Nikon SB-300
Firma Nikon Europe zaprezentowała nową lampę błyskową klasy podstawowej Nikon SB-300. Jest ona dedykowana dla początkujących fotografów i pasuje do wszystkich lustrzanek cyfrowych firmy Nikon oraz aparatów Nikon COOLPIX wyposażonych w sanki mocujące.
Informacja prasowa
![]() |
Amsterdam, Holandia, 6 sierpnia 2013 r. Firma Nikon Europe zaprezentowała nową lampę błyskową klasy podstawowej Nikon SB-300.
Ta kompaktowa, lekka i wszechstronna lampa błyskowa stanowi doskonałe rozwiązanie dla początkujących fotografów, którzy chcą się uwolnić od ograniczeń wbudowanej lampy błyskowej aparatu i poznać bardziej twórcze możliwości wykorzystania oświetlenia. Lampa pasuje do wszystkich lustrzanek cyfrowych firmy Nikon i aparatów Nikon COOLPIX wyposażonych w sanki mocujące, a dzięki jej użyciu można zwiększyć wyrazistość zdjęć przez kontrolowanie jakości i kierunku doświetlenia.
![]() |
Model SB-300 jest wyjątkowo łatwy w obsłudze nawet dla początkujących, dzięki czemu inspiruje również mniej doświadczonych fotografów do rozwijania wizji twórczej i pozwala w prosty sposób dodawać wyrazistości zdjęciom w świetle dziennym, wydobywać szczegóły nawet na trudnych ujęciach wykonywanych pod światło lub zmiękczać doświetlenie przez odbijanie błysku od sufitu.
Zurab Kiknadze, menedżer produktu w dziale obiektywów, akcesoriów i oprogramowania firmy Nikon Europe, powiedział: „Możliwości lamp błyskowych znacznie wykraczają poza samo doświetlanie obiektów przy niedostatecznym świetle, a dzięki nowemu modelowi SB-300 mogą się o tym przekonać również początkujący fotografowie. Nowa lampa pozwala w prosty sposób zapanować nad oświetleniem, gdy światło sztuczne lub naturalne pada z niepożądanej strony bądź ma niepożądany kolor, temperaturę lub natężenie. Nawet w trudnych sytuacjach użytkownicy bez doświadczenia w korzystaniu z lampy błyskowej będą mogli przezwyciężyć niekorzystne warunki oświetlenia i uzyskać takie zdjęcia, jakie widzą oczyma wyobraźni”.
![]() |
Kontrola nad światłem
Fotografia to sztuka tworzenia obrazów ze światła, a model SB-300 pozwala w prosty i ekonomiczny sposób poznawać możliwości wpływania na wygląd zdjęć za pomocą zewnętrznej lampy błyskowej. Liczba przewodnia 18 (ISO 100, m) oznacza, że lampy można używać do oświetlania odległych obiektów nawet przy słabym oświetleniu, jako błysku wypełniającego wydobywającego szczegóły obiektu i zmiękczającego cienie rzucane przez światło otoczenia oraz jako błysku kompensującego przy zdjęciach wykonywanych pod światło.Wszechstronność
Lampę błyskową można przechylać maksymalnie o 120°, co daje większą elastyczność fotografowania w różnego rodzaju sceneriach. Aby wykonywać piękne portrety we wnętrzach, błysk można odbić od sufitu lub ścian dla zwiększenia głębi lub przechylić lampę w celu uzyskania bardziej miękkiego i naturalnego oświetlenia obiektu. Moc błysku jest automatycznie optymalizowana dzięki obsłudze sterowania lampą w trybie i-TTL firmy Nikon, a użytkownicy lustrzanek cyfrowych mogą włączać z aparatu synchronizację z długimi czasami ekspozycji, redukcję efektu czerwonych oczu i inne tryby lampy błyskowej, aby uzyskać naturalnie wyglądające światło.Łatwość obsługi
Model SB-300 to idealna lampa podróżna charakteryzująca się dużą mocą błysku i niewielkimi rozmiarami. Fotografowanie z lampą błyskową jest łatwe – wystarczy ją założyć na sanki mocujące aparatu i włączyć. Nie trzeba przy tym korzystać z żadnych zagadkowych opcji menu. Model SB-300 jest zasilany dwiema bateriami typu AAA, które są powszechnie dostępne na całym świecie, dzięki czemu można zawsze i wszędzie korzystać z zalet lampy błyskowej.Lampa błyskowa SB-300 jest dostarczana w komplecie z miękkim futerałem.
