Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Aktualności

Fujinon XF 10-24 mm f/4 R OIS

Fujinon XF 10-24 mm f/4 R OIS
18 grudnia
2013 09:08

Firma Fujifilm zaprezentowała dziś szerokokątny, stabilizowany obiektyw zoom Fujinon XF 10-24 mm f/4 R OIS. W wartościach ekwiwalentnych dla formatu 35 mm, oferuje on zakres ogniskowych wynoszący od 15 do 36 mm. W konstrukcji obiektywu zastosowano 14 elementów w 10 grupach, w tym 4 elementy asferyczne i 3 elementy o niskiej dyspersji.

Informacja prasowa

Fujifilm prezentuje ultraszerokokątny obiektyw Fujinon XF 10-24 mm F4 R OIS ze standardowym zoomem i przysłoną F4.0

Fujinon XF 10-24 mm f/4 R OIS

Firma FUJIFILM (prezes Shigehiro Nakajima) wprowadza na rynek obiektyw Fujinon XF 10-24 mm F4 R OIS przeznaczony do wszystkich bezlusterkowców Fujifilm z bagnetem X.

Nowy obiektyw Fujinon XF oferuje zoom 2,4x, czyli odpowiednik 15-36 mm w formacie 35 mm. Obsługuje długość ogniskowej od ultraszerokokątnej do standardowej, dzięki czemu idealnie nadaje się do robienia dynamicznych, imponujących zdjęć krajobrazu z maksymalnym poziomem szczegółów zarówno na pierwszym planie, jak i w tle. Bardzo dobrze sprawdza się również podczas fotografowania wnętrz i sprawia, że niewielkie pomieszczenia wyglądają lepiej. Maksymalna przysłona F4,0 dostępna w całym zakresie przybliżenia umożliwia wykonywanie zdjęć z ręki nawet przy słabym oświetleniu. Wprowadzenie na rynek modelu Fujinon XF 10-24 mm F4 R OIS oznacza, że produkty Fujifilm z bagnetem X będą obsługiwały długość ogniskowej od 15 do 350 mm (odpowiednik formatu 35 mm).

Fujinon XF 10-24 mm f/4 R OIS

 

Najważniejsze zalety obiektywu Fujinon XF 10-24 mm:

  • Nowy układ optyczny z czterema precyzyjnymi soczewkami asferycznymi i trzema soczewkami szklanymi o wyjątkowo niskiej dyspersji zwiększa wydajność matrycy X-Trans do maksimum.
  • Zaawansowany mechanizm optycznej stabilizacji obrazu ułatwia wykonywanie zdjęć z ręki przy słabym oświetleniu.
  • Występowanie tzw. duszków zostało ograniczone do minimum dzięki unikatowej wielowarstwowej powłoce Fujifilm HT-EBC (High Transmittance Electron Beam Coating), którą soczewki Fujinon są pokryte z każdej strony.
  • Tylną część przedniej soczewki modelu XF 10-24 mm pokryto dodatkową, nowo opracowaną powłoką jeszcze skuteczniej eliminującą wspomniane duszki, które zwykle występują podczas korzystania z bardzo wklęsłych soczewek.
  • Zdolność rozdzielcza jest lepsza dla wszystkich wartości przysłony po zamontowaniu obiektywu na aparacie z serii X* z funkcją optymalizatora modulacji obiektywu.
  • 7-listkowa przysłona pozwala uzyskać gładkie i zaokrąglone efekty bokeh.
  • Obiektyw pozwala fotografować z przysłoną F4,0 w zakresie długości ogniskowej od 15 mm (ultra szeroki kąt) do maksymalnie 36 mm.
  • Minimalna odległość robocza wynosząca 24 cm oznacza, że w trybie makro można uchwycić zarówno drobne szczegóły z pierwszego planu, jak i elementy otoczenia w szerokim kadrze, nadając fotografowanym obiektom więcej kontekstu.
  • Szybki autofokus uzyskano dzięki systemowi wewnętrznego ogniskowania, który steruje mniejszymi soczewkami w środkowych i tylnych grupach bez przesuwania większych soczewek w przednich grupach.
  • Dzięki zastosowaniu lekkich soczewek wewnętrznych oraz silnika krokowego obiektyw XF 10-24 mm pracuje bardzo cicho.
  • Precyzyjnie wykonane, dobrze dostrojone i szybko reagujące metalowe pierścienie ustawiania przysłony i ostrości sprawiają, że obsługa jest łatwa i wygodna.
* Dane z grudnia 2013 r. dla aparatu FUJIFILM X-E2

Fujinon XF 10-24 mm f/4 R OIS

Szczegółowa specyfikacja obiektywu jest już dostępna w naszej bazie.


