O tym się mówi, czyli plotki i ploteczki z ostatniego tygodnia
Z pewnością hitem ostatniego tygodnia była oficjalna premiera obiektywu Canon EF 200-400 mm f/4 L IS USM EXT. 1.4x, który został zapowiedziany ponad 2 lata temu. Miłym zaskoczeniem była też prezentacja najjaśniejszego obiektywu systemu Nikon 1, czyli modelu Nikon 1 Nikkor 32 mm f/1.2. A o czym się plotkowało? Posłuchajcie...
Uwaga! Poniższe informacje w większości nie są oficjalnymi informacjami producentów i pochodzą często z nieznanych i niepotwierdzonych źródeł.
![]() |
Canon
Nowe aparaty Canon PowerShot
Na przełomie maja i czerwca mają pojawić się nowe aparaty kompaktowe Canon PowerShot. Wśród nowości prawdopodobnie znajdzie się model S200, a także aparat klasy megazoom. W sieci pojawiły się już nawet zdjęcia rzekomo przedstawiające te modele, a możecie je zobaczyć na tej stronie.
Rozwój systemu Canon EOS M
Podobno już tego lata na rynku mają pojawić się nowe produkty systemu EOS M. Jeżeli plotki się potwierdzą, to wśród nowości znajdzie się bezlusterkowiec, a także kilka obiektywów. Jednym z nich ma być model o ogniskowych 18-135 mm, a drugim telezoom.
EOS 70D i EOS 7D Mark II
Jak na razie brak jest szczegółowych informacji na temat lustrzanek mających zastąpić modele EOS 60D i EOS 7D. Ostatnio jednak mówi się, że EOS 70D powinien pojawić się jeszcze w tym roku, a EOS 7D Mark II będzie dostępny na początku 2014 r.
Nowy EF 100-400 mm f/4.5-5.6L IS
Plotki głoszą, że następca obiektywu EF 100-400 mm f/4.5-5.6L IS jest już gotowy i właśnie przeprowadzane są jego finalne testy. Jednak producent raczej nie będzie spieszył się z wprowadzeniem go na rynek, bowiem dotychczasowy model wciąż sprzedaje się znakomicie, a ponad to marketingowcy Canona chcą najpierw sprawdzić, jaki będzie popyt na EF 200-400 f/4L IS 1.4x.
Coś dla miłośników patentów
Wygląda na to, że optycy z firmy Canon nie próżnują, bowiem producent złożył ostatnio kilka wniosków patentowych dotyczących nowych konstrukcji obiektywów. W dokumentach znalazły się opisy modeli 18-135 mm f/3.5-5.6, 18-90 mm f/3.5-5.6 i 30 mm f/2.8 zaprojektowanych dla aparatów z matrycą APS-C, a także trzech pełnoklatkowych obiektywów DO o parametrach 500 mm f/5.6, 600 mm f/4 i 800 mm f/5.6.
Carl Zeiss
Carl Zeiss Touit 50 mm f/2.8 Macro
Po premierze obiektywów Carl Zeiss Touit, które w sprzedaży mają pojawić się za kilka tygodni od razu zaczęto zastanawiać się, kiedy możemy spodziewać się kolejnych obiektywów z tej serii przeznaczonej dla bezlusterkowców Sony NEX i Fujifilm X. Być może odpowiedzi na to pytanie powinniśmy szukać z sklepie B&H, który na liście oferowanych produktów już model Carl Zeiss Touit 50 mm f/2.8 Macro. Niestety z dostępnej tam informacji wynika, iż na dostawę będziemy musieli poczekać do października br.
Fujifilm
Nowy bezlusterkowiec serii X
Być może jeszcze w tym roku światło dzienne ujrzy nowy bezlusterkowiec serii FinePix X. Aparat ma być jeszcze mniejszy od modelu X-E1, a do tego sporo od niego tańszy. Będzie to typowy aparat klasy entry-level, lecz na razie nie znamy jakichkolwiek szczegółów dotyczących jego specyfikacji.
