Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Dodam od siebie, że przy okazji robienia artykułu o tym obiektywie byłem w stanie flary samym kadrowaniem (pozycjonowaniem aparatu podczas wykonywania zdjęcia) wyprowadzić poza ramkę, a ewentualne bliki gdy słońce jest poza kadrem wyeliminowała osłona słoneczna. No i przy obróbce w Lightroomie miałem korekty dystorsji domyślnie aplikowane, więc sam bylem zaskoczony, jak tuż przed publikacją Arek mi dał znać o sytuacji z zapasem pola widzenia.
Jest moc. Zły optycznie obiektyw staje się obiektywem dobrym, gdy jest tani i lekki. No i flary/bliki nie istnieją, bo można aparat przesunąć. Po co to mierzycie? Niech sobie użytkownik aparat przesunie...
W takich oparach relatywizmu zaczynam dochodzić do wniosku, że FE 1.8/35 jest pod względem zupełnie OK - jest lekki i stary, ma prawo winietować, no i przy tym Samyangu rzeczywiście winieta jest znikoma.
Trochę się boję o test Samyanga 35/1.4 w wersji P - on też jest lekki...
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Dodam od siebie, że przy okazji robienia artykułu o tym obiektywie byłem w stanie flary samym kadrowaniem (pozycjonowaniem aparatu podczas wykonywania zdjęcia) wyprowadzić poza ramkę, a ewentualne bliki gdy słońce jest poza kadrem wyeliminowała osłona słoneczna.
No i przy obróbce w Lightroomie miałem korekty dystorsji domyślnie aplikowane, więc sam bylem zaskoczony, jak tuż przed publikacją Arek mi dał znać o sytuacji z zapasem pola widzenia.
Mamy pierwszy w historii obiektyw tunelowy na 14mm... nieźle!
qqrq - w tym cały urok, że na 14 mm nie jest on tunelowy. Na 12.8 mm jest.
Racja, racja :D
Jest moc. Zły optycznie obiektyw staje się obiektywem dobrym, gdy jest tani i lekki. No i flary/bliki nie istnieją, bo można aparat przesunąć. Po co to mierzycie? Niech sobie użytkownik aparat przesunie...
W takich oparach relatywizmu zaczynam dochodzić do wniosku, że FE 1.8/35 jest pod względem zupełnie OK - jest lekki i stary, ma prawo winietować, no i przy tym Samyangu rzeczywiście winieta jest znikoma.
Trochę się boję o test Samyanga 35/1.4 w wersji P - on też jest lekki...
JarekB - to nie jest zły optycznie obiektyw. I normalną rzeczą jest ocenianie ostatecznych osiągów pod kątem wagi, rozmiarów i ceny.
A o test Samyanga 1.4/35 P nie musisz się martwić. On już jest:
link