Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Nie powiedziałbym deklasacja. Zależność jakości od ceny jest logarytmiczna. W tej klasie optyki za dodatkowe 10% osiągów płacisz 2-3x więcej pieniędzy. Więc deklasacja jest dla Twojego portfela.
Arek - różnica w jakości między lornetkami za 5 tysi np conquest, cl, mhg a lornekami za ok 10tys np Ultravid eL nawet SF jes dużo dużo mniejsza niż różnica między vortexem a swaro 56 czy kowa 55A. znam 5 osób kóre miały vorexa 85 rhd i szybko zmieniały na atx, harpię i meoptę.s2 sam miałem go pożyczonego przez miesiąc i krótkie porównanie z S2. szybko wybiło kupno vortexa i kupiłem S2.
Dość dziwna luneta dla mnie. Z jednej strony powiększenia jak na taki instrument względnie małe. Dla mnie dolna granica sensowności. Z drugiej strony niby mała i lekka, ale i tak trzeba nosić statyw, żeby sensownie wykorzystać jej możliwości.
kuńwyścigowy - to wynika trochę z podejścia Vortexa. Faktycznie, jeśli mówimy o lornetkach, różnica pomiędzy takim Conquestem HD i Leicą Ultravid HD+ jest mała, a różnica w cenie aż ponad 2-krotna, ale jednocześnie te lornetki nie różnią się od siebie istotnie konstrukcyjnie, wagą i wyglądem.
Tymczasem jak spojrzysz na rozmiar i wagę okularu do Razora HD i Swarka 56 mm wszystko stanie się jasne. To jest to co pisałem w podsumowaniu i stawianie sobie pytania o sens małych lunet, w których okular jest większy od samej lunety.
ryszardo - a moim zdaniem ten zakres powiększeń jest dobrany bardzo fajnie. To właśnie wspominane tutaj swarek i kowa zaczynają się od 17x i wymagają statywu już w zasadzie obligatoryjnie. Razor HD przy 13x da się używać z ręki, a już bez problemów przy oparciu o jakieś drzewo czy pieniek. Więc tutaj masz wybór. Szybki rzut okiem możesz zrobić nawet z ręki, a do dłuższej obserwacji możesz rozłożyć statyw.
Chodziło mi o to, że tej lunety nie ma sensu zabierać bez statywu. Jak mam używać tylko najmniejszego powiększenia, to wolę lornetkę. A jak mam wziąć przyzwoity statyw, to wolę większą lunetę.
Poza tym obserwacje z ręki lunetą kątową są dla mnie skrajnie niekomfortowe. Do takich celów zdecydowanie wygrywa luneta prosta, bo dużo łatwiej nakierować ją na cel i stabilnie utrzymać.
Powiększenia super. Jak wspomniane, można by nosić na szyi, podglądać z ręki i rozstawiać statyw kiedy warto. W lunecie 65 mm to nieosiągalne - za duża, moja startuje od 16x, więc z ręki nieużyteczna. Przy ~35x obraz już wyraźnie ciemnieje nawet za dnia, więc z obiektywem 56 mm tym bardziej.
Mam mieszane wrażenia co do optyki. Luneta ma pokazać piękny, szczegółowy obraz w centrum, a tam AC jest tylko "mała"? Powinna by praktycznie niewidoczna. Poziom "powyżej średniej" na brzegu oznacza kalejdoskop przy omiataniu brzegów zarośniętych łysymi drzewami. W lornetce za 5 tys. zł można praktycznie pozbyć się AC (Genesis, czy ostatni hit SRBC - akurat te co wspomina kuńwyścigowy są mocno średnie pod tym względem). Może w lunecie tak łatwo nie ma... Ale gdyby trochę odpuścili komę i astygmatyzm, które w dzień aż tak dużego znaczenia nie mają?
_Tomek_ - tylko nieliczne lornetki mają CA dobrze skorygowaną na brzegu. Przecież ta sztuka przez całe lata nie udawała się flagowej serii Swarka czyli EL. A w tej lunecie mamy okular zoom, co podnosi poprzeczkę jeszcze wyżej.
