na długo przed Photokiną. Na samych targach, z dużych nowości można w zasadzie wspomnieć tylko o Sigmie SD14, Pentaxie K10D i nowych Tokinach.

Jeśli kwestionujemy zasadność Photokiny (choć to może za mocno powiedziane), czy jest sens organizowania targów tego typu w Polsce? Odpowiedz byłaby oczywista, gdyby nie idea, na którą, jak nam się początkowo wydawało, wpadła firma White Crane.


----- R E K L A M A -----

MAJÓWKOWE SZALEŃSTWO - RABATY DO 3500zł

Eizo CG319X - NOWY

19998 zł 18498 zł
Raty 20x0%. Zostaw swój sprzęt w rozliczeniu.

Gdy po raz pierwszy dotarła do nas informacja o Festiwalu, kluczowym słowem w nazwie imprezy wydała nam się "przyroda". Wyglądało to na strzał w dziesiątkę. Właśnie ludzie obcujący z przyrodą, bardzo często używają i wykorzystują różnego rodzaju sprzęt optyczny. Osoby, których hobby polega na wszelkiego rodzaju pogdlądactwie przyrody mniej lub bardziej ożywionej (ptaki, zwierzyna łowna, nocne niebo) na co dzień używają prostych i zaawansowanych lustrzanek, tanich i drogich obiektywów, lunet, sprzętu do digiscopingu, lornetek i teleskopów... Organizacja targów, na których mówi się o przyrodzie, sposobach jej podglądania i uwieczniania, połączona z prezentacją wszelkiego sprzętu optycznego wydawała się strzałem w dziesiątkę.

Proszę sobie bowiem wyobrazić los początkującego obserwatora ptaków, który chce kupić sprzęt do ich obserwacji i fotografii. Z tym drugim nie będzie miał najmniejszego problemu, bo wybór aparatów we wszelkiego rodzaju marketach jest duży. Jeśli chodzi jednak o lornetki i lunety - tragedia. Nawet w Warszawie jesteśmy praktycznie skazani na sklepy myśliwskie, z których każdy proponuje sprzęt jednego lub dwóch producentów. Żadnej możliwości porównania czy wykonania szybkiego pojedynku jeden na jednego, tak aby wybór stał się prosty. A w naszym wyobrażeniu właśnie takie targi mogłyby to umożliwić.

Tyle teoria, a jak to wyszło w praktyce? Niestety nie najlepiej. Pierwszy dzień Festiwalu, jak to określił przedstawiciel jednej z firm wystawiającej swoje produkty, zasługuje bardziej na miano kiermaszu niż targów. Trudno powiedzieć, co było przyczyną. Czy pustki na sali były wynikiem fali demonstracji przelewającej się przez Warszawę, czy też opieszałości organizatorów, którzy namówili do wystawienia swoich produktów zbyt małą liczbę firm i zaprosili zbyt małą liczbę cennych wykładowców. Nie wiemy.

Przejdźmy jednak do konkretów!

Uwiecznianie przyrody kojarzy się najczęściej z fotografami, którzy wyposażeni w wysokiej klasy długoogniskowe obiektywy, cierpliwie czekają w zasiadce na jedno choćby udane ujęcie. Naprawdę dłuuuugie rury można było na targach zobaczyć tylko na stoisku sklepu Pstryk, gdzie obok monstrualnej L-ki stało jej kilka mniejszych sióstr i kilka lustrzanek Canona, z nowym 400D na czele. Co ciekawe w gablotce leżała też jedna ze stabilizowanych lornetek Canona.

Relacja z Pierwszego Międzynarodowego Festiwalu Fotografii i Filmów Przyrodniczych - Pałac Kultury i Nauki (PKiN) - 7-9 X 2006 r.


Imprezy nie przegapiła firma Sony, której stoisko było jednym z największych i najbarwniejszych. Obok całego rzędu kamer, stała gustowna gablotka, w której zaprezentowano lustrzankę Sony Alfa 100 wraz z całą gamą obiektywów. Obok dostępnych już w sklepach w Polsce modeli: 18-70, 75-300, 18-200, 2.8/50 i 2.8/100 można było obejrzeć większe nowości np. modele 1.4/50 oraz 11-18 mm.

Relacja z Pierwszego Międzynarodowego Festiwalu Fotografii i Filmów Przyrodniczych - Pałac Kultury i Nauki (PKiN) - 7-9 X 2006 r.


Znacznie skromniej w porównaniu z Sony prezentował się Olympus, którego kilka aparatów ginęło w dużym dość stoisku. Zaletą Olympusa był jednak sam fakt, że był i można było zapoznać się z kilkoma jego produktami.

Ogromnym zdziwieniem jest nieobecność Nikona, którego produkty są często kultowymi instrumentami przyrodników. Robi on przecież i lustrzanki i wysokiej klasy obiektywy i świetne lornetki oraz lunety, które można wykorzystywać zarówno do obserwacji wizualnych, jak i do digoscopingu.

