Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Aktualności

Leica M10

Leica M10
18 stycznia
2017 21:37

O aparacie Leica M10 pisaliśmy już w naszych plotkach. Niemiecki producent w końcu zaprezentował ten model. Aparat jest już dostępny w systemie „pre-order”.

Zgodnie z tym, co sugerowały wcześniej nieoficjalne informacje na temat Leiki M10, aparat wyposażony został w 24 Mpix, pełnoklatkową matrycę CMOS pozbawioną filtra dolnoprzepustowego, obsługującą czułości ISO w przedziale 100-50000 (na obudowie jest dedykowane koło nastaw odpowiedzialne za obsługę czułości). Za przetwarzanie danych (zdjęcia RAW DNG, JPEG) odpowiada procesor Maestro II. Tryb seryjny w M10 pozwala na wykonywanie zdjęć do 5 kl./s (30-40 zdjęć w serii).

Specyfikacja aparatu jest dostępna w naszej bazie:

Leica M10 wyposażona została także m.in. w 3-calowy ekran TFT LCD o rozdzielczości 1.036.800 px, moduł łączności Wi-Fi oraz optyczny wizjer o powiększeniu 0.73x. Jest też możliwość podpięcia wizjera elektronicznego do gorącej stopki.

Leica M10

Wymiary aparatu Leica M10 to 139 x 80 x 38.5 mm, a waga to 660 gramów. Model ten jest dostępny w kolorach „Black Chrome” i „Silver Chrome”. Można go kupić w systemie „pre-order” m.in. na stronie Leica Store Miami. Cena to 6.595 dolarów (europejska to ok. 6.500 euro).

Leica M10

Leica M10

Leica M10

Leica M10

Leica M10

Leica M10


Komentarze czytelników (69)
  1. LarsikOwen
    LarsikOwen 18 stycznia 2017, 21:42

    Ja jestem człowiek prosty i potrzebuję łopatą do głowy: skoro nie napisali, że matryca jest czarno-biała, to znaczy że stanowi tę szczególną implementację matrycy kolorowej, z której od lat słynie firma na L?

  2. handlowiecupc
    handlowiecupc 18 stycznia 2017, 21:45

    Jaki jest sens pozostawiania takiego wizjera? Czy potrafi skrygować paralaksę dla każdej ogniskowej? I oczywiście czy ogniskuje tak jak podpięte do niego kieliszki?

  3. deel77
    deel77 18 stycznia 2017, 21:51

    Taki szczególik - brak video. To chyba będzie standard w serii M.

  4. Fennec
    Fennec 18 stycznia 2017, 23:23

    A po co komu video?

  5. cygnus
    cygnus 18 stycznia 2017, 23:41

    Sens pozostawiania wizjera jest jasny. Działa z obiektywem standardowym.
    Jak w dawnych aparatach małoobrazkowych, zmiana obiektywu wymagała zastosowania dodatkowego celownika optycznego. Oczywiście mniej użytecznego. Z pewnością wizjer elektroniczny jest bardziej użyteczny niż rewolwerowy doczepiany celownik uniwersalny.
    Oczywiście użytkownik wyszkolony na komórkach albo kompaktach bez wizjera nie widzi potrzeby istnienia wizjera optycznego.
    Bardzo podoba mi się ten aparat, przypomina stare, dobre czasy 'lajkarzy'. gdybym był bardzo bogaty i miał już cały ten sprzęt lustrzankowy który mi się marzy, chętnie bym ten retro-sprzęt kupił.
    A tak - tylko pooglądam ciesząc się, że ktoś kogo stać będzie mógł wrócić do przeszłości.

  6. escapism1
    escapism1 19 stycznia 2017, 00:00

    no właśnie. Ja do tej pory nie rozumiem po co jest funkcja nagrywania wideo w aparacie fotograficznym, chyba tylko dlatego, że można. Brawo Leica, akurat to jest słuszna decyzja, a nie owczy pęd. Aparaty z serii M mają swoją tradycję. Jeszcze w czasach fotografii analogowej były konserwatywne. Moim zdaniem fajnie połączyli tradycyjną w tej serii istotę obsługi z matrycą cyfrową. Tryb filmowania tu po prostu nie pasuje. Oczywiście to jest tylko moje zdanie i pewnie wielu z was się ze mną w tym nie zgodzi, ale uważam, że firmy takie jak np.: Leica, Fuji, albo Sigma z matrycami Foveon robią coś wbrew ogólnemu trendowi, po prostu dlatego, że wierzą w to co robią i uważają, że to właśnie taki, a nie inny produkt jest dobry.

  7. 19 stycznia 2017, 00:12

    brzydkie, ze staromodnym wizjerem i pewnie jeszcze nie uzasadnione drogie

  8. Rafiki
    Rafiki 19 stycznia 2017, 00:22

    @escapism1
    ."..Jeszcze w czasach fotografii analogowej były konserwatywne."
    Nie zawsze Leica byłą konserwatywna, przez jakiś czas była ultranowoczesna...
    Potem okazało się że są znacznie lepsze koncepcje budowy aparatów...
    ...i Leica stała się niszowa (jeszcze za czasów analogowych... i tak ma do dziś :)

  9. mate
    mate 19 stycznia 2017, 01:31

    @escapism1
    "firmy takie jak np.: Leica, Fuji, albo Sigma z matrycami Foveon robią coś wbrew ogólnemu trendowi,"

    O ile co do Leiki i Sigmy mozna się poniekąd zgodzić, to Fuji co takiego robi wbrew ogólnemu trendowi?

  10. escapism1
    escapism1 19 stycznia 2017, 02:12

    @mate
    system X wszedł na rynek wbrew ogólnemu trendowi tworzenia systemu obiektywów od "ciemnych zoom-ów". Zaczęli dobrze i w dobrą stronę idzie ten system. Poza tym matryce z filtrem X-Trans też nie są jakieś pospolite.

  11. Negatyw
    Negatyw 19 stycznia 2017, 08:30

    @escapism1
    system X wszedł na rynek wbrew ogólnemu trendowi tworzenia systemu obiektywów od "ciemnych zoom-ów".