Komentarze czytelników (76)
  1. Arek
    Arek 18 grudnia 2013, 09:09

    Będę się upierał, że stabilizacja w takim obiektywie to fanaberia niepotrzebnie podnosząca cenę...

  2. Matt
    Matt 18 grudnia 2013, 09:19

    Może i to prawda, ale ja na przykład chętnie widziałbym u siebie w plecaku mocno szerokokątny stabilizowany zoom typu 16-50 ( często pojawiający się w plotkach ) z mocowaniem EF :)

  3. jakubh
    jakubh 18 grudnia 2013, 09:26

    Nigdy nie cieszyłeś się możliwością robienia ostrych zdjęć z ręki z czasami 1/2-1/4 s przy słabym świetle na przyzwoitym ISO? Oszczędza się na noszeniu statywu i można robić zdjęcia tam, gdzie trójnogów nosić nie wolno.
    Swoją drogą, wolę cięższe Alfy które mają pewne 3EV stabilizacji w korpusie od lekkiego bezlusterkowego pudełka, gdzie 2EV uzysku to już nie lada sztuka.

  4. Arek
    Arek 18 grudnia 2013, 09:29

    jakubh - marginalne zastosowanie... Jakość zdjęć z Fuji X na wysokich czułościach jest na tyle świetna, że podbicie ISO o 1-2 EV w zupełności zastąpi mi stabilizację. Wolę za to dostać obiektyw tańszy, lżejszy i lepszy optycznie.

  5. wulf
    wulf 18 grudnia 2013, 09:37

    Zawsze mam wątpliwości co do stabilizacji w obiektywach. Chociaż mam stabilizowaną elkę to chyba jednak wolałbym mieć stabilizację w korpusie, tak jak miałem w Olympusie.
    Aparaty wymienia się i tak częściej niż obiektywy a wydajność stabilizacji w kolejnych generacjach aparatów jest coraz lepsza.
    Nie wspominając już o większej podatności stabilizowanych obiektywów na uszkodzenia i konieczności płacenia za każdą stabilizację w obiektywie a nie tylko raz w body.

  6. cube
    cube 18 grudnia 2013, 10:12

    ot, taka moda, Canon też ostatnio namiętnie pakuje IS do szerokich stałek...

  7. r2mdi
    r2mdi 18 grudnia 2013, 10:21

    Tia. Namiętność producentów. Wiadomo o co chodzi. Kasa misiu, kasa.
    Zaraz tusz do rzęs dostarczą razem z obiektywem. :)

  8. sektoid
    sektoid 18 grudnia 2013, 10:29

    @Arek.
    To nie jst marginalne zastosowanie. Chodząc w lesie, w górach wolę zdecydowanie stabilzację niż statyw.

  9. Arek
    Arek 18 grudnia 2013, 10:46

    To jest marginalne zastosowanie, bo zawsze możesz podbić ISO. Sytuacje takie w których potrzebujesz czasu 1/2 sek i ISO > 3200 i nie możesz zastosować 6400-12800, bo z jakichś powodów Cię to nie zadowala są właśnie marginalne.

  10. Kuba Nowak
    Kuba Nowak 18 grudnia 2013, 10:46

    Myślałem, że chociaż będzie lżejszy... mój pentax 12-24 jest tylko kilkanaście gram cięższy.
    Na bezlusterkowce patrzę z ławki kibica, ale zupełnie nie widzę ich sensu jeśli obiektywy do nich są tej samej wielkości jak do lustrzanek. Taka miniaturyzacja bez miniaturyzacji, za to z kastracją (z lustra).

  11. kazziz
    kazziz 18 grudnia 2013, 10:59

    @Kuba Nowak - tak już mają bezlusterkowce z APS-C (a jeszcze weselej jeśli mają matryce FuFu :D)... no co zrobisz jak nic nie zrobisz? Dlatego jeśli bezlusterkowca chcemy dla rozmiarów - to w zasadzie tylko m4/3 nas ratuje! :)

    A szkiełko ładne, fajne, duże i ciężkie. I pewnie będzie drogie.

  12. jakubh
    jakubh 18 grudnia 2013, 11:04

    @Arek - mieć te 2-3EV zapasu to w trudnej sytuacji oświetleniowej nie jest marginalne zastosowanie, bo czasem już nie da się podbić ISO, a trudno o reprodukcje dobrej jakości na ISO 12800 i wyżej nawet na sprzęcie profesjonalnym.