Braku firmowego stanowiska Canona można było się za to spodziewać. Jeśli nie przyjechał on do Łodzi, to dlaczego ma pokazać się w Warszawie. Nikon miał za to w Łodzi ogromne stoisko, pojawił się też na łowieckich targach HubertusExpo, więc jego brak w PKiN poważnie dziwi.

Na targach związanych z przyrodą chciałoby się zapoznać także z ofertą na przykład Pentaxa. Jego lornetki i lunety są cenionymi przez ptasiarzy instrumentami, a w dobie premiery lustrzanki K10D obecność firmy na targach byłaby świetną okazją do jej zareklamowania.

Jeśli chodzi o lornetki to było podobnie krucho. Na poważnie dopisały tylko trzy firmy. W kolejności alfabetycznej były to: Ecotone, Huberus pro Hunting i Migomex. Ecotone zaprezentował całą swoją ofertę lornetek, od małych i poręcznych modeli 28 mm, poprzez bardziej uniwersalne 42 i 50tki, do dużych, nocnych lornetek LD-II 8x56 i 9x63, wszystkie w nowych, dużo niższych cenach. Nie zabrakło także lunet klasy 80 i 100 mm z gamą wymiennych okularów oraz sprzętu do digiscopingu firmy Kowa.

Relacja z Pierwszego Międzynarodowego Festiwalu Fotografii i Filmów Przyrodniczych - Pałac Kultury i Nauki (PKiN) - 7-9 X 2006 r.


U Hubertusa, który jest dystrybutorem sprzętu Swarovski i Docter na Polskę można było się zapoznać z prawie pełną ofertą tych firm. Duży nacisk położono na wysokiej jakości lunety klasy 80 mm wyposażone w przystawki do digiscopingu, którymi każdy chętny mógł pobawić się i porobić zdjęcia.

Relacja z Pierwszego Międzynarodowego Festiwalu Fotografii i Filmów Przyrodniczych - Pałac Kultury i Nauki (PKiN) - 7-9 X 2006 r.


Znaczną większość lornetek obecnych na targach można było obejrzeć na stoisku firmy Migomex. Od kilku miesięcy jest ona dystrybutorem na Polskę instrumentów holenderskiej marki Bynolyt, a od kilku dni także firm Vortex i Swift Optics. Dzięki temu na targach można było zapoznać się bezpośrednio z mało znanymi w naszym kraju produktami tych ciekawych firm.

Relacja z Pierwszego Międzynarodowego Festiwalu Fotografii i Filmów Przyrodniczych - Pałac Kultury i Nauki (PKiN) - 7-9 X 2006 r.


Z interesujących stanowisk ze sprzętem warto jeszcze wspomnieć o Fotonie Kalisz prezentującym spory wybór lamp studyjnych, o Lowepro i o Epsonie.

A co oprócz sprzętu? Było kilka stanowisk z mediami z branży foto-video i ptasiarskiej m.in. stanowiska portalu OnePhoto, miesięczników National Geographic i Foto-Kurier, pisma Woliera, które wyróżniało się prezentacją żywego ptactwa ozdobnego oraz Lasów Państwowych.

Relacja z Pierwszego Międzynarodowego Festiwalu Fotografii i Filmów Przyrodniczych - Pałac Kultury i Nauki (PKiN) - 7-9 X 2006 r.


W programie Festiwalu możemy znaleźć stosunkowo dużo wydarzeń towarzyszących prezentacjom. Odbywają się one w trzech miejscach. Pierwsze to podest w centrum targów, otoczony grupką słuchaczy. Miejsce i forma bardziej odpowiednia na wiec polityczny, których w Warszawie było już tego dnia za dużo, niż na seminarium poświęcone technikom fotografii. Druga "sala", to fragment dużego pomieszczenia targowego odgrodzony filarami, w którym postawiono kilka wąskich rzędów plastikowych krzeseł. Tam odbywały się różnego rodzaju warsztaty poświęcone technikom komputerowym i obróbce zdjęć. Trzecia sala, zawierająca duży plazmowy telewizor Sony, poświęcona była prezentacjom filmów National Geographic, które niestety i jak widać z poniższego zdjęcia, nie cieszyły się dużym powodzeniem.

Relacja z Pierwszego Międzynarodowego Festiwalu Fotografii i Filmów Przyrodniczych - Pałac Kultury i Nauki (PKiN) - 7-9 X 2006 r.


Oprócz tego część jednej sali przechodniej była poświęcona skromnej wystawie całkiem niezłych zdjęć dzikiej przyrody.

Na koniec nie oszczędzę sobie złośliwości. Na nią niewątpliwie zasługuje wyprawa, jaką trzeba odbyć do męskiej toalety, obsługującej całe targi. Została ona dokładnie zatarasowana stoiskiem organizatorów targów, tak że aby do niej dojść trzeba przecisnąć się wąskim slalomem pomiędzy ścianą sali a ścianką stoiska, a potem spróbować wejść do toalety, której drzwi da się otworzyć tylko do połowy...



Poprzedni rozdział