Nikon
Coś dla miłośników patentów
Firma Nikon złożyła wniosek patentowy, w którym opisany został pełnoklatkowy obiektyw o ogniskowej 58 mm i świetle f/1.2. Ma się w nim znaleźć 9 soczewek ułożonych w 7 grupach, a wśród nich 3 powierzchnie asferyczne i 2 elementy ze szkła ED.
Olympus
Koniec kompaktów serii V i nowy OM-D
Jak donosi Wall Street Journal firma Olympus zamierza zrezygnować z rozwoju aparatów kompaktowych serii V. Tym samym japoński producent nie chce już konkurować na polu tanich kompaktów i zamierza skupić się na zaawansowanych aparatach z wbudowanym obiektywem oraz bezlusterkowcach. Natomiast portale plotkarskie podają, że potwierdzeniem tej decyzji mają być nowe kompakty klasy high-end, a także nowy bezlusterkowiec OM-D, które mają mieć swoją premierę w najbliższych 3-4 miesiącach. Pojawiły się już nawet pierwsze spekulacje na temat następcy E-M5 - podobno zostanie on wyposażony w elektroniczny wizjer bazujący na modelu Olympus VF-4.
Samsung
Samsung NX-R
Bezlusterkowiec Samsung NX-R już wielokrotnie pojawiał się w naszych zestawieniach najciekawszych plotek. Ostatnio model ten znów zawitał do portali plotkarskich, bowiem pojawiły się zdjęcia, które rzekomo przedstawiają ten wyposażony w interfejs WiFi aparat. Fotografie opublikował serwis Photo Rumors, jednak jak zawsze nie wiadomo, czy przedstawiają one realny produkt. Oceńcie sami.![]() |
![]() |
Sony
Co i kiedy?
Jakiś czas temu serwis Sony Alpha Rumors podał nieoficjalną informację na temat zmiany planów firmy Sony dotyczących premier nowych produktów. Wynikało z niej, że producent nie zamierza się spieszyć z prezentacją następców obecnych modeli, ponieważ chciałby, aby nowe aparaty wprowadzały sporo istotnych zmian w stosunku do swoich poprzedników. Tym samym wcześniejsze plotki na temat modeli, które podobno miały mieć premierę w tym roku, nieco się zdezaktualizowały. Na szczęście pojawiły się nowe i wynika z nich, że w tym roku doczekamy się jedynie następcy bezlusterkowca NEX-7, a za to przyszły rok przyniesie nam wiele ciekawych premier. W 2014 mamy bowiem poznać nie tylko pełnoklatkowego bezlusterkowca serii NEX, ale również hybrydowy aparat, który ma pozwalać na współpracę z obiektywami Sony A i Sony E. Sporym zaskoczeniem może być też informacja na temat nowych aparatów Sony Alpha. Podobno w przyszłym roku na rynek trafią dwa modele: pierwszy z matrycą APS-C, a drugi z sensorem pełnoklatkowym. Jednak możliwe, że obydwa zostaną pozbawione lustra i będą klasycznymi bezlusterkowcami. Prawdopodobnie będą one wykorzystywać nowe matryce z subpikselami odpowiedzialnymi za detekcję fazy, które mają zapewnić znakomite działanie systemów AF.Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Sony idźcie tą drogą.
Nowy EF 100-400 akurat jest pilnie potrzebny. Obecny to mydlo. 70-300L go przesciga jakoscia detali na maksymalne ogniskowej, mimo ze ma mniej o sto mm a do tego jest mniejszy i lzejszy.
58mm F/1,2 - Święty Graal Nikoniarzy! Nie wierze - w końcu !!
Na APS-C będzie to ekwiwalent portretowy (~85 mm).
A przy świetle 1,2 zrobi na pewno furorę.
Jak bokeh będzie jeszcze trochę lepszy od 50mm F/1,4 to będzie to hit!
