Fujifilm X-T5 - test trybu filmowego
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Z góry dziękujemy za zrozumienie.
Kliknij tutaj aby zamknąć to okno.
Komunikat nie wyświetli się więcej podczas tej sesji (wymagana obsługa cookies).
Zmiana polityki Fujifilm bardzo mi nie odpowiada. Sam korzystam z X-Pro2, ale dziś w ofercie dla mnie nie ma nic interesującego. Stylistyka X-S i X-H zupełnie mnie nie interesuje, X-T było fajne do modelu X-T3 (może X-T4), X-E zapomniane, X-Pro bez nowych modeli, a X100 to gadżet którego cenę regulują spekulanci, a Fuji które zna sytuację wprowadza X-T50.
Fujifilm zamiast pielęgnować opanowany kawałek tortu z aparatami w stylistyce "retro" oddaje go m.in. Nikonowi (Zf i Zfc) i wprowadza modele które mają konkurentów w produktach Sony, Canona, Nikona, OM System i Panasonica. Robi to mając fajną ofertę GFX.
@Amadi
Zapomniałeś o X-H1, bo to on był de facto flagowcem te 6 lat temu.
fajny test, są plusy i minusy sprzętu, wiadomo, wszystko ma wady i zalety; dzięki!
> Na plus musimy za to policzyć możliwość zapisu ujęć na obie karty pamięci jednocześnie, co docenią osoby, którym choć raz karta pamięci uszkodziła się w trakcie pracy.
obawiam się, że tu nieco pomieszano nieco zjawiska - skoro z taką samą szybkością zapisuje na obie karty i ma możność jednoczesnego zapisu na obie, to tu mogą wchodzić 2 zupełnie różne patenty z zakresu macierzy RAID:
- RAID0 - zapisująca faktycznie ten sam strumień na obie karty, co daje ca 2 razy większą szybkość zapisu i 2 razy większą objętość i brak bezpieczeństwa, i
- RAID1, czyli też równoczesny zapis na oba, ale na obu ten sam zapis dokładnie tego samego,czyli zwierciadlaną kopię na każdej karcie (ogólna pojemność równa pojemności jednej karty, jak różne, to mniejszej);
czyli pierwszy daje szybkość i dużą pojemność, 2. daje mniejszą ogólną pojemność i mniejszą szybkość, za to bezpieczeństwo;
wystarczy spojrzec ile zajmuje film w rozdzielczosci chocby 4k i sensownym klatkazu i srednim bitrate i odechciewa się krecic, filmy full hd kinowe zajmują na forach 4 GB a z aparastu i po kompresji w resolve 4Gb to zajmują 3 minutowe.....gdzie to miescic ?
@monangel to masz odpowiedz w jakiej jakości oglądasz te kradzione filmy z forów jeśli 2h film wazy tyle ile 3 minutowy filmik na YouTube ;)
Od ponad dwudziestu lat stosuję karty pamięci w aparatach. Jeszcze NIGDY mi się nie zdarzyła awaria karty. Co trzeba robić ? ... jak obsługiwać kartę, żeby się zepsuła - ją zepsuć ?
@Hubert Multana napisał:
„to masz odpowiedz w jakiej jakości oglądasz te kradzione filmy z forów jeśli 2h film wazy tyle ile 3 minutowy filmik na YouTube ;)”
To nie zupełnie prawda.
Filmiki na YT przed wysłaniem na serwer przeważnie poddawane są kompresji.
Oryginalny film na DVD (FHD) nie ważył więcej niż 4 Gb
@Jarun - na płytach DVD były filmy w SD (w Europie 720 × 576), a nie w HD. HD to już domena płyt BluRay. Chociaż teoretycznie da się strukturę płyty BD wypalić na DVD ale materiału w Full HD realnie wchodzi tam ~pół godziny, więc to mało praktyczne.
@Jarun
DVD to skompresowane filmy w jakości SD (480p, 576p), które zajmowały 4,7GB. Dodatkowo, standard tej kompresji dziś jest dosyć przestarzały. Z drugiej strony YT to nie jeden plik a kilka (różne rozdzielczości i kodeki). Przy publikacji, YT tworzy kilka strumieni z różną jakością. Odzielnie dla wideo i audio. Oczywiście kompresja YT też ma swoje wady jakościowe. Warto dodać, że wielokrotne kompresowanie wideo (konwersja) między różnymi kodekami ma taką samą wadę jak kopiowanie VHS - każda kolejna kopia jest gorsza, bo poddawane kompresji są też artefakty poprzedniego kodowania, które zdekodowane są "treścią" materiału.
@Amadi, @deel77 - macie oczywiście rację !
Dzięki za sprostowanie.
Dodam tylko, że przykładowy nieskompresowany strumień wideo (bez dźwięku) dla materiału UHD to 35,85GB na minutę, FullHD 8,9GB na minutę, a stary standard telewizyjny SD (tak jak pisał @Amadi 720x576 w Polsce) to 1,8GB na minutę (50 półobrazów na sekundę).
Czy pojawi się również test ogólny aparatu X-T5 dla fotografów? Fajnie by było porównać go do np. Canona R6mkII czy innych konkurentów w tym zakresie.
Aha, chciałbym jeszcze odnieść się do zdania z testu, że:
"W nowszych modelach, takich jak Fujinon XF 33 mm f/1.4 R LM WR czy Fujinon XF 56 mm f/1.2 R WR problemów z głośnymi silnikami czy szarpaniem już nie uświadczymy."
Na stronie optyczne jest test obiektywu XF 56mm f/1.2 R WR i tam w wadach jest wypisane, że występuje głośne oddychanie oraz wolny i głośny autofocus, podczas gdy tutaj jest odmienna opinia. Można by doprecyzować tę kwestię?
@marvel007 - prawdopodobnie różnica w korpusach. Testy fotograficzne są przeprowadzane na X-T2. X-T5 ma o kilka generacji nowszy procesor, który lepiej sobie radzi z płynnym ciągłym ostrzeniem, o ile tylko obiektyw mu w tym nie przeszkadza.
@MarekB
O ile nie nagrywasz dużo wideo czy nie strzelasz masowo w seriach to trudno zajechać kartę. Karta ma ograniczoną ilość cyklów bądź wielkość bajtów zapisu, podobnie jak SSD.
Mi telewizor zabił kartę jak oglądałem na nim zdjęcia z aparatu.
Karty pamięci to trochę loteria. W swojej "karierze" zużyłem ponad setkę kart (różnego typu, różnych producentów) i dziś trzymam się kilku zasad: renomowany producent, dobry czytnik, unikanie microSD, co jakiś czas formatowanie (w urządzeniu w którym karta pracuje), używam karty maksymalnie 2 lata.
> unikanie microSD,
jedyne problemy z kartami pamięci miałem właśnie z tym typem; raz, że łatwo to zgubić (mój pierwszy kontakt z tym wynalazkiem, ale po roku przypadkiem odnalazłem), 2., że z reguły montujemy coś takiego za pośrednictwem adaptera; jak adapter firmowy, to da się żyć, ale jak przypadkowy, to otwiera się okienko dla atrakcji; no i ten adapter to zdublowane styki, a jak czegoś za dużo, to też okazja dla niespodzianek;
ale generalnie w normalnym foceniu to nie powinien być problem, dopiero jak transfery danych robią się duże, system się grzeje, to może to być kłopotliwe.