Szkolenie z profesjonalnego retuszu zdjęć
Zapraszamy na kolejne szkolenia z profesjonalnego retuszu, prowadzone przez fotografa beauty i fashion, a także retuszera, Tomasza Pluszczyka. Najbliższa edycja warsztatów coraz bliżej, więc jeśli jesteście zainteresowani, to zerknijcie koniecznie, bo następna będzie dopiero w okolicach kwietnia 2015 roku.
Ogłoszenie
![]() |
Dla kogo?
Dla niemal każdego użytkownika Photoshopa - autor szkolenia uważa, zdecydowana większość osób popełnia błędy już na samym początku retuszu. Poza tym standardowe metody obrabiania zdjęć różnią bardzo mocno od tych profesjonalnych, dlatego Tomasz pokazuje wszystko od samego początku. Jednak uczestnik musi znać interfejs Photoshopa - podstawy jego obsługi. Jeśli nie będzie wiedział do czego służą warstwy, to może się pogubić.Tomasz przygotował wiele materiałów pomocniczych, które otrzymają wszyscy uczestnicy. Są to np. gotowe notatki, filmy pokazujące dane etapy retuszu czy akcje. Dzięki temu można się w pełni skupić na szkoleniu, a nie na robieniu notatek. Bardzo ułatwia to udział osobom początkującym.
![]() |
Czego się dowiesz?
Autor zademonstruje wszystkie techniki jakich używa podczas obróbki zdjęć - będą to metody, które nie niszczą jakości zdjęcia, nie usuwają faktury itd. Wytłumaczy także wszystko to, bez czego retusz nie może się udać. Tak więc dowiecie się m.in. tego, jak ważne jest stanowisko do retuszu i jak je przygotować niskim kosztem (a także jak w pełni profesjonalnie). Poruszony zostanie także temat kalibracji monitorów, oraz wybrania odpowiedniego modelu do danych zastosowań. Będzie również poruszona kwestia zarządzania barwą, jak i wiele więcej rzeczy. Jednak priorytetem jest oczywiście stricte retusz i właśnie to o nim będzie mowa przez większość spotkania.Nauczycie się m.in:
- poprawnie wywoływać RAW-y;
- uzyskiwać jak najlepszą barwę skóry;
- różnic pomiędzy przestrzeniami barwnymi;
- dowiesz się, do czego używać sRGB, AdobeRGB, ProPhoto RGB;
- 8 i 16 bitów na zdjęciu – wady i zalety, czego używać i w jakich sytuacjach;
- szybko i skutecznie poprawiać wszelkie niedoskonałości cery, usuwać plamy, przebarwienia itp.
- usuwać z twarzy włoski i inne drobiny, nie zniekształcając przy tym oryginalnej faktury skóry;
- wyrównywać tonację zdjęcia;
- podnosić kontrast, nie wpływając przy tym nasycenie kolorów;
- korygować kształty – poprawianie nosa, fryzury, ust itp.
- wyostrzać zdjęcia i zapisywać je do druku i Internetu;
- oraz wielu innych technik i tajników retuszu;
![]() |
Poznacie też odpowiedzi na wiele pytań, m.in:
- dlaczego retusz zdjęć bez odpowiedniego przygotowania stanowiska mija się z celem?
- jak powinno być przygotowane stanowisko do retuszu i jak to zrobić niskim kosztem?
- jak ważny jest odpowiedni monitor ?
- jakie są wady i zalety monitorów wąsko- i szerokogamutowych?
- dlaczego tablety piórkowe tak bardzo przyspieszają obróbkę zdjęć?
- jaki tablet warto mieć, jak go konfigurować i używać?
- dlaczego zdjęcia wyglądają inaczej w przeglądarkach internetowych i programach, oraz jak sobie z tym radzić?
- jakie parametry komputera są ważne przy high end retouchingu?
- czym się różni Mac od standardowego PC, jaki ma to wpływ na pracę fotografa/retuszera? Na szkoleniu dowiesz się też, czego NIE robić i nie używać podczas obróbki zdjęć.
Kiedy i gdzie?