Nikkor 58mm 1.2 z af-em , dobrą ostrością od pełnej dziury , rozmyciem jak planar 50mm.....
Sprzedaje wszystkie obiektywy albo i więcej ;D
@hasky - nie nie nie, żaden Zeiss-Look. Nie zgadzam się! Ma być miękko i miodowo, jak w Sigmach F/1,4, ale jeszcze trochę łagodniej. Miodek ma być ;)
Bokeh z sigmy dla mięczaków , bleee.... ;D
Ciekawus posiadam oba obiektywy i powiem że w przypadku mojego 100-400 L to nie ma tak wielkiej różnicy jeśli chodzi o ostrośćw porównaniu do 70-300 L ale 70-300 ma niewiarygodnie dobra stabilizacje i jest około 700 gramów lżejszy i o wiele mniejszy dlatego znalazł miejsce w mojej torbie wakacyjnej , ale na codzień preferuje 100-400 ze względu na zakres ...
ja tez uwazam, ze obecny 100-400L jest dobrym obiektywem i jednego czego mu trzeba to wydajniejszej stabilizacji i moze tradycyjnego zooma a nie pompki
Albo pompka, albo termos. Nie da sie bardziej skompaktowac pod FF, chyba zeby wsadzic DO. Co do ostrosci to moze mialem nieprzyjemnosc z gorszym egzemplarzem 100-400...
@hasky "Bokeh z sigmy dla mięczaków , bleee.... ;D "
Dokładnie. :P
Dziwne że nikt nie komentuje decyzji Olka - czyżby wszyscy tak uważali ?
A poza tym - jak dla mnie NX-R to hit, Już to pisałem - ale możliwość posiadania otwartego OS w aparacie to powinna być rewolucja. Nawet f1,2 Nikona jest mniej istotne
zeiss jak sie w PS potraktuje gaussian'em to ma sie bokeh sigmy ;), a teraz proponuję zrobić to w drugą stronę... :D
@podpis
Ten "święty gral" 58mm F/1,2 to raczej do bezlusterkowca bo do lustrzanek to bym się nie spodziewał.
"marketingowcy Canona chcą najpierw sprawdzić, jaki będzie popyt na EF 200-400 f/4L IS 1.4x. "
Przy jego cenie raczej wielkim hitem sprzedaży nie będzie :)
@ focjusz
A co w tym dziwnego? Dzisiaj tanie kompakty oferują obraz niewiele lepszy od smatfonów więc ich zakup nie ma kompletnie sensu.
@Borat - dziwne jest to że wszyscy mimo to je nadal produkują ...
Mam Olympusa VR340 z obiektywem o ekw. ogniskowych 24-240 i jak na razie żaden smartfon mu nie dorównał ;-) Aparat kosztował niewiele ponad 300zł.
Olympus w tym segmencie miał najlepsze kompakty. Szkoda, że prawdopodobnie już więcej ich nie będzie ;-(
@Borat, pokaż mi smartfona z 3-krotnym zoomem optycznym, chciałbym sobie takiego kupić.
Sony będzie kolejną firmą, po Samsungu i Olympusie, która pożegna się z lustrzankami.
Czy aby czasem Sony zaczął brać sobie do serca uwagi użytkowników czytając fora, przeglądając opinie w sieci i dlatego zwalnia tempa? To by było coś niesamowitego co wróży na korzyść firmy i ich produktom...
No, w końcu ma się pojawić następca Noct-Nikkora 1,2/58! Pierwszy obiektyw AF Nikona. pierwszy od lat 70-tych obiektyw Nikona z taką jasnością!
Po mojemu niestety widać efekt działania konkurencji czyli monopolizację rynku. Produkcja aparatów dla wymagających skupia się w dwóch firmach. Reszta zabiera się za gadżety.
@baron
To nie monopol tylko duopol :D
Może jak wyjdzie 100-400L II to cena jedynki spadnie :)
Oby.