    Podam tu stary przykład fotki wykonanej z ręki w oświetleniu jednej brudnej 40-watowej żarówki której odbite światło padało przez otwarte drzwi z sąsiedniego pomieszczenia w ciemnym jak noc nadszybiu kopalni. Parametry ekspozycji: F/4,5, 16mm, 1/4s, ISO6400. W tym miejscu było tak ciemno, że trzeba było uważnie stawiać kroki i widziałem dużo mniej niż mój aparat. Swoją drogą z tej fotki robiłem parę lat temu powiększenie 30x45 na wystawę i żaden z profesjonalnych fotografów, którzy ja oglądali, nie wierzył że to ISO6400, co mnie niezwykle ubawiło.

    link

    Oczywiście zawsze lepiej mieć statyw, ustawić sobie niższe ISO itd...

  13. sektoid
    sektoid 18 grudnia 2013, 11:20

    Szklarska Poręba, 29.10.2011 godz. 14:24. Obiektyw 17-40L ustawiony na 17mm f/8 ISO1600, czas 1/25s. Fotografowałem górski potok w lesie. Czy to jest marginalne zastosowanie sprzętu fotograficznego ? Zależy dla kogo. Ja lubię landszaft i zdjęć w takich warunkach mam zapewne większość. Gdybym miał stabilizowany obiektyw, to bym zszedł z czułością spokojnie o dwie działki.

  14. mate
    mate 18 grudnia 2013, 11:39

    Arek, to że dla ciebie to jest marginalne zastosowanie, to nie znaczy, że każdy tak ma, nie jesteś pępkiem świata. Wystarczy sobie pójść na wieczorno-nocny spacer po mieście aby znaleźć zastosowanie dla stabilizacji nawet w szerokich szkłach. I zawsze lepiej mieć o te dwie działki niższą czułość niż wyższą, to nie tylko szumy ale ze wzrostem czułości dynamika też leci na pysk, czy nie i coś się zmieniło bądź masz aparat z równym przebiegiem dynamiki w całym zakresie czułości?

  15. jakubkrawiec.pl
    jakubkrawiec.pl 18 grudnia 2013, 11:56

    Nie zapominajcie o tym, że dzisiejsze aparaty służą także do filmowania. A tu stabilizacja w zastosowaniach amatorskich i podróżniczych jest właściwie niezbędna.

  16. Arek
    Arek 18 grudnia 2013, 12:06

    sektoid - przykład zupełnie z czapy :) Twoje parametry pokazują, że do tego zdjęcia wcale nie potrzebowałbyś stabilizacji w obiektywie o którym dyskutujemy. Dodatkowo jakby obiektyw był dobry optycznie (a o to łatwiej bez stabilizacji) to wcale nie musiałbyś go domykać do f/8.

  17. wzrokowiec
    wzrokowiec 18 grudnia 2013, 12:07

    Ale Arek dyskusję rozpętał :)

    Najlepiej by było, gdyby producent wypuścił obiektyw w dwóch wersjach: ze stabilizacją i tańszy - bez. Każdy mógłby sobie wybrać, który woli.

  18. Szabla
    Szabla 18 grudnia 2013, 12:08

    To już jest. W aparatach z wbudowaną stabilizacją. ;)

  19. sektoid
    sektoid 18 grudnia 2013, 12:14

    @Arek.
    Panie Redaktorze Naczelny. Pana argumenty są z czapy :) Obiektyw przymykałem nie dlatego, że jest kiepski optycznie i wymaga przymknięcia ale z chęci uzyskania ostrości wszystkich planów. Zależało mi na jak największej GO. Gdybym miał stabilizację, to bym go domknął jeszcze do f/11.

  20. Arek
    Arek 18 grudnia 2013, 12:19

    No to na tym Fujiku na f/5.6 miałbyś taką samą GO jak na f/8.0 na 17-40L na FF. To tyle na temat argumentów z czapy ;)

  21. Matt
    Matt 18 grudnia 2013, 12:23

    Nie rozumiem dlaczego Arek tak usilnie broni swojego zdania nie przyjmując do wiadomości, że ktoś widzi zastosowanie dla jakiegoś sprzętu.

    Stabilizacja przydaje się, gdyż:
    -jest ciemno, nie ma jak podbić iso ( lub się skończyły wyższe wartości )
    -czasami nie trzeba mieć statywu, lub wręcz nie można go wnieść ( np. niektóre muzea ) tudzież nie chce się go nosić
    -można sobie przymknąć obiektyw dla uzyskania większej GO
    -można sobie filmować z ręki z niezłym rezultatem
    -przykład może nie na krótsze ogniskowe, ale: stabilizacja ułatwia panoramowanie

    Minusy oczywiście też są, to oczywiste. Dla mnie - obecnie raczej urlopowego pstrykacza niż fotografa zarabiającego na utrzymanie - taki obiektyw ze stabilizacją jest w sferze zainteresowań.