![]() |
- 02.09.2014 Częstochowa
- 05.09.2014 Katowice
- 06.09.2014 Kraków
- 07.09.2014 Lublin
- 09.09.2014 Warszawa
- 10.09.2014 Warszawa
- 11.09.2014 Łódź
- 13.09.2014 Toruń
- 14.09.2014 Gdańsk
- 16.09.2014 Szczecin
- 18.09.2014 Poznań
- 19.09.2014 Wrocław
- 23.09.2014 Warszawa
Sprawy organizacyjne:
Promocyjny koszt szkolenia to 420zł/os. Promocyjny dlatego, ponieważ jest zwiększany z każdą kolejną edycją.Start o godzinie 10.00. Samo szkolenie trwa ok. 5 godzin (w tym krótkie przerwy), jednak będzie też dodatkowy czas na indywidualne rozmowy po szkoleniu (oraz podczas przerw). Tak więc w sumie warto sobie zarezerwować ok. 6 godzin.
Nie trzeba zabierać swojego komputera – całość jest w formie wykładu, pozwala to przekazać nieporównywalnie więcej informacji.
Uczestnicy otrzymają wiele materiałów pomocniczych, więc bez problemu mogą później wszystko ćwiczyć. Liczba miejsc jest ograniczona.
Zgłoś się już dzisiaj!
Więcej informacji i formularz zgłoszeniowy znajdziecie tutaj.
![]() |
O prowadzącym:
Tomasz Pluszczyk zajmuje się fotografią beauty i fashion, a także retuszem. Mieszka w Bangkoku, jednak dwa razy w roku wraca do Polski aby przeprowadzić szkolenia.Jego portfolio znajdziecie tutaj, a na jego blogu poczytacie o kulisach sesji zdjęciowych i o tym jak oświetlać plan zdjęciowy, a także ściągniecie RAW-y, na których będziecie mogli ćwiczyć retusz. Znajdziecie tam też wskazówki dotyczące sprzętu do fotografowania i retuszu, oraz wiele innych informacji.
Fanpage: facebook.com/t.pluszczyk.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Nie wyobrażam sobie jak można w 5 godzin ( z dwoma przerwami ) przerobić taki ogrom materiału - ale widocznie można skoro godzinka wykładu kosztuje stówkę :)
i to bez komputera! To stracony czas i pieniądze. Nie wyobrażam sobie ćwiczeń bez możliwości pomocy praktycznej prowadzącego. Wiem jak to jest, bo sam prowadzę takie kursy od 11 lat.
Kabieta jaka jest każdy widzi. Jeśli komuś przeszkadza włosek, zmarszczka, pieprzyk czy inna "niedoskonałość" to chyba jest GEJEM. Małolaty naogladają się takich retuszowanych fot i zapadają na różne neurotyczne schorzenia...
Swoją drogą byłem parę razy w B-koku i wszyscy mieszkający tam Polacy, których spotkałem, do hetero nie należeli.
Do tej pory powstrzymywałem się od komentarzy pod ogłoszeniami reklamującymi warsztaty pana Pluszczyka, ale dzisiaj już coś napiszę:
- fajnie by było, gdyby pan Tomasz sam się udał na jakieś warsztaty. Serio. Widać braki w kolorze i (o zgrozo) totalny brak delikatności. Jest źle.
- jak na profesjonalnego retuszera, dziwi fakt że już chyba od lat dalej się reklamuje ciągle tym samym zestawem (kiepskich) zdjeć. Gdzie tu postęp, gdzie ta praca retuszerska? Nic nowego w portfolio od lat?
- zarzut nieco wynikający z pierwszego: więcej różnorodności stylu panie Tomaszu. Wszystkie prace są na jedno kopyto..
dziś w każdym magazynie KAZDE zdjecie to max retusz w photoshopie
kazda aktorka , modelka , piosenkarka w gazecie lub magazynie to OSTRY RETUSZ
zobaczyć rano kazda z nich jak wstaje bez makijazu to 90% potwory koszmary kobiece
godziny makijazu + retusz odpowiednie zdjecia robia z nich gwiazki w magazynach na okladce
Moim zdaniem agresywny retusz jest gorszy niz jego brak.