    Nie ma takiego trendu. Po prostu ciemne zoomy są tanie i dlatego produkuje się ich najwięcej. Mają taki popyt. Ale nikt nie tworzy systemu obiektywów od "ciemnych zoom-ów". W każdym systemie są też obiektywy jasne. System X wszedł na rynek by wydrenować kieszenie ludzi, którzy mają ochotę wydać 10 razy więcej niż jest warty ten sprzęt pod względem czysto fotograficznym.

  12. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 19 stycznia 2017, 09:24

    Taki aparat pelni role bizuterii. Nie ma pragmatycznych powodow, ktore by Taki zakup uzasadnialy.
    Kupuje sie dla radosci wiazacej sie z wydawaniem pieniedzy i przyjemnosci posiadania.
    Osoby , ktore sa zatroskane pomnazaniem swojego majatku w tempie ponadprzecietnym , nie Maja czasu na zaangazowana fotografie.

  13. MR.X
    MR.X 19 stycznia 2017, 09:47

    @Pokoradlasztuki,

    a powiedz mi tak szczerze, czy kiedykolwiek fotografowałeś profesjonalnie Mką?
    Zgadzam się że cena za czerwoną kropkę jest bardzo wysoka, nie wspominając o szkłach, ale są pewne zastosowania gdzie DSLR nie dają rady.

  14. Kriss_12
    Kriss_12 19 stycznia 2017, 09:47

    Ten aparat kupuje się dla wizjera optycznego i małych, jasnych obiektywów o doskonałych właściwościach optycznych. Oczywiście miłe jest to, że przy okazji otrzymuje się bardzo solidny sprzęt o ponadczasowym wyglądzie.

  15. mate
    mate 19 stycznia 2017, 10:00

    MR.X
    "a powiedz mi tak szczerze, czy kiedykolwiek fotografowałeś profesjonalnie Mką?"

    Akurat ten sprzęt kupują raczej hobbyści/pasjonaci. Profesjonaliści bardziej racjonalizują wydatki.
    Jakkolwiek można się zgodzić, że taki sprzęt kupuje się dla przyjemności jak się ma pieniądze (i nie ma w tym nic złego), to poproszę o przykład zastosowań, gdzie DSLR czy inne bezlustro za ułamek ceny tej Leiki nie dadzą rady.

  16. ikit
    ikit 19 stycznia 2017, 10:03

    @mate
    ''O ile co do Leiki i Sigmy mozna się poniekąd zgodzić, to Fuji co takiego robi wbrew ogólnemu trendowi?''

    Może system szkieł apsc? Ile jest stałek apsc w systemach lustrzanych? W zasadzie wszyscy muszą bazować na większych i droższych niż potrzeba dla apsc szkłach pełnoklatkowych... Parametry dla apsc te szkła też miewają lepsze niż lustrzankowe. Pod względem szklarni to jest po prostu dużo lepsze apsc niż ma canon czy nikon.
    Może nie jest to jakaś rewolucyjna technologia ale moim zdaniem taki stan umysłu jest dużo istotniejszy niż jakieś drobne obecnie ulepszenia:)

  17. MR.X
    MR.X 19 stycznia 2017, 10:10

    @mate

    no w sumie... Erwitt, Bresson, Webb, Sobol, Parr - w sumie to 'tylko hobbyści/pasjonaci'

    aaaaa, Capa też chyba hobbistycznie fotografował o ile się nie mylę ;)

    a przykład: fotografia streetowa, ale ona też jest bardzo hobbistyczna

  18. lukzab
    lukzab 19 stycznia 2017, 10:11

    Cholewcia, pojawiły się dzisiaj dwa aparaty, które chciałbym mieć: M10 i GFX 50S. Który wybrać? Obydwa drogie i obydwa niedostępne :-) Ale wybrałbym jednak M10.

  19. mate
    mate 19 stycznia 2017, 10:27

    @MR.X
    No świetnie, ale piszesz o zamierzchłych czasach, a ja pytałem współcześnie o zastosowania, gdzie DSLR lub bezlustro (bo jakoś to pominąłeś) nie dadzą rady.

  20. mate
    mate 19 stycznia 2017, 10:31

    @ikit
    "Może system szkieł apsc?"

    Ale to ma praktycznie każdy system bezlustrowy, że ma spory wybór szkieł skrojonych do matrycy, tylko lustrzanki aps-c stoją w takim rozkroku, że wybór ciekawych szkieł projektowanych pod cropa jest mierny. Zresztą nawet lustrzanki 4/3 miały całą szklarnię zaprojektowaną od początku do końca pod ich rozmiar matrycy, więc gdzie ta wyjątkowość Fuji?

  21. MR.X
    MR.X 19 stycznia 2017, 10:46

    Jak uważasz Erwitta Webba, Sobola i Parra za zamierzchłe czasy to Ci szczerze współczuje.

    jeszcze raz Ci piszę: fotografia streetowa, lub po polsku uliczna. No chyba, że tą dziedzinę uważasz za zamierzchłą to cię trochę rozczaruję - jest i ma się dobrze

    Chodzi o to, że akurat w zastosowaniu streetowym ciężko się operuje korpusem typu D5 / 1D itd, dlatego zadałem poprzednie pytanie - kto fotografował Mk'ą albo chociaż poszedł spróbować do Leica Store (który daje możliwość sprawdzenia modelu wystawowego ze swoją kartą pamięci i wyjścia na ulice w towarzystwie ekspedienta). Tak właśnie sprawdzałem Monochroma i Q w Londynie. Nie jestem fanbojem Leici i mnie drażnią jej edycje limitowane, ale M10 to jest kawał dobrego sprzętu do bardzo specyficznej fotografii.

  22. mate
    mate 19 stycznia 2017, 10:57

    @MR.X
    "Jak uważasz Erwitta Webba, Sobola i Parra za zamierzchłe czasy to Ci szczerze współczuje."

    Nie uważam ich, jako osób za zamierzchłe czasy, tylko lata świetności Leiki, których używali, nieco przeminęły. Martin Parr chociażby używał niegdyś M3, obecnie to cyfrowy Nikon i analogowy średni i duży format.

