Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Gdy początkujący miłośnik astronomii planuje zakup teleskopu, często nie zdaje sobie sprawy, że tak na prawdę pod hasłem „teleskop” kryje się trio: „tuba teleskopu + montaż + akcesoria” i o użyteczności „teleskopu” decydują wszystkie trzy czynniki. Oczywiście zasady ekonomii dyktują tu pewne reguły i przy określonym budżecie niemal zawsze będzie prawdą, że im lepsza tuba, tym prostszy montaż. Tak też jest w przypadku Sky-Watchera 90/900 – jest on fabrycznie wyposażony w prosty montaż azymutalny AZ3. Co dokładnie oznacza azymutalność tego montażu i jakie byłyby inne opcje?
Teleskop dostarczany jest z montażem azymutalnym wyposażonym w precyzyjne mechanizmy zmiany azymutu i wysokości nad horyzontem.
W montażu azymutalnym teleskop obracany jest wokół dwóch wzajemnie prostopadłych osi; jedna z nich zapewnia obrót w poziomie, czyli daje zmianę azymutu, a druga odpowiada za ruch w kierunku góra-dół, czyli umożliwia zmianę wysokości nad horyzontem. Taki układ osi i wynikający z nich ruch teleskopu jest najbardziej oczywisty dla początkującego użytkownika i nie będzie sprawiał mu żadnych problemów przy odnajdywaniu obiektów. Montaż azymutalny jest w zasadzie jednym, który nadaje się również do obserwacji krajobrazowych. Jeśli więc zabierzemy teleskop ze sobą na wakacje, ten sam montaż pozwoli na obserwacje Księżyca w nocy, jachtów na jeziorze podczas dnia czy wszelkiego rodzaju ptactwa – jakby nie patrzeć, kilka pieczeni przy jednym ogniu. Dopóki nie wchodzimy w astrofotografię długoczasową (rzędu kilku sekund lub dłużej) montaż azymutalny okaże się być zupełnie wystarczający, będąc zawsze szybszym w rozstawieniu i logiczniejszym w obsłudze, a przez to znacznie prostszym do ogarnięcia przez początkującego obserwatora.
Testowany Sky-Watcher fabrycznie dostarczany jest z montażem AZ3, który jest zintegrowany z lekkim i wystarczająco stabilnym statywem aluminiowym. Po wyjęciu z pudełka statywu z montażem, wystarczy do statywu przykręcić usztywniającą go trójkątną półkę na akcesoria, a do przekładni ruchów precyzyjnych zamocować elastyczne pokrętła i montaż jest gotowy jest do połączenia z tubusem teleskopu. Statyw, jego usztywnienie i poszczególne części głowicy azymutalnej AZ3 są już zmontowane fabrycznie! W montażu tym zarówno zmianę azymutu jak i zmianę wysokości nad horyzontem można bardzo dokładnie regulować za pomocą precyzyjnych przekładni. To nieocenione ułatwienie, gdy teleskopem przy dużym powiększeniu zamierzamy przez dłuższy czas obserwować wybrany obiekt. Do obrotu przekładni służą elastyczne pokrętła o tak dobranej długości, że gałki znajdują się w pobliżu pokrętła ostrości teleskopu. Dzięki temu wszystkie trzy czynności: ruch teleskopem w azymucie, ruch w wysokości oraz ustawianie ostrości obrazu z powodzeniem można wykonywać bez konieczności odrywania oka od okularu.
Elastyczne pokrętła ruchów precyzyjnych znajdują się blisko pokrętła ustawiania ostrości – ich obsługa nie sprawi problemów nawet dziecku.
Przy okazji, warto zwrócić uwagę na jedną ciekawą własność montażu azymutalnego – gdy obserwujemy obiekt w pobliżu południka lokalnego (gdy jest on najwyżej na niebie), zmiana wysokości nad horyzontem będzie przez dłuższy czas znikomo mała i utrzymanie planety czy gwiazdy w centrum pola widzenia wymaga z zasadzie obrotu teleskopu tylko w jednej osi – czyli tak, jak w znacznie bardziej skomplikowanym montażu paralaktycznym. Obrót teleskopu o duży kąt w poziomie wymaga poluzowania śruby blokującej; zmiana wysokości nad horyzontem nie ma osobnej blokady – za utrzymanie teleskopu w wybranym kierunku decyduje siła tarcia na osi. Mocniejsze naciśnięcie na tubę teleskopu pozwala na pokonanie oporu tarcia i obrót w górę lub w dół. Dla małych i lekkich tub rozwiązanie takie – choć bardzo proste – działa bez zarzutu. Gdyby użytkownik uznał, że opór na osi jest za mały lub za duży, jest możliwość jego regulacji.
Jedna z obejm Sky-Watchera umożliwia założenie aparatu fotograficznego. Albo bezpośrednio, jak na zdjęciu, albo za pomocą np. głowicy kulowej.
Teleskop do montażu mocowany jest za pomocą dwóch obejm. Każda z nich jedną śrubą przykręcana jest do montażu AZ3. Warto w tym momencie dodać, że wszelkie narzędzia wymagane do obsługi i regulacji tego montażu są wraz z teleskopem dostarczone przez producenta i z pewnością nie pojawi się bariera typu „ja na pewno nie poradzę sobie ze złożeniem całości”. Jakie czynności należy wykonać, krok po kroku pokazuje czytelnie zilustrowana instrukcja obsługi. Ważnym detalem, świadczącym o poważnym podejściu producenta do szczegółów, są gumowe zakończenia nóg statywu. Dzięki nim teleskop może na co dzień stać rozstawiony na drewnianej podłodze pokoju, bez obaw, że ostrymi kolcami zniszczy parkiet dziurawiąc go. Gumowe zakończenia nóg dają też lepszą przyczepność do podłoża gdy statyw rozstawiany jest na tarasie lub balkonie – nogi statywu dzięki gumom na końcach nie będą „rozjeżdżać się” na skutek braku tarcia. Jeśli statyw rozstawiany będzie w terenie na gruncie, po obserwacjach łatwo można owe gumowe końcówki oczyścić z ziemi czy z piasku.
Końcówki nóg lekkiego statywu aluminiowego pokryte są gumą więc nie uszkodzą parkietu gdy teleskop stoi rozstawiony w pokoju czekając na kolejny wieczór obserwacyjny.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.