Naszymi rozmówcami byli: Masaaki Oshima (Deputy General Manager ILC&Compact camera Business) oraz Yann Salmon-Legagneur (General Manager Product Marketing Group).

Maciej Latałło: Czy jest możliwe wprowadzenie funkcji Astro-tracer (znanej z Pentaksa K-3 II), do pełnoklatkowych Alph ze stabilizowanym sensorem?

----- R E K L A M A -----

PROMOCJA SONY - 50% RABATU NA OBIEKTYW!

Sony A7 IV + 24-70/4 FE ZA OSS

15122 zł 13710 zł

Sony A7 IV + 50/1.8 FE

13146 zł 12722 zł

Sony A7 III + 24-70/4 ZA FE OSS

10822 zł 9410 zł

Sony A7 III + 50/1.8 FE

8846 zł 8422 zł

Masaaki Oshima: Wśród naszych klientów jest pewne zainteresowanie tą funkcją. Obecnie badamy jak zastosować ją w przyszłych produktach, ale narazie nie mamy rozwiązania.

Yann Salmon-Legagneur: Niekoniecznie jednak wykorzystamy do tego mechanizm stabilizacji matrycy. Być może będzie to inna technologia.

M.L.: Zdecydowana większość aparatów Sony (kompaktowych i bezlusterkowców) ma ekrany LCD pozbawione dotykowego interfejsu. Skąd taka decyzja?

M.O.: W Alphie A5100 zastosowaliśmy wyświetlacz umożliwiający dotykowy wybór punktu AF i wyzwolenie migawki. Jest to jednak aparat przeznaczony dla początkujących użytkowników. W przypadku linii profesjonalnej, wymagania co do precyzji, szybkości i responsywności sprzętu są zupełnie inne. Jak dotąd, nie udało nam się zapewnić odpowiednio wysokiego poziomu jakości w tej kwestii, ale będziemy nad tym pracować.

Y. S-L.: Wprowadzenie interfejsu dotykowego jest możliwe, ale nie spełnia on obecnie naszych standardów jakościowych odnośnie obsługi aparatów profesjonalnych. Nie chcemy by dotykowy wyświetlacz w jakikolwiek sposób utrudniałby korzystanie z aparatu. Trzeba wziąć pod uwagę jaki wpływ będzie miało wprowadzenie tej funkcji na ogólną ergonomię. Generalnie możemy to zrobić, nie jest to specjalnie drogie, ale musimy zapewnić jak najwyższą jakość obsługi aparatu.

M.L.: Czy jest miejsce w portfolio firmy Sony na aparat kompaktowy z matrycą APS-C (konkurent dla Fujifilm X100s/t i Panasonic LX100)?

M.O.: Być może w przyszłości, ale na chwilę obecną nie mamy w planie wprowadzenia takiego produktu. Wiem, że konkurencja wprowadza takie aparaty, ale pod względem wielkości są one podobne do naszych aparatów z pełnoklatkową matrycą. My zamierzamy z nimi konkurować serią RX100.

M.L.: A propos tej linii, kolejne wersje aparatu RX100 są coraz droższe - czym jest to spowodowane?

Y. S-L.: W każdym nowym produkcie tej serii wprowadziliśmy nowe technologie. W RX100 Mk II zastosowaliśmy sensor Exmor R oraz dodaliśmy Wi-Fi i gorącą stopkę. W RX100 Mk III mamy OLED-owy wizjer elektroniczny, który jest drogim podzespołem. Wysoka cena najnowszego modelu RX100 Mk IV wynika głównie z zastosowania zupełnie nowego sensora. Pozwala on np. na rejestrację zdjęć z szybkością nawet 16 kl/s, czy filmów slow-motion. Naszym zdaniem, wprowadzanie nowych funkcji musi wiązać się ze zwiększonymi kosztami. Linia RX100 sprzedaje się bardzo dobrze i jesteśmy przekonani, że idziemy dobrą drogą.

M.L.: Czy jest możliwe zaimplementowanie funkcji nagrywania 4K w aparatach tańszych niż RX10 II i RX100 IV?

M.O.: Technicznie rzecz biorąc, możemy to zrobić. To wymaga jednak zastosowania wydajnego procesora obrazowego i podniesienia ceny produktu. Wszystko zależy jednak od oczekiwań użytkowników. Jeśli klienci będą zainteresowani - rozważymy to.

Y. S-L.: Zapewnienie odpowiedniej jakości standardu 4K jest dla nas najważniejsze. Mamy nagrywanie 4K w niektórych smartfonach, ale zdajemy sobie sprawę, że jakość obrazu nie jest wysoka i nie spełnia naszych standardów jakości. Wprowadzając 4K do aparatu, trzeba zadbać zarówno o odpowiednią matrycę, jak i procesor obrazowy, co ma ostatecznie wyraźny wpływ na cenę produktu.

M.L.: Niedawno mieliśmy okazję zapoznać się z wypowiedzią rzecznika prasowego polskiego oddziału firmy Samsung, z której wynika, że firma ta praktycznie wycofuje się z rynku foto w Polsce. Co Panowie sądzą o tej decyzji?

Y. S-L.: Rynek nie jest łatwy i konkurowanie na nim także nie jest proste. Naszymi priorytetami są wysoka jakość obrazu, pozytywne wrażenia z użytkowania sprzętu i unikalność naszych produktów. To nasza strategia by radzić sobie na rynku. Innym markom może być trudniej utrzymać tempo rozwoju Sony. Obecnie mało kto jest w stanie konkurować z nami biorąc pod uwagę technologię naszych sensorów i możliwości ich pracy przy słabym oświetleniu, a także funkcję SteadyShot.

M.L.: Kiedy doczekamy się następcy Alphy A6000?

M.O.: Zamierzamy kontynuować rozwój aparatów z matrycami APS-C. Nie mogę podać dokładnej daty premiery, ale być może w przyszłości doczekamy się go.

Y. S-L.: A6000 był ogromnym sukcesem w Europie. Aparat sprzedaje się bardzo dobrze, a specyfikacja jest nadal znakomita. Nie czujemy więc pośpiechu by wprowadzać nowy produkt.

M.L.: Jak firma Sony widzi przyszłość bagnetu A? Czy możemy spodziewać się nowych produktów?

M.O.: Kontynuujemy rozwój bagnetu A i nie planujemy go porzucać. Nie mogę jednak podać szczegółów odnośnie premier konkretnych produktów

M.L.: Dziękuję bardzo za rozmowę.