Najważniejsze cechy
- Przenośna lampa błyskowa: idealny sprzęt, gdy potrzeba więcej światła lub kreatywnego wzbogacenia zdjęć; zgodna z systemem i-TTL.
- Zgodność z lustrzankami cyfrowymi firmy Nikon oraz aparatami Nikon COOLPIX wyposażonymi w sanki mocujące.
- Wszechstronny zakres: liczba przewodnia 18 (m, ISO 100) zapewnia doświetlenie odległych obiektów nawet przy słabym świetle.
- Kierowanie światłem: główka lampy błyskowej odchyla się nawet o 120 stopni, co pozwala zmienić kąt padania światła odpowiednio do potrzeb. Pozwala to kreatywnie wykorzystywać błysk odbity od sufitu lub ścian.
- Łatwa obsługa: wystarczy założyć lampę błyskową na sanki mocujące aparatu, aby była gotowa do pracy.
- Wyłącznik termiczny: zapobiega uszkodzeniu lampy błyskowej z powodu przegrzania podczas intensywnych serii błysków.
- Baterie typu AAA: model SB-300 jest zasilany dwiema bateriami typu AAA, które są powszechnie dostępne na całym świecie.
- Oprogramowanie można aktualizować za pośrednictwem korpusu aparatu.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Jak dla mnie to krok wstecz w stosunku do SB-400, która była świetną małą lampką, mieszcząca się niemal w kieszeni, a na pewno w zakamarkach torby, do tego używała "normalnych" baterii AA.
Dla mnie baterie AAA dyskwalifikują tę lampę jako drugą lub zapasową.
Ale 120 stopni jest lepsze od 90 w SB-400.
To jest chyba jedyny plus, ale taka mała lampka u mnie służyła własnie jako zapas i jej wielkość + baterie AA były ogromnymi zaletami. Jak chcę sobie błyskać do tyłu, to założę coś większego, jak już powiększyli rozmiar, to mogli dać obrót wokół osi pionowej albo np. głowicę zoom...
masakra i rzeź. :/ czy to jest SB-N7 po zmianie stopki, czy mi się tylko.... TAK! NIE WYDAJE MI SIĘ!
i 600 zł będzie ta zabawka kosztować po doliczeniu VATu :)
Przepraszam, uważam optyczne.pl z bardo miarodajny portal, ale przedruk tego bełkotu reklamowego z jakieś imformacji prasowej nie ma sensu, mogliście dodać jakieś swoje 3 grosze.
Jak czytam:
" Liczba przewodnia 18 (ISO 100, m) oznacza, że lampy można używać do oświetlania odległych obiektów nawet przy słabym oświetleniu..."
to myślę, że nikt z optycznych nie czytał tego, co poszło w net, bo by co najmniej to skomentował. Liczba przewodnia 18 to BARDZO NISKA wartość, różniąca się mninimalnie od lampy wbudowanej w korpus, która ma liczbę przewodnią 11 lub 12.
Jest to bardzo słaba lampa, nadająca się chyba do podpięcia pod jakiś kompakt bez wbudowanej lampy.
Jest słabawa to fakt, ale jednak z tym porównaniem do wbudowanej trochę przesadziłeś - ta jest 50% mocniejsza, co przy ISO400 (jak nam zależy na zasięgu, to ISO podbijamy...), które jest przecież bardzo przeciętną dziś wartością, i przysłonie 2.0 da nam te 18 m zasięgu - to jest mało? To jest wystarczająco do błyskania na wprost, słaba to ona jest do bounca, ale jak polecimy na ISO1600 to w niskich pomieszczeniach da radę, zwłaszcza jak ma być jako lekkie podniesienie ekspozycji, a nie jedyne/główne źródło światła. Poza tym nie ma info o kącie rozsyłu światła, ale podejrzewam, ze ma pokrycie pola dla ogniskowej 28 mm (FX, SB-400 tyle miała), a wtedy na ISO100 taka SB700 na standardowym ustawieniu palnika ma GN tylko 24, czyli ledwie 1/4 więcej...