"Ten "święty gral" 58mm F/1,2 to raczej do bezlusterkowca bo do lustrzanek to bym się nie spodziewał." Borat, do jakiego pełno-klatkowego bezlusterkowaca niby Nikon miałby to podpiąć?!
@Kops - nie dorównał ? Chyba w zoomie.
To nie jest jakiś wybitny kompakt - więc nie chce mi się szukać testów - ale jestem pewien że lepszy od Noki ( nie tylko PureView ) wewnątrz pomieszczeń nie jest.
Też mam nie najgorszego kompakcika ( Fuji F550) i niestety w słabszym oświetleniu jest gorszy od np. Samsunga.
@kivirov - też dziwię się dlaczego ie robią z zoomem ( pewnie dlatego że trend jest w nalesnikowatość ) ale przy dzisiejszym upakowaniu ( vide 808 ) spokojnie 3 krotny można nadrobić matrycą.
Tym niemniej jeszcze raz deklaruję że chętnie kupię pierwszy bezlusterkowiec z Androidem i kartą SIM .
Nikkor 58 mm f/1,2 ????
Może to jednak literówka i chodzi o 85 mm?
baron13, dla wymagających to , na przykład-
Seitz 6x17 Digital
160 million pixels of beauty - the only digital 6x17 camera!
Super fast image capture - 300 MB of data per second
nie mufionc już o FAZIE EINTZ czy LASKOWYMLISCIU.
To co uwaźasz za wymagających jo bych nazwoł- potrzebujących i to zaraz. Z grzecznym uśmiechem Otrowrek-Potworek
focjusz | 2013-05-20 00:21:47
@Borat - dziwne jest to że wszyscy mimo to je nadal produkują ...
No jednak ceny dobrego smartfona zaczynaja sie od 1500 zeta a kompakty tak od 250 zeta ...............
Dobry kompakt, to ~1000zł a nie "250zeta"...
Dla większości użytkowników aparat w telefonie w zupełności wystarcza. Jak ktoś chce czegoś więcej to nie kupuje zabawki za 300 zł czy 500 zł. Z kolei zakup kompaktu za ok 1000 zł też nie ma większego sensu bo to już cena pierwszych PENów czy NEXów oferujących znacznie lepszą jakość.
Sam miałem kompakt Canona i oddałem bratu. Przez większość czasu leżał w szufladzie bo tam gdzie by się najbardziej przydał taki aparat czyli: na koncercie, czy jakieś wieczornej imprezie i tak był mało użyteczny. Zdjęcia z flashem to lipa a fotki bez lampy przy słabym świetle nie nadawały się do niczego.
Kopmakt za 1000 zł a nawet za 2 tysiące ma sens! Może nie dla nas, ale dla mamy albo babci. Ma się mieścić w torebce i robić ładne zdjęcia na automacie.
Dokładnie (za wzrokowcem). Wystarczy porównać gabaryty kompaktu z ob o ogniskowej 24-200 i jego odpowiednik w przypadku aparatów systemowych z wymienną optyką.
Wam sie wszystkim wydaje ze aparat to fotografia artystyczna i fotki rodzinne a z uporem lepszej sprawy pomijacie istnienie wszystkiego innego. podniecacie sie 20 moze nawet 50 % rynku a reszta co wymaga aparatu w pracy.naprzyklad same reklamacje >>>>>>> Dostarczony towar jest spier........ tu macie foto
reklamujemy dostawe i to funkcjonyje wszedzie od zarcia az po samoloty teraz to sie nawet papierkuw nie przepisuje tylko w zalonczeniu foto papierka od razu
pozdrawiam
A szkoda ze się nie przepisuje "papierkuw" . Jak by się przepisywało to może by się takich błędów nie robiło.
. A do dokumentów to jednak lepszy jest skaner.
> michalng | 2013-05-20 19:37:19
...
