Warsztaty z firmą Olympus w Trójmieście - ostatnie miejsca
Już tylko kilka ostatnich wolnych miejsc zostało na kolejną odsłonę warsztatów, które organizujemy razem z firmą Olympus. Spotkanie odbędzie się 22 czerwca (sobota) w Sopockiej Szkole Fotografii WFH przy ul. Haffnera 7/1 w Sopocie. Uczestnicy będą mieli okazję zapoznać się z szeroką ofertą bezlusterkowców i obiektywów Olympus oraz sprawdzić sprzęt podczas sesji z modelką.

Będzie to niepowtarzalna okazja dla wszystkich miłośników fotografii i zawodowców, przed którymi odkryjemy możliwości systemów Olympus PEN i OM-D. Opowiemy o możliwościach zastosowania obiektywów M.Zuiko, a także historii i zaletach systemu Mikro Cztery Trzecie. Na koniec wszyscy uczestnicy będą mogli wypróbować aparaty Olympus podczas sesji fotograficznej z uroczą modelką.
![]() |
Program warsztatów:
-
„Najnowsze aparaty Olympus Mikro Cztery Trzecie” – Jacek Kowalczyk (Olympus) omówi:
- aktualną linię aparatów Olympus PEN oraz OM-D,
- rozwiązania techniczne w najnowszych aparatach serii PEN i OM-D,
- sprawność fotograficzną, czyli ekspozycję manualną, automatyczną, zapis RAW, sterowanie bezprzewodowe fleszami, filtry artystyczne oraz filmowanie,
- zasób dedykowanych obiektywów i akcesoriów firmy Olympus.
- „Pół wieku aparatów Olympus PEN” – Robert Olech – redaktor Optyczne.pl opowie:
- o historii firmy Olympus,
- o powstaniu systemów Cztery Trzecie i Mikro Cztery Trzecie,
- o rodzinie aparatów Olympus.
- „Aparaty i obiektywy Olympus w praktyce” – sesja fotograficzna z modelką.
![]() |
Warsztaty odbędą się 22 czerwca 2013 r. (sobota) w Sopockiej Szkole Fotografii WFH przy ul. Haffnera 7/1 w Sopocie, w godzinach: 10:00–17:00.
Osoby zainteresowane udziałem w bezpłatnych warsztatach prosimy o wysłanie zgłoszenia na adres: warsztaty@optyczne.pl.
Kolejne spotkania odbędą się we Wrocławiu i w Krakowie, a o terminach i szczegółach poinformujemy was niebawem.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
No i jak zwykle kiedy Olek sie pojawia w 3miescie, to musze miec wyjazd do Poznania, szlag...
Czekamy na Poznań :)
Czemu to się nazywa warsztaty? Przecież to zwykła marketingowa pokazówka sprzętu
bo wtedy przyszliby tylko wierni fani olympusa, a tak mogą jeszcze przyjść amatorzy, którzy chcą się czegoś nauczyć lub nie mają co robić z czasem:)
A ja sie pytam dlaczego to nie Optyczni organizuja i zarabiaja na warsztatach? Nie bylby to wtedy marketingowy pokaz lecz cos bardziej wartosciowego. Nie musi byc bezplatne jesli bedzie cos warte.
Ale to są warsztaty organizowane przez nas. Trudno jednak na jedne warsztaty zapraszać wszystkie firmy (nawet na Zlot się nie da), więc trzeba wziąć jedną. Wczoraj były warsztaty w Warszawie, na których miałem swój referat. Bawiliśmy się sprzętem Olympusa, ale rozmawialiśmy nie tylko o nim.
Była sesja z modelką, a potem była możliwość obejrzenia efektów swojej pracy na monitorach Eizo i dowiedzenia się czegoś o zarządzaniu barwą.
Zresztą może niech wypowiedzą się te osoby, które były wczoraj na warsztatach w Wawie. Przede wszystkim czy żałują, że przyszły i czy czują się napompowani marketingowym bełkotem.
Ja się nie czepiam. Jeśli to Portal organizuje to mi się to bardzo podoba. Moim zdaniem to jest bardzo wartościowy pomysł na marketing i Optycznych i Olympusa zwłaszcza jeśli odbywa się z korzyścią dla klientów.
Docelowo będą inne firmy. Na razie działamy z Olympusem, bo udało się szybko załatwić z nimi wszystko na top-top.
s4int, widziałem Twoje zdjęcia, podobają mi się, ale Ty masz chyba jakiś uraz do Olympusa?
"Czemu to się nazywa warsztaty? Przecież to zwykła marketingowa pokazówka sprzętu" - czyli typowe nie znam się, nie byłem ale się wypowiem. Nawet jeśli coś było pokazywane na konkretnym produkcie zarówno Pan Jacek Kowalczyk jak i Pan Piotr Wieczorek dysponują takim zakresem wiedzy której brakuje większości fotografujących, że nazywanie tego marketingową pokazówką jest profanacją idei propagowania wiedzy profesjonalnej w sposób przystępny i darmowy. To nie spotkania fanatyków religijnych połączone z praniem mózgu tylko rzeczowa wiedza. Ciekawe jak długo jeszcze w Polsce takie warsztaty będą postrzegane w ten sposób. Niestety w Polsce tego typu wiedzę można zdobyć w zasadzie tylko w taki sposób. Na zachodzie natomiast również w sposób inny ale nie za darmo i na zupełnie innych warunkach.
@fotofan:
czekaj czekaj. A gdzie w programie warsztatow jest miejsce na jakas wiedze czysto fotograficzna? Bo ja widzę tylko, że jest omowienie nowych zabawek od olympusa, opowiastki o olympusie (historia, tradycja, blabla) i sesja.
