Kamera widząca jak krewetka modliszkowa - projekt naukowców z uniwersytetu w Illinois
Naukowcom z Illinois udało się skonstruować kamerę zdolną do wykrywania zarówno koloru, jak i stopnia polaryzacji światła odbitego. Może to pomóc w leczeniu nowotworów.
Testowana w środowisku wodnym kamera może wykrywać stopień polaryzacji światła odbitego od różnych stworzeń morskich - zupełnie tak, jak to robią oczy krewetki modliszkowej. Co ciekawe, z punktu widzenia sprzętowego nie był to drogi projekt, bo elementy konstrukcji kamery kosztowały jedynie 100 dolarów.
Urządzenie pomoże przede wszystkim w odkrywaniu tego, jak różne morskie stworzenia radzą sobie w swoim naturalnym środowisku. Jeszcze ważniejsze zastosowanie kamera może mieć w lecznictwie - pomagając w wykrywaniu wczesnych stadiów powstawania niektórych nowotworów.
Poniżej wideo prezentujące możliwości kamery:
Fot. pixabay.com
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Proszę, nie używajcie tej kalki z języka angielskiego. To jest rawka błazen (Odontodactylus scyllarus), z krewetką ma tyle wspólnego, że też jest skorupiakiem...
Biedne stworzenie, że w ten sposób widzi te piękne okoliczności przyrody ;-)
@pgi.
Spokojnie. To co jest po prawej to sam obraz światła spolaryzowanego, a to co po lewej to kolor.
A ta "krewetka" widzi i jedno i drugie jednocześnie na sobie. Tylko nie bardzo da się to pokazać jak widzi krewetka, gdyż my nie możemy tego zobaczyć... Stąd wizualizacja jako 2 obrazy, gdzie na prawy polaryzacja to kolor.
To tak jakby komuś co widzi tylko odcienie szarości chcieć pokaząć kolor. Jak? Rozbijasz kolor RGB na 3 obrazy o odcieniach szarości. I... tyle.
I to takie rozbicie właśnie.
to biedne stworzenie rozróżnia 16 zakresów widma i polaryzację, podczas gdy człowiek tylko 3 zakresy (rgb). w porównaniu do niego wszyscy jesteśmy daltonistami. i kto tu jest biednym stworzeniem? :-P
co ciekawe, oni sobie zrobili matrycę typu foveon z dodatkowymi filtrami polaryzacyjnymi z aluminiowych nanoprętów. wspominam na wypadek gdyby ktoś chciał sobie zrobić taką kamerę w garażu za 100$ - zupełnie realne jeżeli ktoś przypadkiem ma w garażu linię produkcyjną półprzewodników.
@ mgkiler i szuu, dzięki za wyjaśnienia, choć sprawiły, że teraz ja poczułem się biednie, bo niedouczony i z kiepskim zakresem podziwiania świata ;-)