Ogólnie spoko, ale regulamin już mniej spoko...

Mógłbyś sprecyzować, co nie jest spoko w Regulaminie?

Dla mnie jako organizatora jest to bardzo ważne, żeby wyjaśnić wszystkie ew. nieścisłości i sprawić, żeby było maksymalnie 'user friendly'.

Nie do mnie pytanie, ale dwie rzeczy:
a) Bardzo fajnie, że organizator się szybko odzywa i jest gotowy wyjaśnić wątpliwości. Duży plus, bo w naszym pięknym kraju nadal nie jest to standard...
b) chodzi zapewne o prawa do zdjęć i swoista cenzurę co do publikacji fotografii. Cóż, to zawsze jest problem wypośrodkować sprawę tak, żeby uczestnik mógł się pracami pochwalić, a organizator miał jednak kontrolę nad jakością publikowanych prac. Dla mnie u Was kompromis jest niezły, ale dla innych to będzie zbyt restrykcyjne...

Dokładnie chodzi mi o mocno ograniczone prawo publikacji własnych zdjęć z tych warsztatów.

Każdy uczestnik ma prawo umieścić w sieci i wykorzystywać TYLKO te zdjęcia, które zostaną zaakceptowane przez Organizatora warsztatów.
Z miejsca - na podstawie takiego punktu - całe te warsztaty powinny być banowane. Nie dość , że uczestnik płaci ( i to niemałe pieniądze ) to jeszcze nie może dowolnie dysponować własnymi pracami.

I jescze jeden kwiatek : "Warunki wykorzystania fotografii wykonanych przez Uczestników podczas zajęć określone są w umowie, którą każdy Uczestnik z Organizatorem podczas trwania warsztatów."
Czytaj - jedziesz ale nie wiesz na jakiś zasadach - na miejscu się dowiesz, że do zdjęć które zrobiłeś - nie masz praw. Tak złego, restrykcyjnego i po prostu prostackiego regulaminu - chyba jeszcze nie widziałem.

Zapis w założeniu został stworzony w trosce o wysoki poziom warsztatów. Według mnie warsztaty nie służą budowaniu swojego portfolio w przeciwieństwie do plenerów. W trakcie warsztatów jest wiele miejsca do nauki i eksperymentów. Dlatego wprowadziliśmy zapis o tym, że zdjęcia do publikacji późniejszej powinny przejść jakąś weryfikację z naszej strony. Ale żeby wszyscy byli zadowoleni jeszcze dziś wieczorem wprowadzimy w regulaminie korekty, żeby wszystko było jasne. Dziękujemy za wasze głosy, są dla nas bardzo ważne i postaramy się jak najszybciej wziąć je pod uwagę. Babel Images działa dla dobra fotografii dokumentalnej i w żadnej mierze nie chcemy szkodzić własnym warsztatowiczom. Umowa o której mowa ma za zadanie uregulować to na jakich polach i jakich sytuacjach Fundacja - organizator może w przyszłości użyć fotografii powstałych w trakcie. Jeśli jeszcze coś knoce to piszczcie - drzewa umierają stojąc. Pozdrawiam

Dla mnie to jakieś kuriozum ograniczać prawa do wykorzystania zdjęć zrobionych przez kursanta na odpłatnym szkoleniu. Niby z jakiej paki? A co zyskuje na takiej kontroli organizator (poza hejtem w komentarzach) - tego to już kompletnie nie rozumiem.

Dla mnie slaby układ:
-mój sprzęt,
-moje pieniądze na szkolenie,
-mój czas,
a nawet nie mogę wykorzystać swoich zdjęć bez zareklamowania fundacji, właściwie to nie mam pewności czy jakiekolwiek będę mógł gdzieś potem pokazać. No bez jaj.

Odpowiadając na Wasze zastrzeżenia wprowadziliśmy odpowiednie korekty do regulaminu. Po prostu będziemy prosić uczestników osobiście (poza regulaminem), żeby wykorzystywali w miarę możliwości tylko swoje najlepsze prace. Nikt nie chciał nikogo pozbawić możliwości publikowania swoich zdjęć, jedynie chodziło o to, żeby fotografie opisane linkiem do warsztatów były tymi najlepszymi.

"a nawet nie mogę wykorzystać swoich zdjęć bez zareklamowania fundacji" - nikomu z nas nie chciałoby się pracować nad projektem inSIGHT, gdyby miał służyć zarobieniu pieniędzy. W przeciwieństwie do komercyjnych zajęć, całość przygotowań, koordynacja, przygotowanie merytoryczne, nawet przygotowanie tego spornego regulaminu, wszystkie prace poza poprowadzeniem samych warsztatów były i są oparte o wolontariat.. Robimy to tylko w celu promocji fundacji. Fundacji, która pomaga także Wam, fotografom. :)


Pozdrawiamy ciepło,

Zespół Fundacji Babel Images

P.S. Przypominam, że dla użytkowników optyczne.pl przygotowaliśmy 10% rabatu

++ miło

Zupełnie inaczej wyobrażam sobie działalność fundacji w obszarze promocji fotografii niż prowadzenie szkoleń za 850 zł od osoby.

Nocleg i cała logistyka chyba trochę kosztuje...

Prowadząc działalność odpłatną pożytku publicznego musimy się rozliczyć z każdego grosika. Warsztaty nie mogą przynieść dochodu. Z ustawy. W dodatku podajemy do wglądu publicznego wszystkie sprawozdania finansowe. Zarząd fundacji nie pobiera żadnych wynagrodzeń z tytułu pełnionych funkcji. Większość tego co robimy opiera się o wkład własny. Innymi słowy - frajerzy. Więc jak ktoś sobie inaczej wyobrażał działalność fundacji to zapraszamy na staż. :)