Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
To prawda, odniosłem jednak wrażenie że wśród wszechstronne, zapewne, wykształconych inżynierów, specjalistów, zabrakło fotografa. Cóż, tak widać musiało być, swoje zrobiła niedoskonała technika, reszty nie poprawił brak profesjonalizmu, szkoda.
Ps
Zdjęć widziałem dużo, z uwzględnieniem surowych skanów, jak się wydaje, bardzo dobrej jakości, dobrych zdjęć jest niewiele..... by nie rzec, bardzo.
Ps
Dzięki za artykuł,
Ps
Gdzieś (w czwartej części) przemknęła mi informacja o "celuloidowym podłożu" proponował bym poprawić ten celuloid. Nie sądzę by tak niestabilne podłoże było stosowane akurat jako nośnik emulsji w wyrobach Kodaka i to dla programu kosmicznego. O ile mi wiadomo epoka celuloidu w fotografii skończyła się w roku 1950 A trwa jeszcze chyba tylko w "kolodionie"
Tak jeszcze mi przypomniało się - Nikon z Kodakiem zrobili lustrzankę cyfrową i wysłali ją w kosmos - a rynek normalsów zagarnął Canon. Wynika z tego że zakupy NASA ( nawet w czasach świetności ) nie wystarczają !
@Szabla - no cóż o ile od latach do niedawna wysyłanie ludzi miało jakiś sens ( choć głównie propagandowy ) to obecnie staje się całkowicie bezzsensowne. Automaty są wystarczająco zaawansowane żeby przeprowadzić większość doświadczeń i eksperymentów a oszczędności z niewysyłania niepotrzebnych setek kg zbędnego balastu pozwolają na wiele. Za to ludzie mogą zacząc latać turystycznie ...
I tak i nie. Wiadomo, że wszystko co widzimy, to tylko droga, a nie cel ostateczny. Do zbadania konkretnego obiektu rzeczywiście wystarczą maszyny (np. do zebrania danych z konkretnej planety, czy gwiazdy), aczkolwiek kolejnym dużym punktem (aby uniknąć słowa "celem") jest jednak zamieszkanie jakieś planety. Do tego potrzeba sprawdzić, czego wymaga organizm ludzki do egzystencji, itd. TAk więc, loty załogowe wciąż są potrzebne, np. na marsa. Gdy się rozwiniemy jeszcze bardziej jako gatunek, będziemy latać jeszcze dalej. Ale bez prób i błędów, nie ma rozwoju :)
" no cóż o ile od latach do niedawna wysyłanie ludzi miało jakiś sens ( choć głównie propagandowy ) to obecnie staje się całkowicie bezzsensowne". No cóż, typowe myślenie zero-jedynkowe.
art ciekawszy niż tamten księżycowy bo o haselbladach wszyscy słyszeli a tutaj trafiły się niezłe kąski!
co do sensowności wysyłania ludzi w kosmos - cała branża fotograficzna właściwie też jest bezsensowna, oprócz nielicznych przypadków użycia w celach naukowych lub medycznych a jednak wszyscy są zadowoleni :-]
jeżeli jednak chcielibyśmy naprawdę oceniać sens, to czy zdarzył się już jakiś sensowny przykład wykorzystania ludzi w kosmosie oprócz naprawy teleskopu hubbla? (choć nawet tu "sensowność" jest trochę naciągana, bo licząc pełne koszty osiągnięcia tego etapu lotów załogowych pewnie taniej byłoby wysłać kilka nowych hubblów niż naprawiać tego pierwszego przy użyciu ludzi)
Tak, zauważyliśmy, również, ani jednej NRD-owskiej Prakticy a przecież EE2 poleciała w kosmos w sierpniu 1978r Sojuzem-31 i na na stacji Salut-6 była używana. Nie ma również nic, zupełnie, na temat rosyjskich konstrukcji fotooptycznych. Trochę szkoda.
Skoro tak, wypada tylko czekać..... A gdyby tak, jeszcze bardziej szczegółowo i technicznie.....ot choćby w temacie obrazowania powierzchni ziemi z kosmosu.....co w tej sprawie wiadomo i co nie jest tajne/poufne,co jest tajne/poufne, obiektywy, filmy aparaty, filtry.....systemy uzyskiwania/odzyskiwania/wywoływania/kopiowania/skanowania......ech rozmarzyłem się...
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Fajną mają robotę :)
Marcinie, dobra praca ! :)
Bardzo fajne artykuły!
Mam nadzieję, że nie pojawią się tu wpisy idiotów, podważających loty w Kosmos...
Oj długo kazaliście nam czekać na kolejną, również świetną część. Oby więcej takich artykułów!
Do wyboru była czułość ISO 200 lub 200. Dla bardziej zaawansowanych także 200…
niezły styl ;P
Świetna lektura na weekend. Dzięki !
Gdzieś muszę dorwać typowego F3. Ziemianina z tradycją ;-)
Fajny artykuł.
Nikonos RS nie RF.
Wkradła się przypadkowa literówka.
@Szabla
Obecnie uwaga netowych idiotów skupiona jest na spisku producentów szczepionek i smugach kondensacyjnych.