Arek, bardzo dziękuję za recenzję lunety! Super, że udało się to zrobić. Słyszałem, że w związku ze wzrostem zainteresowania w naszym kraju militariami, to Vortex ma otworzyć salon w Wawie. Ta recenzja znowu utwierdza mnie w tym, jakim dobrym wyborem było dołożenie trochę pieniędzy i zainwestowanie w zakup lunety Laica 65 mm. Najlżejsza w tym rozmarze, a jakości optyczna rewelacja. Co nie znaczy, że ten Vortex jest słaby. Dzięki raz jeszcze.
Tego nie wiem właśnie. Sąsiad z osiedla który handluje pistoletami i optyką twierdzi że dwaj producenci optyki mocniej wejdą na rynek Polski ale nie mógł mi powiedzieć bo podpisał z nimi NDA - ale powiedział że pierwszy do końca tego roku a drugi w Q126.
Jeszcze jest najmniejszy Vortex , z obiektywem 50 mm zakres powiększenia 11x33. Widziałem ją wiele lat temu i choć nie miałem jeszcze wówczas bardzo dużego obycia z lunetami , to pamiętam że była bardzo dobra jak na swoje rozmiary. Zobaczymy co pokaże nowa Leica 65 mm która właśnie wczoraj miała debiut , ale to będzie kwota zapewne ponad 2 razy wyższa , więc też innw półka cenowa.
Sory za link do sklepu , wygląda to na model z mini razor wg opisu link I fajnie że też rzucacie coś czasem o lunetach, wiem że to nisza , ale jako fan optyki dobrze poczytać 🙂
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Jeśli postawimy obok tego vortexa Kowę 55A albo albo Swaro 56 nastąpi deklasacja i i trzeba będzie zbierać drugie tyle :)
Nie powiedziałbym deklasacja. Zależność jakości od ceny jest logarytmiczna. W tej klasie optyki za dodatkowe 10% osiągów płacisz 2-3x więcej pieniędzy. Więc deklasacja jest dla Twojego portfela.
Arek - różnica w jakości między lornetkami za 5 tysi np conquest, cl, mhg a lornekami za ok 10tys np Ultravid eL nawet SF jes dużo dużo mniejsza niż różnica między vortexem a swaro 56 czy kowa 55A.
znam 5 osób kóre miały vorexa 85 rhd i szybko zmieniały na atx, harpię i meoptę.s2
sam miałem go pożyczonego przez miesiąc i krótkie porównanie z S2. szybko wybiło kupno vortexa i kupiłem S2.
Dość dziwna luneta dla mnie.
Z jednej strony powiększenia jak na taki instrument względnie małe. Dla mnie dolna granica sensowności.
Z drugiej strony niby mała i lekka, ale i tak trzeba nosić statyw, żeby sensownie wykorzystać jej możliwości.
ryszardo - no nie zgodzę się -39 to duże powiększenie - kowa ma stałą 40x do "dużych" lunet meopta miała stałe 30x do S1 a swaro ma 25-50 do ats
kuńwyścigowy - to wynika trochę z podejścia Vortexa. Faktycznie, jeśli mówimy o lornetkach, różnica pomiędzy takim Conquestem HD i Leicą Ultravid HD+ jest mała, a różnica w cenie aż ponad 2-krotna, ale jednocześnie te lornetki nie różnią się od siebie istotnie konstrukcyjnie, wagą i wyglądem.
Tymczasem jak spojrzysz na rozmiar i wagę okularu do Razora HD i Swarka 56 mm wszystko stanie się jasne. To jest to co pisałem w podsumowaniu i stawianie sobie pytania o sens małych lunet, w których okular jest większy od samej lunety.
ryszardo - a moim zdaniem ten zakres powiększeń jest dobrany bardzo fajnie. To właśnie wspominane tutaj swarek i kowa zaczynają się od 17x i wymagają statywu już w zasadzie obligatoryjnie. Razor HD przy 13x da się używać z ręki, a już bez problemów przy oparciu o jakieś drzewo czy pieniek. Więc tutaj masz wybór. Szybki rzut okiem możesz zrobić nawet z ręki, a do dłuższej obserwacji możesz rozłożyć statyw.