    "Chodzi o to, że akurat w zastosowaniu streetowym ciężko się operuje korpusem typu D5 / 1D itd,"

    No tak, bo mniejszych korpusów nie ma, prawda? Zapytam 3 raz, są jeszcze bezlustra, ff też, nawet można do nich te same sszkła z bagnetem M, 44x33 do wyboru, więc poproszę o przykład sytuacji, gdzie tylko Leica da radę, bo reszta sprzętu klęknie.

  23. PDamian
    PDamian 19 stycznia 2017, 11:04


    Chyba Leica trochę polewa M.
    Dopiero po półtora roku po Q (i po SL) dała do M tą samą matrycę i procek.

  24. 19 stycznia 2017, 11:07

    Cytując klasyka "no ładne cacko".
    Pomijając cenę, to kto powie, że nie chciałby na stałe robić zdjęć M10?

    A cena moim zdaniem wynika z innego podejścia do rynku, M9 pojawił się w 2009, czy można ten okres porównać do wypuszczania flagowców przez Nikona lub Canona?

  25. MR.X
    MR.X 19 stycznia 2017, 11:14

    niestety byłem pierwszy z moim pytaniem czy kiedykolwiek miałeś w ręce Mke, ale przez grzeczność już Ci spieszę z odpowiedzią i zgadzam się ze możesz podpiąć Nocta do alfy - pewnie możesz! :)

    Chodzi o pewien koncept który towarzyszy Leice od kilku dekad - system dalmierzowy. To co widzisz przez lustrzankę albo bezlusterkowca typu Sony (btw. bardzo fajny system), to wycinek rzeczywistości widzianej przez obiektyw. Używając Mki widzę więcej nie tylko poza ramki w wizjerze ale nie odrywając oka od wizjera mogę zobaczyć coś więcej, mogę przewidzieć co się stanie w kadrze za pare sekund. Najbliżej tego konceptu jest Fuji X-Pro i X100 ale MF jest bardzo dalekie od precyzji.

  26. 19 stycznia 2017, 12:46

    link
    Pierwszy lepszy film z Parrem przy pracy i jego "Leicą" :)

    Generalnie większość wymienionych fotografów zaczęła przygodę z Leicą jak był to jeszcze w miarę normalny aparat, a jego cena nie różniła się aż tak dramatycznie od sprzętu innych firm, nie jest to więc odpowiednie odniesienie do obecnej sytuacji. Dziś oczywiście nadal można Leicą robić zdjęcia i zapewne niektórym pracuje się nią lepiej, ale nie jest to już firma fotograficzna, tylko life-stylowa. Warto przypomnieć dlaczego w ogóle powstały te aparaty. Film 35 mm wybrano ponieważ był to materiał ogólnie dostępny i tani. Właśnie uczynienie fotografii tańszą i bardziej dostępną dla każdego było ideą konstruktora. Obecnie można powiedzieć, że firma ta całkowicie zaprzecza samej sobie. Na jej obronę jest smutny fakt, że w ostatnim czasie firmy rozpoczęły bardzo dynamiczną konkurencję cenową, tylko że odwrotną... zwycięzcą będzie ten, kto weźmie najwięcej za najmniej, a cierpiący już na syndrom sztokholmski konsumenci jeszcze temu przyklaskują.

  27. Tytan
    Tytan 19 stycznia 2017, 13:02

    @ mate
    „to poproszę o przykład zastosowań, gdzie DSLR czy inne bezlustro za ułamek ceny tej Leiki nie dadzą rady.”

    Leica ma podobno cichą migawkę, więc np. w teatrze lepiej byłoby zrobić zdjęcie po cichu niż kłapać lustrem i irytować aktorów i widownię.

  28. 19 stycznia 2017, 13:05

    Fotografowie teatralni używają lustrzanek, tylko je wygłuszają różnymi patentami. Najczęściej jednak tego typu zdjęcia robi się w ostatniej fazie prób, kiedy aktorzy nie występują jeszcze przed publicznością, ale są już w kostiumach.

  29. ad1216
    ad1216 19 stycznia 2017, 13:10

    Leica robi dużą kasę na amatorskich obiektywach dla Panasonica, lornetkach, lunetach i produkcji układów optycznych na rynku sprzętu geodezyjnego oraz laboratoryjnego. Może więc sobie pozwolić na niszowe aparaty dalmierzowe, nawet jeśli traci na ich produkcji bo bardziej liczy się utrzymanie prestiżu :)

  30. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 19 stycznia 2017, 13:12

    MR.X
    19 stycznia 2017, 09:47 

    @Pokoradlasztuki,

    a powiedz mi tak szczerze, czy kiedykolwiek fotografowałeś profesjonalnie Mką?
    Zgadzam się że cena za czerwoną kropkę jest bardzo wysoka, nie wspominając o szkłach, ale są pewne zastosowania gdzie DSLR nie dają rady.
    ------------------------------------------------------------------------------------------------------------

    fotografowalem Leica m6 i leicaflexem.

    w mojej analogowej przeszlosci najwieksze wrazenie zrobil na mnie rolleiflex 6*6 , jako lustrzanka dwuobiektywowa.

    co do leici.

    Najpierw lustrzanka - ciezka , duza , nieporeczna , slaba ergonomia.Obiektyw o ile pamietam sumicron chyba 2.0 - jak na tamte czasy typowa konstrukcja.
    Nie mialem leici R , ale tez nie chcialem.

    m6 - glowna zaleta w owym czasie to wyjatkowo cicha migawka. Jesli chcialo sie fotografowac nie chcac rzucac sie w oczy ( wlasciwie na sluch) to idealny aparat.

    jesli chodzi o lustrzanki to wolalem...... praktice od leicaflexa

    w dalmierzowcach - contaxa .

    Najjasniejszy celownik matowkowy jaki mialem to w jakiejs wersji ... zenita E . Byla to wersja wczesna , eksportowa na zachod , z o wiele lepsza matowka i celownikiem niz te pozniej sprowadzane masowo do polski. Ale w sumie Zenit byl miekki , Malo precyzyjny , na niskim poziomie wykonawczym , tylko ten celownik mial jasny ( zreszta bez jakichkolwiek pomocy optycznych - wiec nastawa odleglosci to byla loteria). Aparaty japonskie w stosunku do leici , prakticy, czy zenita mialy male i ciemne matowki.