>. A do dokumentów to jednak lepszy jest skaner.
były próby produkowania kieszonkowych skanerów i maniacy próbujący skanować dokumenty pasek po pasku - to się nie sprawdziło.
Znacznie lepiej wychodzi pstryknięcie fotki np. auta po stłuczce, dowodu rejestracyjnego (te nr-y nadwozia...), stanu licznika i co tam jeszcze kto wymyśli - przesłanie i przypięcie do akt sprawy - po robocie. Jak ktoś będzie chciał coś prawdzić to sobie obejrzy na monitorze.
Oczywiście kompakty są tu wypierane przez przyzwoite komórki bo można od razu przesłać obrazki a przy tym nie ma kolejnego złomu w kieszeni.
Rozkład autobusów przy hotelu na wakacjach, potrzebne strony z akt i inne takie też łatwiej sfotografować niż przepisywać (niektóre urzędy nie udostępniają ksera i nie dają na wynos).
@ wjos
Takie zdjęcia można zrobić każdym przyzwoitym smartfonem.
Borat@
Przyzwoity kompakt nadal bije na glowę jakością najlepszy smartfon, poza tym nie każdy go potrzebuje, niektórym wystarczy zwykła komórka. W tej chwili produkuje się kieszonkowe kompakty z np.20- krotnym zoomem co nadal nie jest spotykane w smartfonach.
@focjusz, też na takiego czekam ale wydawało mi się, że prędzej do telefonu włożą jakiś przyzwoity aparat choc twoje rozwiązanie mi nawet bardziej pasuje. Kompakty z optycznym zoomem wewnętrznym są od dawna na rynku, np. wodoszczelne. Tyle, że do smartfonów dają aparaty zabawki z podbitymi kolorami i wysotrzaniem do bólu - pod facebooka...
Nie jestem pewny, ale gdzies widzialem kompakt samsunga z mozliwoscia telefonowania. Wkladalo sie karte SIM i byl telefon. Aparat byl wyposazony w zoom.
Znalazlem, jest to Samsung Galaxy Camera EK-GC100
17MP i zoom 21x
Sory dzwonic nie mozna, ale wysylac wiadomosci jak najbardziej. oprogramowanie (Android ) ma zakladke kontakty. Osobiscie nie widze powodu aby taki aparat kompaktowy byl przeznaczony do rozmow rowniez.
Apatat jest w zupelnosci do tego przygotowany,
Owszem można by zrobić kompakt z funkcja dzwonienia. Tak samo jak pralkę czy czajnik Tylko po co ?
> michalng | 2013-05-22 07:07:11
> Owszem można by zrobić kompakt z funkcja dzwonienia. Tak samo jak pralkę czy czajnik Tylko po co ?
to nie tak. Celem jest osobisty komunikator, który miałby pozwolić na rejestrowanie, odtwarzanie, przesyłanie wszelkich typów danych przydatnych w codziennym życiu użytkownika. Transakcje, rozrywka w pociągu podczas dojazdu do pracy, dostęp do systemów w biurze i w domu, info handlowe, lokalizacja i identyfikacja, publikacja złotych myśli czy fotek z imprezy, łączność ze znajomymi, latarka, prosta diagnostyka (typu woda pitna, tętno, temperatura...).
Pomysł się plącze od kilkudziesięciu lat, technologie są od kilku/kilkunastu lat, problemem jest to, że gospodarka została opanowana przez korporacje, które wykroiły swoje patentowe/marketingowe księstwa. Każdy stara się przedłużyć życie swoich produktów dodając do nich różne wodotryski a przede wszystkim utrudniając rozwój innych.
Na razie wygląda, że wygrywają komórki - już wypierają proste kompakty z małymi zoomami i proste kamerki. Dyktafony też stają się sprzętem niszowym. Pewnie wykopią GPS-y, kwestia opłat za internet w sieciach komórkowych. Tak samo z dostępem do aplikacji biurowych - polegną notebooki.