  22. sektoid
    sektoid 18 grudnia 2013, 12:29

    @Arek
    To był aparat z matrycą aps-h. Można tu się spierać do wieczora zapewne. Nie zmienia to faktu, że ja lubię stabilizację na szerokim kącie i uważam ją za rzecz niezwykle przydatną w fotografii, którą uprawiam. Z tego też powodu przykładowo wolałbym zdecydowanie Ef 24-70/4L IS USM niż Ef 24-70/2.8L USM. Każdemu w/g jego potrzeb. Aktualnie jestem w trakcie przesiadki na Pentaxa, więc problem stabilizacji się rozwiązał definitywnie :)

  23. kapitan zoom
    kapitan zoom 18 grudnia 2013, 12:34

    Dajecie się wkręcać w nabijanie postów, coś chyba odsłony spadły i Arek postanowił potrollować.

  24. Arek
    Arek 18 grudnia 2013, 12:34

    Ale ja nie twierdzę, że się nie przyda - jak już jest. Twierdzę, że wolałbym mieć tańszy i lepszy obiektyw bez stabilizacji, bo te zastosowania, w których stabilizacja jest niezbędna są na tyle rzadkie, że nie uzsadniają dla mnie wydawania większej kwoty.

  25. Chomsky
    Chomsky 18 grudnia 2013, 12:34

    sektoid- coś pan redaktor naczelny myśli innymi kategoriami, albo jest w nastroju przedświątecznym, bo pisze takie rzeczy, że włos się jeży na głowie. Arek na pewno wiesz po co się przymyka przysłone przy fotografii krajobrazowej, a już w lesie, z potokiem, tyle planów do zagospodarowania. A w mieście wieczorem/nocą. Może i lepiej by korpus miał tę stabilizację a nie szkło, ale jeśli już szkło ma, to na pewno (i często) się przyda. Przykłady koledzy podali Ci oczywiste, jasne jak słońce. Zawsze można tę stabilizację wyłączyć w lepszych warunkach.

  26. Matt
    Matt 18 grudnia 2013, 12:37

    No i tu jest ten minus - że za wyłączenie stabilizacji producenci kasy nie zwrócą :)

  27. kapitan zoom
    kapitan zoom 18 grudnia 2013, 12:50

    Chyba faktycznie jakieś rozdwojenie Arka nastąpiło, w najnowszym teście pisał jeszcze dość rozsądnie.

    "Panasonic G X VARIO 12–35 mm f/2.8 ASPH. P.O.I.S dość wysoko postawił poprzeczkę w tej kategorii, ale Olympus nie miał problemów aby ją przeskoczyć. Przede wszystkim dał nam obiektyw troszkę tańszy i o większym zakresie ogniskowych. Jeśli chodzi o ostrość obrazu, Panasonic jest równiejszy, za to Olympus daje nam trochę więcej lpmm na maksymalnym otworze względnym. Do tego dostajemy ciut mniejszą dystorsję i aberrację chromatyczną, zauważalnie mniejsze winietowanie oraz zdecydowanie lepszą pracę pod ostre światło. Panasonic, dla odmiany, lepiej koryguje komę, ma trochę ładniejszy wygląd obrazów pozaogniskowych, jest mniejszy oraz lżejszy i to pomimo tego, że posiada wbudowaną stabilizację obrazu, a na dodatek jest wyprodukowany w Japonii.

    Widać więc, że oba obiektywy mają sporo do zaoferowania i o wyborze jednego z nich mogą decydować drobne niuanse. Taka sytuacja cieszy. Lepiej mieć wybór między dwoma dobrymi obiektywami niż między dwoma słabymi. "

  28. Arek
    Arek 18 grudnia 2013, 12:52

    Skoro wrzucasz do jednego worka standardowego zooma i UWA to co ja mam napisać?

  29. wulf
    wulf 18 grudnia 2013, 12:56

    Zdarzało mi się używać stabilizacji nawet z samyangiem 8mm podczas imprez i odbitym światłem flesza na pierwszy plan.
    Pisanie, że stabilizacja na szerokich kątach jest nieistotna jest po prostu bzdurzeniem.
    Chociaż do wszechstronnego zastosowania lepszym wyjściem jest i tak stabilizowana matryca niż obiektyw.

  30. Arek
    Arek 18 grudnia 2013, 12:59

    Dzisiaj wieczorem zrobię sobie pewien eksperyment. Tak z ciekawości, żeby się przekonać, kto bzdurzy. O wynikach nie omieszkam poinformować.