wszystko fajnie ale sugerowana cena to podobno 150$. U nas pewnie z 500-600pln. A to trochę drogo jak na taką lampę. Fajnie, że mała, kompaktowa itd ale za +/- 1ookę więcej można już kupić coś naprawdę sensownego. np. taki Nissin Di700, o którym optyczni pisali pod koniec lipca. Nie widziałem, nie miałem itd. ale gdybym miał kupić pierwszą lampę to wolałbym dołożyć te kilka złotych i kupić coś z prawdziwego zdarzenia :)
I kolejny, po Nikkorze 18-140, DRAMAT. Niestety.
Mając SB-700 na AA, muszę kupić AAA, bo na AA ta nie "pójdzie". O ile AAA jest mniejsza od AA? 10-20% objętościowo?
Poza tym, skoro lampa urosła objętościowo około dwukrotnie, to brak możliwości obracania głowicy jest poważnym brakiem. Wystarczyło by dodać +/-90 st., co w połączeniu z podniesieniem do 120 st. daje już b. dużo mozliwości.
Badol SB-300 vs. Nissin Di 700... jaki sens takiego porównania pod względem ceny? Dlaczego mały Fiat 500 jest tyle droższy od sporo większej, dającej więcej możliwości Dacii Logan? :P
Tutaj chodzi o gabaryty (no i lans), a nie kreatywną fotografię.
Oczywiście w życiu bym tejże nie kupił, ale spokojnie obstawiam jej dobrą sprzedaż (niekoniecznie na naszym rynku).
Boa - Nigdy nie myślałem o używaniu lampy w kategoriach lansu ;)
Ja patrzę na to od strony użykowej i możliwości sprzętu. Stad takie przykładowe porównanie.
Ale ok - SB-400 czyli ten sam producent i segment. 400tka była ZNACZNIE tańsza, miała AA zamiast AAA itd. Miałem ją kiedyś jako pierwszą lampę i ogolnie złego słowa nie powiem. Sprzedałem dość szybko bo okazało się, że potrzebuję więcej funkcji, mocy itd.
Gdyby dali obracany palnik i obniżyli cenę to ok - świetny pomysł. A tak to odgrzany kotlet za 2x większą kasę....
SB-400 BYŁA znacznie tańsza, obecnie wg. cennika Nikona kosztuje 700zł... na ceneo tak od ok. 570 z tego co widzę. więc cena podobna - ta ma kosztować ok. 600-650 pewnie.
600pln za SB-400?!?! O_O nie mam pytań....
w EUROpie gdzie jednak zarabia się "troszkę" inaczej to i może się sprzeda. W Polsce gdzie zdecydowana większość 3x przemyśli sprawę zanim coś kupi - nie wspominając o przeczytaniu setek postów, testów itd nie widzę rekordów sprzedaży :P
po raz kolejny - to jest SB-N7 pokazana z Nikonem (tfu tfu) V2. I w sumie jedyne przeznaczenie dla tej lampy widzę w P7700 czy Coolpixie A. Fajnie by było, gdyby współpracowała z takim LX7 czy XZ2 - do takich aparatów taka lampka - całkiem spoko.
Jeszcze na upartego można to podpiąć do małej lustrzanki, tylko po co...?
@kazziz Najprościej po to, żeby odsunąć żródło światła od osi optycznej obiektywu.
Troszkę niefajnie, że jest na AAA, zobaczymy jak się zaprezentuje w realu, wygląda faktycznie na lampę do kompatków.
Według niektórych pism: "lampa reporterska" :P
@ sabrewulf
Jak już mam zabierać ze sobą zewnętrzną lampę to taką z prawdziwego zdarzenia a nie mało użyteczna zabawkę.
@Borat
ja raczej też nie zastanawiam się nad wyborem, wiem dlaczego i do czego większa jest lepsza.
Ciekawy jestem jaki będzie jej target, kto ją wybierze. Chętnie sprawdziłbym ją (czy nikon to czyta??)