Sprzęt specjalistyczny (w tym aparaty foto) oczywiście zostanie, ale będzie raczej droższy i będzie wykorzystywany gdy ktoś będzie chciał uzyskać wysoką jakość a nie na co dzień, żeby np. zapisać i pokazać komuś jak się bawiliśmy na jakiejś imprezie.
@wjos,
Trochę rozkręciłeś się w tej czarnej wizji. Czarnej, bo takie całkowite uzależnienie od jednego urządzenia i jednego operatora niczemu dobremu nie wróży. Poza tym dochodzi kwestia wygody. Ja wolę malutką komórkę, której używam tylko do rozmów i sms-ów, niż duży smartfon z aparatem, który ledwo wchodzi do kieszeni. Podobnie zupełnie nieużyteczne byłoby dla mnie pakowanie telefonu do aparatu (???). Śmierć notebooków... oby nie, gdyż laptopa używam do pracy i nie bardzo widzę czym mógłbym go zastąpić, aby to było nadal przenośne, a przy tym dawało komfort jakiego oczekuję - czyli ekran 17'' i mocna konfiguracja sprzętowa.
@ TS
wyświetlaczem w okularach i przetwarzaniem na serwerach na przykład.
Silne personalne komputery są w wielu przypadkach wygodne, ale to nie jest jakieś prawo natury.
Telefon też niekoniecznie musi być wielki, ogólnie przy sensownej łączności to tylko terminale a nie samodzielne centra obliczeniowe.
Co do uzależnienia - jesteś uzależniony od jednego operatora kablówki, dostawcy prądu czy wody, odbiorcy ścieków, transportu miejskiego albo konserwatora dróg i ulic. To jest infrastruktura gdzie monopole są naturalne a jakość zależy od siły, kompetencji i priorytetów administracji a nie od sławetnego wolnego rynku.
Poza tym - malutka komórka, portfel z miejscem na różne karty, dokumenty, całkiem malutki kompakcik, jakieś radyjko/odtwarzacz (jeśli lubisz posłuchać muzyczki np. przy bieganiu lub jeździe autobusem), jakaś książeczka (oczywiście kieszonkowa) lub gazetka, piloty do bram. Zrób remanent tych kieszeni i torebek a wyjdzie dla wielu ludzi, że nawet spory ale jeden telefon to odchudzenie o dobry kilogram.
,,wyświetlaczem w okularach i przetwarzaniem na serwerach na przykład. ''
Nie, odpada, gdyż piszę dużo kodu i muszę mieć wygodną klawiaturę, a przy tym nosić to w różne miejsca. Rok temu trafiła mi się robota, gdzie wielokrotnie musiałem skryptem awk przetwarzać pliki po kilkadziesiąt GB, wyciągać z nich dane po kilka GB, z tego wczytywać do pamięci kilkadziesiąt MB (reprezentacja rzadka - tylko niezerowe elementy tablicy) i na tym zapuszczać algorytm optymalizacyjny, który zarzynał 3 rdzenie procka (1 zostawiałem wolny, by wygodnie przeglądać Optyczne.pl ;)). Jakie łącza pozwolą przesyłać to w te i we wte na serwer?
,,Co do uzależnienia''
... to staram się rezygnować, np. rok temu zrezygnowałem z abonamentu na telefon i teraz mam na kartę :). A co do dużych monopoli - z dwojga złego wolę te państwowe (bo są jakoś kontrolowane) niż prywatne (które nie mają skrupułów windować ceny).
,,całkiem malutki kompakcik, jakieś radyjko/odtwarzacz (jeśli lubisz posłuchać muzyczki np. przy bieganiu lub jeździe autobusem), jakaś książeczka (oczywiście kieszonkowa) lub gazetka, piloty do bram.''
Aparat kompaktowy tylko do teczki, podobnie książeczka/gazetka - nie mam stale przy sobie. Żadnej muzyki na ulicę, bo to dobry sposób by pod coś wleźć lub wjechać ;).