    Dzisiaj - ze wzgledow pragmatycznych wolalbym sony a7 - porownawalna wielkosc , bardziej wszechstronny , uniwersalny i tanszy.
    Gdybym z mysla o inwestycji chcial ulokowac pieniadze , to nigdy w masowy sprzet fotograficzny , najpewniejsza inwestycja dlugoczasowa sa jednak nieruchomosci.

    Leica w przeszolosci zostala otoczona niesamowitym mitem , dzisiaj chyba juz niezasluzonym.

  31. mate
    mate 19 stycznia 2017, 13:20

    @Tytan
    "w teatrze lepiej byłoby zrobić zdjęcie po cichu niż kłapać lustrem"

    Następny. Wyraźnie zadałem pytanie, co takiego potrafi Leika, czego nie potrafi współczesne dslr LUB BEZLUSTRO, a te mają elektroniczne migawki zupełnie bezgłośne w przeciwieństwie, do mechanicznej migawki w Leice.

  32. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 19 stycznia 2017, 13:48

    root_mistrz
    19 stycznia 2017, 11:07 

    Cytując klasyka "no ładne cacko".
    Pomijając cenę, to kto powie, że nie chciałby na stałe robić zdjęć M10?

    -----------------------------------------------------------------------------------------------------

    musze poiwiedziec , ze cena mnie nie szokuje.
    jesli Taki masowy c5mkiv kosztuje 4000 euro , to za aparat jednak w pewnym sensie wyjatkowej konstrukcji ( na pewno nie jest to aparat produkowany masowo) cena ok 6500 eu nie wydaje mi sie z kosmosu.

    Jakos nigdy nie mialem ciagotek do blyskotek Nie nosilem zlotych lancuchow na piersiach , bransoletek , sygnetow , tak wiec i nie musze sie poslugiwac takim aparatem. W fotografii cyfrowej wynik moim zdaniem w co najmniej 60 % zalezy od Software , obrobki. Sprzet wspolczesny jest na tyle dobry , ze nie stanowi on ograniczenia. Trudno wyobrazic mi sobie jekies szczegolne korzysci fotografujac M10 wynikajace ze sprzetu. Juz wiecej korzysci dalby a7 - takich korzysci z ktorych sie korzysta jak np AEB , wzmocnienie obrazu w celowniku , brak paralkaksy ., szybsza nastawa odlegosci itp.

  33. DonYoorando
    DonYoorando 19 stycznia 2017, 14:08

    ....jeżeli ktoś zadaje pytanie: dla kogo/czego jest leica, to tylko znaczy, że nie jest dla niego/tego.....czy jakoś tak...
    ...dla kogo są hotele na maledivach? albo business class w samolotach? albo nowe samochody za 50keuro, albo buty za 1k, albo zegarki za 10k, albo piwo za 20euro?
    ....no dla kogo....głupi telefon kosztuje teraz 700euro, a bardziej 900 i każdy go ma...
    ...i po co te zawodzenia? i spamowanie wątku o nowej leice?

  34. FashionPhotog
    FashionPhotog 19 stycznia 2017, 14:15

    LEICA M to aparat dla młodych, którzy mają dobry wzrok.

    Cała stara gwardia przesiadła sie na EOSy z eMek bo ciężko już im było nastawiać ostrość.

    Autofocus ich niejako wybawił z problemu starzejącego się wzroku.

    Miałem szczęście rozmawiać z jednych z tych starych, sławnych fotografów.

    Wielu z nich przesiadło się na amatorskie leciutkie cyfrówki bez żadnego wizjera.
    A zdjęcia, które nimi robią osiągają astronomiczne ceny.

  35. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 19 stycznia 2017, 14:20

    Moim zdaniem ten aparat jest najlepszy , ktorym fotograf najpewniej , najlatwiej dochodzi do zamierzonego celu. Czlowiek potrafi obsluzyc kazde urzadzenie jakie stworzyl. Jesli tylko nadmierna barokowosc konstrukcji nie utrudnia niepotrzebnie obslugi, to w zasadzie mozna fotografowac wszystkim co daje dobry obraz.
    Nie bede czul sie specjalnie nieszczesliwym , albo i szczesliwym zmianiajac pomiedzy wspolczesnymi N,C,P i S. Najwieksze ograniczenia tkwia w nas samych. Nie oczekuje specjalnych korzysci fotografujac Leica , gorzej , wlasciwie w podrozy taki drogi aparat to raczej ogranicza swobode - Ciagle musisz uwazac , zeby nie ukradli. Jak z nowym drogim samochodem. Nie wiadomo gdzie go odstawic, zeby nie ukradli, wiecej klopotu na urlopie , niz przyjemnosci.

  36. ad1216
    ad1216 19 stycznia 2017, 14:25

    Gram tego modelu Leica kosztuje mniej więcej tyle ile gram złota próba 375 w skupie, czyli ok. 10 euro

  37. PDamian
    PDamian 19 stycznia 2017, 14:36
  38. mate
    mate 19 stycznia 2017, 14:55

    @ad1216
    No i? Jaki jest sens przeliczania ceny na masę urządzenia do masy surowca naturalnego?

  39. 19 stycznia 2017, 16:21

    @ mate
    Humorystyczny?

  40. Chocobo
    Chocobo 19 stycznia 2017, 17:21

    Ciekawe kiedy cena spadnie do poziomu typ240. Osobiście mnie się podobają zmiany w m10 :) w porównaniu do typ240. Mam m9, a a7 sprzedałem... . Oczywiście każdy kupuje to co go cieszy.

    @MR.X
    zgadzam się z Tobą w 100%

  41. Cichy
    Cichy 19 stycznia 2017, 17:29

    Super, a jeszcze niedawno Leica mówiła, że zrezygnowała z numeracji korpusów i wypuściła model M (typ 240).

    To co tutaj mamy, M minus video ? Czy coś mnie ominęło :P

  42. Negatyw
    Negatyw 19 stycznia 2017, 17:34

    @Pokoradlasztuki
    "Moim zdaniem ten aparat jest najlepszy"...