  31. sektoid
    sektoid 18 grudnia 2013, 13:03

    Na czym ten eksperyment będzie polegał ?

  32. 18 grudnia 2013, 13:08

    Pewnie skuteczność stabilizacji na krótkich ogniskowych :)

  33. kapitan zoom
    kapitan zoom 18 grudnia 2013, 13:32

    24-70 to za moich czasów był szeroki kąt, w myśl tego co twierdzisz - również i w takim szkle stabilizacja nie jest potrzebna, ale dawaj testa, będziem nabijać posty i się śmiać.

  34. 18 grudnia 2013, 13:36

    Fajne szkiełko, tyle że jakoś niespecjalnie mniejsze od lustrzankowych odpowiedników. Pewnie że 72mm lepsze jest niż 77mm, ale jednak chyba bardziej podoba mi się tutaj pomysł Sony E 10-18 mm f/4 ze szkłem filtr 62mm.

  35. keton
    keton 18 grudnia 2013, 14:09

    @wulf - a dla mnie robienie zdjęć z lampą błyskową i stabilizacją jest bzdurzeniem ;)
    W przypadku UWA popieram stanowisko Arka. Choć podejrzewam, że dorzucenie stabilizacji w tym przypadku jest podyktowane coraz popularniejszym filmowaniem.

  36. wulf
    wulf 18 grudnia 2013, 14:28

    @keton, nie używam lampy do fotografowania zwłok w prosektorium tylko żywych ludzi.
    Nietrudno chyba się domyślić, że błysk zamrozi ruch na pierwszym planie a stabilizacja ma zapobiec poruszeniu tła skąpo oświetlonego zastanym na czasach 1/10-1/5s ponieważ 8mm ma dużą głębię ostrości na ogół niekorzystne jest poruszenie tła gdy powinno być ostre.

  37. Pawroski
    Pawroski 18 grudnia 2013, 14:29

    Popieram redaktora Arkadiusza, stabilizacja w ultraszerokokątnym obiektywie jest bez sensu. Wychodzą takie kwiaty jak klocowaty Nikkor 16-35/4VR. Jedynym wytłumaczeniem może być przydatność do filmowania i tyle.

  38. Arek
    Arek 18 grudnia 2013, 14:29

    kapitan zoom - taaaa.... 70 mm to szeroki kąt...

    Proszę Cię wyczuj różnicę. Stabilizację za zbędną uważam w UWA. W 24-70 mm, wlaśnie ze względu na ogniskowe na poziomie 50-70 mm, które już szerokim kątem nie są, stabilizacja się przydaje.

    Pawroski - masz całkowitą rację. Ów Nikkor 16-35 VR właśnie przez stabilizację jest obiektywem dużym i drogim, a na dodatek jednym z najgorszych optycznie szkieł zaprojektowanych w ostatnich latach.

  39. Matt
    Matt 18 grudnia 2013, 15:12

    Napisałem wcześniej co najmniej parę argumentów za sensownością wykorzystania stabilizacji w tego typu obiektywach, a tymczasem z uporem godnym lepszej sprawy dążycie do imputowania każdemu, że myśli źle i wcale tej stabilizacji nie potrzebuje. Tymczasem poza Waszym zdaniem są też zdania odmienne.

    24-70 cechuje się tym, że jego zakres ogniskowych rozpoczyna się od ogniskowej 24 mm - ewidentnie szerokiego kąta, więc takie wyskakiwanie z większymi ogniskowymi typu 50-70mm to kolejna próba niezauważania niektórych elementów rzeczywistości.

  40. jakubh
    jakubh 18 grudnia 2013, 15:19

    Wniosek jest prosty - najlepiej mieć stabilizację w puszce, c.b.d.u.

  41. Arek
    Arek 18 grudnia 2013, 15:27

    Wyskakiwanie z 24-70 mm gdy mówimy o UWA jest właśnie "kolejna próba niezauważania niektórych elementów rzeczywistości"

  42. mate
    mate 18 grudnia 2013, 15:34

    Arek, a czym jest wyskakiwanie z argumentem "ja nie potrzebuję" to znaczy że nikt nie potrzebuje i producent źle robi wstawiając stabilizację do szerokokątnego szkła?

  43. Arek
    Arek 18 grudnia 2013, 15:36

    mate - a gdzie ja tak napisałem? Rozumiesz różnice pomiędzy "marginalne" a nikt nie potrzebuje?

