Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
O ile stawiając obok siebie E-M1 i E-M1 Mark II dało się dostrzec sporo różnic w wyglądzie korpusów, to pierwszy rzut oka na trzecią wersję aparatu w zasadzie nie pozwala dostrzec niczego nowego. Wystarczy jednak spojrzeć na poniższe zdjęcia przedstawiające E-M1 Mark II i E-M1 Mark III, by zauważyć kilka istotnych zmian w manipulatorach.
Choć układ przycisków na górnej ściance pozostał ten sam, to jednak zmieniło się kilka drobiazgów. Pomijając inny kolor gorącej stopki i brak oznaczenia modelu, możemy dostrzec, iż przede wszystkim na kole wyboru trybów pojawiły się inne opcje. Zamiast iAuto oraz ART mamy teraz tryb B dający szybki dostęp do trybów Live Composite, Live Bulb oraz Live Time, a także dodatkowy tryb ustawień własnych C4.
Zmieniło się także oznaczenie programowalnego przycisku Fn2, na którym pojawiła się teraz ikonka kompensacji ekspozycji (oczywiście przycisk nadal jest programowalny), a jeden z guzików przy włączniku daje teraz dodatkowo dostęp do ustawień lampy błyskowej.
Na tylnej ściance, w miejscu dotychczasowego przycisku INFO znalazł się dżojstik. Pozwala on na łatwe wybieranie punktu AF, a jego naciśnięcie uaktywnia wybór trybu AF za pomocą kół sterujących i dodatkowo przywraca wybór centralnego pola ostrości.
W konsekwencji zastosowania dżojstika konstruktorzy zmienili funkcjonalność przycisku znajdującego się pod kciukiem, który teraz pozwala na zmianę czułości.
Zastąpiony przez dżojstik przycisk INFO nie zniknął zupełnie, tylko powędrował w miejsce guzika MENU, a dla tego ostatniego wygospodarowano miejsce na lewo od wizjera.
Z przodu aparatu nie widać żadnych różnic w stosunku do poprzednika. Nie zmienił się także kształt uchwytu ani zastosowane złącza czy rodzaj obsługiwanych kart pamięci. Nowy model korzysta też z tego samego akumulatora co starsza wersja.
Olympusa E-M1 Mark III z pewnością można zaliczyć do aparatów, które bardzo wygodnie się obsługuje. I choć mówi się, że lepsze jest wrogiem dobrego, to moim zdaniem zastosowane zmiany w układzie manipulatorów to krok w dobrym kierunku. Dżojstik ułatwił operowanie rozbudowanymi opcjami autofokusu, a domyślny przycisk ISO pod kciukiem to świetne rozwiązanie. Możemy go oczywiście przeprogramować, jednak ja osobiście bym tego nie robił. Oczywiście nie można tu mówić o jakieś rewolucji i przepaści w funkcjonalności w stosunku do starszego modelu, jednak z pewnością cieszy fakt, iż konstruktorzy wciąż próbują udoskonalać swoje produkty, a E-M1 Mark III jest najlepszym dowodem na to, że często im się to udaje.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.