    Chociaż jeden, który posiada M 10.

    @Pokoradlasztuki
    ..."gorzej , wlasciwie w podrozy taki drogi aparat to raczej ogranicza swobode - Ciagle musisz uwazac , zeby nie ukradli. Jak z nowym drogim samochodem. Nie wiadomo gdzie go odstawic, zeby nie ukradli, wiecej klopotu na urlopie , niz przyjemnosci"

    Nie ma problemów jak okręcisz aparat czarną taśmą izolacyjną. Nikt takiego aparatu Ci nie ukradnie. Samochodu raczej nie okręcisz taśmą.

  43. kris@79
    kris@79 19 stycznia 2017, 17:42

    Pokoradlasztuki
    "Taki aparat pelni role bizuterii. Nie ma pragmatycznych powodow, ktore by Taki zakup uzasadnialy. "

    "Moim zdaniem ten aparat jest najlepszy , ktorym fotograf najpewniej , najlatwiej dochodzi do zamierzonego celu."

    "W fotografii cyfrowej wynik moim zdaniem w co najmniej 60 % zalezy od Software , obrobki. Sprzet wspolczesny jest na tyle dobry , ze nie stanowi on ograniczenia."

    :D


    Nie dla psa kiełbasa

  44. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 19 stycznia 2017, 18:27

    kris@79
    19 stycznia 2017, 17:42 



    Nie dla psa kiełbasa
    -----------------------------------------------------------------------------------------------------

    opowiadasz.

    to tak jak z samochodem.
    jesli raz w zyciu miales drogi i dobry samochod , to wiesz ze kazdym innym sredniej klasy jedziesz tak samo. Nie ma kompleksu z powodu tego , ze nie jezdzisz tylko najdrozszymi. A prawdziwa przyjemnosc daje np jazda na rowerze przez gorzysty las.

    Owszem , dobry samochod ( szczegolnie Porsche ) ma te zalete , ze na doslownie kazdym skrzyzowaniu , dziewczyny same zagladaja do srodka.

    Tylko co z nimi robic na dluzsza mete ?- a glupota na krotsza tez niekoniecznie jest przyjemna.

    Z doswiadczenia wiem , ze za duzo sprzetu bardziej przeszkadza niz pomaga .
    o leice marzylem gdy mialem 14 lat , potem kiedy mialem w rekach aparat marzen , wlasciwie przyszlo rozczarowanie - oczekiwalem wiecej.

    Wlasciwie gdyby ten aparat kosztowal powiedzmy 1000 euro , tez bym nie kupil. Nie mam takiej potrzeby , nie chcialbym zasmiecac domu zbednymi rzeczami , tego i tak sie za wiele poniwiera. Czlowiek staje sie niewolnikiem przedmiotow , chocby sama koniecznosc utrzymywania ich w czystosci.
    wolabym pojsc do teatru niz ogladac Leica w witrynie szafy.


  45. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 19 stycznia 2017, 18:29

    Negatyw
    19 stycznia 2017, 17:34 



    Nie ma problemów jak okręcisz aparat czarną taśmą izolacyjną. Nikt takiego aparatu Ci nie ukradnie. Samochodu raczej nie okręcisz taśmą.
    --------------------------------------------------------------------------------------------------

    piszesz bardzo madre posty , jestem pod wrazeniem.

  46. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 19 stycznia 2017, 18:31

    mate
    19 stycznia 2017, 14:55 

    @ad1216
    No i? Jaki jest sens przeliczania ceny na masę urządzenia do masy surowca naturalnego?
    -----------------------------------------------------------------------------------------

    chyba Taki , ze pewniejsza na przyszlosc inwestycja bylby zakup 600 gram zlomu zlotniczego , niz 600 gram leici , ktora za 10-15 lat okaze sie najprawdopodobniej zlomem.

  47. Przemek_
    Przemek_ 19 stycznia 2017, 19:55

    piszesz bardzo madre posty , jestem pod wrazeniem.

  48. kris@79
    kris@79 19 stycznia 2017, 21:00

    Pokoradlasztuki - kiedyś linkowałeś swoje foty , zgadzam się Leica nigdy nie była adresowana dla Ciebie :) Ja nie używam w kuchni noży Santoku , ale wiem że w odpowiednich rękach robią różnicę .

  49. PDamian
    PDamian 19 stycznia 2017, 22:43

    @kris, nie rób chlewa znów.

  50. Negatyw
    Negatyw 20 stycznia 2017, 08:06


    @Negatyw
    Nie ma problemów jak okręcisz aparat czarną taśmą izolacyjną. Nikt takiego aparatu Ci nie ukradnie. Samochodu raczej nie okręcisz taśmą.
    --------------------------------------------------------------------------------------------------
    @Pokoradlasztuki
    "piszesz bardzo madre posty , jestem pod wrazeniem."

    @Negatyw
    To pomysł nie mój tylko Cejrowskiego. Jak podróżował po Ameryce Południowej to miał okręcony aparat czarną taśmą izolacyjną by mu go nie ukradli. Wprawdzie nie była to Leica tylko marny Canon, ale tam to nawet Canony kradną.

  51. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 20 stycznia 2017, 08:39

    @Negatyw
    To pomysł nie mój tylko Cejrowskiego. Jak podróżował po Ameryce Południowej to miał okręcony aparat czarną taśmą izolacyjną by mu go nie ukradli. Wprawdzie nie była to Leica tylko marny Canon, ale tam to nawet Canony kradną.
    --------------------------------------------------------------------------------------------------------

    czy zaizolowanie tasma jest skutecznym sposobem ochrony przed zlodziejami , tego nie wiem , spodziewam sie , ze jest to raczej efekt Placebo.

    natomiast w przypadku utraty ( niekoniecznie w wyniku kradziezy) z cala pewnoscia izolacja nie pomniejsza wielkosci straty.

    z doswiadczenia wiem , ze zostawiajac drogi sprzet fotograficzny w jakims pokoju hotelowym , nie czulem sie calkiem komfortowo.

    Watpie zebym zdecydowal sie zabrac leice M!0 z obiektywami na podroz do ameryki poludniowej. Raczej tani a7 + 2 zoomiki.w miare lekkie , + ewentualnie convertrer.