  44. mate
    mate 18 grudnia 2013, 15:47

    W pierwszym komentarzu, że to fanaberia. Poza tym masz jakieś statystyki na temat procenta zdjęć ze szkieł szerokokątnych, które mają stabilizację (albo jest w puszce) wykonanych z włączoną i wyłączoną stabilizacją czy tradycyjnie argument z czapy? Dostałeś przykłady kiedy stabilizacja może być przydatna, tylko na siłę próbujesz wmówić, że to marginalne zastosowanie, mimo że większość uważa inaczej.

  45. wzrokowiec
    wzrokowiec 18 grudnia 2013, 15:50

    Ja np. uważam, że potrzebuję stabilizacji w obiektywie ok. 10 mm.
    Często fotografuję zabytki, wnętrza kościołów, itp. nie mając ze sobą statywu.
    Ale nie za każdą cenę! Np. 300 zł dopłaty - ok. dopłacę, ale 600 zł, to już za dużo.
    Tyle w temacie z mojej strony :)
    Pozdrawiam wszystkich dyskutantów.

  46. sektoid
    sektoid 18 grudnia 2013, 15:53

    Dla mnie stabilizacja, jakakolwiek, czy to w obiektywie, czy w puszce to duża pomoc i to niezależnie od ogniskowej. Ręce mi latają, a nie zawsze mogę łyknąć 2x Tyskie :) Mam problemy z 1/50s na 50 mm :)

  47. Arek
    Arek 18 grudnia 2013, 15:54

    Większość oburzonych komentujących to na pewno. A czy większość użytkowników, to bym się bardzo spierał. A to, że dostałem przykłady, nie oznacza, że nie mam racji, bo są to właśnie przykłady albo nietrafione albo właśnie marginalnych zastosowań.

    A jeśli chodzi o argumenty z czapy, to akurat jako jeden z niewielu komentujących nie muszę ich używać, bo prawie zawsze na to co piszę mam poparcie w różnorakich pomiarach.

  48. sektoid
    sektoid 18 grudnia 2013, 16:01

    @Arek.
    Czy ja zaliczam się do oburzonych ?

  49. mate
    mate 18 grudnia 2013, 16:10

    Acha, czyli np. fotografia architektury na zewnątrz czy wewnątrz w gorszych warunkach oświetleniowych, plener w gęstym lesie, gdzie jest mniej światła to są marginalne zastosowania, dobre.

  50. MaciekKwarciak
    MaciekKwarciak 18 grudnia 2013, 16:24

    Arek
    "Wyskakiwanie z 24-70 mm gdy mówimy o UWA jest właśnie "kolejna próba niezauważania niektórych elementów rzeczywistości"

    No nie do końca. Komentujemy obiektyw który ma także odpowiednik 36mm

  51. Oxygenum
    Oxygenum 18 grudnia 2013, 16:24

    Stabilizacja niezależnie o ogniskowej się przydaje...

    Najbardziej potrzebna jest miłośnikom HDRów.

    Wchodzi się do katedry i pstryka z ręki na sensownym ISO i przesłonie....

  52. Chomsky
    Chomsky 18 grudnia 2013, 16:53

    Arek nie zauważył, że komentowany obiektyw ma na długim kącie po przeliczeniu 36mm, ot zwykłe przeoczenie.
    36mm także nie zasługuje na stabilizację, nie bo nie. Basta.

  53. 18 grudnia 2013, 17:12

    Taka stabilizacja ma u mnie marginalne zastosowanie, ale ostatnio okazała się nieoceniona. Zupełnie przypadkiem tam gdzie sektoidowi, bo robiłem zdjęcie potoku Szklarka na początku listopada :). Czas 1/10 sek na 28 mm ekw. pozwolił na rozmycie wody, ale reszta pozostała ostra.

  54. SEŃOR
    SEŃOR 18 grudnia 2013, 18:05

    Jeśli wolno się wtrącić... Stabilizacja (w body, czy w obiektywie) jest dzisiaj uzupełnieniem używalnych bardzo wysokich czułości. To otworzyło nowe rejony kreacji fotograficznej, bo umożliwia bez celebracji typu statyw, czarna szmata na głowie;-) itp. robić z ręki zdjęcia kiedyś nie do pomyślenia. Świat w pełnym słońcu już został 100 razy sfotografowany, ale o zmierzchu czy w nocy niekoniecznie. I to właśnie umożliwia wysoka czułość i stabilizacja, niezależnie od ogniskowej. Oczywiście w ultraszerokim kącie ew. poruszenie jest trudniejsze do widocznego zrobienia, ale możliwe, dlatego dobrze jest mieć stabilizację, a najtaniej i optymalnie w body. Nie ma się co upierać.

  55. kapitan zoom
    kapitan zoom 18 grudnia 2013, 18:06

    Arek | 2013-12-18 14:29:54


    kapitan zoom - taaaa.... 70 mm to szeroki kąt...