Czy ktoś tam był i może napisac jak wyglądala owa sesja? Czy to nie jest przypadkiem modelka na tle i tlum pstrykających sobie przez ramie?
Pan Jacek jest spoko, do niego nie można mieć zarzutów natomiast co do samej firmy jak najbardziej...
Olympus wpuścił kiedyś swoich użytkowników w kanał, jakość obrazu (w E-1/E-500) była zbliżona do konkurencji a po wprowadzeni CrapSensorSonicu firmy Panasonic okazało się ze to najgorszy z możliwych shitexow na rynku. Foto noobowi to wystarczy, ale tylko komuś takiemu..... teraz nadrabiają bo matryca od Sony, ale co z tego - nieodwracalne zniszczenia marki zostało dokonane.
To było zrobienie w kuku poważnych użytkowników którzy musieli zmienić system, ja straciłem na tym trochę kasy i nikt mnie za to nie przeprosił (!) - dlatego LOLYMPUS uzyskał dozgonnego negatywnego fana który gdzie tylko może będzie psuć im sprzedaż.
Myślę że nie tylko ja byłem w takiej sytuacji, część wierząc w możliwą poprawę zainwestowała w technologiczną kpinę którą było E-5...(czyli ten sam syfny sensor tylko bez filtra AA).
Howgh !
Niewątpliwą zaletą warsztatów tego typu jest możliwość przebywania z wysokiej klasy specjalistami i czerpania z nich wiedzy poprzez rozmowę. Jeśli ktoś to potrafi wykorzystać. To, że większości się wydaje, że tego typu warsztaty to jak sprzedaż garnków "ceptera" albo odkurzaczy "tęcza" to zasługa wyłącznie i niestety polskiego systemu edukacji w którym "pani mówiła a dzieci słuchały". Pomijam grupę amatorów którzy przyszli na warsztaty bo była modelka. I mówię to jako współautor wielu warsztatów tego i nie tylko tego typu. Ci ludzie pracują w konkretnej firmie i to jest ich praca, nie znaczy to jednak, że to co mówią to bełkot reklamowy. Warsztaty polegają na komunikacji a nie na tym co robiła pani w szkole z dziećmi. Wiele negatywnych komentarzy wystawiają użytkownicy takich warsztatów którzy nawet nie zadali pytania, za to na forach są wylewni. No cóż, klaun nie zatańczył, trzeba skrytykować cyrk.
@qbic:
"To było zrobienie w kuku poważnych użytkowników którzy musieli zmienić
system, ja straciłem na tym trochę kasy i nikt mnie za to nie przeprosił (!)"
Się uśmiałem:)))
Jaśnie Wielmożny Pan Hrabia przeprosin żąda! A jakże! Bo menedżerowie Olympusa nóż do gardła przystawiali jak Pan Ważny aparat kupował i wyboru nie miał! Przeprosić trzeba, z bukietem Róż i czekiem wyrównującym straty poniesione. I to nie tylko te finansowe ale Moralne też. A jak! Został Księciunio w maliny wpuszczony, Złote Góry i niewiarygodnie udane zdjęcia zostały przez głównodowodzących Olympusa obiecane a tu taki Klops!
Tak więc Pan Bardzo Ważny Hrabia będzie tę skazę na honorze Rodzinnym do końca Swoich Dni pielęgnował i nie da całemu Światu zapomnieć jaki to ta przebrzydła firma uraz Panu qbic'owi zostawiła.
PS
Ja jak zmieniałem system z olka właśnie, to na odsprzedaży gratów nawet kilka stówe udało mi się zarobić.
Kojut, qbic - prezentujecie krańcowo różne punkty widzenia. Ale tak bywa. Ja rozumiem i jednego i drugiego. Kojut nie ma pretensji bo nie stracił. Qbic wręcz przeciwnie i to jest zrozumiałe. Gdy zainwestowało się grube pieniądze w system, który firma ni z tego ni z owego przestała wspierać można czuć się zawiedzionym. Optyka się nie starzeje więc ludzie często wydają na nią grube tysiące licząc jednak, że wraz z rozwojem elektroniki firma będzie nam zapewniać coraz lepsze korpusy. Olympus tego nie zrobił. Obrazek z lustrzanek Olympusa, jak na dzisiejsze standardy, jest słaby, a nowych lustrzanek nie ma. Myślę, że sprawę rozwiązałoby puszczenie następcy E-5 z matrycą z OMD. Szkoda, że taka fajna optyka ZD się marnuje.
@Arek
Akurat miałem fart i nie straciłem. Ale jakbym stracił to nie miałbym najmniejszych pretensji. To jest sprzęt użytkowy, który w odróżnieniu od kolekcjonerskiego, traci z każdym dniem na wartości. IMHO domaganie się przeprosin za coś oczywistego jest nie tyle śmieszne co dziecinne.
Przeprosin nie. Ale konsekwencji już bym wymagał. Po to inwestujesz w drogie szkła, żeby ich nie wymieniać.
w sumie standard ^^ w tym samym czasie w Gdyni będą imprezy inaugurujące sezon letni ;) dobrze wybrana data to podstawa sukcesu ^^
Faktycznie wycofanie się Olka z lustrzanek było niefajne dla jego użytkowników - choć całkiem logiczne. Matryca 4/3 jest mała i w miarę jak większe matryce taniały nie miało sensu walczyć z nimi na ich polu ( lustrzanek) .
Myślę że Olek mógł sprawę załatwić znacznie ładniej - zaoferować przejścióki do obiektywów w naprawdę promocyjnych cenach ( jeśli nie dla wszystkich to przynajmniej dla posiadaczy ich lustrzanek) i było by po temacie.