Czy może się wypowiedzieć ktoś był na tych warsztatach czy warto? Przymierzałem się ale odpuściłem. Czy dowiem się z nich coś więcej niż z tutoriali w necie? Czy Pan Pluszczyk w te kilka godzin sprzedaje jakąś wiedzę tajemną ? Rozdaje jakieś cud presety?
Byłem... i tych sfrustrowanych przedmówców bym nie słuchał.
Pluszczyk to fachowiec i warsztaty u niego to nie jest stracony czas.
Polecam każdemu, kto chce uzupełnić swoją wiedzę, bo to nie warsztaty dla początkujących czyli takich, którym trzeba tłumaczyć co to pędzel korygujący, tak jak ktoś napisał wyżej, że warsztaty to koniecznie z programem przy nosie.... nic podobnego. Tomek pokazuje i opowiada bardzo czytelnie i przeciętnie ogarniający PSa nie ma problemu ze zrozumieniem, a i każdy otrzymuje materiały w postaci filmów z tego o czym mówił oraz pakiet akcji.
A i mówi dużo ciekawych rzeczy o pracy retuszera.
Uważam, że i cena jest szalenie atrakcyjna.
@siedemczwartych
Gdyby nie ostatnie zdanie to może jeszcze łudziłbym się, że autorem jest ktoś niezależny...
Czytając komentarze na Optycznych mam wrażenie, że oto znowu znajduję się w roku 1994. Istnieje prosta zasada liczenia polegająca na dodawaniu, którą lud uprawia, jak Polska długa i szeroka: 420 złotych razy ileś tam osób razy ileś miejsc... o jej, jaki to majątek! Można kupić używanego malucha, a może i na poloneza odłożyć...
Drodzy moi, mamy rok 2014. Dziś większość ludzi płaci podatki, zusy, ubezpieczenia, kupuje programy (a tak!), płaci za wynajem sal, za sprzęt, którym się posługuje, za książki, za czas poświęcony na naukę, w którym nie zarabia. Ryczałtuje też swój dochód średniookresowo, bo jak wiadomo, nie w każdym miesiącu są szkolenia.
Faktem jest, że tę wiedzę posiedli ci, co mają satysfakcję z pracy i przyzwoite zarobki. Nie mają jej tkwiący mentalnie w XX wieku. Im się wydaje, że nadal można dodawać, ale zły los ich od tego dodawania odsunął (często ów zły los ma rude włosy). A to przecież żaden tajemny przepis na preparat odmładzający, tylko zwyczajne życiowe prawdy...
No dobra, a teraz coś o kursach w ogóle.
Jest szkoła... nazwijmy ją, klasyczna. Trochę jak szkoła powszechna, gdzie pani dyktuje, a uczniowie wołają ''za szybko!''. Taka szkoła uczy trzymania pióra, stawiania liter i ma swoich fanów. Jest dość męcząca dla nauczyciela, bowiem niczym nie zaskakuje i z reguły absolwenci będą co najwyżej powtarzać wyuczone ruchy po wsze czasy. Ale popyt na taki sposób nauczania jest, o ile stawki nie są zbyt wysokie.
Drugi rodzaj to szkoła kreatywna. Nic się nie dyktuje, nie ślęczy się nad uczniem pokazując mu, w którą ikonkę ma kliknąć. Uczeń jest tu partnerem, ma tylko mniejsze doświadczenie. Program realizuje się skrótami, nieformalnie, a przede wszystkim indywidualnie. Czasem w ogóle żadne pomoce nie są potrzebne, wystarczy słuchać. Na taką szkołę mogą sobie pozwolić najlepsi - i to po obu stronach. Ale i stawki są z innej półki.
Właściwie to i tak nie wierzę, żeby ktoś to przeczytał, ale rendering mi się robi. A właściwie już kończy, więc spadam, miłego!