" kurdeniewiemco
30 kwietnia 2018, 18:24
Fajną mają robotę :)"
To prawda, odniosłem jednak wrażenie że wśród wszechstronne, zapewne, wykształconych inżynierów, specjalistów, zabrakło fotografa.
Cóż, tak widać musiało być, swoje zrobiła niedoskonała technika, reszty nie poprawił brak profesjonalizmu, szkoda.
Ps
Zdjęć widziałem dużo, z uwzględnieniem surowych skanów, jak się wydaje, bardzo dobrej jakości, dobrych zdjęć jest niewiele..... by nie rzec, bardzo.
Ps
Dzięki za artykuł,
Ps
Gdzieś (w czwartej części) przemknęła mi informacja o "celuloidowym podłożu" proponował bym poprawić ten celuloid.
Nie sądzę by tak niestabilne podłoże było stosowane akurat jako nośnik emulsji w wyrobach Kodaka i to dla programu kosmicznego.
O ile mi wiadomo epoka celuloidu w fotografii skończyła się w roku 1950
A trwa jeszcze chyba tylko w "kolodionie"
Wczoraj link
Tak jeszcze mi przypomniało się - Nikon z Kodakiem zrobili lustrzankę cyfrową i wysłali ją w kosmos - a rynek normalsów zagarnął Canon. Wynika z tego że zakupy NASA ( nawet w czasach świetności ) nie wystarczają !
@Szabla - no cóż o ile od latach do niedawna wysyłanie ludzi miało jakiś sens ( choć głównie propagandowy ) to obecnie staje się całkowicie bezzsensowne. Automaty są wystarczająco zaawansowane żeby przeprowadzić większość doświadczeń i eksperymentów a oszczędności z niewysyłania niepotrzebnych setek kg zbędnego balastu pozwolają na wiele.
Za to ludzie mogą zacząc latać turystycznie ...
@focjusz
I tak i nie.
Wiadomo, że wszystko co widzimy, to tylko droga, a nie cel ostateczny.
Do zbadania konkretnego obiektu rzeczywiście wystarczą maszyny (np. do zebrania danych z konkretnej planety, czy gwiazdy), aczkolwiek kolejnym dużym punktem (aby uniknąć słowa "celem") jest jednak zamieszkanie jakieś planety. Do tego potrzeba sprawdzić, czego wymaga organizm ludzki do egzystencji, itd. TAk więc, loty załogowe wciąż są potrzebne, np. na marsa. Gdy się rozwiniemy jeszcze bardziej jako gatunek, będziemy latać jeszcze dalej. Ale bez prób i błędów, nie ma rozwoju :)
Poprosimy jeszcze o orientacyjne dzisiejsze ceny tych wczesnych cymesów. Tak dla rozrywki i rozmyślań nad ludzkoscią...
Koszt całego programu Apollo (1961-1972) wyniósł tyle, ile obecny roczny budżet wojskowy USA - z uwzględnieniem różnicy kursu dolara.
ciekawie się czytało :) pozytywne
Zauważyliście? Ani jednego Pentaxa.
" no cóż o ile od latach do niedawna wysyłanie ludzi miało jakiś sens ( choć głównie propagandowy ) to obecnie staje się całkowicie bezzsensowne".
No cóż, typowe myślenie zero-jedynkowe.
art ciekawszy niż tamten księżycowy bo o haselbladach wszyscy słyszeli a tutaj trafiły się niezłe kąski!
co do sensowności wysyłania ludzi w kosmos - cała branża fotograficzna właściwie też jest bezsensowna, oprócz nielicznych przypadków użycia w celach naukowych lub medycznych a jednak wszyscy są zadowoleni :-]
jeżeli jednak chcielibyśmy naprawdę oceniać sens, to czy zdarzył się już jakiś sensowny przykład wykorzystania ludzi w kosmosie oprócz naprawy teleskopu hubbla? (choć nawet tu "sensowność" jest trochę naciągana, bo licząc pełne koszty osiągnięcia tego etapu lotów załogowych pewnie taniej byłoby wysłać kilka nowych hubblów niż naprawiać tego pierwszego przy użyciu ludzi)
zembaty
2 maja 2018, 00:46
Zauważyliście? Ani jednego Pentaxa.
Tak, zauważyliśmy, również, ani jednej NRD-owskiej Prakticy a przecież EE2 poleciała w kosmos w sierpniu 1978r Sojuzem-31 i na na stacji Salut-6 była używana.
Nie ma również nic, zupełnie, na temat rosyjskich konstrukcji fotooptycznych.
Trochę szkoda.
szperacze - kolejne części w przygotowaniu.
Bez sensu link
A gdzie Zorki i Zenity? 😁
Arek
5 maja 2018, 16:46
"szperacze - kolejne części w przygotowaniu."
Skoro tak, wypada tylko czekać.....
A gdyby tak, jeszcze bardziej szczegółowo i technicznie.....ot choćby w temacie obrazowania powierzchni ziemi z kosmosu.....co w tej sprawie wiadomo i co nie jest tajne/poufne,co jest tajne/poufne, obiektywy, filmy aparaty, filtry.....systemy uzyskiwania/odzyskiwania/wywoływania/kopiowania/skanowania......ech rozmarzyłem się...
Za wszystko dziękuję i proszę o więcej.
Rany... PDamian - Ty rzeczywiscie znasz i linkujesz caly internet.