  52. dueraw
    dueraw 20 stycznia 2017, 08:59

    W tych aparatach zupełnie nie chodzi o to, że są zoptymalizowane pod kątem jakiegoś konkretnego typu fotografii i wcale nie konkurują funkcjonalnościami top DSLRami (oprócz optyki!). Nikt przy zdrowych zmysłach nie stwierdzi, że taka leica M10 robi lepsze zdjęcia niż topowy canikon.

    Sęk w tym, że niektórym nie chodzi tylko i wyłącznie o efekt finalny - tj. gotowe zdjęcie. Wiele osób czerpie przyjemność z samego procesu fotografowania. I pod tym względem taka leica urzeka prostotą, nostalgią, jakością wykonania, tym, że nastawy zmieniasz rękoma, że mniej jest klikania w menu ( w MD menu nawet nie ma ;-) ), że mała, że piękna (zależy od gustu), itd. Możesz czerpać przyjemność z samego patrzenia przez wizjer i obcowania z cacuszkiem. Ta leica przez swoją konstukcję ma mase wad, których nie uświadczysz w lustrankach. ALE. jeśli dla niektórych osób proces fotografowania takim aparatem jest po prostu mega przyjemny i wprawia ich w specyficzny nastrój, to może też zachęcać do wyjścia na ulice (czy gdziekolwiek) i uruchomienia swojej kreatywności (nie od dziś wiadomo, że to ograniczenia bardizej wyzwalają kreatywność niż brak ograniczeń). To na pewno nie jest aparat dla zawodowego fotografa, który ma dowieźć w terminie foty zgodnie z jakąś specyfikacją. Bardziej dla entuzjasty, może artysty, kogoś kto chce się cieszyć tym żę spędza czas na fotografowaniu i daje mu to frajdę, większą niż obsługa lustrzanki. Oczywiście z racji ceny, jest to też pop rostu towar luksusowy więc może być najzwyczajniej w świecie sposobem na wywołanie w sobie poczucia bycia elitą ;-) , tak jest z każdym luksusowym (czy po prostu drogim) przedmiotem.

    Ja, gdyby środki pozwoliły, chciałym taką maszynkę, może nawet MD ( i to do fotografowania a nie tylko "mania"). Tak samo jakbym chciał merca w124, gdyby był dostępny prosto z salonu, nowiutki i pachnący, wykonany tak jak kiedyś. Nawet jeśli passatt, honda, czy inna kia, zjada go na śniadanie pod względem specyfikacji.

  53. mate
    mate 20 stycznia 2017, 09:13

    @dueraw
    No pełna zgoda. Nie negowałem nigdzie przyjemności używania tego aparatu, tylko czym innym są własne preferencje, a czym innym stwierdzenia, że są dziedziny fotografii, które dzisiaj tylko Leiką można ogarnąć.

  54. baron13
    baron13 20 stycznia 2017, 09:58

    Tak po mojemu, to jeśli się bawić i robić rzeczy bezsensowne, to za małą kasę. Czasami zaszywam sobie skarpety. Prawdziwy powód jest taki, że w głowie zrobił się mętlik,, albo trzeba dojść do siebie, zająć się czyms innym, aby głowa zaczęła inaczej pracować. Tym niemniej nici kupiłem na wyprzedaży. A Stara Fotografia? Proszę bardzo, mam dalmierzowego Kijeva. Koreks chemia jest zajęcie, tyle, że kosztuje tyle co film, ale jest po staremu bez oszukiwania.

  55. Franek257
    Franek257 20 stycznia 2017, 11:33

    @dueraw

    "I pod tym względem taka Leica urzeka prostotą, nostalgią, jakością wykonania, tym, że nastawy zmieniasz rękoma..."

    A w zaawansowanej lustrzance to nastawy zmienia się nogami... Czy jak?
    A jak taką Leicę - mydelniczkę chwycić pewnie jedną ręką?
    Bo mnie się przypominają czasy gdy fotografowałem Smieną, a potem Zenitem (tak były kiedyś takie aparaty).
    Odkąd przesiadłem się na N nastawy zmieniam jednym palcem, trzymając aparat jedną ręką, i nie odrywając od oka...
    "Przyjemność fotografowania Leicą"... Nie, dziękuję, to chyba nie dla mnie.

  56. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 20 stycznia 2017, 12:06

    dueraw
    20 stycznia 2017, 08:59 



    Sęk w tym, że niektórym nie chodzi tylko i wyłącznie o efekt finalny - tj. gotowe zdjęcie. Wiele osób czerpie przyjemność z samego procesu fotografowania.
    ------------------------------------------------------------------------------------------------------

    mysle , ze to jednak jest nierozlaczne.
    aby miec przyjemnosc fotografowania , wymagany jest takze odpowiedni , tzn zadawalajacy fotografa efekt finalny, tzn efekt finalny ma zawsze znaczenie.

    gdyby tak nie bylo , mozna by wyzwalac migawke bez filmu lub karty w aparacie - ot tak tylko dla samej przyjemnosci fotografowania.

    Na pewno nie oczekiwalbym , iz poslugujac sie takim aparatem bede robil zdjecia choc o przyslowiowa jote lepsze , niz poslugujac sie innym sprzetem.

    Wlasciwie kazdym wspolczesnym aparatem mozna dojsc do porownywalnych wynikow. Ani Leica nie wnosci czegos szczegiolnego , nieosisgalnego dla innych aparatow , ani inne z kolei nie bija na glowe leice lub jej nie ustepuja zdecydowania pod tym wzgledem. Co sie kupi - tym sie robi.

    Najwieksze roznice jakie jestem czasami zaobserwowac na gotowym zdjeciu , a czuje je w trakcie obrobki wynikaja z roznych wielkosci formatow matrycy. W zakresie tej samej wielkosci dochodzi sie do porownywalnych wynikow.

    Leica nie posiada ani jakiejs wybitnej matrycy , ani wybitnej optyki - przeciwnie testy i pomiary wskazuja , ze tak nie jest.