Nie przeczę, że taki wielofunkcyjny komunikator znalazłby nabywców, ale nie każdy wszystkiego potrzebuje i nie wszystko da się zminiaturyzować...
* wte i wewte, przepraszam za błąd
@ TS
wybacz, ale czepiasz się w stylu niektórych dyskusji na forach internetowych.
Przecież napisałem, że JEST OCZYWISTE że specjalistyczny sprzęt (zarówno dla z natury wymagających użytkowników jak i dla specjalnych zastosowań wymagających większej jakości, funkcjonalności itp.) zawsze będzie dostępny ale przestanie być POWSZECHNIE kupowany jako JEDYNA możliwość zaspokojenia danej potrzeby (np. czasem chcę nagrać jakąś dyskusję - musiałem mieć przenośny magnetofon potem dyktafon - teraz to robi komórka. ALE jeśli ktoś nagrywa coś dla RTV - to raczej pozostanie przy specjalistycznym sprzęcie. Tyle, że ten sprzęt jest teraz kupowany tylko przez nielicznych gdy kiedyś był dość powszechny).
Natomiast tak jak rozpowszechnienie komórek (tzn. podstawowych funkcji rozmawiania, potem wysyłania SMS-ów) znacznie zmieniło życie większości ludzi tak samo rozpowszechnienie zaawansowanych komunikatorów (smartfonów czy jak je tam marketingowcy nazwą) WRAZ z ciągłym nieograniczonym dostępem do sieci również zmieni zarówno zachowania ludzi jak i sposób działania firm, urzędów itp.
A w pierwszej kolejności zdechnie produkcja gadżetów, których funkcje te komórki przejmują.
Jak często widzisz ludzi z przenośnymi radyjkami ? (kiedyś hit). Budziki podróżne ?
Co do zbytu - w pewnej chwili po prostu takie funkcje w komórce stają się powszechne i dostajesz je z całym "dobrodziejstwem". Bez znaczenia czy akurat Ty je używasz.
Co do monopoli - to nie jest kwestia formy własności tylko jakości działania nadzorcy/regulatora (czyli administracji).
Większym problemem są firmy teoretycznie działające na "wolnym rynku" więc nie podlegające administracyjnemu nadzorowi ale w praktyce tworzące zmonopolizowane obszary i broniące ich wszelkimi sposobami.
@wjos,
Rozumiem już mniej więcej co masz na myśli. Zgadzam się, że smartfony będą miały coraz więcej funkcji. Myślę, że jednak zbyt optymistycznie szacujesz rozpowszechnienie się takich wielofunkcyjnych urządzeń. Zauważ, że w Polsce dostęp do internetu ma ok. 50-60% ludzi (na Zachodzie więcej, ale nadal nie jest to 100%), podobnie (nie pamiętam %) nie wszyscy mają aparat, komputer, telefon. A ci co mają, nie zawsze wszystko chcą mieć przy sobie w jednym. Nie chodzi tylko o to, że nie oferuje takiej funkcjonalności jak wyspecjalizowane urządzenia. Jest to także swego rodzaju smycz, bo np. szef/znajomi/klienci mogą oczekiwać, że będziesz czytać mejle czy odbierać telefony o różnych dziwnych porach. Słyszałem, że czasami na rozmowach w sprawie pracy pytają czy człowiek ma dostęp do mobilnego internetu - no przecież nie z ciekawości... Jest to także uzależnienie od jednego urządzenia, od stałego dostępu do sieci.
Zresztą zobaczymy.
Do wszystkiego czyli do niczego. Uniwersalnosc prowadzi do pogorszenia jakosci. Pogon za sprzedaza powoduje obnizanie ceny czyli jakosci komponentow itp. Z autopsji wiem ze duza czesc sprzetu wraca na naprawy gwarancyjne. Niedlugo bardzo poszukiwanym produktem bedzie zwykly telefon z klawiszami.
Te z klawiszami też często wracały. Dobrze pamiętam.