Trzeba będzie na to zwrócić uwagę przy porównywaniu wyników testów trybu seryjnego.

A co do samych nośników, to mam nadzieję, że za jakiś czas pojawi się opinia o ich niezawodności szczególnie, że nie jest to znana marka.
Jak by to się udało zrobić w porównaniu do dotychczasowych, to jeszcze lepiej ;)
(tak, zdaję sobie sprawę, że na takie wnioski zapewne potrzeba będzie lat pracy).

Można by sprobowac zabić kartę, ustawić skrypt kopiujacy, czytający, formatujacy i aż do wyczerpania. Jakby byli chętni dać kartę.
Interesują mnie takie wyniki,

@BlindClick
Z doświadczenia wiem, że taki test byłby niemiarodajny, bo różne urządzenia, różnie reagują na różne karty (Lexar i Sandisk). Jeden czytnik lubi Sandiski, a inne karty już nie. Podobne sytuacje miałem z kamerami SONY.

Co mogę wsadzić do Nikona D500 zamiast egzotycznej karty XQD?

Różnice są minimalne, ale skoro są na korzyść tych nowych kart to czemu nie. Zawsze to lepszy test niż syntetyczny zrobiony przez portal komputerowy.

Na pewno dzięki temu przekrojowo przetestuje się kompatybilność tych kart.

Ideałem byłoby gdyby kilka następnych testów w kategorii szybkość serii była wykonana na starych i nowych kartach. Tak aby wyeliminować możliwość ze te karty lubią się z kontrolerem Nikona a nie lubią z jakimś innym :-)

@RobKoz Też uważam, że syntetyczne testy są najlepsze, a z czasem i ilością wykonanych testów dadzą możliwości porównania.

Wchodząc tutaj bałem się, że będzie dym, a tutaj miłe zaskoczenie. Miła i merytoryczna dyskusja z wartościowymi uwagami. Dziękuję.

@Arek

"Wchodząc tutaj bałem się, że będzie dym, a tutaj miłe zaskoczenie. Miła i merytoryczna dyskusja z wartościowymi uwagami. Dziękuję."

Oczekiwałeś wypowiedzi w stylu:

"redakcja się sprzedała i teraz zamiast na porządnych kartach testy będą niemiarodajne bo na jakimś no-name" ?

Osobiście bym w nowego producenta w ciemno nie wszedł. Ale jak ja stracę zdjęcia z wakacji to ich nie powtórzę, a jak redakcja straci zdjęcia z testu to straci tylko godzinę lub dwie na ich powtórzenie. Więc cieszę się, że to Wy testujecie nowinki a ja mogę stać z boku i obserwować.

Też kupiłem te karty do a7s3, bo sandiska z takimi prędkościami nie ma, a karty cfexpress czy tam cfast typu A są kosmicznie drogie :D
Na razie mnie nie zawiodły..

RobKoz - test trwa trochę dłużej niż godzinkę czy dwie. Nawet jego poszczególne elementy trwają dłużej. Ale faktem jest, że jak terminy nie gonią, to powtórzyć można.

Ja też nowej marce nie ufam:

- osiągi tylko nieznacznie lepsze od SanDiska, pewnie bym nawet nie zauważył różnicy
- nie wiadomo, czy jakość się niedługo nie obniży; taki SanDisk zepsułby sobie markę (kolosalne straty), jakiś nieznany Angelbird nie ma prawie nic do stracenia
- nie wiadomo, jak z kompatybilnością z różnymi aparatami
- nie wiadomo, jak z niezawodnością kart

@DlaZabawy
"... marce nie ufam"
Nie odbieraj mojej uwagi jako atak na swoja osobę, ale ten wpis to taki w stylu "..nie wiem, ale się wypowiem"
Nie jest wyrazem uzasadnionego braku zaufania, ale zupełnej ignorancji.
Snucie przypuszczeń z negatywnym podtekstem i histerycznych spekulacji to nie jest dzielenie się wiedzą, tylko podsycanie strachu przed "obcym".

@Arek -dla kart SD. czy możecie zrobić test robienia zdjęć w RAW aż do pierwszego przytkania się i zmierzyć czas opróżnienia bufora? Najlepiej w porównaniu do karty sandiska extreme pro( ona ma tam niby 95MB/s)

@Arek

"RobKoz - test trwa trochę dłużej niż godzinkę czy dwie. Nawet jego poszczególne elementy trwają dłużej."

Zakładam że idziecie na plener i zgrywacie. Focicie tablicę testową i zgrywacie. I tak dalej. Nawet jeśli to nie godzina to w najgorszym razie stracicie dzień pracy.

Ja na wakacjach zwykle nie mam gdzie zgrać zdjęć przez 10-20 dni. No i możliwość powrotu tylko iluzoryczna.

A zawodowiec to już w ogóle. Ślubu się nie powtórzy. Raz, wiele lat temu spotkałem się z tym że fotografowi padła karta na weselu (a zamiast kilku mniejszych używał jednej większej) i stracił wszystkie zdjęcia z kościoła.
Ale wyszedł z tego z klasą. Zebrał zdjęcia z kompaktów od gości i te zdjęcia obrobił tak że wyszło całkiem ok. No i oczywiście nie wziął kasy za zlecenie.


@DlaZabawy
"Ja też nowej marce nie ufam:"

I właśnie dlatego dobrze że optyczni te karty dla nas przetestują.

@RobKoz
"A zawodowiec to już w ogóle. Ślubu się nie powtórzy. Raz, wiele lat temu spotkałem się z tym że fotografowi padła karta na weselu (a zamiast kilku mniejszych używał jednej większej) i stracił wszystkie zdjęcia z kościoła. "
Dlatego profesjonalne aparaty mają dwa sloty na karty

@deel77

"Dlatego profesjonalne aparaty mają dwa sloty na karty"

Pisze o czasach gdy zawodowcy w Polsce używali 20D :-)

Czy na kartach pamięci z czasem nie robią się miejsca niezdatne do zapisu danych -uszkodzenia, które są później pomijane w czasie zapisu?
Jak to działa?

@PDamian, nie wiem jak zwykłych kartach SD, ale w dyskach SSD (i pewnie w nowych kartach CFExpress też) fizyczna pojemność pamięci Flash jest nieco większa niż nominalna i te zapasowe komórki przeznaczone są do zastępowania uszkodzonych/zużytych. Sam proces badania i mapowania martwych komórek ogarniany jest wewnętrznie przez kontroler wbudowany w dysk (kartę), w sposób przezroczysty dla hosta, czyli komputera (aparatu).

@molon_labe: A jaką to konkretną wiedzę mamy na temat tych kart?

@RobKoz: Optyczne nie wydają się wiarygodnym portalem w kwestii testowania kart pamięci. Po pierwsze nie wygląda na to, żeby redakcja miała dogłębną wiedzę na ten temat. Po drugie - czasami (prawdopodobnie po sypnięciu kasą) im odwala i piszą jakiś artykuł przepełniony peanami na temat jakiegoś zupełnie przeciętnego (albo nawet kiepskiego) produktu.

A takie omijanie zmapowanych uszkodzeń nie wydłuża zapisu?

-pytanie w kontekście wartości poznawczej porównania w tym tekście kart Angelbird i SanDisk.
Angelbird były nowe, a SanDisk -używane przez redakcję?

@Pdamian: „A takie omijanie zmapowanych uszkodzeń nie wydłuża zapisu?”
– nie wiem, ale ponieważ to wszystko jest na niskim poziomie zaimplementowane, to raczej nie. Choć pewności nie mam.