Chodziło mi o to, że tej lunety nie ma sensu zabierać bez statywu. Jak mam używać tylko najmniejszego powiększenia, to wolę lornetkę. A jak mam wziąć przyzwoity statyw, to wolę większą lunetę.
Poza tym obserwacje z ręki lunetą kątową są dla mnie skrajnie niekomfortowe. Do takich celów zdecydowanie wygrywa luneta prosta, bo dużo łatwiej nakierować ją na cel i stabilnie utrzymać.
Powiększenia super. Jak wspomniane, można by nosić na szyi, podglądać z ręki i rozstawiać statyw kiedy warto. W lunecie 65 mm to nieosiągalne - za duża, moja startuje od 16x, więc z ręki nieużyteczna. Przy ~35x obraz już wyraźnie ciemnieje nawet za dnia, więc z obiektywem 56 mm tym bardziej.
Mam mieszane wrażenia co do optyki. Luneta ma pokazać piękny, szczegółowy obraz w centrum, a tam AC jest tylko "mała"? Powinna by praktycznie niewidoczna. Poziom "powyżej średniej" na brzegu oznacza kalejdoskop przy omiataniu brzegów zarośniętych łysymi drzewami. W lornetce za 5 tys. zł można praktycznie pozbyć się AC (Genesis, czy ostatni hit SRBC - akurat te co wspomina kuńwyścigowy są mocno średnie pod tym względem). Może w lunecie tak łatwo nie ma... Ale gdyby trochę odpuścili komę i astygmatyzm, które w dzień aż tak dużego znaczenia nie mają?
_Tomek_ - tylko nieliczne lornetki mają CA dobrze skorygowaną na brzegu. Przecież ta sztuka przez całe lata nie udawała się flagowej serii Swarka czyli EL.
A w tej lunecie mamy okular zoom, co podnosi poprzeczkę jeszcze wyżej.
Arek, bardzo dziękuję za recenzję lunety! Super, że udało się to zrobić. Słyszałem, że w związku ze wzrostem zainteresowania w naszym kraju militariami, to Vortex ma otworzyć salon w Wawie.
Ta recenzja znowu utwierdza mnie w tym, jakim dobrym wyborem było dołożenie trochę pieniędzy i zainwestowanie w zakup lunety Laica 65 mm. Najlżejsza w tym rozmarze, a jakości optyczna rewelacja. Co nie znaczy, że ten Vortex jest słaby.
Dzięki raz jeszcze.
Szymongroch - ciekawa informacja. Nie wiesz może, czy ten salon otwiera sam Vortex czy może Kolba jako jego dystrybutor?
Tego nie wiem właśnie. Sąsiad z osiedla który handluje pistoletami i optyką twierdzi że dwaj producenci optyki mocniej wejdą na rynek Polski ale nie mógł mi powiedzieć bo podpisał z nimi NDA - ale powiedział że pierwszy do końca tego roku a drugi w Q126.
Jeszcze jest najmniejszy Vortex , z obiektywem 50 mm zakres powiększenia 11x33. Widziałem ją wiele lat temu i choć nie miałem jeszcze wówczas bardzo dużego obycia z lunetami , to pamiętam że była bardzo dobra jak na swoje rozmiary. Zobaczymy co pokaże nowa Leica 65 mm która właśnie wczoraj miała debiut , ale to będzie kwota zapewne ponad 2 razy wyższa , więc też innw półka cenowa.
Szymon Groch z skąd jesteś? Rozumiem że masz televida 65mm?
mzksiak - ale ta 50tka to nie seria Razor HD lecz Viper HD 11-33x50. Dodatkowo jest jeszcze tańsza Diamondback 12-36x50.
W zasadzie warto pomyśleć, żeby serii Viper przyjrzeć się uważniej. W przypadku lornetek miała świetny stosunek jakości do ceny.
Sory za link do sklepu , wygląda to na model z mini razor wg opisu
link
I fajnie że też rzucacie coś czasem o lunetach, wiem że to nisza , ale jako fan optyki dobrze poczytać 🙂