Lomography Daguerreotype Achromat 2.9/64
W serwisie finansowania społecznościowego Kickstarter można wesprzeć projekt firmy Lomography. Postanowiła ona stworzyć obiektyw Daguerreotype Achromat 2.9/64 Art Lens, przypominający konstrukcję powstałą w XIX wieku na potrzeby aparatu Louisa Daguerre’a.
Wzorem poprzednich sukcesów na platformie Kickstarter (m.in. Petzval 85 Art Lens, Lomo’Instant Camera) firma Lomography postanowiła poprosić internautów o wsparcie kolejnego projektu. Tym razem chodzi o obiektyw Daguerreotype Achromat 2.9/64, nawiązujący swoim wyglądem do konstrukcji zaprojektowanej w XIX w. przez optyka Charles'a Chevaliera.
Na budowę optyczną obiektywu Lomography Daguerreotype Achromat 2.9/64 (ogniskowa 64 mm, światłosiła f/2.9) składają się 2 soczewki ułożone 1 grupie. Przysłony systemu Waterhouse (do f/16) wkładane są ręcznie do korpusu. Pole widzenia wynosi 37 stopni, a minimalny dystans ostrzenia to 50 cm. Obiektyw będzie dostępny z mocowaniami Canon EF oraz Nikon F (poprzez adapter możliwe będzie podłączenie do innych systemów), z kolorami obudowy: czarnym lub mosiężnym.
![]() |
![]() |
Obiektyw Lomography Daguerreotype Achromat 2.9/64 ma trafić do pierwszych klientów pod koniec roku. Ceny w normalnej dystrybucji mają się kształtować w przedziale 499-599 euro.
Stronę projektu (wraz ze zdjęciami przykładowymi) znajdziecie tutaj.
![]() |
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Najpierw była reanimacja trypletu Trioplan, teraz achromatu (2 soczewki w jednej grupie!). Hm, zaczynam się domyślać, jaki będzie następny krok.
Nawet dwa... Skończy się na camera obscura :)
Swoją drogą fajne jest to, jak wady optyczne starych konstrukcji są sprzedawane jako zalety :)
Arku a jesteś w stanie zaakceptować fakt, że są ludzie którzy właśnie dla tych wad decydują się na używanie starego szkła? Wielu fotografów decyduje się na obraz monochromatyczny pomimo, że jest to cofnięcie się o dziesięciolecia w aspekcie możliwości sprzętu. Dla wielu wady optyczne są główną zaletą konkretnych konstrukcji ponieważ umożliwiają tworzenie obrazów których nie da się uzyskać za pomocą perfekcyjnej dzisiejszej optyki i dziesiątków megapikseli. Uznasz ich za głupców?
Mnie jako historykowi bardzo pasuje! Czy i u nas też będzie dostępny i kiedy? Tylko ta dziura na wkładane przysłon trochę kijowa, bo śmieci będzie w środku sporo. Ale chętnie bym kupił.
A mody to tak; śliczne wygląda dziewczyna w plisowanej spudnicy w letni słonaczny dzień. Aż miło oko zawisić! Żałuję tylko, że jakoś nie może powrócić kultura minojska! Pozdrawiam
dARTi - a ja gdzieś napisałem, że to źle iż ludzie decydują się na używanie takiego sprzętu? Chyba sobie nadmiernie rozwinąłeś w myślach moją wypowiedź...
Piję do tego, że dla niektórych te wady optyczne są właśnie zaletami i właśnie z tego powodu owe wady są sprzedawane jako zalety ;)
Bardzo ładna mosiężna rurka! Tylko czemu nazwana "Art Lens" i skąd ta cena?
Zaczynam powoli odczuwać rodzaj alergii na chińskie/diy/rosyjskie quasi-nowości oznaczone jako "ART" (oczywiście nie dotyczy to linii Art od Sigmy).
Pod marketingową papką siedzi wyjątkowo drogi przycisk do papieru z możliwością podpięcia do body xyz i kliknięcia kilku fotek (potem zapał na 100% minie) upstrzonych wszystkim co próbowano wyeliminować przez ostatnie dekady.
Jeżeli ktoś faktycznie dla celów artystycznych chce uzyskać obraz zdegradowany wadami optycznymi, to efekty wszelkich podobnych bubli można uzyskać software'owo lub poprzez ufajdanie innego obiektywu wazeliną / założenie filtru lub nakładki. Moim zdaniem nie jest to w niczym gorsze, skoro celem jest w każdym przypadku zafałszowany obraz.
Są też przeróżne wynalazki na ebay/allegro które dadzą nam równie zmutowany obraz, ale za 5% ceny.
Sprawa wartości takiego przedmiotu jako obiektu kolekcjonerskiego to jednak odmienny temat - jak ktoś to zbiera i ma na chęć/pieniądze - jego sprawa.
cena jest najśmieszniejszym elementem tego zestawu, a co do wad optycznych będącymi największymi zaletami.. nie przekonuje mnie to. Zdjęcie ma być jak najbliższe rzeczywistości, psucia (nadawania artystycznego wyrazu) powinno się robić na etapie postprodukcji, wtedy można osiągnąć wszystko....
Jak ktoś robi od razu zdjęcie z wadami optycznymi itd.. to już niewiele może z niego uzyskać. Jeśli kogoś to kręci to równie dobrze może kupić polaroida i przystawiać do niego słoiki po konfiturach.. za każdym razem będzie miał inny.. niepowtarzalne efekt i jedyną unikatową w świecie odbitkę...