    Tym komentarzem się przedstawiłeś, nie będę już na ciebie marnował prądu.

  56. Chocobo
    Chocobo 18 grudnia 2013, 18:12

    wiadomo jaka cena w pl ?

  57. thorgal
    thorgal 18 grudnia 2013, 19:22

    Ciekawa dyskusja. Do nieruchomych obiektow ja osobiscie wole stabilizacje niz wysokie ISO. Jak juz ktos napisal wraz ze wzrostem ISO maleje dynamika...

  58. Bataki
    Bataki 18 grudnia 2013, 19:24

    Panowie - a może po prostu go nie kupujcie? Czy ktoś wam karze go kupić? Dla kogoś kto ma/kompletuje system Fuji X i chce mieć szeroki kąt ze stabilizacją dużego wyboru nie ma. Można go kupić za tyle za ile sobie producent zażyczy albo nie kupować i tyle w temacie. Znając inne obiektywy tego systemu (moim zdaniem albo doskonałe albo bardzo dobre) kupię go bo potrzebuję. Ilu z was ma/używało X-Pro1? Takie gadanie o niczym...

    Bataki

  59. Chomsky
    Chomsky 18 grudnia 2013, 20:53

    Bataki - o co Ci chodzi kolego drogi? nikt się nawet nie zająknąl kupić, czy nie. na pewno czytales komentarze z tego wątku?? Dziś kłócimy się z innego powodu.

  60. Bataki
    Bataki 18 grudnia 2013, 21:39

    Tak, czytałem :). Głównie dotyczy to nieśmiałych prób przekonania decydentów w Fuji, żeby rozważyli wyprodukowanie także wersji bez stabilizacji bo byłaby tańsza a stabilizacja w obiektywach szerokokątnych wg części dyskutantów nie jest potrzebna a poza tym byłoby lepiej żeby Fuji produkowało aparat ze stabilizacją w korpusie itd. Ale nie produkuje ;-).

    B.

  61. Tokyo
    Tokyo 18 grudnia 2013, 22:29

    zdjęcia architektury z ręki z włączoną stabilizacją? ciekawe podejście, twórcze.
    pro-x1 nie ma aż tak wybitnego wysokiego ISO i może ma sens stabilizacja w tym zoomie. f/4 to już nieco ciemno.
    Tokyo jednak kroi zawsze bez stabilizacji. a stabilizację uważa za gadżet, za coś co musi być, tak jak musi być jeszcze większa rozdzielczość. pionier canon daje iso 100.000 50mm1.8IS ff50mpx. czy to jeszcze jest pod czyjąś kontrolą?

  62. jakubkrawiec.pl
    jakubkrawiec.pl 18 grudnia 2013, 23:20

    Tak właściwie to w czym tkwi problem? W tym, że producent nie poskąpił stabilizacji? Lepiej, żeby jej nie było?

    Sony zrobiło 10-18mm f/4 ze stabilizcją, nic dziwnego, że Fuji również ma konstrukcję stabilizowaną. Obiektyw

    Sony jest o połowę lżejszy, bardzo mały, jak lustrzankowe 18-55mm, ale zakres ogniskowych jest wyjątkowo wąski. Tu mamy nieco inne podejście - kosztem gabarytów i wagi dodano stabilizację, której lustrzankowe konstrukcje pod cropa nie zapewniają. Jest jakaś wartość dodana i to się ceni.

  63. hubbajubba
    hubbajubba 19 grudnia 2013, 12:36

    osobiście uważam że obiektyw byłby ciekawszy (przy tej samej cenie) bez stabilizacji ale za to z lepszą światłosiłą np. F2. Nawet jak w teście wyjdzie znakomicie, to rynku nie zawojuje...

  64. mate
    mate 19 grudnia 2013, 13:25

    @hubbajubba
    Przy tym zakresie i f/2 to by się dopiero zrobiło monstrum gabarytowe :)

  65. cedrys
    cedrys 19 grudnia 2013, 13:35

    Arek,
    " Dzisiaj wieczorem zrobię sobie pewien eksperyment. "

    Polecam Ci swój ostatni wynalazek na sesje nocne i w ogóle na zimno. Są to rękawiczki z tworzywa, tzw. jednorazówki w kolorze niebieskim, rozmiar M (7-8). Zakłada się je pod zwykłe rękawiczki albo rowerowe bez palców. Utrata ciepła ciała następuje głównie przez parowanie, ja od dawna smaruję twarz kremem ochronnym w tym samym celu. Spróbuj a polubisz, na pewno Twoja żona używa ich do sprzątania i innych rzeczy. Ja jeszcze do obdzierania kurczaka ze skóry oraz brudzących napraw.
    I jak tam wczorajszy eksperyment?

