Nikon Z6 III - test trybu filmowego
5. Podsumowanie i filmy przykładowe
Podsumowanie
Nikon Z6 III to nowe rozdanie w segmencie kosztujących między 9 a 13 tys. zł pełnoklatkowych bezlusterkowców wyposażonych w mniej upakowane, typowo 24-megapikselowe matryce. Wprowadza on filmowanie w RAW-ach znane z korpusów takich jak Canon R5 czy R3 na terytorium Canona R6 Mark II. Wprowadza tam też zresztą (to akurat wraz z Panasonikiem S5 II) filmowanie w rozdzielczościach powyżej 4K, czasy odczytu matrycy poniżej 10 ms we wszystkich trybach nagrywania, świetne rozprowadzanie ciepła, filmowanie w 4K z prędkościami do 120 kl/s i Full HD do 240 kl/s oraz wizjer elektroniczny, którego nie powstydziłby się niejeden „flagowiec”. O ile jeszcze wspomniany Lumix S5 II ma na swoją obronę na przykład aktywne chłodzenie czy obsługę obiektywów anamorficznych i filmowanie w 4:3 czy 3:2, o tyle Canon EOS R6 Mark II i (zwłaszcza) Sony A7 IV wypadają w porównaniu z nowym Nikonem po prostu kiepsko w sporej części filmowych kategorii.
Oczywiście Z6 III nie jest aparatem idealnym i kilka wpadek udało mu się zaliczyć. Za największe uznajemy brak jednoczesnego zapisu na obie karty oraz brak wskaźnika ekspozycji w trybie filmowym. Poprawić przydałoby się także działanie stabilizacji matrycy przy filmowaniu czy szczegółowość obrazu Full HD w trybie pełnoklatkowym. Nie są to jednak problemy dużego kalibru i nie psują naszej zdecydowanie pozytywnej oceny tego korpusu. Po latach gonienia przez Nikona konkurencji teraz to ona będzie się musiała wziąć do roboty, co nas, jako użytkowników, niezmiennie cieszy.
![]()  | 
Spójrzmy jeszcze na porównanie cen bohatera niniejszego testu oraz jego bezpośredniej konkurencji (stan na dzień 23.06.2024):
- Canon EOS R6 Mark II – ok. 11000 zł,
 - Nikon Z6 II – ok. 7400 zł,
 - Nikon Z6 III – ok. 13000 zł,
 - Panasonic Lumix S5 II – ok. 8800 zł,
 - Sony A7 IV – ok. 10000 zł.
 
Zbierzmy teraz zalety i wady testowanego aparatu w jednym miejscu:
Zalety:
- solidna, uszczelniona obudowa,
 - czytelne i przejrzyste menu,
 - podwójne gniazdo kart pamięci,
 - duża liczba elementów sterujących,
 - możliwość programowania funkcji wybranych elementów sterujących,
 - wejście na zewnętrzny mikrofon,
 - wyjście słuchawkowe,
 - pełnowymiarowe wyjście HDMI,
 - możliwość wygenerowania w aparacie kodu czasowego,
 - możliwość wprowadzenia do aparatu kodu czasowego z zewnętrznych źródeł z użyciem określonych urządzeń firm trzecich,
 - wydajna bateria,
 - brak problemów z przegrzewaniem się,
 - świetny wizjer elektroniczny,
 - dobrej jakości dotykowy ekran,
 - ekran rozkładany do boku,
 - filmowanie w 12-bitowych surowych formatach (N-RAW, ProRes RAW) z wewnętrznym zapisem,
 - filmowanie w 6K oraz 5.4K z prędkościami 50/60 kl/s,
 - filmowanie w 4K w 50/60 oraz 100/120 kl/s,
 - filmowanie w Full HD w 200/240 kl/s (i to z dźwiękiem),
 - wewnętrzny zapis filmów z 10-bitową głębią koloru w „klasycznych” kodekach,
 - spory wybór kodeków,
 - łatwy dostęp do różnych klatkaży, niewymagający zmiany częstotliwości systemowej aparatu,
 - funkcje nieco poprawiające zakres dynamiczny, takie jak płaski profil obrazu oraz Aktywna Funkcja D-Lighting,
 - profil obrazu Hybrid Log Gamma,
 - logarytmiczny profil obrazu N-Log,
 - szybko i sprawnie działający autofokus,
 - autofokus z wykrywaniem twarzy i oka,
 - narzędzia ułatwiające manualne ustawianie ostrości,
 - narzędzia ułatwiające kontrolę ekspozycji, w tym monitor kształtu fali (waveform monitor),
 - dobra szczegółowość obrazu w większości trybów nagrywania,
 - odszumianie regulowane w szerokim zakresie,
 - możliwość regulacji parametru „przejrzystość” działającego znacznie lepiej niż podstawowe wyostrzanie,
 - dobry zakres użytecznych czułości,
 - szybki odczyt matrycy (mały rolling shutter) we wszystkich trybach nagrywania.
 
