Light L16 - zmiany w specyfikacji i nowe przykładowe zdjęcia
W lipcu pisaliśmy o tym, że aparat Light L16 będzie miał szerszy zakres ogniskowych oraz zwiększoną ilość pamięci wewnętrznej. Producent zapowiedział kolejne zmiany - związane z przysłoną obiektywów. Pojawiły też nowe przykładowe zdjęcia.
Warto przypomnieć, że aparat Light L16 wyposażony jest w 16 modułów łączących obiektywy o różnych ogniskowych (5x28 mm, 5x70 mm, oraz 6x150 mm) z 13-megapikselowymi matrycami. Moduły (10 wybranych) generują jedno, 52-megapikselowe zdjęcie (format RAW DNG oraz TIFF i JPEG). Dodatkowo dzięki kombinacji różnych ustawień, punkt ostrości możemy ustawić już po wykonaniu zdjęcia, podobnie, jak w aparatach Lytro.
Producent poinformował niedawno, że obiektywy 28 i 70 mm będą miały przysłonę f/2.0 (zamiast f/2.4). Z kolei przysłona f/2.4 trafi do obiektywów o ogniskowej 150 mm. Pojawiły się także nowe przykładowe zdjęcia.
Aparat ma trafić do klientów w 2017 r. Pierwsze zamówienia „pre-order” zostały już wyczerpane, ale producent w przyszłym roku może rozpocząć przyjmowanie kolejnych zgłoszeń.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Zmiany związane z przysłoną OBIEKTYWÓW - nie obiektów. Nie wszystkie obiekty posiadają przysłonę :)
oczywiście znaczki pocztowe zamiast zdjęć ale już na pierwszym portrecie widać że coś niedobrego dzieje się z konturami...jak nie pokażą pełnych rozmiarów to byle lepsza komórka takie foty robi
Intryguje mnie ten wynalazek...z jednej strony odpycha mnie koncepcja tak poważnego przetwarzania obrazu (więcej w tym matematyki niż optyki), z drugiej jednak efekty mogą być warte ustępstw w klasycznym podejściu do fotografii. Bez konkretnej analizy, lub choćby dogłębniejszej inspekcji organoleptycznej obrazka z finalnego produktu ciężko się zdecydować czy da się toto bardziej uwielbiać czy nienawidzić ;)
Mz perspektywy są jednak lepsze niż kiedykolwiek były z lytro.
@StaL - już poprawione :)
"znaczki pocztowe zamiast zdjęć" - tylko że dzisiejszymi komórkami robi się lepsze zdjęcia niż to co poprzednie pokolenia miłośników fotografii uzyskiwały swoim wypasionym sprzętem. krytyka możliwości technicznych nie ma już żadnego sensu poza snobizmem... o ile kiedykolwiek miała sens.
Mnie zastanawia jak zaawansowany musi być proces obróbki zdjęć przy tak rozstrzelonych obiektywach/osiach optycznych. Obiektywy do zdjęć 3D mają osie bliżej siebie niż większość tych z tego aparatu. Śmierdzi to dużymi zniekształceniami bliskich obiektów, ale może producenci są sprytniejsi niż moja dedukcja ;)
Nie zapominajmy też o tym, że szesnastokrotnie wzrasta możliwość zarysowania lub stłuczenia obiektywu!
@szuu
co mają możliwości techniczne do malutkich rozmiarów zdjęć przykładowych poza tym ze ukrywają ewentualne wady?
Eksperymentalne gunwo.
Mnie zaciekawiła propozycja od Sigmy
link
Na stronie spot.light.co/the-l16-under-the-hood/ jest wykład wygłoszony na Uniwersytecie Stanforda przez współzałożyciela i CTO firmy, Rajiva Laroia, w którym podaje mnóstwo ciekawych informacji, między innymi dotyczących wątpliwości, o których pisali przedmówcy. Wygląda na to, że większość rzeczy załatwia matematyka.
Dla mnie niebywała była informacja, że obiektywy smartfonowe (bo takie moduły obrazujące te aparaty będą wykorzystywać) są w całości robione z plastiku i z optycznego punktu widzenia jedynym co je ogranicza jest dyfrakcja - krzywizny ich powierzchni mają być doskonalsze od szklanych soczewek, bo łatwiej je formować...
Tak czy inaczej, warto posłuchać - łącznie z pytaniami z publiki na końcu.
@Fennec: Błagam, ja już nie chcę słyszeć o tych Foveonach od Sigmy, które to niby miały zrewolucjonizować rynek foto - kiedyś robiłem sobie z tym nadzieję, ale już mi przeszło.
Te przykładowe zdjęcia mają rozdzielczość jak Full HD więc takie znowu małe nie są, za to są straszliwie skompresowane i mają pełno brzydkich artefaktów...
Ja tam widzę 3 zdjęcia po ~20MP, więc daleko więcej niż FHD...
Cena dość... ciekawa. ;)
link
Te zdjęcia są słabe, a za tą cenę to tragiczne (albo mają olbrzymią kompresję - nie wiadomo po co). Te kłódki w Paryżu i zdjęcia liści na drzewach są antyreklamą tego sprzętu. Nie wiem, czy takie było zamierzenie ich twórców?
I to wszystko w cenie mitologicznego FF :-)
Porówanie Lytro do Coolpixa 880 (z roku 2000):
link
Niech wbudują w to smarkofon na androidzie to zrobią na tym biznes, plus tego jest w miniaturyzacji i integracji. Nie może to konkurować z dużymi aparatami, przynajmniej na razie, ale integracja ze smartfonem nawet w zubożonej wersji tzn. z jedną ogniskową, ale kilkoma obiektywami i tym samym przetwarzaniem obrazu, pobiłaby wszystkie dostępne obecnie na rynku smartfony
Tam są tylko trzy zdjęcia w wysokiej rozdzielczości i z kompresją, która nie zasłania widoku
Oglądając zdjęcia to ten aparat nie oferuje nic ponad to co mamy w dobrej klasy smartfonach. A zdjęcia nocne to pewnie lepiej wyszłyby z iPhona 6 czy Galaxy S7.
Pytanie po co komu taka zabawka za 1700$ jak w tej samej cenie kupimy bezlusterkowca np. jakiegoś Fuji czy Sony, który będzie niewiele większy od tego pudełka a zaoferuje bez porównania łapszą jakość obrazu i ergonomie obsługi.