    Najwazniejsze to dobrze poznac sprzet ktorym sie fotografuje , poznac jego ograniczenia i nauczys sie je obchodzic.

    Jak napisalem wczesniej - ten aparat to rodzaj bizuterii fotograficznej , nie za bardzo da sie uzasadnic wzgledami pragmatycznymi . Jednak dla przyjemnosci posiadania i przyjemnosci wydawania kasy , czyli robienia sobie prezentow dla poprawy nastroju , dopoki sie nie znudzi , znajda sie zapewne nabywcy.
    Czyli pelni role afrodyku


  57. krewzszafy
    krewzszafy 20 stycznia 2017, 12:37

    Polakowi nie dogodzisz, nie zrozumi że ktoś inaczej myśli. Nie ma nic fajniejszego do fotografowania jak mały solidny sprzęt bez bajerów.

  58. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 20 stycznia 2017, 13:57




    krewzszafy
    20 stycznia 2017, 12:37 

    Polakowi nie dogodzisz, nie zrozumi że ktoś inaczej myśli. Nie ma nic fajniejszego do fotografowania jak mały solidny sprzęt bez bajerów.
    -----------------------------------------------------------------------------------------------------

    czyli jestes Polakiem - gdyz nie rozumiesz , ze ktos mysli inaczej?
    A moze to jest tak , ze w takiej beletrystyce jaka sie toczy w tym watku kazdy moze miec swoje odrebne zdanie i nie jest to czyms niezwyklym , ani nie ma to nic wspolnego z narodowscia,?

    podepnij w sloneczny dzien obiektyw o dluzszej ogniskowej i proboj kadrowac . W celowniku lunetkowym zobaczyszu calkiem inny kadr , na lcd tez niewiele - jak w komorce w pelnym sloncu. I proboj fotografowac dluga ogniskowa w oparciu o obraz na monitorze , trzymajac aparat przed soba na wycignietych rekach , czyli bez tak waznego dla dlugich ogniskowych oparcia aparatu "z reki " w 3 punktach . Sproboj nastawiac ostrosc na LV w pelnym sloncu.

    przekonasz sie jak fajnie robi sie zdjecia malym aparatem bez bajerow.
    A jesli podpiac celownik lunetkowy dla innych ogniskowych , czy tez elektroniczny zewnetrzny , to pojawiaja sie owe uciazliwe bajery.

  59. kris@79
    kris@79 20 stycznia 2017, 14:59

    Pokoradlasztuki - na siłę próbujesz udowodnić że to nie ma sensu ( Leica) . Tak to odbieram. Propozycja sprzedaj swoją odbitkę za 5000E wróć i zaczniemy dyskutować. Ludzie używają tych aparatów od lat i jakoś tak sie składa że odbitki z marków chodzą po kilka $ a z leiki wiszą na wystawach. To tymi aparatami powstawały genialne ujęcia np w Magnum. Nie umiesz ...robić zdjęć to nie rób ale przestań wygłaszać absurdy, że nie da się tym zdjęć robić. Albo że jakiś Canon czy Nikon też się nada albo będzie lepszy. Leica idzie w parze z reguły z szerokimi zakresami i to nie jest przypadek , to adresowany aparat do specyficznej grupy odbiorców , Ciebie najwidoczniej na tej liści nie ma. Nic w tym złego. Wydawałoby się że nick zobowiązuje :D Ja wiem że to tęż nie wynika z tego że Leica jest najlepszym aparatem . Ale np taki leica monochrom rozp...la w pył każdy aparat Nikona i Canona i Sony na ulicy . Zrozum , wytwory leici to odpowiedzi na zapotrzebowanie rynku.

  60. Negatyw
    Negatyw 21 stycznia 2017, 09:01

    kris@79, to co piszesz to ściema. Kiedyś w przypadku korpusów liczyła się mechanika, teraz elektronika. I pytanie: co siedzi w aparatach Leica? Zacznijmy od tego, że Leica nie produkuje matryc do swoich aparatów jak Canon lub Sony, nie produkuje procesorów, układów scalonych itd. To co jest tam w środku to produkty masowe, które znajdują się w innych aparatach 10 razy tańszych. Jest to tylko dobrze zakamuflowane i trzymane w tajemnicy by każdy myślał, że jak kupuje Leicę to kupuje produkt wyjątkowy.

  61. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 21 stycznia 2017, 15:35

    kris@79
    20 stycznia 2017, 14:59

    Pokoradlasztuki - na siłę próbujesz udowodnić że to nie ma sensu ( Leica) . Tak to odbieram. Propozycja sprzedaj swoją odbitkę za 5000E wróć i zaczniemy dyskutować
    -------------------------------------------------------------------------------------------------

    zupelnie niepotrzebnie koncentrujesz sia na mojej osobie.
    to jest watek na temat leici m10.
    Napisz cos na temat apartu a nie moj - moze kogos zainteresujesz .

    Z leica cyfrowa nie mam zadnych doswiadczen ( poza b.dobrymi z kompaktem panasonic - leica ), natomiast jak wspomnialem mialem z analogowymi - nie ma tutaj sensu zabieranie glosu na temat jak to bylo z leica przed 20 albo i 80 laty.

    Leica to byl zawsze przede wszystkim mit . Wydaje sie , ze aktualnie staraja sie go budowac na nowo w zakresie fotografii cyfrowej. Czy sie uda - nie wiem.
    W kazdym razie pod wzgledem obrazowania , wszelkie testy , wyniki pomiarow wykazuja porownywalne cechy obrazow z innymi systemami , pod jakims wzgledem moze lepsze , pod innym gorsze.
    nawet optyczne mierzyly summicrona , ktorego znam z autopsji. Wynik jak dla typowych dobrze wykonanych ukladow gaussa - bez jakis niezwyklych cudow , ale i bez powodu do narzekan.