  66. Tokyo
    Tokyo 19 grudnia 2013, 13:52

    @mate
    jak uważasz, czy przy f/2 jego gabaryt nie byłby jednak porównywalny z tym obecnym? ile realnie zyskałby na średnicy 0,5cm? czy śr. filtra nie pozostałaby 72?

  67. Tokyo
    Tokyo 19 grudnia 2013, 15:16

    @mate
    właściwie takie dywagacje jak napisałem (pytając) wyżej nie są za bardzo sensowne. trochę pytam prowokacyjnie, przyznaję. bo myślę, że nie o to chodzi. przy tych ogniskowych 15-36mm światło f/4 spokojnie można uznać za wystarczające a jeśli od pełnej dziury obiektyw jest ostry to nie ma kwestii. na pewno obiektyw jest przez to mniejszy niż musiałby być z lepszym światłem. producent dodał mu za to stabilizację. poza tym w systemie są jasne stałki. i jest w tym wszystkim logika.

  68. mate
    mate 19 grudnia 2013, 16:56

    @Tokyo
    Raczej bez szans aby ten obiektyw, w przypadku, gdyby był o 2 EV jaśniejszy, byłby porównywalny gabarytowo. Popatrz sobie chociażby na rozmiary Sigmy 18-35/1.8 względem jakichś ciemniejszych szkieł typu 18-55 czy chociażby Sigmy 17-50/2.8. A Sigma ma łatwiej, bo jest od 18 mm.

  69. Tokyo
    Tokyo 19 grudnia 2013, 19:41

    @mate
    wiesz, Fuji robi stosunkowo nieduże obiektywy. tak sobie więc myślę, że jaśniejszy zoom na pewno byłby to większy obiektyw ale może nie aż tak jak ta sigma. sigmy bywały dość duże (pękate). ale to drugorzędna sprawa. Fuji ma naprawdę ciekawy system i ten zoom w sumie jest przemyślany.

  70. ikit
    ikit 19 grudnia 2013, 22:14

    MAF, jakubkrawiec - nie dość że ten fuji to spora zabawka w porównaniu do e10-18/4 to jeszcze prawie dwa razy cięższa... Pewnie fajnie mieć trochę zakresu więcej ale znowu fajnie mieć niewielkie UWA jak się chce zabrać tylko UWA;]

  71. D200
    D200 19 grudnia 2013, 22:14

    A ja zgodzę się z Arkiem - stabilizacja w tak szerokim szkle jest zbędna, przynajmniej dla mnie. jeśli już mam płacić dużo to niech się to przełoży na jakość obrazka a nie mechanikę i elektronikę stabilizacji.

    Szkło zbiera swoim kątem tyle światła co w połączeniu z aktualnie użytecznym wysokim ISO stabilizacja jest po prostu zbędna.

  72. baron13
    baron13 19 grudnia 2013, 23:08

    Też uważam, że stabilizacja w takich obiektywach raczej szkodzi. Zawsze jest więcej do zepsucia. Mniejsza o cenę, takie obiektywy są bardziej wrażliwe. Ponadto przy czasach 1/20 - 1/30 sekundy obiektywem trzęsie aparat. Dla czasów 1/8 sekundy decyduje ruch focisty. Ruch aparatu stabilizacja z powodzeniem kompensuje, ruchy wolne mają za wielką amplitudę. Dla szerokiego kata potrzebny jest statyw a nie stabilizacja.

  73. KQ
    KQ 20 grudnia 2013, 08:46

    @baron13
    Masz racje. Przy tak długich czasach 1/8, 1/4 to bardziej przypomina panoramowanie niż trzęsiawkę.

  74. KQ
    KQ 20 grudnia 2013, 09:30

    Do tego stabilizacja chyba nie działa w ruchach do przodu - do tyłu. A człowiek najczęściej się tak giba.

  75. Arek
    Arek 20 grudnia 2013, 13:38
  76. Chomsky
    Chomsky 22 grudnia 2013, 08:07

    D200-"Szkło zbiera swoim kątem tyle światła co w połączeniu z aktualnie użytecznym wysokim ISO stabilizacja jest po prostu zbędna."

    Oj, nie wiedzialem, że szkło zbiera światlo kątem, myślałem, że poprzez otwór przysłony, czyli wg. Ciebie im szerszy obiektyw tym jaśniejszy, to dlaczego nasz bohater ma jasnośc f.4 a są dlugie szkła np. 200 mm f2,0??? Dwa razy jaśniejsze chociaz nie "zbierają kątem".

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.