Wady:
- brak miernika ekspozycji w trybie filmowym,
 - gniazda kart pamięci różnych typów,
 - brak możliwości jednoczesnego zapisu filmów na oba nośniki pamięci,
 - bezsensowny (choć mało przeszkadzający) limit czasu nagrywania (2 godziny i 5 minut),
 - pomiar ekspozycji niebiorący pod uwagę użytego profilu obrazu,
 - brak informacji w menu aparatu i bardziej precyzyjnej kontroli nad przepływnością zapisywanego strumienia danych,
 - stabilizacja matrycy w trybie filmowym mogłaby działać lepiej,
 - dość spore przycięcie obrazu (crop) przy korzystaniu ze stabilizacji cyfrowej,
 - źle działające wyostrzanie,
 - wyraźne kolorowe artefakty występujące dla wybranych częstotliwości przestrzennych w filmach w formacie N-RAW,
 - kiepska szczegółowość obrazu Full HD w trybie pełnoklatkowym.
 
Filmy przykładowe
Na zakończenie testu prezentujemy kilka przykładowych plików do pobrania. Materiały zostały nagrane z wykorzystaniem obiektywów Nikkor Z 24-70 mm f/2.8 S oraz Nikkor Z 70-180 mm f/2.8.
- film 1 – 582 MB, N-RAW, 12-bit, 6048×3402, 25 kl/s, profil obrazu N-Log,
 - film 2 – 1107 MB, ProRes RAW, 12-bit, 4032×2268, 25 kl/s, tryb pełnoklatkowy, profil obrazu „neutralny”,
 - film 3 – 137 MB, H.265, 4:2:0, 10-bit, 5376×3024, 25 kl/s, profil obrazu N-Log,
 - film 4 – 278 MB, H.265, 4:2:0, 10-bit, 3840×2160, 50 kl/s, profil obrazu Hybrid Log Gamma,
 - film 5 – 235 MB, H.265, 4:2:0, 10-bit, 3840×2160, 100 kl/s, tryb DX, Aktywna Funkcja D-Lighting (maksymalny poziom),
 - film 6 – 57 MB, H.265, 4:2:0, 10-bit, 1920×1080, 240 kl/s, profil obrazu „neutralny”,
 - film 7 – 684 MB, N-RAW, 12-bit, 6048×3402, 25 kl/s, profil obrazu N-Log, ISO 12800,
 - film 8 – 635 MB, N-RAW, 12-bit, 3984×2240, 25 kl/s, tryb DX, profil obrazu „neutralny”, ISO 6400,
 - film 9 – 293 MB, H.265, 4:2:0, 10-bit, 5376×3024, 25 kl/s, profil obrazu „neutralny”, ISO 25600,
 - film 10 – 247 MB, H.265, 4:2:0, 10-bit, 3840×2160, 25 kl/s, tryb DX, profil obrazu Hybrid Log Gamma, ISO 6400,
 - film 11 – 92 MB, H.265, 4:2:0, 10-bit, 1920×1080, 50 kl/s, profil obrazu N-Log, ISO 12800.
 

![]()  | 
![]()  | 
![]()  | 



                        





                        
                        
                        




                        
                           
 Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.