    Co do mojej umiejetnosci robienia zdjec , jak zwykle opinie sa zroznicowane , tzn uczestnik polskiego forum , jakim jestes pisze oczywiscie , ze jest d.d.

    ale znalazlem na jednym z forow niemieckich wypowiedz kogos , kto natrafil na moje zdjecia
    oto wypowiedz:

    "
    Rein technisch sind das die besten Panos die ich je zu sehen bekam. Hut ab Pokoradlasztuki- aber jetzt komm wirklich mal aus deinem Schneckenhaus und erzähle uns mit welcher Technik du das bewältigt hast. "

    Cenie sobie niezmiernie Twoje zdanie, ale sa tez odmienne - nie wiem , ktore jest prawdziwe , wiec pozwol , ze nadal bede robil swoje , tak jak uwazam.

  62. LiSzajFuj
    LiSzajFuj 21 stycznia 2017, 20:24

    Coś podobnego też mi ktoś na niemieckim forum napisał.
    Pozwolę sobie zacytować " liszajfuj für mich bis Du der beste Fotograf der aus Polen kommt, Deine Bilder unglaublich und wunderschön "

    :))

  63. TRI-X
    TRI-X 23 stycznia 2017, 12:11

    pokoradlasztuki- chciałoby się podyskutować z tobą na przeróżne tematy ale twoje stwierdzenia jak Zenit E ma dużo jaśnieszą matówkę od starych japców ( w moim przypadku Nikon F) czy też - iże Leica nie posiada wybitnej optyki, powala.

  64. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 23 stycznia 2017, 13:05

    TRI-X
    23 stycznia 2017, 12:11

    pokoradlasztuki- chciałoby się podyskutować z tobą na przeróżne tematy ale twoje stwierdzenia jak Zenit E ma dużo jaśnieszą matówkę od starych japców ( w moim przypadku Nikon F) czy też - iże Leica nie posiada wybitnej optyki, powala.
    ----------------------------------------------------------------------------------------------------

    gdybys wiedzial , ze matowki do kadrowania , bez fresnela i pomocy optycznych ( czyli do ostrzenia ) sa jasniejsze , to nie musialbys padac.

    wspomnialem o jakiejs wczesniej wersji zenita E - eksportowanej z kraju socjalistycznego na zachod. byly to aparaty wyraznie lepiej wykonane od tych pozniej masowo sprowadzanych przez fotooptyke , czy tez rodakow polprofesjonanie parajacych sie miedzynarodowym handlem ze wschodem .

    To pamietam , obraz matowki byl wiekszy i jasniejszy od practici , mniejszy od leicaflexa.

    z japonskich wowczas o ile pamietam poslugiwalem sie nikkormatem , moze jeszcze czyms tam , jakas yashica , nie pamietam dokladnie , ze dwa trzy modele- mialy one wszystkie matowki ciemniejsze , ale z pomocami optycznymi ( mikroraster). . W sumie ten zenit to byl raczej marny aparat , ale obraz w celowniku mial jasny i duzy . Do dzisiaj czuje w nozdrzach jego zapach , pochodzacy z garbowanej skory futeralu. Przesiakal tym najpierw caly aparat , potem szafa.

  65. Negatyw
    Negatyw 23 stycznia 2017, 17:51

    Jak jasna matówka to nie Zenit E tylko Zenith-80:
    link
    Zenit E miał ciemną matówkę, a ustawienie ostrości na tej matówce graniczyło z cudem.

  66. TRI-X
    TRI-X 24 stycznia 2017, 12:11

    Pokoradlasztuki- Miałem Zenita, a z twojej wypowiedzi wygląda na to że nigdy nie widziałeś wymiennej matówki do Nikona F. Czyste szkło matowane na cacy, przy nim matowanie Zenita to piaskowanie metalu. Nad matówką,soczewka kondensatora. Wszystkie powierzchnie oprócz matowanej pokryte powłoką przeciwodblaskową. Oba element zamontowane w ramce metalowej, która leży na górnej półce nad lustrem z dokładnością mikronową. Aż szkoda się rozmarzać.
    negatyw- masz rację z nastawianiem ostrości, tak jasna że nie widziało się co ostre a co nie. Szczególnie jak posmarowało się ją benzyną z małym dodatkiem vazeliny.

  67. krewzszafy
    krewzszafy 24 stycznia 2017, 14:30

    Oj przygarnął bym tą mkę bo nie lubię dziadostwa ale by mnie żona z domu wyrzuciła.

  68. LiSzajFuj
    LiSzajFuj 25 stycznia 2017, 00:20

    Mój EOS 6 w porównaniu z tą emką wygląda jak chińska podróbka ; ))

  69. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 25 stycznia 2017, 08:43

    TRI-X
    24 stycznia 2017, 12:11

    Pokoradlasztuki- Miałem Zenita, a z twojej wypowiedzi wygląda na to że nigdy nie widziałeś wymiennej matówki do Nikona F.
    --------------------------------------------------------------------------------------------------

    w owym czasie wolalem wzrok zawiesic na wspanialej figurze mojej dziewczyny , niz podziwiac matowke Nikona F.

    nigdzie nie pisalem ze zenit mial lepsza matowke od nikona F.

    jeszcze raz - zenit , ktory posiadalem zostal przywieziony z zachodu ( jakas ilosc byla widac eksportowana) , mial jasniejsza matowke i wiekszy obraz , a wiec okular mial wieksze powiekszenie ( mniejsze pomniejszenie). Byl ladniej wykonany , nie wiem czy lepiej , ale sie nie psul , a uzywalem intensywnie.
    Te masowe zenity jakie znam z Polski mialy inna matowke , znacznie ciemniejsza , a obraz byl mniejszy.

    w owym czasie poslugiwalem sie rowniez aparatami jedej z bogatych instytucji , miala ich kilka - zachodnie i japonskie. Nie pamietam wszystkich modeli , utkwil mi w pamieci nikkormat. , ale bylo jeszcze pare innych. na on czas w stosunku do mitow o zachodnich aparatach przyszlo pierwsze zaskoczenie , gdy okazalo sie , ze mialy one mniejszy i ciemniejszy obraz niz bylem przyzwyczajony ( z praktici) . O ile pamietam ten zenit mial jeszcze wiekszy obraz matowki od praktici , choc matowka byla gola - ostrzenie bylo loteria. Najjasniejsze matowki jakie znam to w leice - Mialem wlasnego leicaflexa , potem tylko przegladalem leici R - wszystkie byly pod tym wzgledem bezkonkurencyjne.

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.