Ale zeby nie było. jako zabawkę mozna tego używać, tylko zabawki nie powinny mieć takich cen. To tylko mosiężna rurka i dwa kawałki przeciętnego polerowanego szkła. Chińska manufka zrobi to za 5-7$ / sztuka
Zawsze się znajdzie jakiś głupek, który wyda 500 euro na kawałek rurki z soczewką od lupy. Wystarczy dorobić do tego jaką ładna bajkę a jelenie walą drzwiami i oknami płacąc po kilkaset euro za produkt nie warty 10.
Dersu: Śmieci nie będą w środku tylko przed przednią soczewką, łatwo je wysypiesz i ewentualnue omieciesz brzozową art-miotełką.
Czy soczewki będą pokryte nano-neutrinowymi powłokami przeciwodblaskowymi?
Chyba nie :) Zbyt wysoki kontrast, który dałyby takie powłoki nie wyglądałby artystycznie.
@Arek: "Nawet dwa... Skończy się na camera obscura :) " - ostatecznym krokiem będzie przysyłanie malarza/rysownika na żądanie. ;)
Nie oszukujmy się, to właśnie jest ART w odróżnieniu od Sigmy. Bardzo dobrze że jest jakaś przeciwwaga dla tej całej sfory rozszczekanych kundelków.
Jeśli na bezmyślny pstryk nałożą się wady Lomo to siłą rzeczy takie zdjęcie przynajmniej na chwilę przyciągnie uwagę, natomiast bezmyślny pstryk Sigmą okrojony przez agresywne warstwy odblaskowe pozostanie zawsze tylko zmarnowanym rzutem oka na takie zdjęcie.
Podsumowując, z popsutym sprzętem mamy większe szanse zostać artystą.
I to niestety potwierdza się, gdy popatrzymy na wyniki wielu konkursów fotograficznych, gdzie im bardziej nieostre, rozmyte, przekrzywione i poruszone jest zdjęcie, tym większa szansa na nagrodę...
Ale jaka musiała by być cena z 11 soczewkami?
@Langusta
Jak ktoś chce mieć ładnie grawerowany mosiężny przycisk do papieru, którym od czasu do czasu zechce zrobić zdjęcie, to czemu nie? Jego €600, jego sprawa.
Jakbym dostal w prezencie, to bym się nie obraził (bagnet F proszę) ;-)
Co do Sigmy to nie mam pojęcia czemu nazywa się art ???
Moje zabawy ze starą optyką :
Meopta meostigmat 70mm f1.4
link
@ Hasky - fajne klaty i do tego zgaduję, że szkło jednak nie obciążyło portfela balastem 600€
@HiPhoto - tak jak napisałem na końcu - jak ktoś kolekcjonuje to inna historia...ale może zamiast tego może by tak np barometr mosiężny? :) Bywa jeszcze ładniejszy a do tego potrafi spełnić swoje zadanie bez względu na wiek ;D
Zgadzam się. Hasky - piękne ujęcia.
@Hasky - Twoje zdjęcia mają to "coś".
Ten obiektyw z newsa mnie artystycznie natchnął :) Mam dostęp do tokarki, trochę rur i rurek jest, soczewki różnej jakości są łatwo dostępne, przysłona jak widać może być maksymalnie uproszczona. Może jak będę miał więcej czasu to poeksperymentuję i sobie sam zrobię jakiś "ach-tystyczny" obiektyw :)
Bardzo dziękuję za miłe słowa :)
oho, tego się nie spodziewałem - wewnątrzśrodowiskowy dyskurs kuratorski na najwyższym poziomie!
@Matt, pomyślałem tak samo, mają ludzie dostęp do obrabiarek, to próbują zrealizować taki pomysł... Jeszcze niech stronkę zrobią po francusku bez innych wersji językowych, to +50% do ceny gwarantowane ;). Nic złego, fajnie że im się chce. Też mam dostęp do specjalistycznego sprzętu, który można w testach sprzętu foto wykorzystać (wzbudniki drgań, stabilizatory, czujniki przemieszczeń), tylko chęci brak...
Pomysł, by szersze grono osób mogło na własne oczy doświadczyć sposobu obrazowania dawnych obiektywów nie jest zły, tylko niekoniecznie na równowartość przeciętnej realnej płacy w naszym pięknym kraju :) Sam czasem lubię odejść od sterylnego i neutralnego rysowania współczesnych obiektywów i wychodzę wtedy plener z ponad 60-letnim Trioplanem 100/2,8, Primoplanem 75/1,9 albo Primoplanem 58/1,9, za każdym razem przynosząc do domu kilka ujęć, których widok poprawia mi humor. Ale to są obiektywy kupione parę lat temu za kilkadziesiąt zł - gdybym miał wydać na tego typu zabawę kilkaset zł, musiałbym się poważnie zastanowić albo poważnie upić. Na pierwsze szkoda czasu, na drugie - zdrowia :)
Nie skomentuję wpisu użytkownika forum "BORAT" bo jest to poniżej mojej godności, ale ja jako głupek i jeleń będę walił nie tylko drzwiami ale i kominem żeby wydać 500 euro +. Bo jestem głupkiem, który może sobie na to pozwolić a mądrzy stoją w kolejce z wyciągniętą łapą i ciągle jęczą jakie to wszystko drogie. Życzę forumowiczowi "BORAT" aby nadal był tak mądry i inteligentny w swoich wypowiedziach i robił zdjęcia tylko ostre. To mówiłem ja głupek i jeleń vel Dersu. Pozdrawiam tych wszystkich głupków i jeleni, którzy widzą świat nie tylko ostro, ale krzywo, rozmazany, pogięty, spaczony i wyznają wartości ponad czasowe, nie tylko te co leżą pod nogami.
Arku takie wpisy na tym forum z wyzwiskami chluby optycznym raczej nie przynoszą.! Serdeczności
Zdjęcia Pana Hasky są ciekawe. Nie oznacza to aby był jakikolwiek poza snobizmem powód zakupu tego złotego czegoś