@jankomuzykant ma racje jednak ludzie bez jakiejkolwiek szkoły i kursów robią dziś lepsze zdjęcia niż fotograf po 5 letnich studiach
zdjecia trzeba robic tak, jakby nie istnial photoshop... ale to nie wina fotografow, tylko calego swiata, ze oczekuje sie zdjec wyretuszowanych (sztucznych)
@jankomuzykant: W kwestii kształcenia, niestety... Opowiadasz co ludzie chcą usłyszeć, marketingową propagandę. Co się zmieniło? Po prostu drastycznie spadły wymagania. Ludzi się uczy wiedzy korporacyjnej. Firmowego interfejsu użytkownika do świata. Kreatywność i owszem, w zakresie funkcji przewidzianych przez ten interfejs. Pozorowana innowacyjność, pozorowana fachowość. Kasę mają ci, co mieli szczęście, ktoś musi robić karierę, tak jak ktoś musi wygrać w oczko. A kiedy od studenta zaczyna się wymagać narysowania wykresu, nawet ten z informatyki robi wielkie oczy. Narysował! Że co, że to grafika biznesowa? Że przybliżanie zadaną funkcją punktów pomiarowych? Czego oni wymagają, miało być nowoczesne nauczanie...
jesli chodzi o podejscie do sprawy fot od strony cyfrowej, elektronicznej, mysle, ze kurs tutaj reklamowany ma sens. poczytajcie bloga tego Autora. byc moze pewne uwagi tam zawarte niemalej liczbie osob sie przydadza. takze kurs.
jesli chodzi o zawartosc fotograficzna, tutaj, przyznaje, jestem sam 'nieco' rozczarowany.
@handlowiecupc
jesteś w wielkim błędzie. Nie jestem związany w żaden sposób z Pluszczykiem, poza moją obecnością na Jego warsztatach. Napisałem co myślę i to jest moje subiektywne odczucie.
Z przyjemnością się podpiszę, bo nie mam nic do ukrycia... a jak ktoś chce zadać pytanie osobiście to zapraszam np na FB - link (nie wiem czy wolno tak tu robić).
na jutubie są tutoriale z lepszymi retuszami i tyle mam do skomentowania...
Nie widzę jakiegokolwiek progresu w umiejętnościach prowadzącego - od roku co edycja to te same fotki wystawia jako reklamowe.
Pochwalić natomiast należy, że tytuł szkolenia uległ znormalnieniu (nie ma bełkotu high-endowego).
Ale skoro tytuł uległ poprawie to może i fotki za jakiś czas ulegną - wydaje się że może jest nadzieja?!
polecam te warsztaty, bo duzo wiedzy, podawana jest ona bez zajakniecia i zastanawiania, po prostu Tomek wie o czym mowi... swoja droga to pierwsze warsztaty na ktorych bylem, a na ktorych ktos dal mi paragon! tak!, od kwoty 420zl zaplaci podatek dochodowy 18% i vat 23%, wiec praktycznie 40% tej kwoty zabierze mu nasze panstwo i wcale mu tak wiele nie zostanie, a ktos kto prowadzi wlasny interes, wie, jak zjadaja nas podatki, wiec tym wiekszy uklon dla Tomka, ze wszytsko jest na legalu... osobiscie polecam... a malkontetntow nigdy nie ebdzie brakowalo.. najlatwiej nic nie robic i narzekac...
No właśnie, z całym szacunkiem dla pana Pluszczyka, to tyle zdjęć, które on ma na obrazkach reklamowych, to ja retuszuję w ciągu od tygodnia do trzech tygodni (zależy od obłożenia). To tak a propos 'nic nie robić i narzekać ;)
Z racji tego, że to ciągle to samo od lat (dlatego ogłoszenie mi się rzuciło w oczy), do tego (proszę wybaczyć szczerość) kiepskie, napisałem to, co napisałem.
Cena? Nie ma jak się jej czepić, bo każdy ma prawo ustalać ją indywidualnie. Są warsztaty za stówkę/głowę, są warsztaty za kilka+ tysięcy euro/głowę. I jedne i drugie mają swoich klientów.
Zdarzyło mi się prowadzić kurs fotografii. Generalna obserwacja jest taka, mamy wiedzę dziurawą.Bardzo przydały by się spotkania typu seminaria.
Po przeczytaniu komentarzy, nie dziwię się że autor wyjechał do Bangkoku :-)
jagular pokaż swoje prace.
Jak bardzo byś poszukał, to byś znalazł w Empiku ostatnio ;)
Ale bardziej serio: po co? Co mi da twoja opinia? Jeżeli jesteś potencjalnym klientem, to mnie znajdziesz w inny sposób - a nie sądzę, żebyś był potencjalnym klientem...