Nikon przenosi serwis aparatów Coolpix do Czech
Pojawiła się ważna informacja dla użytkowników aparatów z serii Coolpix firmy Nikon. Polski oddział tego japońskiego producenta poinformował, że zmianie ulega miejsce serwisowania tych kompaktów - naprawy gwarancyjne i pogwarancyjne realizowane będę od teraz w Czechach. Wcześniej serwis był prowadzony w Polsce.
Poniżej znajdziecie pełną treść komunikatu firmy Nikon w tej sprawie:
Ważna zmiana dotycząca miejsca świadczenia usługi serwisowej aparatów kompaktowych NIKON COOLPIX
Uprzejmie informujemy, iż z dniem 16 marca 2015 r. (poniedziałek) ulega zmianie miejsce świadczenia usługi serwisowej aparatów kompaktowych Nikon COOLPIX.
Naprawy gwarancyjne i pogwarancyjne realizowane będą przez dedykowany punkt serwisowy zlokalizowany w Czechach obsługiwany przez firmę VSP Data a.s.
Jeśli chcesz wysłać aparat Nikon COOLPIX do naprawy wypełnij formularz zgłoszenia serwisowego znajdujący się tutaj.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Z tego jak się ludzie o naszym serwisie Nikona wypowiadają, wszystko powinni od nas przenieść. A jeszcze lepiej zrobić od nowa.
prawdopodobnie dlatego, że jest ich na tyle mało, że nie opłaca trzymać się części i zaplecza technicznego dla tak małej ilości napraw. a będzie jeszcze mniej, przez ostatnie 2 lata coolpiksów sprzedało się mniej niż wcześniej rocznie...
Przynajmniej będzie teraz do Czech za darmo ;-)
@kazziz
Poczekaj, nie tak szybko, era P900 dopiero co się zaczyna :D
Widocznie więcej kulpiksów sprzedaje się w Czechach :-)
Canona przenieście, proszę. Gdziekolwiek.
Byłaby nadzieja na poprawę obsługi i świadczonych usług.
Nareszcie. Niech jeszcze serwis lustrzanek do Czech przeniosą
Po prostu likwidują swój oddział w kraju, który sam jest w stanie likwidacji.
Dowod na to ile polska fochowosc sie przydaje...
Dostałem kiedyś odpowiedź z serwisu Olympusa w sprawie prostej naprawy modelu Tough.
Brzmiała - wysyłka i zwrot 200 zł, opinia serwisu 200 zł, nie gwarantujemy, że uda się naprawić. W tym czasie następca na allegro chodził taniej niż ta naprawa.
Spodziewam się podobnego entuzjazmu w naprawie aparatów starszych niż okres gwarancji...
Wszyscy uciekają z tego raju.
Nie opłaca się utrzymać serwisu... w nowym coolpixie za 300 zł za wymianę klapki od baterii zawołali 70 zł + przesyłka. Plastiku w tej klapce jak w pudełku po tic-tacach. Na allegro ładne, w pełni sprawne sztuki chodziły po 120 zł (cały aparat). Wspaniały serwis.
@ jacq, meliszipak
A wy na co jeszcze czekacie?