Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Tak się złożyło, że dzisiaj otrzymałem zamówiony Lexar 128GB JumpDrive S45 USB 3.0 Flash Drive 150MB/s - Black. Maleństwo...trzeba będzie uważać aby się gdzieś nie zawieruszyło.
Myślę, że inne firmy też mają ciekawe propozycje...
A może byście tak zrobili jakiś poważny artykuł/test na temat peryferiów fotograficznych? Choćby karty pamięci. Kiedy ostatni raz było jakieś testowe porównanie? Statywy, cokolwiek...
Nie ma nic do wygrania? Żadnego gratisu dla czytelników? No cóż, szkoda. W takim razie nawet mi się nie chce czytać tego tekstu. Chyba sięgnę po produkty mniej sknerowatych producentów.
a ja powiem tak.. pół roku temu padł mi Lexar 64GB M10. Dane udało się odzyskać, Lexar wymienił mi na model M20 który mnie wnerwia, bo zależało mi wyświetlaczu e-ink, ale M10 został wycofany ze sprzedaży i nie mają go na stanach magazynowych. Od tamtej pory jak znowu padł mi kolejny Lexar, tak teraz dane noszę na dwóch pendrive'ach które synchronizuje co tydzień żeby nie było strat w danych jak po jakimś czasie padnie kolejny. Co ciekawe, na zlocie optycznych kupiłem kartę CF Lexara która również stwarza losowe problemy przy zrzucaniu zdjęć z Canona 40D... Coś czuję, że wrócę jednak do sprawdzonego Sandiska, a szkoda...
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Tak się złożyło, że dzisiaj otrzymałem zamówiony Lexar 128GB JumpDrive S45 USB 3.0 Flash Drive 150MB/s - Black.
Maleństwo...trzeba będzie uważać aby się gdzieś nie zawieruszyło.
Myślę, że inne firmy też mają ciekawe propozycje...
A może byście tak zrobili jakiś poważny artykuł/test na temat peryferiów fotograficznych? Choćby karty pamięci. Kiedy ostatni raz było jakieś testowe porównanie? Statywy, cokolwiek...
Macie szczęście, że do Waszej redakcji nie trafiło kilka pendrive'ów tej marki:
link
Nie ma nic do wygrania? Żadnego gratisu dla czytelników?
No cóż, szkoda. W takim razie nawet mi się nie chce czytać tego tekstu.
Chyba sięgnę po produkty mniej sknerowatych producentów.
Żeby jeszcze te pendrive'y były ciekawe. Żeby miały w sobie zbijak do szyb czy nóż albo latarkę z Ra>90 i 2000lm.
Nie są ciekawe? Dla księgowego Optycznych z pewnością są.
Zapomnijmy wreszcie o głupiej nazwie 'pendrive'... Jeśli nie wystarcza 'nośnik' - proponuję PRZENOŚNIK. =)
a ja powiem tak.. pół roku temu padł mi Lexar 64GB M10. Dane udało się odzyskać, Lexar wymienił mi na model M20 który mnie wnerwia, bo zależało mi wyświetlaczu e-ink, ale M10 został wycofany ze sprzedaży i nie mają go na stanach magazynowych. Od tamtej pory jak znowu padł mi kolejny Lexar, tak teraz dane noszę na dwóch pendrive'ach które synchronizuje co tydzień żeby nie było strat w danych jak po jakimś czasie padnie kolejny. Co ciekawe, na zlocie optycznych kupiłem kartę CF Lexara która również stwarza losowe problemy przy zrzucaniu zdjęć z Canona 40D... Coś czuję, że wrócę jednak do sprawdzonego Sandiska, a szkoda...